пропозиції роботи
Wypowiedzi
-
Bartoszu,
1. Po pierwsze rozważ jeszcze raz, czy na pewno jesteś gotowy zaczynać od razu od 2-letnich uzupełniających studiów magisterskich. O ile kojarzę, to na 3-letnich studiach licencjanckich jest dużo wiedzy, która może być potem niezbędna, a której mogłeś nie mieć na studiach z chemii. Przejrzyj programy i sprawdź różnice. Na studiach zaocznych będziesz miał mało zajęć i ciężko będzie Ci samemu nadgonić różnice.
2. Natomiast sam wybór trybu zaocznego studiów uważam za bardzo dobry. Sam mam doświadczenie prowadzenia zajęć dla dtudentów w tym trybie. Przede wszystkim jest duża szansa, że faktycznie trafisz na osoby, które świadomie wybrały kierunek, więc doceniają studia i poważnie do nich podchodzą. A weekendowy tryb zajęć pozwoli Ci korzystać z szans na pracę czy praktyki w tygodniu.
3. Sądzę, że jak troszkę się postarasz (przez znajomych, prowadzących zajęcia oraz po prostu wysyłając zgłoszenia), to znajdziesz możliwość bezpłatnej praktyki, która da Ci szansę zdobycia doświadczenia i być może "zahaczenia" się do dalszej pracy (w danej firmie lub przez polecenie). Oczywiście musisz się liczyć z tym, że zaczniesz od prostych czynności jako pomoc księgowa, typu segregowanie i archiwizacja dokumentów. Ale trzeba łapać okazję.
4. Oczywiście własny rozwój (lektury, kursy) jest mile widziany i dużo Ci da, ale nie ukrywajmy: większość potencjalnych pracodawców będzie patrzyła na doświadczenie w zawodzie i ukończony kierunek studiów.
Podsumowując, zalecałbym:
1. Studia zaoczne, ale I stopnia
2. Bezpłatne praktyki w zawodzie - najlepiej w biurze rachunkowym albo w dużej firmie z pełną księgowością (nie uproszczoną).
3. Jeśli chcesz się sam dokształcać, zacznij od takiej pozycji jak "Podręcznik samodzielnej naukii księgowania" autorsta Barbary Gierusz. Była dla mnie pomocna na początku studiów. Napisana jest właśnie jak dla początkującego praktyka. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ACCA
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ACCA
-
Agnieszka G.:
Witam, poproszę o pomoc. Działam w stowarzyszeniu (non profit) i mamy problem z bilansem. Pokrótce: dostaliśmy kilka dotacji, do realizacji których potrzebny był wkład własny. brakło nam pieniędzy i zaciągnęliśmy pożyczkę. Wszystkie projekty zostały zrealizowane, a pieniądze wydane i na koniec 2013 r na koncie mieliśmy 0 zł i żadnych aktywów trwałych. Po stronie pasywów mamy zobowiązanie, a co po stronie aktywów? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Agieszko,
Od strony pratycznej:
Sprawdź na co poszły wydane środki pieniężne.
Jeśli na jakieś aktywa (zapasy, inwestycje), to powinnaś je mieć wykazane w bilansie i być może masz niezbilansowane księgowania jak pisze Andrzej.
Jeśli zaś były to wydatki na jakieś usługi i inne wydatki kosztowe, to pewnie w bilansie brakuje wykazania straty jak pisze Mariusz. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ACCA
-
Nie miałem doświadczenia ze sprawozdaniem finansowym osoby fizycznej, ale kilka lat temu brałem udział w badaniu sprawozdania finansowego spółki osobowej.
Sprawozdanie w zakresie Rachunku Zysków i Strat tej spółki kończyło się na zysku brutto. Nie zawierało informacji na temat podatków dochodowych płaconych przez właścicieli.
Uważam taką prezentację za właściwą i sądzę że możesz podejść analogicznie do Twojej sytuacji, uzasadniając że płacony podatek będzie podatkiem tej osoby a nie prowadzonego przez nią przedsiebiorstwa. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ACCA
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KIBR
-
Nie spotkałem się osobiście, ale słyszałem o takich rozwiazaniach, że ten sam dokument księgują 2 osoby (jedna stronę Wn, a inna stronę Ma), przy czym nie miało to związku z podatkami CIT i VAT.
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KIBR
-
Na moje oko: skoro nie wykazujesz tego wyposażenia jako aktywów, to nie podlega ono pod ustawowe wymogi co do inwentaryzacji, która służy przecież weryfikacji stanu aktywów i zobowiązań.
Zatem ewentualna inwentaryzacji może wynikać tylko z Waszych regulacji wewnętrznych (w celu zapewnienia kontroli gospodarowania majatkiem) lub ewentualnie branżowych (jeśli jakies są). -
Wybrane przez Ciebie studia raczej nie będą przeszkodą do pracy w księgowości. Liczy się jakie miałaś przedmioty. A znajomość angielskiej terminologii finansowej może być sporą zaleta przy pracy w ksiegowości międzynarodowej - o czym wspomniał pan Miłosz Mazurek powyżej.
Takie studia są również dobrym startem do pracy w takich dziedzinach jak audyt, consulting, controlling - rozważ te opcje. -
Rafał G.:
To co piszesz o zapale nie stanowi dla mnie argumentu, w pierwszym etapie liczy się tylko doświadczenie, a o zapale można mówić po jakimś czasie.
Szczerze mówiąc wydaje mi się, że jest dokładnie na odwrót. Na początek dobry jest zapał, ciekawość i chęć nauki, a dopiero z czasem może przyjść doświadczenie. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KIBR
-
Znam osoby, które miały podobne do Pani przemyślenia - czy to odnośnie biur rachunkowych, czy doradztwa podatkowego, czy audytu.
I znajdowały rozwiązanie: zakładały własne firmy zajmujące się daną branżą, w których same dyktowały warunki pracy, znajdując równowagę między dochodami a czasem wolnym. Z lepszym lub gorszym skutkiem, ale wtedy już bez pretensji do kapitalistycznych wyzyskiwaczy, tylko na własny rachunek. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KIBR
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KIBR
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy KIBR
-
Natalia B.:
Rehabilitant - trener zajmujący się medycyną sportową: http://www.rehabursiewicz.pl/
Potwierdzam i dodam, że nie tylko sportową - osoby bijące rekordy czasu w pracy biurowej też mogą liczyć na pomoc dla kręgosłupa :) -
Doświadczeń z "obrandowaniem samochodów" nie znam, ale jak czytam, to pomysł wydaje się ciekawy. Na pewno duża szansa, że komuś się "opatrzy" nazwa, choćby przy staniu w korkach. No i raczej nie widzę potencjalnych negatywnych skojarzeń przy tego typu reklamie... Ale ciekawy jestem Twojej opowieści :)
Dołącz do GoldenLine
Oferty pracy
Sprawdź aktualne oferty pracy
Aplikuj w łatwy sposób
Aplikuj jednym kliknięciem
