Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kajaki
-
200 km. z Warszawy i jesteś nad dziewiczą Biebrzą i w malowniczym Biebrzańskim PN. Mogę zorganizować spływ kajakiem, zaprowadzić na słynne Czerwone Bagno i zafundować parę innych ciekawych rzeczy.
Proszę-zajrzy na http://biebrza.wczasy.prv.pl Zapraszam
Z biebrzańskim pozdrowieniem Tadek Daniłko -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Weekend za miastem
-
Szymon Narożniak:
Panie Tadeuszu, nie mogę się już doczekać wyjazdu. Ja się stawię obowiązkowo. I tak, jak ostatnim razem liczę na wieczorne Pana opowieści. Nie da się ukryć, że wiosna nad Biebrzą nie ma sobie równych... w Polsce, a myślę, że i w Europie.
Trzymam za słowo Panie Szymonie. A tak na marginesie to nad Biebrzą jest fajnie przez większą część roku, trzeba tylko znależć się w odpowiednim miejscu i o odpowiedniej porze
Pozdrawiam jeszcze raz -
Wiosną to tylko nad Biebrzę. Łany kaczeńców na rozlewiskach, tokujące bataliony, malutkie łosiątka i wiele innych atrakcji.
Nie wierzysz? Naprawdę to wszystko możliwe. Zajrzyj na http://biebrza.wczasy.prv.pl a potem skontaktuj się ze mną-służe radą i pomocą.
Z biebrzańskim pozdrowieniem Tadek Daniłko -
Bartłomiej Rak:
Witam,
Witam ponownie,
Dziękuję za pozytywną opinię!
Czy podał Pan swojego maila na stronie http://landofpoland.pl - będzie Pan wtedy na bieżąco z postępami w realizacji projektu!
Serwis będzie stanowił swojego rodzaju platformę wymiany pomiędzy turystami, a specjalistami / profesjonalistami od turystyki - czyli właśnie takimi osobami jak Pan.
Pozdrawiam,
B.
tak podałem swego maila na strone landofpoland.pl i myślę że doszedł.
Pozdrawiam Tadek D -
Witam serdecznie,
i gratuluje pomysłu.Może będę Waszym pierwszym współpracownikiem?
Otóż jestem licencjonowanym przewodnikiem na BiebrzańskiPN, wynajmuje kajaki i organizuje spływy( np.5 dni po Rospudzie, jeziorach augustowskich, Kanale Augustowskim z ciekawymi śluzowaniami, Nettą i kończymy na Biebrzy),dysponuje też miejscami noclegowymi o różnym standardzie i cenach-od pola namiotowego po ładne pokoje. więcej na http://biebrza.wczasy.prv.pl.
Z biebrzańskim pozdrowieniem i życzeniami noworocznymi Tadek Daniłko -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Weekend za miastem
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Weekend za miastem
-
Witaj,
najbliżej to Wożna Wieś i Kuligi. Możesz też spróbować w Kopytkowie u Wieśka Polkowskiego(sołtys)-powołaj się na mnie. Do siebie nie mogę zaprosić zimą bo pokoje wynajmujemy tylko latem, ale polecam sie-jak trzeba będzie gdzieś podprowadzić to ja chętnie.
Zapraszam latem http://biebrza.wczasy.prv.pl.
Z biebrzańskim pozdrowieniem Tadek Daniłko -
A może by tak mały jesienny wypad nad Biebrzę.Największy park narodowy w Polsce, piękne szlaki wśród torfowisk,bagienne extrim a nawet spacer wydmami. Latem kajaki i inne atrakcje.
Jestem licencjonowanym przewodnikiem na Biebrzę, organizuje spływy kajakowe,wycieczki po BPN i szlaku rękodzieła(kowal,łyżkarz,garncarz,tkactwo i wizyta w meczecie).Kameralne grupy kwaterujemy u siebie, większe w zaprzyjażnionych gosp.agrot.
Namiary na http://biebrza.wczasy.prv.pl. Zapraszam do kontaktu i nad Biebrzę oczywiście
Z biebrzańskim pozdrowieniem Tadek Daniłko -
Filip Petlic:
a w programie bedzie muzeum ziemi biebrzanskiej :>?
Może być nie tylko muzeum ziemi biebrzańskiej, ale i "wody biebrzańskiej",a aktywność może też być przeróżna np. piesze wędrówki przez bagna(nawet ekstremalne),wyprawy po lesie i na wydmy, podglądanie łosia, spływy kajakowe i wycieczki rowerowe.
Kto chce wiedzieć więcej zapraszam -
Jestem przewodnikiem po Biebrzańskim PN a więc siłą rzeczy muszę być aktywny.Zapraszam wszystkich aktywnych do kontaktu ze mną, a zorganizuję Wam bardzo ciekawy i ajakże aktywny wypoczynek.
Chcesz zostać "biebrzniętym" zadzwoń;698471576 lub zerknij na http://biebrza.wczasy.prv.pl
Z biebrzańskim pozdrowieniem Tadek z nad Biebrzy -
Inez Baturo:
Nie bój się tych komarów, można przyjechać wtedy kiedy ich praktycznie nie ma np. wiosną na rozlewiska i na tokowisko batalionów(niepowtarzalne widowisko). Tej wiosny udało mi się pokazać grupie z Nikonami ok.1000 ptaków praktycznie na jednej łące. A co do pleneru to pomysł przedni. Ostatnio przez 2 lata WOAK Białystok organizował u nas plenery malarskie i byli ludzie z całej Polski. Bardzo im się u nas podobało.
No tak, czyli komary w normie :)
W te wakacje już nad Biebrzę nie przyjadę, ale myślę o większej grupie (fotograficznej).
Może jakiś plener jesienią lub nawet zimą ... Narazie myślę. ale dzięki za info.
No i zdecydowanie przyda się wówczas przewodnik, więc dobrze wiedzieć o Tadeuszu. :)
Gdybyś chciała więcej szczegułów na temat Biebrzy to wrzuć e- maila prywatnie , mogę też oddzwonić wieczorkiem i poopowiadać trochę o Biebrzy w taki sposób, że zanim tutaj przyjedziesz będziesz już "biebrznięta"
Pozdrawiam serdecznie -
Agnieszka Piotrowska:
Powiem inaczej-z tymi komarami to lekka skłonność do ciężkiej przesady.Były zawsze, są i będą, ale to żaden problem,trzeba zaakceptować to co jest i już. Słusznie zauważa Pani Agnieszka, że ten rok nie jest taki zły. Za dużo to tych komarów to nie ma.Tym którzy troche się obawiają proponuje przed wyprawą posmarować się waniliowym olejkiem do ciasta lub zaprzyjażnić się z komarzycami. A najlepiej wybrać się na wycieczkę po Biebrzańskim PN ze mną-jestem licencjonowanym przewodnikiem, a komary wcale mnie nie gryzą i miłych uczestników moich wycieczek też nie zaczepiają.
Z tymi biebrzańskimi komarami to przesada. Wprawdzie tegoroczny rok jest wielce mokry i my tu na Biebrzy nieco obawialiśmy się, że będzie z nimi jakiś Armageddon, ale na szczęście nie, nie wiem jak Pan Panie Tadeuszu to ocenia, ale mi się wydaje, że jest ich nawet mniej niż w ubiegłym roku.
A w ogóle to biebrzańskie komary są dobrze wychowane, atakują w określonych miejscach i porach, wiadomo - jak jest ich wyrój - to są, poza tym raczej dają spokój. Teraz na przykład ich nie ma wcale, wczoraj u nas był koncert gitarowy na tarasie i żaden komar się nie pojawił.
Inaczej niż te komary w centralnej Polsce - małe wredne mutanty, atakują bez sensu o każdej porze dnia, bez uprzedzenia (bo nie bzyczą). Makabra. -
Inez Baturo:
Biebrza, nigdy nie byłam, poza przejazdem przez Supraśl. A jak tam sprawa komarów? Nie zjadają żywcem? :)
Tadeusz Daniłko:
A może by tak "Na uboczu" nad Biebrzą. Serdecznie zapraszam-przewodnik po Biebrzańskim PN, kajaki i miejsce pod namiot też się znajdzie. -
Inez Baturo:
Od 6 lat jestem przewodnikiem i nie spotkałem jeszcze szkieletu ogryzanego przez komary, a jedynie przez wilki(spokojnie, nie były to szkielety ludzkie).Lato się kończy to i komarów coraz mniej,ale można z nimi żyć w zgodzie.
Biebrza, nigdy nie byłam, poza przejazdem przez Supraśl. A jak tam sprawa komarów? Nie zjadają żywcem? :)
Inez-jesteś fotografikiem więc tematów do zdjęć miałabyś mnóstwo o każdej porze roku, nie tylko przyrodniczych. Zerknij jeszcze na http://biebrza.wczasy.prv.pl.
Aha Supraśl i Biebrza to 70 km od siebie i całkowicie inne klimaty
Tadeusz Daniłko:
A może by tak "Na uboczu" nad Biebrzą. Serdecznie zapraszam-przewodnik po Biebrzańskim PN, kajaki i miejsce pod namiot też się znajdzie. -
A może by tak "Na uboczu" nad Biebrzą. Serdecznie zapraszam-przewodnik po Biebrzańskim PN, kajaki i miejsce pod namiot też się znajdzie.
-
Witam,
a może by tak Biebrza i okolice. Jestem licencjonowanym przewodnikiem i mogę pomóc ułożyć bardzo ciekawą trasę z jedno lub dwudniowym spływem kajakowym.Wszystkich chetnych zapraszam do kontaktu.
Z biebrzańskim pozdrowieniem Tadek Daniłko -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Kajaki