Wypowiedzi
-
Podobnie jak Wy uważam, że w naszym wielebnym mieście mało się dzieje i do tego ma się wrażenie braku energii w działaniach, o których sie słyszy. Lecz są ludzie, którzy coś tworzą - tutaj trzeba dodać, że wraz ze wzrostem struktury i jej zasięgiem istnieje konieczność otarcia się o struktury samorządowe, co czasem staje się istotnym problemem.
Nie chcę dotykać tego tematu w tym wątku.
Tomku - tajne nie jest :), natomiast tłumaczę skąd się wzięła prośba o informację na priv:
1. Dostanę mailem przypomnienie o wiadomości i jak bedę miał wolne 10 minut to będę mógł odpisać (jak teraz).
2. W tej wiadomości do Moniki przekażę prywatne dane kontaktowe, których nie chcę upubliczniać.
3. Nie znam dobrze statusu wszystkich grup i nie chciałbym się w ich imieniu wypowiadać. Znam po prostu osoby, które je współtworzą, bądź miałem jakąś styczność z nimi.
W celu zaspokojenia ciekawości piszę poniżej co wiem:
Są w Skierniewicach pasjonaci różnej maści, grupy formalne i nieformalne, tudzież pojedyncze osoby zajmujace się ciekawymi rzeczami, a które z pewnością nie odmówią innym współuczestnictwa w podejmowanych działaniach. Co do ich zaangażowania w działania na rzecz społeczności lokalnej - hmmm należałoby precyzyjniej zdefiniować zasięg.
To co piszę poniżej to inicjatywy związane z aktywnym (będącym przeciweństewm biernego :) ) uczestnictwem i przeważnie nie jednorazowym.
Wylistuję z profilu działaności - proszę wybaczyć dosyć lakoniczną formę.
1. ZHP - to dla mnie źródło ludzi zorientowanych na aktywność wszelaką. Tu mógłbym pisać długo, bo to środowisko jest dla mnie bardzo bogate i cenne.
2. Grupy rowerowe - i tu przynajmniej 2 grupy, o których wiem. Ludzie mający czasem szalone pomysły, takie jak nocne wycieczki rowerowe na przywitanie wiosny.
3. Ludzie związani z Paintballem,
4. Ludzie związani z Air Soft Gun'em,
5. Skoczkowie spadochronowi.
6. Przyjaciele schroniska dla zwierząt.
7. Grupa teatralna (nie wiem czy jeszcze istnieje)
8. Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Janisławic i okolicy - (założyciele szkoły, którą wizytują nawet organizacje z obszaru UE).
Moniko - wysłałem wiad. na priv z kontaktem do mnie.
Pozdrawiam Was
Paweł
ps. ze względu na godzinę, proszę wybaczyć błędy piśmiennicze. -
Moniko - daj znać na priv napiszę o kilku :inicjatywogennych: grupach na terenie Skierniewic. Teraz nie mam czasu napisać.
Pozdrawiam
PK -
.Paweł Karwat edytował(a) ten post dnia 04.04.11 o godzinie 19:32
-
..i jak wykład sie odbył?
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Technika Świetlna
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Technika Świetlna
-
No cóż, nie czuję się zaskoczony :)
-
Z mojego punktu widzenia doprecyzowałbym tylko etap 'Twoja miejscowość' -
domyślnie założyłem, że dotyczy miejsca zamieszkania, a nie pracy. -
nie wiem co mój szef o mnie myśli, ale rozbawiły mnie bez reszty posty Juliusza, aż sam do siebie zacząłem się śmiać...
dobre -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ENGINEERS
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zarządzanie Projektami
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ZHP
-
Jestem pracownikiem. Mi płacą za wynik :) i jak gadam na gg to na swój koszt.
Rozmawiam, czytam fora branżowe, chyba że mam pilną robotę.Paweł Karwat edytował(a) ten post dnia 06.11.07 o godzinie 18:53 -
U mnie lojalność (nie czołobitność, lojalność to również mówienie o błędach swoich i pracodawcy) jest gratis w zestawie.
W przeciwnym razie nie współpracuję, bądź rezygnuję ze współpracy. -
Do pracy biurowej:
właściciel w garniturze itp.
...
Czy bierze Pan narkotyki?
-Nie
Czy pije Pan?
-Tak, zdarza mi się.
A dużo? (uderzając się złączonymi palcami dłoni w szyję)
-kilka pytań później-
O ku..wa, dwie strony zapisałem.
Ups. Przepraszam.
To wszystko chce Pan w życiu zrobić?
-Tak.
To życzę powodzenia. -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Psychologia Perswazji
-
Ja również mam taki plan, chcę zacząć podyplomowe zarządzanie projektami. Myślę, że to będzie dobra inwestycja. Natomiast trochę droga :)
-
A czy w GE są ludzie, którzy zajmują się wyłączne projektowaniem istalacji elektrycznych?
-
90% potencjalnych pracodawców z moich rozmów "preferowało samozatrudnienie" jak nie od razu to po okresie próbnym.
Takie chyba mamy czasy.Paweł Karwat edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 18:28 -
Szymon P.:
Panowie,
A jesli idzie o jezyk obcy trzeba sie go uczuc i nauczyc :-), bo jak mam to przyklady z rozmow o prace kandydaci mi mowia ze sie uczyli 10 lat angielskiego, tyle ze jak ich prosze o rozmowe po angielsku to oni sie poddaja bez walki - ot i problem.
Wazne jest to zeby sie nie poddawac od razu na starcie, nas inzynierow powinno cechowac wola walki - w koncu od tego jestesmy zeby nie poddawac sie gdy sie pojawi problem tylko go rozwiazac :-)
Mam identyczne spostrzeżenia choć stoję "z drugiej strony". Nauczyłem się, że jestem rozliczany za efekty. Teraz zacząłem się uczyć dwóch języków i za rok będę już bez problemów jednym się posługiwał :) Myślę, że nauczę się teraz więcej niż przez 7 lat w szkole.
Ostatnie zdanie Szymona mi się najbardziej podoba.
PozdrawiamPaweł Karwat edytował(a) ten post dnia 07.10.07 o godzinie 21:08