Michal Stopa

Jak zaczynam nowy projekt, po pierwszej ekscytacji, staram się złapać dystans, objąć całość projektu, żeby moc skupić się na tym co jest najważniejsze.
Jestem zafascynowany organizacją informacji, sensownym rozłożeniem ważnych i jeszcze ważniejszych elementów. Staram się wykluczyć te części, które tylko rozpraszają bądź odrywają uwagę od głównego przekazu. Mam duża łatwość w wyciąganiu syntezy informacji. Podnieca mnie przedstawianie złożonych problemów, zagadnień, przekazów, za pomocą jak najprostszych środków, schematów czy piktogramów.

Lubię te chwile, kiedy siadam nad czysta kartka
i coraz szybciej przepływają mi pomysły z głowy na papier. Kiedy z porozrzucanych punków powstają linie, a z linii wychodzą kształty, które maja swoje konkretne znaczenie. Ożywianie, nadawanie charakteru, dodawanie dynamizmu, zaokrąglanie rogów, szukanie potrzebnego kształtu. Te małe różnice miedzy grubością linii, odstępem, wielkością elementów, przestrzenia, tą pomiędzy i tym czystym obszarem zbierającym wszystko w całość. Uwielbiam duże formaty, nie lubię się ograniczać wielkością kartki, deski, ściany. Lubię wychodzić na margines, sięgać tam gdzie jeszcze nie byłem.

Myślę ze te dwa podejścia w prosty sposób obrazują to jak pracuje. Z jednej strony bardzo ważna jest dla mnie dbałość o szczegóły, dobrze zaprojektowana siatka, w prawidłowy sposób rozmieszczona informacja. Z drugiej strony, brak schematycznego myślenia, wolność w wyrazie, otwarta głowa i jeden pomysł za drugim, plus kolejny:)