Marek Mareksy Szewczyk

creative & art direction, branding, advertising, graphic design i inne bazgroły

Wypowiedzi

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Fotografia cyfrowa w temacie Nasze Zdjecia

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Fotografia cyfrowa

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    • 17.06.2012, 15:53
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    Nasze członki kochane śmietankowo kreatywne, niepotrzebne streścić ;D, okazuje się, nie tylko czytają książki, lecz nawet je recenzują, tym razem dla #Kreatywnego #Bazaru pani Anny Adamczyk, znanej na rynku z wydawnictw poświęconych tematyce #Photoshop-a, cały nowiuteńki magazyn już do pobrania za #free: http://kreatywnybazar.pl/2012/06/02/magazyn-kreatywny-...
    • 4.06.2012, 19:53
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    • 24.05.2012, 13:09
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    bawi się, w Panbuka, od tylu lat, przecież:

    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=450339991647175...
    • 9.05.2012, 01:35
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    powiedział, jej, i Ty Brutusie przeciwko mnie.
    • 8.05.2012, 20:43
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    • 8.05.2012, 20:40
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Identyfikacja Wizualna w temacie A co tam słychać na blogu?

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Identyfikacja Wizualna

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Reklama, marketing, marka w temacie 2012 - Ciekawy wpis na blogu
    19.04.2012, 14:15

    Dostaliśmy dziś list od Marcina Beme z http://audioteka.pl, który nas szczerze zadziwił i wprawił w osłupienie, gdyż nie spodziewaliśmy się profesjonalizmu po polskim podmiocie, który ostatnio skrytykowaliśmy, a już na pewno nie tak profesjonalnego radzenia sobie z sytuacją kryzysową.

    Zaproponowaliśmy Marcinowi możliwość publikacji jego listu i czekamy na odzew. Mamy nadzieję, że się zgodzi, gdyż Marcin (ale i jego firma) tylko zyska na tej publikacji, a my będziemy mogli pokazać, jak reagować w kryzysie i że niekoniecznie należy napierać na chama i przeć, wodę mącić, niczym Kominek z Oetkerem. Tymczasem czytajcie, co wywołało reakcję Audioteki:
    http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/kindle-am...

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    Dostaliśmy dziś list od Marcina Beme z http://audioteka.pl, który nas szczerze zadziwił i wprawił w osłupienie, gdyż nie spodziewaliśmy się profesjonalizmu po polskim podmiocie, który ostatnio skrytykowaliśmy, a już na pewno nie tak profesjonalnego radzenia sobie z sytuacją kryzysową.

    Zaproponowaliśmy Marcinowi możliwość publikacji jego listu i czekamy na odzew. Mamy nadzieję, że się zgodzi, gdyż Marcin (ale i jego firma) tylko zyska na tej publikacji, a my będziemy mogli pokazać, jak reagować w kryzysie i że niekoniecznie należy napierać na chama i przeć, wodę mącić, niczym Kominek z Oetkerem. Tymczasem czytajcie, co wywołało reakcję Audioteki:
    http://www.creamteam.biz/blog/index.php/2012/kindle-am...
    • 19.04.2012, 14:15
  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    27.03.2012, 16:50

    Katarzyna C.:
    Mam tylko nadzieję, że się nie obraziłeś.
    Jest OK.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia
    Też pozdrawiam.

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    27.03.2012, 01:48

    Katarzyna C.:
    Marku, ale tam przecież nie ma kropki :)
    Wybacz, ale proponujesz już taki poziom dyskusji, który sprowadza się do łapania za słowa…
    P.S. Nie wiem, czy w końcu przeczytałeś mój ostatni post w całości, czy przewinąłeś na zakończenie
    …i, jak widać powyżej, jednocześnie jest obraźliwy dla dyskutanta, z powodu nieładnych insynuacji o nieprzygotowaniu tegoż do dyskusji.
    To nie mój poziom.

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    24.03.2012, 20:31

    Katarzyna C.:
    Podkreśliłam we wcześniejszym poście,
    [...]
    więc odpowiedź siłą rzeczy nie mogła być konkretna.
    Problem z Twoją odpowiedzią polega na tym, że co by nie napisać, Twoja odpowiedź była jak najbardziej konkretna:
    odpowiedź jest prosta – prawa autorskie osobiste należą do pracownika, a majątkowe do firmy B :)
    Koniec i kropka, postawiona przez Ciebie, dodam.
    Nie mamy tu żadnej KONKRETNEJ sprawy, tylko TYPOWĄ
    Nie wydaje Ci się, że, biorąc pod uwagę słownikowe znaczenie słowa TYPOWA, mijasz się z prawdą: http://www.sjp.pl/typowy
    Dla jasności, mój przykład ani nie jest typowy, ani konkretny, ale wystarczająco dobry, by zobrazować to, co chciałem przekazać, jak już pisałem poprzednio :)
    , należą Ci się podziękowania,
    Dziękuję.

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    23.03.2012, 22:20

    ALW, ale mnie ubiegłeś, lecz nie chciałem jeszcze wczoraj kończyć, tego smakowitego rozwinięcia bez podstaw, naszej Koleżanki:

    Katarzyna C.:
    Odpowiedź: Jeśli dobrze zrozumiałam i do obowiązków pracownika w firmie A nie należy to, co robi dla firmy B, to odpowiedź jest prosta – prawa autorskie osobiste należą do pracownika, a majątkowe do firmy B :)
    Jak widzisz, Katarzyno, próbowałem Ci podrzucić koło ratunkowe
    Na jakiej podstawie prawnej, zapytam uprzejmie, to twierdzenie, szczególnie jego druga część?
    i zrobiłem to nawet 2 razy, nie byłaś niestety skłonna zatrzymać się chwilę i zastanowić. Z pewnością zauważyłabyś wtedy, że wbrew Twemu twierdzeniu, mój przykład nie jest prosty.

    Należałoby się bowiem najpierw zastanowić nad właściwością miejscową, podmiotową i przedmiotową, czego nie zrobiłaś, zakładając coś, czego nie napisałem, a przecież firma A może być z USA, pracownik z Polski (i ogólnie z UE), a firma B z Chin. I ta uwaga unieważnia w tym miejscu cały Twój wywód, założyłaś bowiem, niesłusznie, że Twoje założenia są słuszne ;) i dotyczą Polski. Tylko.

    Nawet jednak, jeśli dotyczyłyby prawodawstwa polskiego, to zupełnie zbagatelizowałaś fakt, który zresztą potem sama wspomniałaś dalej:
    >> Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej [...]
    A jeśli stanowią?
    Podobnie zbagatelizowałaś fakt, że firma A może mieć możność udowodnienia np. swojego współautorstwa utworu swego pracownika (tu trzeba by sobie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie, kim jest autor) i to już tylko na gruncie Kodeksu Pracy, którego nowela, odnośnie wplecenia weń praw autorskich, taki chyba miała cel. Zawsze należy zapytać, jakie dobro chroni dany przepis.
    Podobnie nie zajęłaś się możliwością udowodnienia przywłaszczenia/ kradzieży/ wyłudzenia praw autorskich firmy A przez pracownika firmy A, co faktycznie byłoby trudne, ale nie niemożliwe do udowodnienia.
    Na koniec autorytatywnie stwierdziłaś, że prawa autorskie majątkowe należeć będą do firmy B. Jesteś pewna, że bez umowy tak faktycznie będzie? Następne pytanie, nawet jeśli ta umowa będzie sporządzona, czy będzie ona prawidłowo przenosić prawa?...

    I tu poprzestańmy, należą Ci się podziękowania, właśnie dlatego, że dałaś swoimi wywodami przykład, jak nie należy zakładać jedynie słusznej wizji i interpretacji praw w trakcie rozpatrywania konkretnej sprawy, co, akurat, chciałem pokazać.

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    21.03.2012, 01:30

    Katarzyna C.:
    Na jakiej podstawie prawnej […] to twierdzenie,
    Podkreślam
    szczególnie jego druga część?

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    20.03.2012, 23:51

    Katarzyna C.:
    I ostatnia sprawa: "A tak na marginesie, najlepszy fun, zlecenie dla firmy B, wykonane, na sprzęcie firmy A, w godzinach pracy wykonującego, czyli pracownika firmy A, mającego innego typu obowiązki niźli kreowanie utworów, gdzie firma A nie ma umowy z firmą B, ma ją pracownik firmy A -kto ma prawa autorskie, a kto przez nie pójdzie siedzieć? ;)"

    Odpowiedź: Jeśli dobrze zrozumiałam i do obowiązków pracownika w firmie A nie należy to, co robi dla firmy B, to odpowiedź jest prosta – prawa autorskie osobiste należą do pracownika, a majątkowe do firmy B :)
    Na jakiej podstawie prawnej, zapytam uprzejmie, to twierdzenie, szczególnie jego druga część?

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Fotografia reklamowa w temacie Wysokie produkty, stripboxy i mała moc lampek.
    17.03.2012, 15:39

    Paweł M Falcman:
    M.in. dlatego fotografowie od zawsze budowali własne :)
    wężykiem…
    Brak napisu Profoto lub Elinchrom ;D (mozna domalować, nikt nie pozna)
    Niektórym zostanie pytanie, tylko skąd wziąć farbkę… ;)

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    17.03.2012, 14:20

    Piotr Wojciech Mikielewicz:
    prawa autorskie są niezbywalne
    Niedokładnie czytasz wątek, nim zabierzesz głos, to widać. Nad Tobą napisane było, terminy prawne i szczegóły, szczegóły mają znaczenie kluczowe.
    Nie myląc się, mylisz się, a szczegółowo to już Ci ALW wytłumaczył, co kiedy ;)

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na grupie Design w temacie problem prawny - portfolio
    17.03.2012, 14:17

    Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński:
    Czysta relacja jest gdy zawierana jest umowa o dzieło z przekazaniem praw majątkowych.
    To nadal nie koniec ;), oświadczenie o przekazaniu praw, nawet na piśmie… przecież wiesz, pola, pola, pola :)…
    Gorzej gdy to twierdzenie na gębę "ja wykonałem w tej firmie".
    i niepoparte żadnym dowodem :)

    A tak na marginesie, najlepszy fun, zlecenie dla firmy B, wykonane, na sprzęcie firmy A, w godzinach pracy wykonującego, czyli pracownika firmy A, mającego innego typu obowiązki niźli kreowanie utworów, gdzie firma A nie ma umowy z firmą B, ma ją pracownik firmy A - kto ma prawa autorskie, a kto przez nie pójdzie siedzieć? ;)

  • Marek Mareksy Szewczyk
    Wpis na tablicy
    udzielił porady, przeklejając, przed ognistym wieczorem:
    Obrazek

    • 16.03.2012, 19:14

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do