Krzysztof T Dudziński

COACH, Psychoterapeuta, Hipnoterapeuta,

Wypowiedzi

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Rozwód. Koniec i początek. w temacie Miejsce na reklamę i oferty usług

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Rozwód. Koniec i początek.

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie Kto ochroni kobietę.......
    16.10.2012, 15:02

    Kiedyś takie zachowanie się nazywało "szpanowaniem", teraz ma to kilka innych epitetów,
    jednak chodzi o to, że na ogół w życiu gramy różnego rodzaju role ( teatralne) inną rolę gramy w pracy, inną rolę w domu, inną rolę w wśród przyjaciół. Inną rolę na party. Nie ma to nic wspólnego z tworzeniem równoległych rzeczywistości bo równoległa rzeczywistość to rozdwojenie jaźni czyli choroba psychiczna lecz z chęcią sprzedania się. Sprzedania się aby dostać lepszą pracę, aby w ogóle dostać pracę aby zdobyć partnera itd.itp. Kiedyś za jedną z cnót uważana była skromność, teraz już tak nie jest bo osoby skromne mają trudności choćby z dostanie pracy itd. Dotyczy to zarówno kobiet i mążczyzn. Więc te obie płcie grają różne role, tworzą mity, przybierają maski.
    Jedni są w tym dobrzy inni słabi. Ci słabi to właśnie tacy jak osoba opisywana, których konfabulacje nie wytrzymują porównania z rzeczywistościę już po godzinie.Ci lepsi osiągaję przez te fikcyjne role czyli kłamstwa zamierzony sukces. Jake jest właściwie różnica między facetem, który okłamuję kobietę w opisywany tutaj sposób aby ją uwieść ab politykiem, który udaje magistra aby zostać kandydatem na prezydenta ? Jak jest różnica między kobietą, która fałszuje swoją datę urodzenia podajęc się za pięć lat młodszą aby osiągnęć cel w postaci wymarzonego pratnera, a kobietą która fałszuje podpisy na liście wyborców aby zostać wybraną do parlamentu ??? Reasumując, każdy walczy o przetrwanie, lepiej lub gorzej, stosujęc przy tym lepsze lub gorsze techniki....

  • Krzysztof T Dudziński
  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na tablicy
    • 16.10.2012, 14:38
  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie odchudzanie w temacie Odchudzanie roztrzyga się w głowie - jak zrzucić wagę na...
    15.10.2012, 00:39

    schudnąć, zrzucić wagę to przecież żaden problem.
    Ale jak schudnąć na stałe bez stosowania katorżniczej diety, elektrowstrząsów, blach stymulujących, popadania w depresję, omdleń z osłabienia ?
    Jak nie przytyć znowu ? jak uniknąć efektu jojo ? Oto jest pytanie....
    Maślę, że wiem jak :

    http://www.facebook.com/events/287985074641548/

    zapraszam !

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie NIE PALĘ w temacie Dziwne metody "wspomagania" rzucania
    15.10.2012, 00:21

    Witaj, rzeczywiście tak jest, że palenie rzuca się w głowie - to psychika decyduje o rzuceniu palenia, schudnięciu, pokonaniu choroby, czy osiągnięciu sukcesu w życiu zawodowym w sporcie czy w życiu prawatnym. W przypadku palenie stosuję metodę hipno-trnsoidalną ® czasmi we współpracy z autralijskim badaczem J.Banksem. Szczegóły tutaj :

    http://www.psychotherapie-live.de/pl/Jak_rzucic_paleni...

    Pozdrawiam miło

    PS. sam naturalnie też paliłem i to dużo.

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Depresja to słowo w temacie Jak wspomagać chorego na depresję?
    28.09.2012, 23:13

    No tak, o moich obawach pisałem w innym wątku, a te badania marketingowe potwierdzaję moje przypuszczenia, że w Polsce depresja uważana jest za bagetelkę . Niestety.

    Najważniejsza dwie rady :

    obserwowanie zachowania i wypowiedzi chorego. "już tak dalej nie mogę", nie chce mi się żyć;
    trzeba z tym skończyć; nie mam perspektyw; itd to sygnały o tendencjach samobójczych. A więc telefon, karetka i leczenie stacjonarne. I do tego czasu nie zostawianie chorego bez opieki

    druga rada to może bardziej dla leczących : podawania leków antydepresyjnych niekoniecznie
    niweluje tendencje samobójcze, lecz ich działanie może na tyle dodać animuszu pacjentowi, że wejdzie na dach szpitala i się rzuci na dół.....

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Depresja to słowo w temacie Czym dla Ciebie jest depresja?
    28.09.2012, 23:04

    Dla mnie depresja, jet bardzo niebezpieczną, często śmiertelną ( samobójstwo) chorobą.
    Chorobą, którą co prawda daje się zaleczyć ale pozostawiającą łatwo otwierające się blizny na
    psychice. Osoby, które tutaj piszą te komentarze nie mają albo zostali wyleczeni zdepresji
    Komentarz Kamili, jest o tyle trafny , że chory na depresję z pewnością nie znalażłby ani siły ani zapału aby to tutaj komentować. Tzn. komentujemy ten wątek to z pozycji widza czy terapeuty
    czy zaleczonego pacjenta. "Uboczne" skutki depresji to problemy rodzinne, zawodowe, alkolizm i narkotyki. Co mnie martwi to bagatelzowanie depresji : "masz deprechę, walnij sobie drinka"
    utżsamienie tzw. dołka czy melancholii z depresją a także z tzw. mentalnością ofiary czy nieudacznika.

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie istota męskości
    10.04.2012, 10:24

    No i to raczej nie faceci powinni odpowiadać na to pytanie tylko kobiety. Co dla kobiet jest
    "istotą męskości" ? Myślę, że do konkluzji nie dojedziemy. Aha, także chciałbym się od biorących w dyskusji kobiet dowiedzieć co to oznacza dla nich "facet zadba o okobietę" ?

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie istota męskości
    6.04.2012, 01:24

    Kobiety chętnie o sobie mówią: jestem stuprocentową kobietą a o mążczyznach jest stuprocentowym mążczyzną. Myślę, że czegoś takiego nie ma jak istota mąskości, a jeżeli już to tylko biologicznie tzn. istotą zarówno mąskości jak i kobiecości jest zdolność do prokreacji.
    Nie można przecież powiedzieć że agresywny, stosujący przemoc, pachnący ? dobrą whisky i cygarmi maczo jest 100-u procentowym mężczyzną ( ale kiedyś tak było) podobnie nie można powiedzieć, że "softie" jest czymś takim. myślę, że istota męskości jest dla każdej kobiety trochę inna. Nie ma stereoptypu istoty mąskości a jeżeli jest to jak zwykle został wykreowany przez media.

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Aby mieć udany związek ... w temacie istota męskości
    6.04.2012, 01:13

    Beata K.:
    No to przytoczę wam wypowiedź z innego forum (ogólnie dostepnego, więc nie robię chyba nic złego).

    "Witam
    Mam poważny problem dotyczy on niskiej samooceny mojej osoby, i z każdym dniem jest coraz gorzej. Boję się że popadam już w jakaś depresje.
    A zaczęło się od tego jak poznałam swojego męża.Jeszcze siedem lat temu kiedy się poznaliśmy byłam w świetnej formie, miałam powodzenie u chłopaków nawet od innych dziewczyn słyszałam że jest we mnie coś ładnego. Mojego męża poznałam przypadkowo, na początku nie odgrywał w moim życiu ważnej roli, ale szybko zaczęło mi na nim zależeć Zakochałam się i już życia poza nim nie widziałam. Robiłam wszystko by mu się podobać, ale nigdy nie widziałam w jego oczach zadnego zachwytu moim wyglądem.
    Za to na inne patrzał się bardzo perfidnie co bardzo mnie bolało. Po raz pierwszy obejrzał sie za jakąś dziewczyną gdy byliśmy na wczasach to było okropne....potem zabrał mnie nad morze gdzie napiwek zostawił kelnerce , bardzo też się głupio poczułam bo dziewczyna za kręcenie tyłkiem dostała napiwek , nigdy mu się nie zdarzyło dawać napiwki kelnerką.No ale dobra...

    Była jeszce masa innych sytuacji ktora mnie doprowadziła do tego stanu.
    W tym roku postanowiłam zrobić coś ze swoim wygladem chciałam zacząć wkońcu wyglądać ładnie by mój mąż był dumny idąc ze mna. I co bym nie zrobiła mu się i tak nie podoba.
    Nie wiem jak się ubierać jak malować jak czesać, by mój mąż powiedział że ładnie wyglądam. NIgdy, zawsze krytyka albo nie szczera odp żeby mnie zranić ale potem i tak wypowiedziana.

    Przy nim straciłam styl pczucie wartości nie chęć do własnego ciała. Płakać mi się chce gdy patzr na swoje ciało i nie widzę m nim niczego ładnego. Mój mąż nigdy mi nie powiedział co mu się we mnie podoba. Nigdy także nie powiedział że go pociągam, zawsze jak mu się kochać chce to mówi ,,daj mi zaru......., ale nigdy mam na ciebie ochotę. Czuje się w jego oczach nijako, i nie wiem co zrobić by to zmienić.

    Na moim mężu nie mogę nigdy polegać gdy mam problem nie mogę mu się wyżalić bo potem mi to wykrzyczy przy sprzeczce.Nie jest także opiekuńczy, jak nie czuję się najlepiej on wtedy najchętniej daje noge i zajmuję się swoimi sprawamii. Nigdzie mnie nie zabiera,nie wychodzi my razem nigdzie.

    staraliśmy sie także o dziecko ale on był na tyle podły żeby mi powiedzieć że on nie widzi u nas dzieci, jak zapytałam dlaczego to usłyszałam bo ja nie lubie dzieci... dla mnie jest to chore mówić tak do zony która twierdzi że kocha ."

    Oto co budzi moje refleksje na temat istoty męskosci, poziomu relacji w związkach.
    Stad moje dzisiejsze pytanie do Was.


    Moim zdaniem, to nie chodzi o istotę męskości. Chodzi o dobór partnera, oczekiwania w stosunku do partnera, oczekiwania w stosunku do związku. Chodzi o zaślepienie się tym zakochaniem.
    Co prada do tanga potrzeba dwojga, ale w tym wypadku wydaje mi się po tym dosyć powierzchownym opisie, że to Ty popełniłaś błąd przy wyborze - a jemu było tak wygodnie.

    Mnie interesuje natomiast bardziej inny problem : czy wdług Was "zakochanie się" w kimś na kim nam na początku nie załeży jest silniejsze od innych zakochań?

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Bezpłatne Porady Psychologiczne i Coachingowe w temacie Mam problem z "wyluzowaniem"
    16.03.2012, 13:41

    Witaj piszę bezpośrdenio do Ciebie bo temat chyba się zakończył ???

    Ten problem jakże powszechny w dzisiejszych czasach wymage pewnego nakładu pracy z Twojej strony i poddaniu się specyficznej terapii. Prawdopodobnie pomogłyby tutaj metody transpersonalnej psychologii czy programy transoidalne. Nie można jednak ich stosować ad hoc tylko trzeba najpierw poddać się szczegółowej anamnezie. Nikt nie potrafi się na komendę ani wyluzować ani skoncentrować chyba, że przeszedł specjalistyczny trening. To o czym piszesz świadczy również nie tyle o nieumiejętności wyluzowania tylko o blokadach spowodowanych całą masą procesów chemicznych zachodzących w Twoim organiźmie a spowodowanych procesami myślowymi. Pewną pomocą mogę być tutaj też medytacje azjatyckie, joga czy lepiej tai chi. Zresztą jak masz pytania to napisz. życzę sukcesów

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Bezpłatne Porady Psychologiczne i Coachingowe w temacie Zmiana statusu grupy
    16.03.2012, 00:01

    Nie bardzo rozumiem w czym problem.
    Komu co przeszkadza. Patrzyłem na wpisy tematyczne wiele tematów "umarło" wiele miesięcy temu to może być problemem dla grupy

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na tablicy
    Na święto kobiet
    Ja złego słowa na Was nie powiem,
    i poza świętem i w święto kobiet,
    nie pójdę także w ślady Tuwima
    nie będę złościł ani docinał
    raczej Was dzisiaj wierszem rozpieszczę
    a jeśli tego Wam mało jeszcze,
    pod stopy sypnę płatkami róży
    osłonię piersią w wypadku burzy
    przychylę nieba, auto naprawię,
    wodę na kawę rano nastawię,
    no a w alkowie , wśród nocy, skrycie
    spełnię marzeniania, które marzycie….
    © Krzysztof Dudzinski 8.03.2012
    • 8.03.2012, 22:00
  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Zołzy w temacie OGŁOSZENIA

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Zołzy

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Śmigła w temacie GRUPA POETYCKA "OKNA"

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Śmigła

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Śmigła w temacie Kawiarnia "Ułuda"

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Śmigła

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Wielka Kampania Życia Kontra Rak Piersi w temacie Aby pokonać raka...wykłady i warsztaty Fankfurt/Słubice
    20.10.2011, 01:59

    Krzysztof Dudzinski:
    Informacje - patrz linki:

    http://www.psychotherapie-live.de/pl/RAK.html

    http://www.psychotherapie-live.de/pl/WarsztatyWyklady....


    UWAGA ! Na 29.10.2011 nie ma już miejsc. Dla rozczarowanych i zapominalskich dodatkowy termin 5.11.2011 także o 12-ej. Zapisy od zaraz!

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Pokonać Raka w temacie Jak Pokonać raka...wykłady i warsztaty Fankfurt/Słubice
    20.10.2011, 01:56

    Krzysztof Dudzinski:
    Informacja pod :

    http://www.psychotherapie-live.de/pl/RAK.html

    http://www.psychotherapie-live.de/pl/WarsztatyWyklady....


    UWAGA ! Na 29.10.2011 nie ma już miejsc. Dla rozczarowanych i zapominalskich dodatkowy termin 5.11.2011 także o 12-ej. Zapisy od zaraz!

  • Krzysztof T Dudziński
    Wpis na grupie Pokonać Raka w temacie Rak jako choroba psychosomatyczna, terapia...
    20.10.2011, 01:55

    Krzysztof Dudzinski:
    >

    Jak pokonać raka przy pomocy rezonansu bioenergetycznego.

    W sobotę dnia 29. Października 2011 o godzinie 12:00 we Frankfurcie nad Odrą planujemy min. dwugodzinne ( uwaga: w zależności od frekwencji mogą trwać do czterech godzim ) połączone z wykładem warsztaty , przeznaczone dla osób chorych na raka lub osób zainteresowanych ww metodą zwalczania tej choroby. Cena wynosi 200 zł/ od osoby, dla par i grup stosujemy 10% zniżkę. Prosimy tylko o konkretne i poważne zgłoszenia poparte wpłatą zaliczki w wysokości 50 zł, podając Imię i Nazwisko przekazem na
    rachunek Nr. 82 1020 1954 0000 7802 0046 7431
    PKO Bank Polski Sa I Oddział w Gorzowie Wlkp
    Właściciel Rachunku : DUDZINSKI

    Zgłoszenia najpóźniej do 22. Października

    UWAGA ! Na 29.10.2011 nie ma już miejsc. Dla rozczarowanych i zapominalskich dodatkowy termin 5.11.2011 także o 12-ej. Zapisy od zaraz!
    SZczegóły :
    http://www.psychotherapie-live.de/pl/RAK.html
    http://www.psychotherapie-live.de/pl/WarsztatyWyklady....

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do