Wypowiedzi
-
Witam,
Może nie a propos a jednak się nasuneło :)
"Zwycięzcy najczęściej robią to ... czego przegranym robić sie nie chce"
H.Jackson Brown, Jr
:) -
Witam,
"możemy świadczyć o sobie tyle ileśmy doświadczyli"
Niestety nie znam autora :(
Klaudia :)
P.S. "gwoli" prawdy, doświadczanie zazwyczaj uczy i czasami... boli
Na osłodę: "doświadczenie uczy, że doświadczenie niczego
nie uczy"
autor: niestety... geriawit znowu nie zadziałał:()
:) -
Jacek C.:
ja osobiscie będę wolał pobyć z rodziną :)
A może rodzina wolałaby pobyć z Nami "Toastmastersami" :)
Klaudia :)
P.S. Oczywiście serniki, makowce, makówki i inne specjały świateczne, które wyjdą "z pod" Twojej ręki chętnie spałaszujemy !
:) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy SMAKOWITY
-
Zbigniew Brzeziński (.:
Przygotowanie = Otwartość.
Witam,
"Umiejętność przyjęcia odpowiedzi wymaga pracy" co rozumiem jako doświadczenie w mierzeniu się z interpretacją inną niż oczekujemy tzn. kierujemy procesem który zmierza do określonego celu.
Trzeba pogodzić się z faktem że do owego celu wiodą różne drogi a "wartością dodaną" jest poznanie tych ścieżek o których nam się "nie śniło".
Pozdrawiam,
:) -
Sławomir M.:
Na podanych listach brakuje mi leadera. Dla charyzmatycznego przywódcy zarezerwowałbym jedno z pierwszych miejsc.
To działa tylko strasznie trudno takiego znaleźć
Witam,
Zamiast "jednego z pierwszych" rezerwuję dla leadera dokładnie Pierwsze Miejsce.
Nawet najlepiej dobrana/zrekrutowana załoga bez kapitana określajacego cel, zadania (+ cały dalszy proces zarządzania) zwyczajnie "popłynie w siną dal" :)
Klaudia :)
P.S. Nie straszne znależć, straszne sprostać dotyczy: załogi, Zarządu:), a leader'owi życzę (z autopsji) "stalowych nerwów"
:) -
Dorota T.:
Szefowie wymyślili sobie, że każdy z pracowników ma napisać (anonimowo lub nie - jak kto woli) jakie błędy widzi w ich pracy, co oni robią źle. Mamy róznież napisać jakie zmiany wprowadzilibyśmy w firmie, na jakim stanowisku widzimy siebie oraz ocenić pracę współpracowników.
Czy stosuje się takie metody?
Witam,
A jaki jest cel tego "przedsięwzięcia" ?. Czy ktoś wyjaśnił co firma, pracownik na tym zyska?.
Bez dokładnego opisu raczej trudno spodziewać się zaangażowania, a przede wszystkim obiektywnych wypowiedzi, po prostu każdy zinterpretuje "po swojemu".
Konstruktywna krytyka - ("co oni robią źle"), ma sens jeżeli dotyczy problemów, subiektywną opinią o współpracownikach, szefach wnosi mało konkretów.
:)Klaudia Rosa edytował(a) ten post dnia 20.10.07 o godzinie 00:17 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy NeuroTransgresja
-
"No i w moim przekonaniu warto zadzwonić również w sytuacji zagubienia lub trudności"
Witam,
Najtrudniej wtedy zadzwonić! bo przywyczajono nas jak psy Pawłowa, że kopanie leżącego sprawia wielu wielką przyjemność.
Może mam błędne wyobrażenie o roli Coacha w takiej sytuacji - celem NIE jest mówienie "wszystko będzie dobrze" a skierownie uwagi na "inne tory" co pojmuję jako przemycenie:) wskazówki i niedopowiedzenie...
Pozdrawiam,
Klaudia :)Klaudia Rosa edytował(a) ten post dnia 18.10.07 o godzinie 23:50 -
Zbigniew Brzeziński (.:
Jeśłi ktoś nie jest przygotowany na informację zwrotną, odpowiedź może być dla niego trudna. Coach raczej sobie z odpowiedzią poradzi.
A co do prawdziwości odpowiedzi, konieczne jest niekiedy tzw. "dociskanie". Zdarza się, że rozmówca chce nas zbyć ogólnikiem, albo tak na prawdę problem leży gdzieś indziej, aniżeli deklaruje.
Pozdrawiam,
ZB
Witam,
Jak być przygotowanym na informację zwrotną?
Może to prymitywne pytanie, wolę pytać niż udawać, że
wiem.
Dociskanie pojmuję jako "doprecyzownie".?
Pozdrawiam,
Klaudia:)
P.S. "gwoli" prawdy - trudno czasami oddzielić w odpowiedziach:
emocje, "czarowanie" i inne sztuczki od prawdy.
:) -
Jeśli bardzo Ci zależy, by coś osiągnąć, lub chcesz
zmienić w swoim życiu coś, co Ci przeszkadza, coś zaplanować lub podjąć trudną decyzję - skorzystaj z coachingu. Nawet jeśli się wahasz - spróbuj.[/i]Bartłomiej Filipek edytował(a) ten post dnia 17.10.07 o godzinie 22:48
Witam,
"skorzystaj z coachingu. Nawet jeśli się wahasz - spróbuj."
Spróbuj, przekonaj się, za pierwszym razem trudno trafić w "dziesiątkę".
Oczywiście można się zniechęcić...faktycznie łatwiej.
Pozdrawiam,
Klaudia :)
P.S. "gwoli" prawdy kiedy było łatwo to zwykle bez satysfakcji,
pokonać słabszego ? :(
:) -
Witam,
BNI zamieniamy - kontakty na kontrakty! śmieszne, zuchwałe?
Efektywne, sprawdziłam i zyskałam
Pozdrawiam,
Klaudia :) -
Zbigniew Brzeziński (.:
Dlatego pytajmy, pytajmy i jeszcze raz pytajmy: innych i siebie, a także pozwólmy innym zadawać nam pytania.
Pozdrawiam,
ZB
Witam,
Przyjmowanie odpowiedzi czasami bywa trudne.
Jak oddzielić emocje od prawdy, rzeczowo zinterpretować "co poeta chciał przez to powiedzieć" ?
Jak zadać pytanie które pozwala uzyskać odpowiedź prawdziwą?
Pozdrawiam,
Klaudia :) -
Ewa N.:
Klaudio, jeśli WIE, ŻE MOżE WIĘCEJ to już połowa sukcesu, ale nie twierdzę, że dojście do sukcesu jest łatwe.
Chociaż, wchodząc już w trochę filozoficzne dysputy - zbyt łatwe i szybkie osiągnięcie celu, też czasem może wyjść bokiem:) Bo co dalej?
serdecznie pozdrawiam
Ewa
Ewo,
Czy kiedykolwiek pisałam że jest łatwo?
Skuteczniej i szybciej jest pokonać poprzeczkę kiedy ktoś podpowie jak ?
I jeszcze popatrzy z wyrozumieniem, że jednak próbuję po swojemu, "przy okazji" asekurując tylko na tyle abym się mogła potłuc boleśnie ale bez trwałych obrażeń:)
I za to właśnie serdeczne dzięki.
Pozdrawiam,
Klaudia :) -
prawdziwy coaching zaczyna się wtedy, gdy osoba jest zagubiona, wątpi w swoje siły, kolejne próby odnalezienia miejsca pracy kończą się niepowodzeniem. Wtedy najczęściej osoba NIE WIE ŻE MOŻE WIĘCEJ.
Rolą coacha jest pomóc w przeanalizowJaką "przełączkę-wtyczkę" kupić?, aniu swoich mocnych i słabszych stron, sformułowaniu najmocniejszych atutów, obszarów zainteresowań zawodowych, sformułowaniu oczekiwań wobec miejsca pracy i dopiero wtedy wspierać osobę w wykorzystaniu tych atutów w odnalezieniu swojego nowego miejsca i wykorzystaniu możliwości do maximum.Ewa Najdenow edytował(a) ten post dnia 17.10.07 o godzinie 22:01
Ewo,
Bywa i tak że "WIE ŻE MOŻE WIĘCEJ" tylko brakuje pomocy czyli profesjonalnego Coacha a droga do znalezienia jest trudna, wyboista, czasami kosztowna (nie tylko w sensie materialnym)
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia :)
P.S. "Szukajcie a znajdziecie..."
:) -
Ponieważ dostałem "szlaban" na bardziej merytoryczne wypowiedzi na tym forum, więc na tym już skończę swoją wypowiedź. Choć chciałbym jeszcze dodać, że... :)
Pozdrawiam
Paweł Smółka
Witam,
"Szlaban" można umieścić na każdej wysokości: za nisko przeskoczą, za wysoko przejdą pod ...
Przypuszczam że trudno umieścić poprzeczkę na właściwej wysokości dla wielu tak róznych zawodników ale skoro juz tyle razy "mierzyliśmy się" to ... może było warto?
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia :)
P.S. "gwoli" prawdy, do prawie każdej z ustawianych przez Panów "poprzeczek" przymierzałam się często jak do skoku... wybiegałam - pisałam, przeczytałam co napisałam - kasowałam, ponownie czytałam, odpowiadałam, czasami po powtórnym czytaniu znowu kasowałam i tak zmagając się z tą "poprzeczką" Myślałam przez duże "M"! ( późno wieczorem ten proces bywa trudny a jednak... dokonaliście tego)nazywając rzecz po imieniu PO PROSTU SIĘ UCZYŁAM !
Raz jeszcze chylę czoła dla wiedzy i umiejętności - trudna to sztuka zainspirować !
Za wszystkie zasiane wątpliwości, pytania, wyzwania i cierpliwość DZIEKUJĘ.
Ufam że rezygnacja jest Panom obca:)
Pozdrawiam najserdeczniej,
Klaudia :)Klaudia Rosa edytował(a) ten post dnia 17.10.07 o godzinie 21:55 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Ewa N.:
Woow, woow, woow! Panowie, czy Wy trochę nie przesadzacie? to jest forum dla osób, które poszukują wsparcia w codziennych zwykłych, sprawach, czasem nie wiedzą jak i dlaczego dzieje się w ich życiu zawodowym coraz gorzej i często boją się odezwać do coacha, bo być może zastosuje wobec nich jakieś bliżej nieznane techniki.
My tu jesteśmy po to, żeby wyjść do ludzi a nie ich odstraszyć.
A tu co widzimy? Panów którzy mogą zrobić operację na żywym organizmie bez mrugnięcia okiem.
My już widzimy, że Panowie się zapętlili, ale czy Panowie to widzą?;))
Ewo!
Najserdeczniejsze dzięki za interwencję.
Jestem pełna uznania i pokory dla wiedzy, poświęcenia, czasu a przede wszystkim chęci odpowiadania na moje niezdarne ( bo też żaden ze mnie specjalista od spraw tu poruszanych) wypowiedzi.
"Proszę tylko o mały kroczek w dół z piedestału" jakże trafnie ujełaś to co mi na sercu leżało.
Ujmując rzecz kolokwialnie Panowie! "to za wysokie progi na moje nogi" :)
Z przyjemnością korzystam z rad, sugesti, opini, wyzwań tyle że...dajcie szansę ! :)
Pozdrawiam i ufam, że nikogo nie zraziłam,
Klaudia :) -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN