konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Moim wielkim marzeniem jest zamieszkać w Zakopcu na stałe, pobudować dom i służyć moją pracą mieszkańcom tych okolic. Zastanawiam się tylko czy Podhalańczycy potrzebują usług kogoś takiego jak ja. Mam pytanie głównie do właścicieli i pracowników zakopiańskich firm- czy widzicie zapotrzebowanie na usługi doradcze i szkoleniowe z zakresu pozyskiwania funduszy unijnych, komunikacji interpersonelnej i innych "miękkich kompetencji" biznesowych, marketingu czy PR? Jak wygląda rynek na tego typu usługi na Podhalu? Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Potrzeby w tej materii naturalnie są. Problem obawiam sie, lezy jednak w specyfice Podhala jeśli chodzi o korzystanie z usług doradczych w ogóle, a świadczonych przez tzw obcych w szczególności. Obawiam sie, ze wiele czasu musiałbys poswięcic na PR w odniesieniu do swojej firmy co w drogim Zakopanem mogłoby wymagać dosć duzego budżetu na starcie :)

Temat: Biznes pod Tatrami

Krzysztof R.:
Moim wielkim marzeniem jest zamieszkać w Zakopcu na stałe, pobudować dom i służyć moją pracą mieszkańcom tych okolic. Zastanawiam się tylko czy Podhalańczycy potrzebują usług kogoś takiego jak ja. Mam pytanie głównie do właścicieli i pracowników zakopiańskich firm- czy widzicie zapotrzebowanie na usługi doradcze i szkoleniowe z zakresu pozyskiwania funduszy unijnych, komunikacji interpersonelnej i innych "miękkich kompetencji" biznesowych, marketingu czy PR? Jak wygląda rynek na tego typu usługi na Podhalu? Bardzo jestem ciekaw Waszych opinii

Ja mieszkam nie daleko Zakopanego od 15 miesięcy. I czuję się tu coraz lepiej. Pierwsze pół roku było mi ciężko ponieważ całkowicie zmieniłam styl życia. Myślę, że osoby takie ja Ty są BARDZO potrzebne na Podhalu. Tu jest bardzo dużo roboty do zrobienia. Właściwie wszędzie. Na pewno przydałyby się szkolenia dotyczące pozyskiwania funduszy unijnych dla górali, którzy chcieliby np. rekonstruować swoje góralskie domy w tradycyjnym stylu. Niestety powstaje coraz więcej domów z pustaków i blaszanymi dachami.
Zgadzam się niestety ze Sławomirem, że prawdopodobnie ciężko będzie się przebić osobie "z zewnątrz", czyli nie góralowi i po drugie ciężko, ponieważ górale są (a przynajmniej byli) przeciwko wstąpieniu do unii...
Ale i tak zachęcam Cię do spełnienia swojego marzenia.

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Sławku, Agnieszko :)

Dzięki za odpowiedzi. Mam dobrą znajomą góralkę, do której przyjeżdżam na noclegi która, jest dość znana i poważana, może od niej rozpocznę "góralski networking".

Powiedzcie natomiast jakie jeszcze widzicie potrzeby w Zakopcu? Jakie usługi by się tam przydały?

Czy słyszeliście może o jakimś inkubatorze przedsiębiorczości w Zakopcu?

Pozdrawiam :)

Krzysiek

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Dobra i poważana osoba stąd to znakomity handicap:) Dobry pomysł o inkubatorach nie słyszałem i radzę zmienic nomenklature poniewaz wszyscy tu są przekonani ze co jak co ale przedsiębiorczość mają we krwi. Po drugie powinienes wiedzieć że takie pojęcia jak biznes plan, faktura, podatki, księgowość w przeważającej mierze brzmią tu jak chęć obrazy a tego tu sie nie lubi. Mimo to powodzenia. Jest takie coś co moim zdaniem działa jak na tutejsze warunki dość pręznie - TIG to Tatrzańska Izba Gospodarcza moze tam cos by się udało zdziałać
Pozdrawiam

Temat: Biznes pod Tatrami

Sławomir K.:
...Po drugie powinienes wiedzieć że takie pojęcia jak biznes plan, faktura, podatki, księgowość w przeważającej mierze brzmią tu jak chęć obrazy a tego tu sie nie lubi...

Ojej to jest niestety prawda.. Brałam ślub w kościele w Murzasichlu i tam też miałam wesele. Kiedy je organizowałam to przesłałam właścicielowi karczmy listę rzeczy, które chciałabym żeby były na moim weselu, to była bardzo podstawowa lista, typu rodzaj potraw i właściciel bardzo się na mnie obraził :) Było nie wesoło...
Ale i tak wesele było super.

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Nooo to widze, że poznałaś tę specyfike. Ja jestem krzok :) Poznaniak z dziada pradziada który od dziecka jest z Kościeliska. Po powrocie z edukacji, wojazy itp ok 2 lat mi zajęło przekonywanie , że jestem na powrót a nie na chwile:) Podobny zreszta problem mają przyjezdni zakładający, ze tu biznes rozkręca sie z dnia na dzień bo statystuki, bo ruch turystyczny, bo.... Właśnie mój nowy sąsiad po 3 mln inwestycji po 6 miesiącach zastanawia się nad powrotem :)

Temat: Biznes pod Tatrami

Naprawdę?! Współczuję sąsiadowi... Ja jestem z Warszawy i na początku bardzo odczuwałam, to ze jestem inna i nie swoja. Mój mąż też. Naszczęście mamy wspaniałych sąsiadów. Są góralami, ale już przywykli, do inności, bo dom w którym mieszkamy był wcześniej własnością innych przyjezdnych.
Tu jest specyficznie i ciężko w to uwierzyć. Dopiero jak się tu pomieszka, to można naprawdę poczuć jak to jest.
Ja jestem za "mieszaniem się". Uważam, że to dobrze robi człowiekowi :)
A co do za inwestycja jeżeli wolno zapytać?

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Ja miałem ta przewage ze sie tu wychowujac rozumiem bez akceptacji ale rozumiem ich zachowania. Nic specjalnego sąsiad kupił pensjonat obok i stoi wobec ogólnej niemożności )
Daniel Gąsienica

Daniel Gąsienica Managing Partner
Horizon Group
Executive Search &
Assessment

Temat: Biznes pod Tatrami

W nawiązaniu do wypowiedzi Krzysztofa, uważam iż pozyskiwanie funduszy unijnych na potrzeby rozwoju infrastruktury turystycznej (szeroko rozumianej) jak najbardziej tak, ale w tym celu musiałbyś nawiązać współpracę z UM, ewentualnie jakoś zaistnieć we wspomnianej przez Sławka TIG. O miękkich aspektach biznesu możesz zapomnieć, to nie ta mentalność. I tak naprawdę trudno zrozumieć mentalność Górala jeśli nie jest się Góralem, tym bardziejzmienić ją. Jednym słowem mówiąc, osobie z "zewnątrz" jest trudno, aczkolwiek nie jest to niemożliwe...

Pozdrawiam.

Temat: Biznes pod Tatrami

Sławomir K.:
Ja miałem ta przewage ze sie tu wychowujac rozumiem bez akceptacji ale rozumiem ich zachowania. Nic specjalnego sąsiad kupił pensjonat obok i stoi wobec ogólnej niemożności )

Ale przecież z zapełnineniem pensjonatu nie powinien mieć problemu...? Może nie tak odrazu, ale idzie zima i powinno się ruszyć.
A co np.rozumiesz, ale nie akceptujesz?

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Aga M.:
Sławomir K.:
Ja miałem ta przewage ze sie tu wychowujac rozumiem bez akceptacji ale rozumiem ich zachowania. Nic specjalnego sąsiad kupił pensjonat obok i stoi wobec ogólnej niemożności )

Ale przecież z zapełnineniem pensjonatu nie powinien mieć problemu...? Może nie tak odrazu, ale idzie zima i powinno się ruszyć.
A co np.rozumiesz, ale nie akceptujesz?
Z zapełnieniem naturalnie nie ma najmniejszego problemu :) Ale jeszcze jeszcze Sanepid, strazacy, kominiarze, zgody na modernizacje, Urzad miasta, pralnia, znalezienie pracowników, budowlańcy zaopatrzenie itp itd. Kazdy aspekt rozumiem tzw pazernośc na dutki, często irracjonalne przywiązanie do ojcowizny, dystans do obcych, podatnośc na hazard (śleboda) itp :)

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Witojcie :)

Z zaciekawieniem przyglądam się dyskusji. To bardzodla mnie cenneco mówicie. Moje doświadczenia z góralami niestety w pewnej mierze też są podobne- dutki, dutki, dutki co samo w sobie nie jest moim zdaniem złe, jeśli się te dutki chce pozyskiwać oferując dobrą jakość itp itd. Moja pani gospodyni jest pod tym względem w porządku, ale wiem że to nie jest reguła.

Myślę że jeśli chodzi o treningi z "miękkich aspektów" biznesu to rzeczywiście może być problem.W końcu jak bym był góralem to pewnie też bym nie chciał żeby mnie tu jakiś chłopaczek z W-wy biznesu uczył :) No ale z drugiej strony paru mądrym ludziom się udało zmienić mentalność - Chałubińskiemu, Tischnerowi itp. Myślę też że może lepiej spróbować górali zrozumieć i zaoferować im usługę jakiej potrzebują.

Agnieszko, Ty prowadzisz pensjonat, ciekaw jestem jak widzisz ten biznes, adresowany już nie do górali a przyjezdnych?

Temat: Biznes pod Tatrami

Krzysztof R.:
No ale z drugiej strony paru mądrym ludziom się udało zmienić mentalność - Chałubińskiemu, Tischnerowi itp. Myślę też że może lepiej spróbować górali zrozumieć i zaoferować im usługę jakiej potrzebują.

Podoba mi się Twoje podejście :) czyli najpierw trzeba zapytać górali czego potrzebują... Ja chciałabym wiele zmienić, ale oczywiście nie naruszając kolorytu miejsca, tylko wydobyć z niego jeszcze więcej pozytywnych cech.
Agnieszko, Ty prowadzisz pensjonat, ciekaw jestem jak widzisz ten biznes, adresowany już nie do górali a przyjezdnych?

Hm, czy masz na myśli szkolenia dla takich jak ja? Jak najbardziej, tylko ilu nas tu jest?? Zaobserwowałam, że przyjezdni muszą się dostosować do panujących warunków..

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Chodziło mi raczej o prowadzenie pensjonatu :) Ciekaw jestem, jeśli to nie tajemnica, jak wyglądały Twoje początki..

Wysłałem maila do burmistrza Zakopanego z pytaniem co jego miastu może dać ktoś taki jak ja ( oczywiście mocno rozbudowany i napisany w profesjonalnym tonie) ale nie dostałem odpowiedzi. Myślę że 26 letni facet z Wawki nie jest jeszcze dlaniego ciekawym partnerem no ale cóż. Coś jeszcze pomyślimy

A propos, mam pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu. Co możecie powiedzieć o zakopiańskich elitach- kto do nich należy, jakie jest ich spojrzenie na świat, potrzeby, cele itp? Rozumiem że Zakopane to już nie jest to miasto z początków XX wieku.

I kolejne pytanie- czy są w Zakopcu ludzie którzy chcą coś robić dla innych, wspólnie, którym chce się budować społeczeństwo obywatelskie na małą skalę? Czy są tacy ludzie, dla których jest to jedna jedna z podstaw robienia biznesu (poza materialną oczywiście)?

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Krzysztof R.:
Chodziło mi raczej o prowadzenie pensjonatu :) Ciekaw jestem, jeśli to nie tajemnica, jak wyglądały Twoje początki..

Wysłałem maila do burmistrza Zakopanego z pytaniem co jego miastu może dać ktoś taki jak ja ( oczywiście mocno rozbudowany i napisany w profesjonalnym tonie) ale nie dostałem odpowiedzi. Myślę że 26 letni facet z Wawki nie jest jeszcze dlaniego ciekawym partnerem no ale cóż. Coś jeszcze pomyślimy

A propos, mam pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu. Co możecie powiedzieć o zakopiańskich elitach- kto do nich należy, jakie jest ich spojrzenie na świat, potrzeby, cele itp? Rozumiem że Zakopane to już nie jest to miasto z początków XX wieku.

I kolejne pytanie- czy są w Zakopcu ludzie którzy chcą coś robić dla innych, wspólnie, którym chce się budować społeczeństwo obywatelskie na małą skalę? Czy są tacy ludzie, dla których jest to jedna jedna z podstaw robienia biznesu (poza materialną oczywiście)?
Oj człowieku ales wdepnął:))
Społeczeństwo obwatelskie? Zaglądnij nieco do historii tych ziem. Z jednej strony pochodzenie, wołosi z Karpat zeslawienizowani tutaj, stąd sleboda, watra, magura itp. Do czasów końca XIX w nie identyfikujący sie z nikim ani państwem ani z narodem. Potem w zasadzie odkupieni mają i dumne karty podczas I wojny jak i Goralenvolk oraz Krzeptowskiego z jego ZP. 20 lecie międzywojenne z jego Młodą Polską i szalony rozkwit kultury. Po wojnie chorągiewka zależna od koninktury politycznej jak i głęboka cepeliowska religijność. Teraz najlepszym przykładem są słowa jednego z pnioków jeszcze 15 lat temu bylismy 300 lat do tyłu teraz juz 10. OK jesteśmy do tyłu ale pokaz mi inną grupę która w 15 lat nadrobiła 290. Masz do czynienia ze skrajnosciami z jednej strony prostych często półanalfabetów z drugiej niespotykana gdzie indziej w kraju technika, kapitał i możliwosci. Elity masz dwie tzw góralska ludzie z rodowodem, pozycja i kapitałem i zakopianska często bardziej wykształcona ale o mniejszych wpływach. Pamietaj że wkraczasz w teren najbogatszych ludzi w kraju, w najdroższy terem w Europie a rozmawiać bedziesz z ludźmi mającymi świadomość ze gdyby rzetelnie policzyc majatki to lista najbogatszych Polaków znacznie by sie zmieniła. Tu potrzebny jest sposób Wiedza aczkolwiek przydatna nie zawsze jest skuteczna:)

Temat: Biznes pod Tatrami

Sławek K.:
Krzysztof R.:
Chodziło mi raczej o prowadzenie pensjonatu :) Ciekaw jestem, jeśli to nie tajemnica, jak wyglądały Twoje początki..

Wysłałem maila do burmistrza Zakopanego z pytaniem co jego miastu może dać ktoś taki jak ja ( oczywiście mocno rozbudowany i napisany w profesjonalnym tonie) ale nie dostałem odpowiedzi. Myślę że 26 letni facet z Wawki nie jest jeszcze dlaniego ciekawym partnerem no ale cóż. Coś jeszcze pomyślimy

A propos, mam pytanie, które nurtuje mnie od dłuższego czasu. Co możecie powiedzieć o zakopiańskich elitach- kto do nich należy, jakie jest ich spojrzenie na świat, potrzeby, cele itp? Rozumiem że Zakopane to już nie jest to miasto z początków XX wieku.

I kolejne pytanie- czy są w Zakopcu ludzie którzy chcą coś robić dla innych, wspólnie, którym chce się budować społeczeństwo obywatelskie na małą skalę? Czy są tacy ludzie, dla których jest to jedna jedna z podstaw robienia biznesu (poza materialną oczywiście)?
Oj człowieku ales wdepnął:))
Społeczeństwo obwatelskie? Zaglądnij nieco do historii tych ziem. Z jednej strony pochodzenie, wołosi z Karpat zeslawienizowani tutaj, stąd sleboda, watra, magura itp. Do czasów końca XIX w nie identyfikujący sie z nikim ani państwem ani z narodem. Potem w zasadzie odkupieni mają i dumne karty podczas I wojny jak i Goralenvolk oraz Krzeptowskiego z jego ZP. 20 lecie międzywojenne z jego Młodą Polską i szalony rozkwit kultury. Po wojnie chorągiewka zależna od koninktury politycznej jak i głęboka cepeliowska religijność. Teraz najlepszym przykładem są słowa jednego z pnioków jeszcze 15 lat temu bylismy 300 lat do tyłu teraz juz 10. OK jesteśmy do tyłu ale pokaz mi inną grupę która w 15 lat nadrobiła 290. Masz do czynienia ze skrajnosciami z jednej strony prostych często półanalfabetów z drugiej niespotykana gdzie indziej w kraju technika, kapitał i możliwosci. Elity masz dwie tzw góralska ludzie z rodowodem, pozycja i kapitałem i zakopianska często bardziej wykształcona ale o mniejszych wpływach. Pamietaj że wkraczasz w teren najbogatszych ludzi w kraju, w najdroższy terem w Europie a rozmawiać bedziesz z ludźmi mającymi świadomość ze gdyby rzetelnie policzyc majatki to lista najbogatszych Polaków znacznie by sie zmieniła. Tu potrzebny jest sposób Wiedza aczkolwiek przydatna nie zawsze jest skuteczna:)

Chyba, lepiej nie mogłeś ująć panującej tu rzeczywistości...

Temat: Biznes pod Tatrami

Krzysztof R.:
Chodziło mi raczej o prowadzenie pensjonatu :) Ciekaw jestem, jeśli to nie tajemnica, jak wyglądały Twoje początki..

Wszystko zaczęło się trochę przez przypadek. Tak naprawdę, to mieliśmy plany budowania domu pensjonatu w Murzasichlu, ale nie udało się w różnych przyczyn. Dwa lata próbowaliśmy. I pewnie by się w końcu udało, ale ja już nie miałam siły walczyć z "rzeczywistością", no i trwało to zbyt długo. Znaleźliśmy już gotowy dom góralski idealny do naszego pomysłu.
Muszę przyznać, że mamy cudownych gości z całej Polski, Europy i dalej..
Są też minusy. Okazuje się, że życie tu jest droższe niż w Warszawie. Utrzymanie domu jest b.drogie (pracujemy nad cięciem kosztów). To tak w skróce :)

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Społeczeństwo obwatelskie? Zaglądnij nieco do historii tych ziem. Z jednej strony pochodzenie, wołosi z Karpat zeslawienizowani tutaj, stąd sleboda, watra, magura itp. Do czasów końca XIX w nie identyfikujący sie z nikim ani państwem ani z narodem. Potem w zasadzie odkupieni mają i dumne karty podczas I wojny jak i Goralenvolk oraz Krzeptowskiego z jego ZP. 20 lecie międzywojenne z jego Młodą Polską i szalony rozkwit kultury. Po wojnie chorągiewka zależna od koninktury politycznej jak i głęboka cepeliowska religijność. Teraz najlepszym przykładem są słowa jednego z pnioków jeszcze 15 lat temu bylismy 300 lat do tyłu teraz juz 10. OK jesteśmy do tyłu ale pokaz mi inną grupę która w 15 lat nadrobiła 290. Masz do czynienia ze skrajnosciami z jednej strony prostych często półanalfabetów z drugiej niespotykana gdzie indziej w kraju technika, kapitał i możliwosci. Elity masz dwie tzw góralska ludzie z rodowodem, pozycja i kapitałem i zakopianska często bardziej wykształcona ale o mniejszych wpływach. Pamietaj że wkraczasz w teren najbogatszych ludzi w kraju, w najdroższy terem w Europie a rozmawiać bedziesz z ludźmi mającymi świadomość ze gdyby rzetelnie policzyc majatki to lista najbogatszych Polaków znacznie by sie zmieniła. Tu potrzebny jest sposób Wiedza aczkolwiek przydatna nie zawsze jest skuteczna:)

Sławku
Mówiąc społeczeństwo obywatelskie miałem na myśli ogólny model myślenia- odpowiedzialność za rozwój swojego regionu, wolę współpracy, budowania itp. słowem ducha przynależności i poczucia odpowiedzialności za swoją "małą ojczyznę" niekoniecznie Polskę. Historię Podhala nieco znam i mam na jej podstawie swoje wnioski, zresztą zbliżone do Twoich.

Tak się zastanawiam że skoro ludzie tam są tak przedsiębiorczy i mają tak silnie wpojone poczucie własnej wartości i umiejętności biznesowych (co super o nich świadczy - z drugiej strony te umiejętności nieraz przejawiają się w działaniach które nie mają wiele wspólnego z etyką biznesu) to może żadne szkolenia itp nie są im w ogóle potrzebne?

Tym bardziej jeśli tyle jest tam bogatych ludzi. Może to po prostu nie jest moja grupa docelowa:)

Na przełomie października i listopada, pewnie wdepnę do Zakopca. Gdybyście mieli wtdy akurat nieco czasu wolnego to zapraszam na kawę i ciacho do którejś z "Samant" :) O szczegółach poinformuję wkrótce

konto usunięte

Temat: Biznes pod Tatrami

Agnieszko, dzięki za info o Waszym biznesie. Meredithówka wygląda pięknie, solidnie o nią dbacie więc domyślam się że koszty utrzymania muszą być niezłe. Gratuluję Wam odwagi i samozaparcia

Krzysiek

Następna dyskusja:

Obserwuj Biznes pod Tatrami...




Wyślij zaproszenie do