Temat: Piszę biznesplany do wniosków kredytowych, urzędów pracy...
Podsumowanie krótkie całego wątku.
Jak widzę stałem się poligonem do wyżywania się dla kilku osób.
Pierwsza osoba, Pan Paweł, pisze o murach sprajach itp... no porównanie... "ciekawe"... To może porozmawiamy o outdorze?? Może są ludzie, którzy idąc tą sama ulicą, na której ja pisze sprajem po murze, też nie mają ochoty na reklamę outdorową? Możemy iść dalej, czy wszyscy są szczęśliwi gdy w przeglądarce wyskakuje im 10 tych samych reklam flash? Ale nie będę rozwijał już tego tematu.
Poza tym proszę nie podsyłać stron www, na których jest Pan albo administratorem albo Twórcą czy właścicielem jako jakiejś wykładni związanej z wiedzą... Pan NIE JEST, dla mnie, w tej kwestii autorytetem. Jeśli już mam coś czytać to proszę źródła zewnętrzne niezależne od Pana. To tak jakbym Panu wysłał moją prace naukową na temat rozwoju i restrukturyzacji przemysłu ciężkiego i wymagał aby Pan się do tego stosował jako źródła wiedzy, no Plissssssss
Jak Pan napisał - Bez odbioru i dalszego "wontku"
Druga osoba to Pan Artur,
Mimo wszystko Pana Lubię Panie Arturze, korzysta Pan z dobrych argumentów i gdyby trochę wyluzować atmosferę moglibyśmy naprawdę prowadzić ciekawe rozmowy zwłaszcza że imponuje mi Pana wiedza. Jest Pan trochę zbyt nerwowy i tyle... może ja tak na Pana wpływam - Przepraszam nie chciałem. Zresztą po analizie Pana postów zmienię nieco swoja strategię działania, może rzeczywiście przesadzałem ale o tym napisze dalej.
W tym wypadku jednak rozdrażnił mnie fakt związany z cytuję "nie chcę takich osób na GL". Nie jestem święty i pewne rzeczy działają na mnie jak płachta na byka. Zasadami regulaminu z GL się nie zasłaniam. Najzwyczajniej w świecie źle się poczułem po takim poście. Zresztą Panie Arturze jakby się Pan poczuł gdyby ktoś do Pana napisał że nie toleruje Pana z racji swoich przekonań, wiedzy, zdania przedstawianego na GL itd. Proszę o tym pomyśleć.
POZDRAWIAM PANIE ARTURZE
Kolejna osoba to Pan Karol, tutaj się z Panem Karolem zgodzę przykład jest prymitywny i raczej niesmaczny. Jednak nie będę się tym szerzej interesował.
Czy pomysł z Franczyzną nadal jest aktualny?? :D
Pozdrawiam Panie Karolu
Reasumując, doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie popełniłem błąd w moich działaniach i możliwe że doszło do sytuacji, w której rzeczywiście mogłem być uciążliwym forumowiczem.
Tym samym, przyznając racje Panu Arturowi, ograniczę swoje działania do minimum i nie będę regularnie zapychał forum ogłoszeniami a jednocześnie rozważę stworzenie osobnego tematu, w którym osoby zajmujące się tego typu działalnością będą mogły się ogłaszać i wymieniać doświadczeniami. Planuję wyszukać wszystkie takie osoby na GL, które ogłoszą się w temacie z możliwością nawiązania współpracy między członkami np w zakresie oceny lub analizy ekonomicznej dla danego projektu. Moi współpracownicy z SGH w Warszawie czasem są zawaleni pracą i sam chętnie coś takiego czasem zlecę. Oczywiście na chwilę obecną to tylko projekt.
Przepraszam wszystkich, dla których byłem utrudnieniem.
Pozdrawiam
Jacek Janota