Temat: Kiedy przestajemy z kimś utrzymywać kontak...

PropozycjaEWY HENYK złotą myślą na niedzielę, 22 czerwca 2014 roku.

"Kiedy przestajemy z kimś utrzymywać kontakt, nie musi to od razu oznaczać, że myślimy o nim źle. Może po prostu szanujemy siebie".

/autor nieznany/Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.06.14 o godzinie 16:21

Temat: Kiedy przestajemy z kimś utrzymywać kontak...

Od dziesięciu lat przyjaźniłam się z pewną bliską i ważną dla mnie Osobą. W pewnym momencie tak się zaczęło dziać, że przebywanie z Nią zaczęło mi szkodzić. To znaczy nie robiła nic celowo, żeby tak było, ale wydarzenia tak się układały, że kontakt z Nią oddziaływał na mnie coraz bardziej niekorzystnie. Mimo że nadal jest mi bliska i obdarzam ją dobrymi uczuciami, to jednak na jakiś czas (a może na zawsze? - tego nie wie jeszcze) musiałam zrezygnować z kontaktów przyjacielskich, towarzyskich z Nią, żeby w ten sposób zadbać o swoje dobro, o to czego rzeczywiście potrzebuje.
Zdaję sobie sprawę, że zewnętrznie to ma prawo wyglądać dziwnie czy niezrozumiale, ale tak czasem ma prawo być. Jeśli chcemy obdarzać Innych miłością, jeśli chcemy prawdziwie dbać o dobro Innych, to najpierw, czy też jednocześnie, musimy zadbać o swoje dobro, trzeba abyśmy kochali siebie, by dzięki temu móc służyć pomocą Innym. Jeśli coś nam szkodzi, wtedy też będziemy bez możliwości służyć dobrze Innym, nieść pomoc i dobro Innym. W prawdziwej miłości do wszystkich i wszystkiego, trzeba abyśmy potrafili zadbać i o siebie i o Innych. Trzeba umieć dokonywać dobrych wyborów, podejmować rozsądne decyzje, nawet, gdyby to miało prawo boleć. Ale gdy wiemy, że to prowadzi nas, a przez to i Innych do dobra, to warto.