Artur Podolski

Artur Podolski Software Engineer,
Freelancing

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Witam
Wiele lat nie jeździłem na motocyklach.
Obecnie chcę na zimę kupić turystyka o pojemności do max 1000cm3 by go przygotować do następnego sezonu.
Przeglądałem ogłoszenia itd póki co zastanawiam się nad Hondą Deauville NTV 650 (może 700) lub Suzuki DL 650.
Nie szukam motocyklu do bicia rekordów prędkości. Zależy mi na wygodnej pozycji (jestem wzrostu lekko ponad 180cm), by można było trafić na rynku wtórnym na wersje ubrane/obudowane (przynajmniej dość wysoka szyba).
Poza tym zachodowałem mięsień piwny wiec wszelkie leżakowania na baku odpadają.
Cel: dłuższe wyprawy weekendowe (do 300-400km dziennie), sporadycznie przepychanie się po mieście.
Zależy mi na informacjach typu model ocena pozyscji plus największe bolączki (lub na co zwracać uwagę przy zakupie). Było by miło gdyby ktoś mający doświadczenie na podanych wyżej motorkach napisał co jest ważne przy ich zakupie i jakie są wady.
Cena obecnie do 20k zł ale nie kryję, że im taniej znajdę tym lepiej. Rocznik powyżej 2004. mile widziane wtryski.

Wiem, że podobnych pytań jest wiele jednak liczę iż i przy moim zatrzymacie się na chwilę i poświęcicie troszkę czasu i cierpliwości by odpowiedzieć.

Z góry dziękuję.
Tomasz M.

Tomasz M. Trump :)

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Polecam Hondę CBF 1000 (A)

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Artur Podolski

Artur Podolski Software Engineer,
Freelancing

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Szczepan Maślanka:

zdecydowanie polecam BMW R80GS Rocznik 1994-95 (późniejsze podobnoż są już cos pokombinowane, ale sam nie wiem - nie widziałem)

i lub R80R J.W.

(przy czym raczej ten pierwszy).

Wygodnym motocyklem wbrew pozorom jest też MZ 500 i wg. opinii posiadaczy sax country (mozna spokojnie na niej wysiedzieć kilkaset kilometrów)

Witam
Dzięki za odpowiedź.
Co do R80 GS - Póki co nie brałem tej możliwości pod uwagę. Po pierwsze szukałem czegoś nowszego by ograniczyć potrzebę dłubania itd. Nie wydanie nadmiernej kasy to jedno a kupienie czegoś nie zakatowane to całkiem inna sprawa. Rozważam taką możliwość i ten model obecnie szukając informacji po forach. Mimo wszysto ta granica ponad rocznik 2000 wolał bym by obowiązywała. Dzięki za zwrócenie uwagi na ten model.
Za to MZ całkiem odpada.
Po pierwsze niespotykany model u nas. Sam Saxon Country cieszy się dobrą opinią (wyczytałem) ale jest to dość toporna konstrukcja. Początki zabawy z 2 kołami miałem w czasach królestwa 2 suwów i zaczynałem od mz 250 i etz 251. Nie wspominam ich idealnie. W sumie szybkie wygodne ale bardzo czułe na boczne podmuchy i uślizgi. Jednak szukam czegoś bardziej nowoczesnego.

Dzięki za wyrażenie swojej opinii.
Pozdrawiam

PS alternatywnie oglądam aukcje bmw: styl motocyklu mi pasuje, tylko ten wiek. Jeszcze raz dzięki.Artur Podolski edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 23:47
Artur Podolski

Artur Podolski Software Engineer,
Freelancing

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Tomasz M.:
Polecam Hondę CBF 1000 (A)
Polecasz bo: masz ją i nie psuje się ? bo wygodnie się siedzi? jest dość duża?

Mi pozycja na CBFach średnio pasuje. Może jeżeli uzupełnić ja w wysoka szybę.
Poza tym prawie 1000 cm3. Wiem że wszystko dla ludzi jednak nie czuję się na siłach zostać dawcą nerek. potrzebuję czegoś słabszego może bardziej turystyczne enduro niż turystyczny sport.
Dzięki za wypowiedź, Jeśli możesz rozwiń swoją tezę. Póki co uważam motocykl za dość dobry tylko nie dla mnie.
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Zaznaczam, ze sam nie posiadam, ale przymierzalem sie wlasnie do CBF 1000 A i jesli chodzi o pojemnosc 1000 cm3 - oczywiscie jest to sporo, jednak moc jest oddawana liniowo, nie odczujesz naglego wskoczenia w predkosc naddzwiekowa a jedynie plynne przyspieszanie. Moc to ok 100 km - wiec jak widzisz silnik jest niewysilony, natomiast spory moment jest dostepny w nizszych partiach obrotow co daje bardzo przyjemna elastycznosc.

Nie napisales czy te podroze maja odbywac sie solo czy nie i czy planujesz zabrac troche wiecej bagazu (w domysle ciezaru).

Jesli mimo wszystko wolisz cos nieco slabszego - moze mniejsza siostra - Honda CBF 600?

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Tomasz M.

Tomasz M. Trump :)

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Artur Podolski:

Polecasz bo: masz ją i nie psuje się ?

Tak, mam ją. Jest to moje pierwsze moto w życiu i ujeżdżam je od 2008 r. Do dziś bez jakiegokolwiek szlifa (odpukać w niemalowane). Nakręciłem nim 15k km.
Jedyne co robiłem, to przegląd po 1k km, 6k km i 12 k km. Po 2 latach wymieniłem akumulator i podciągnąłem linkę gazu. Nic więcej. Jak na 2 lata, to prawie nic :)
bo wygodnie się siedzi?

Dość wygodnie. Zarówno samemu jak i plecakiem i co ważne plecak nie narzeka na brak miejsca :) Siedzisz jak na kanapie, do 160 km/h jedziesz jak książę, powyżej (ja przynajmniej) kładę się baku, bo wiatr czasem potrafi zakłócić aerodynamikę :P
jest dość duża?

Pojęcie dość względne, bo porównując np. do BMW R 1200 GS, to powiedziałbym, że Honda jest malutka :)

Mi pozycja na CBFach średnio pasuje. Może jeżeli uzupełnić ja w wysoka szybę.

Degustibus non disputantum est :)
Poza tym prawie 1000 cm3. Wiem że wszystko dla ludzi jednak nie czuję się na siłach zostać dawcą nerek.

Bez przesady. 1000 cm3 i 98 KM, to nie ścigacz. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba używać głowy i mózgu. Jak wspomniałem, to moje pierwsze moto i do dziś dnia moto to nie osiągnęło pozycji horyzontalnej :)
potrzebuję czegoś słabszego może bardziej turystyczne enduro niż turystyczny sport.

Nie wiem czy Honda CBF 1000 jest turystycznym sportem ...
Dzięki za wypowiedź, Jeśli możesz rozwiń swoją tezę. Póki co uważam motocykl za dość dobry tylko nie dla mnie.

Jak wyżej :)
Michał Złotopolski

Michał Złotopolski Zastępca kierownika
Działu Monitorowania
Sieci, Euronet P...

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Według mnie przyjrzyj się Suzuki Dl650, spełnia wszystkie twoje wymagania. Siedzi się wygodnie jak na krześle, nogi nie są mocno zgięte. W kwocie która wymieniłęś możesz kupić naprawdę młody rocznik. Sam posiadam DL od 3 sezonów przejechałem na nim 42 tys. i praktycznie oprócz kosztów eksploatacyjnych nic sie nie psuje.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Artur Podolski

Artur Podolski Software Engineer,
Freelancing

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Michal K.:
Zaznaczam, ze sam nie posiadam, ale przymierzalem sie wlasnie do CBF 1000 A i jesli chodzi o pojemnosc 1000 cm3 - oczywiscie jest to sporo, jednak moc jest oddawana liniowo, nie odczujesz naglego wskoczenia w predkosc naddzwiekowa a jedynie plynne przyspieszanie. Moc to ok 100 km - wiec jak widzisz silnik jest niewysilony, natomiast spory moment jest dostepny w nizszych partiach obrotow co daje bardzo przyjemna elastycznosc.

Nie napisales czy te podroze maja odbywac sie solo czy nie i czy planujesz zabrac troche wiecej bagazu (w domysle ciezaru).

Jesli mimo wszystko wolisz cos nieco slabszego - moze mniejsza siostra - Honda CBF 600?
Mój błąd. Faktycznie nie napisałem kilku ważnych spraw.
Plecaczek raczej nie będzie ze mną jeździł. Za to kufry z jakimś "zapasem" na pewno. Motocykl musi dawać radę cokolwiek poza szosą przejechać. Może nie totalne bezdroża ale jednak drogi nie idealnie gładkie. Jak pisałem koło 400 km na dzień, czyli do 1000 w 3dni po asfalcie albo z 600km po mieszanym terenie (przewaga asfaltu ale trafi się i polna droga). Moc mi nie przeszkadza tylko raczej zestrojenie przełożeń. Logicznie nie potrzebuje wyścigówki. vmax 160km/h przy czym sensowne i wygodne 110km/h -może 140km/h to wszystko (pewnie i tak skoczy się jazdą w granicach 100km/h) Szukam motocykla prawie spacerowego. Nie chce jeszcze wersji kredensowej dlatego pytam o turystyka. Liczy się wygodna pozycja.

Pozdrawiam
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Szczepan Maślanka:
Tomasz M.:
Artur Podolski:

Polecasz bo: masz ją i nie psuje się ?

Tak, mam ją. Jest to moje pierwsze moto w życiu i ujeżdżam je od 2008 r. Do dziś bez jakiegokolwiek szlifa (odpukać w niemalowane). Nakręciłem nim 15k km.
Jedyne co robiłem, to przegląd po 1k km, 6k km i 12 k km. Po 2 latach wymieniłem akumulator i podciągnąłem linkę gazu. Nic więcej. Jak na 2 lata, to prawie nic :)

Hehehe no to porównując , w tej BMW o której pisałem facet - właściciel pierwszy) to w ciągu 15 lat i zrobienia na niej ponad 130 tys. wymienił olej kilka razy i tylko dolewał benzyny (NIC WIECEJ!) a i raz zmieniał świece.
NIC wiecej nie zmienił ;-)


Szczepan - piszesz o motocyklu, ktorego juz sie nie produkuje. Moim zdaniem, w swiecie, gdzie rozne wielkie koncerny wzywaja tysiace uzytkownikow na naprawy "bo cos jest nie tak" - to Tomka moto jest naprawde bezawaryjne. Podobnie jak DL Michala...
Obecne BMW miewaja rozne problemy - ale nie ma chyba marki, ktora by to omijalo.
To tak troche OT.
A na temat - jesli troche terenu, to moze zerknij Artur na Transalpa?
Tomasz M.

Tomasz M. Trump :)

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

BMW = Będziesz Mieć Wydatki :)Tomasz M. edytował(a) ten post dnia 10.09.10 o godzinie 00:24

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Szczepan Maślanka:
1. Hehehe no to porównując , w tej BMW o której pisałem facet - właściciel pierwszy) to w ciągu 15 lat i zrobienia na niej ponad 130 tys. wymienił olej kilka razy i tylko dolewał benzyny (NIC WIECEJ!) a i raz zmieniał świece.
NIC wiecej nie zmienił ;-)

2. Sory, ale ktoś kto pomyka na motocyklu 160 juz moim zdaniem nie używa organu który podałeś poniżej. Przy tej prędkości zasadniczo nie masz żadnego panowania nad maszyną, pomijam zwłaszcza przypadek jazdy motocyklem ważacym odpowiednio dużo.
3. Pod tym wzgledem BMW ma przewage - jako bokser ma środek ciezkości bardzo nisko.

Ad1. Concoursy Kawasaki robią 200 tysi bez grzebania, rekord wynosi 440 tys km i oprócz nadmiernego brania oleju sprzęt jeżdził. Hondy ST też tak potrafią.

Ad2. Nie bardzo rozumiem fizyczne albo raczej dynamiczne przyczyny braku kontroli nad moto powyżej 160. Mógłbyś to jakoś rozwinąć ?

Ad3. Co ma znaczenie przy małych prędkościach, ale póki nie mamy czynienia z czoperowatymi katami przedniego zawieszenia jest to tylko i wyłącznie kwestia wprawy. Za jakieś 2 tygodnie instruktorzy z CSP z Legionowa robią kurs dla motocyklistów - jak ktoś tam pojedzie to zobaczy jakie rzeczy można wywijać dowolną kobyłą przy paru km/h. Co więcej ma duża szansę się samemu tego nauczyć.

Ad ogólne.
Do turystyki 300-400 km nada się praktycznie wszystko :-)od sportów po uniwersalne FZ1, czy nakedy. Ale DL czy Deauville powinny Ci najbardziej odpowiadać do solowej jazdy. Dla 2 osób plus bagaż na tydzień i więcej pomyśl o litrze w DL, może triumphie ST.

KJ

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Ad. szkolenie w CSP - potiwerdzam, "kobylami" mozna niezle wywijac - trening nad opanowaniem moto i przelamaniem swoich barier to podstawa. Wywijanie przy predkosci pieszego na spacerze.
Ad. szybkosc - kazdy ma inny organizm, nie ma tez dwoch identycznych uzywanych moto - wiec szybkosc bedzie rozna. Zalezna od roznych czynnikow, ale moderowana przez zdrowy rozsadek (w sklad ktorego wchodzi m.in. doswiadczenie w jezdzie, samopoczucie w danym dniu)

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Szczepan Maślanka:

Oczywiście. Fizyka. Pow. pewnej prędkości - niektórzy mówią nawet o prędkości 120 km/h (dla motocykli). zmieniają się współczynniki takie jak przyczepność na skutek chocby podnoszenia potocykla przez pęd powietrza. Po drugie wydłuża się wzgledny czas reakcji. Po trzecie wpływ takich czynników jak boczny wiatr, czy nierówności na drodze zaczynają wpływać tym mocniej na maszyne im szybciej sie ona porusza. (trzecie prawo newtona ;-)). O ile na przykład najazd na kamień na drodze przy prędkości np. 60km/h to siła (obrazowo mówiąc lekkiego odepchnięcia), o tyle przy predkości pow. 150 to tak jakby ktoś przywalił w przednie kółko kilkunastokilowym młotem. ze wzory F=m*a gdzie za a można podstawić wyprowadzony wzór na prekdosc wynika, ze siła oddziałująca na maszyne (i motocyklistę nie wzrasta liniowo z prękością, a wykładniczo). Wiadomo, kazdy czasem lubi troche zahojrakować, ale tylko do momentu gdy przez ułamek sekundy widzi nieubłagalnie zbliżającą się w stronę jego twarzy asfaltową glebę.

Zreszta wg. obliczeń (chyba to było nawet w ŚM) dla 120kg maszyny i 85 kg kierowcy bezpieczną prędkosć przy której percepcja ludzka, oraz możliwości fizyczne człowieka pozwalają uporać się z siłami fizyki i im przeciwdziałać oszacowano na 20-23 m/s

Piłowanie na zimno owszem zabija.

Podnoszenie od prędkości ? Ale do tego potrzeba laminarnego przepływu a motocykl to obiekt aerodynamicznie porażkowy.

Boczny wiatr owszem daje się odczuć ale musi akurat wiać.

Najazdu na kamień to nie ćwiczyłem, ale wg mnie każdy twardy obiekt wzięty krzywo pod koło spowoduje gwałtowny skręt przodu i nawet 60 na godzinę źle rokuje, szczególnie jeśli nie mamy nawyku usztywniania rak przy hamowaniu przed wjechaniem na coś takiego (właśnie w CSP pokazują to bardzo ładnie).

Najazd na prostopadły próg typu granica między starym a nowo nalanym asfaltem czy zagłębieniem na studzience itp ? Fizycznie i bez wywrotki motocykl jest w stanie przejechać takie rzeczy zadziwiająco szybko. Ale uwaga! mówię wyłącznie o stronie fizycznej. Absolutnie nie polecam ćwiczenia na własnej skórze ani praktykowania.

Co do tego:
Zreszta wg. obliczeń (chyba to było nawet w ŚM) dla 120kg maszyny i 85 kg kierowcy bezpieczną prędkosć przy której percepcja ludzka

Percepcja to owszem, opóźnienie reakcji i umiejętności składają się na całkowita drogę hamowania i to wyznacza nam prędkość max na drodze i w tym miejscu.
oraz możliwości fizyczne człowieka pozwalają uporać się z siłami fizyki i im przeciwdziałać oszacowano na 20-23 m/s

A tego to już nie rozumiem, ale jeśli mówisz, że ocena odległości przy dużych prędkościach jest bardzo niedokładna to się zgodzę.

Ale to wszystko razem wcale nie znaczy, że 160 to samozabójstwo.
Nie bądźmy sobie nawzajem telewizją czy innym Faktem.

:-)

KJ
Rafał L.

Rafał L. Fieldwork Specialist

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

A czy kolega mógłby coś więcej na temat tego szkolenia w CSP, bo na ich stronie nic nie znalazłem.
Każdy może uczesniczyć w takim szkoleniu??
Ile takie szkolenie kosztuje??

Dasz Bór
Michal K.

Michal K. BH w Warszawie, IT

Temat: Turystyk do dłuższych wypraw. dość konkretne zapytanie

Nie chcialbym tu robic of topu a namiar mam w domu - wieczorem zaloze watek i cos niecos opisze...



Wyślij zaproszenie do