Małgorzata
Przybyłowicz-Now
ak
redaktor |
copywriter
Dorota G. Redaktor
Ola
D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+
Małgorzata
Przybyłowicz-Now
ak
redaktor |
copywriter
Ola D.:
a czy nie ma też znaczenia, o którą część danego "zioła" chodzi?
że "zioło" oznacza ogólnie roślinę leczniczą, a "ziele" zarówno roślinę, ale może też oznaczać konkretną część (łodygę z liścmi, liście), w odróżnieniu od korzenia, bulwy, kwiatu, etc.?
Dorota G. Redaktor
Małgorzata Przybyłowicz:
A jeśli chodzi o zastąpienie "rumiankiem", to wtedy na każdym kroku by pisać "rumianek to, rumianek tamto". A mi właśnie chodzi o zastąpienie go innym słowem :)
Dobrosława
G.
tłumaczenia z
rosyjskiego, nauka
polskiego dla
obcokrajowców
Łukasz B. redaktor
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Łukasz B.:Jako symbole słusznie minionego ustroju ;). Tyż nielegalne, a wszyscy je lubią.
(O dziwo, wizerunek jej dłoniastego liścia na koszulkach i czapeczkach jest legalny > i bardzo modny).
Dorota G. Redaktor
Łukasz B.:
Zioła zbieramy, zapachem ziół zachwycamy się na łące, zioła oglądamy w atlasie ziół.
Ziele - nadziemne części roślin (kwiaty, liście, czasem łodygi) - zbieramy, suszymy i zalewamy wrzątkiem :)
Dlatego np. przy niektórych roślinach wzmianka:
"zbiór ziela i korzeni", ale raczej nie "zbiór ziela i kwiatów".
Może być za to: "zbór kwiatów, liści i łodyg"
Ziele, które się zalewa, maceruje itp., ma już nieco inne znaczenie - jest to materiał roślinny z ziela, przygotowany do użytku: a więc zmielony, pokruszony, pocięty, wysuszony (czy co tam jeszcze się z nim robi). 'Zalać łyżeczkę ziela rumianku' oznacza więc 'zalać łyżeczkę wysuszonych i pokruszonych kwiatów rumianku'.
Łukasz B. redaktor
Ola
D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+
Łukasz B.:ale można naparzać, jakby krzyczało za głośno ;)
A jeśli chodzi o ziółka... "Niezłego ziółka" też nie warto zaparzać, bo będzie krzyczało :D
Łukasz B. redaktor
Miłosz
M.
PAD, nadejdzie dzień
sznura
Dorota G. Redaktor
Łukasz B.:
Będzie kłopot. Moje źródło to obycie z ziołami i literaturą o nich. Nie sporządzałem fiszek, niestety. Możesz więc potraktować ten wpis jako mini-pracę językoznawczą bez przykładów i bibliografii. Ot taki felietonik: "gawęda starego zbieracza ziółek" :D
A jeśli chodzi o ziółka... "Niezłego ziółka" też nie warto zaparzać, bo będzie krzyczało :DŁukasz B. edytował(a) ten post dnia 12.01.10 o godzinie 15:22
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
