Temat: Kotu w nocy odbija szajba-pomocy!
Mamy już jedno doświadczenie w życiu z 14 letnim kotem, niestety jest od kilku miesięcy aniołkiem:(
Jak był mały, to co noc walczył z lustrem w przedpokoju, koszmarnie hałasował i nie dawał nam spać.
Gdy był dorosły terroryzował domowników hałasując o 4 rano, bo akurat chiało mu sie jeść.
Po śmierci poprzedniego kota z pełną świadomością, przygotowaniem i wiedzą zaczerpnięta u weta i w necie , podjeliśmy decyzje o przyjęciu kolejnego domownika ( z nawet dwóch)na kolejnych kilkanaście lat.
Teraz mamy dwa kocurki młode. Starszy ( 6 m-cy) od małego był zabawiany zabawkami przed spaniem. W domu były dyżury, bo kot jakby miał ADHD i potrzebował wyganiania się wręcz pod sufitem ( wędki, myszki, zabawki interaktywne, drapaki, sznurki, piłki, itd.) Po jakimś czasie podjęliśmy decyzję o przyjęciu drugiego kocurka. Decyzja ta była przemyślana i oparta na doświadczeniu z poprzednim, nie żyjącym juz kotem, który godzinami zostawał sam w domu.
Teraz obydwa koty zabawiają sie same sobą. My jesteśmy do miziania, karmienia, mówienia do nich. W nocy śpią spokojnie do świtu, a nawet jak któremuś strzeli do głowy pobudka o 5 rano, to spokojnie zamykam drzwi sypialni, a one się bawią same ze sobą w pozostałej części mieszkania. A nie powiem, żeby na początku było łatwo. Starszy o 2 miesiące obraził się i próbował zdominować młodszego. Na szczęście powoli się poukładało. Teraz jak mówi moja córka nawet załatwiają się "synchronicznie" jak w wojsku:)
Polecam jako wsparcie sztuczne feromony, dzięki którym koty są spokojniejsze w sytuacjach stresujących takich jak np. kolejny zwierzak, zmiana miejsca zamieszkania, przemeblowanie.