Olga B.

Olga B. HR Specialist

Temat: Kotu w nocy odbija szajba-pomocy!

W piątek wprowadził się do mnie adoptowany dachowiec- Bogdan.
Bogdan jest fajny, miziasty, pro-ludzki. Ma niestety jedną wadę- w nocy odbija mu szajba.
Mimo, iż bawimy się z nim w ciągu dnia i staramy się zapewnić mu rozrywkę, kot w nocy dziko gania po domu, wyśpiewuje kocie serenady, odbija się od łóżka, od lustra....skacze po czym popadnie. Dziś do pracy przyszłam kompletnie niewyspana.
Już nie wiem co robić.

Czy to tylko stres wynikający z przeprowadzki?

Dzięki z góry za rady!
Anna  Jaroszewicz-Wyso cka

Anna
Jaroszewicz-Wyso
cka
Specjalista
ds.nieruchomości
(bardzo kreatywny
:))

Temat: Kotu w nocy odbija szajba-pomocy!

Hej :) Mam nieco doświadczenia z kotami, które nocą bawią się najlepiej - mamy aż trzy gadziny i czasem, po zgaszeniu światła odchodzą takie galopady, że mózg usycha. Trochę działa zamykanie przed nimi drzwi sypialni, ale najlepsze skutki daje nakarmienie kota późno, tuż przed naszym pójściem spać - wtedy obżarty delikwent zapada w swój "letarg" i jest spokój.
Katarzyna M.

Katarzyna M. Specjalista ds.
obsługi Klienta

Temat: Kotu w nocy odbija szajba-pomocy!

Mamy już jedno doświadczenie w życiu z 14 letnim kotem, niestety jest od kilku miesięcy aniołkiem:(
Jak był mały, to co noc walczył z lustrem w przedpokoju, koszmarnie hałasował i nie dawał nam spać.
Gdy był dorosły terroryzował domowników hałasując o 4 rano, bo akurat chiało mu sie jeść.
Po śmierci poprzedniego kota z pełną świadomością, przygotowaniem i wiedzą zaczerpnięta u weta i w necie , podjeliśmy decyzje o przyjęciu kolejnego domownika ( z nawet dwóch)na kolejnych kilkanaście lat.
Teraz mamy dwa kocurki młode. Starszy ( 6 m-cy) od małego był zabawiany zabawkami przed spaniem. W domu były dyżury, bo kot jakby miał ADHD i potrzebował wyganiania się wręcz pod sufitem ( wędki, myszki, zabawki interaktywne, drapaki, sznurki, piłki, itd.) Po jakimś czasie podjęliśmy decyzję o przyjęciu drugiego kocurka. Decyzja ta była przemyślana i oparta na doświadczeniu z poprzednim, nie żyjącym juz kotem, który godzinami zostawał sam w domu.
Teraz obydwa koty zabawiają sie same sobą. My jesteśmy do miziania, karmienia, mówienia do nich. W nocy śpią spokojnie do świtu, a nawet jak któremuś strzeli do głowy pobudka o 5 rano, to spokojnie zamykam drzwi sypialni, a one się bawią same ze sobą w pozostałej części mieszkania. A nie powiem, żeby na początku było łatwo. Starszy o 2 miesiące obraził się i próbował zdominować młodszego. Na szczęście powoli się poukładało. Teraz jak mówi moja córka nawet załatwiają się "synchronicznie" jak w wojsku:)
Polecam jako wsparcie sztuczne feromony, dzięki którym koty są spokojniejsze w sytuacjach stresujących takich jak np. kolejny zwierzak, zmiana miejsca zamieszkania, przemeblowanie.
Natan Kus

Natan Kus Student, Uniwersytet
Warszawski

Temat: Kotu w nocy odbija szajba-pomocy!

dokładnie, karm je jak najpóźniej a jeśli po karmieniu jeszcze masz chwilę czasu i chęci to spróbuj je ugłaskać na spokojnie, bez żadnych zbędnych zabaw, tak aby dosłownie jak dziecko przed snem- mogły się wyciszyć i uspokoić. u mnie to działa, moje koty też lubiły szaleć w nocy bo nikt im wtedy nie przeszkadzał, ale takie zabiegi pomogły im się uspokoić, a jeśli naprawdę są oporne to zamykam się jak najdalej od nich żeby się w spokoju wyspać a one niech robią co chcą :p



Wyślij zaproszenie do