Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

Gdyby ktoś pytał, dlaczego wątek "Janosik lies" wrzucam do grupy "Kielce", napisałbym mu, czy aby nie zna paru chłopaków z naszego miasta, których można nazwać janosikami... Przy czym, zwrócę uwagę na fakt, że prawdziwi janosik i robin hood - wbrew legendom - okradali i bogatych i biednych. Ktoś im tylko zrobił niezły PR. A może sobie, tylko wykorzystał tamte postaci.

Nieważne. Ważne, że należy odczarować błędne założenie, że można odbierać niektórym żywą gotówkę (uczciwym przedsiębiorcom i innym podatnikom), aby "pomagać" innym - biednym, niesamodzielnym, wykluczonym, etc.

Wiadomo, że przekładając z jednej do drugiej kieszeni coś tam zawsze przyczepi się do rączki, prawda?


Obrazek
Paulina L.

Paulina L. Wzięłam stery w
swoje ręce!

Temat: Janosik lies

Do tego gajerku i parasolki, pasowałby mi melonik ;)
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

Pomyślę o tym ;)
Mariusz Świąder

Mariusz Świąder Prezes, VFX,
SuperVisor

Temat: Janosik lies

-Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.10.17 o godzinie 14:00
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Mariusz Świąder:
Wg Twojego założenia, bogaci będą bogacić się, a biedni nie wyjdą z biedy, bo im nikt nie pomoże.
Ale coś w tym jest, np chciałbym aby moje składki zus trafiały tylko i wyłącznie na moje konto i tam były gromadzone i istniały nie tylko wirtualnie, natomiast władza mnie oszukuje i je rozdaje innym emerytom (moje pieniądze), co jest po prostu kradzieżą, i na tym koncie nie ma tych pieniędzy, są tylko cyfry, o które będzie trzeba walczyć... przed sądem, bo w takim kierunku władza to wszystko pcha.

Mhm, a obecni emeryci rozumiem mają zostać wysłani do obozu koncentracyjnego ?
Mariusz Świąder

Mariusz Świąder Prezes, VFX,
SuperVisor

Temat: Janosik lies

Pieniądze ma im zapewnić państwo (od tego jest), a nie nasze składki na naszą emeryturę.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Mariusz Świąder:
Pieniądze ma im zapewnić państwo (od tego jest), a nie nasze składki na naszą emeryturę.

Państwo czyli kto? Skąd państwo ma pieniądze ?
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

Obecni emeryci do niedawna dostawali emerytury z naszych składek. Ale bodajże w styczniu ZUS wziął kredyt, co oznacza, że państwo przeżarło już i nasze składki. A zadłużanie się oznacza, że na obecnych emerytów pracują ich wnukowie, których często jeszcze nie ma na świecie. Gdy już się urodzą ich rodzice zamiast kupować im książki, pomoce naukowe, rowerki, czy komputery będą spłacać dług publiczny. A gdy dorosną przejmą pałeczkę od nas.

I taki oto piękny spadek "wrażliwi społecznie" Janosikowie z rządu i samorządów fundują nam i naszym dzieciom. Tylko po to, żeby korumpować zasiłkami zaufane grono beneficjentów utrzymujących monopol spirytusowy.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Rafał Wolski:
Obecni emeryci do niedawna dostawali emerytury z naszych składek. Ale bodajże w styczniu ZUS wziął kredyt, co oznacza, że państwo przeżarło już i nasze składki. A zadłużanie się oznacza, że na obecnych emerytów pracują ich wnukowie, których często jeszcze nie ma na świecie. Gdy już się urodzą ich rodzice zamiast kupować im książki, pomoce naukowe, rowerki, czy komputery będą spłacać dług publiczny. A gdy dorosną przejmą pałeczkę od nas.

I taki oto piękny spadek "wrażliwi społecznie" Janosikowie z rządu i samorządów fundują nam i naszym dzieciom. Tylko po to, żeby korumpować zasiłkami zaufane grono beneficjentów utrzymujących monopol spirytusowy.

W wywodzie zaczynasz od prawdy - faktycznie nasze składki nie starczają na emerytury dla naszych rodziców - ale potem jedziesz w jakimś dziwnym kierunku. System repartycyjny działa właśnie w ten sposób - zawieramy umowę społeczną: ja będę płacił składki na emeryturę moich rodziców, w zamian sam mogę liczyć na emeryturę ze składek moich dzieci. Koniec. Oczywiście możemy się spierać czy np. renty są odpowiednio rozdawane, czy nie likwidować KRUS itd, ale to nie zmienia sedna sprawy: tego systemu nie da się rozmontować z dnia na dzień, bo gdyby nasze składki w całości lądowały na naszych kontach, to oznaczałoby natychmiastowe wstrzymanie wypłaty emerytur i rent.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Historyjka o Joe-Republikaninie, krążącą ostatnio w internecie:

Joe wstaje o 6 rano i parzy sobie kawę. Kawa jest smaczna, bo jakiś zwariowany lewicowy ekolog wywalczył przyzwoite standardy jakości wody. Zażywa, jak co dzień, kilka tabletek przepisanych przez lekarza, o których jakość nie musi się martwić, bo ci szaleni lewacy zadbali o normy żywności i medykamentów. Z wyjątkiem pierwszych dziesięciu dolarów za leki nie płaci, bo pokrywa to ubezpieczenie, jakie oferuje pracodawca, w wyniku nacisku lewicowych związków zawodowych. Rusza do stacji metra, subsydiowanego przez rząd. W zakładowej stołówce zjada lunch dofinansowany, pod presją związkowców, przez pracodawcę.
Ci sami leniwi związkowcy wymogli na firmie płatne wakacje. Jeśli Józkowi w robocie przytrafi się wypadek, albo straci pracę, wesprze go system ubezpieczeń, który wynegocjowali jacyś lewicowi idoci. Swój czek zdeponuje w miejscowym banku ubezpieczonym przez rząd, bo bezbożni lewicowi kretyni uparli się, że jeśli bank pójdzie z torbami, to pieniądze Józia powinny być bezpieczne.
Po robocie Joe postanawia odwiedzić ojca w rodzinnym domu. Postawił go dziadek z kredytu rządu, bo prywatne banki nie dawały pożyczek na budowę na wsi. Chałupa nie miała prądu, zanim jakiś hałaśliwy lewak w rządzie nie zażądał elektryfikacji wsi i nie postawił na swoim. Ojciec nie opływa w luksusy, ale żyje mu się całkiem nieźle, bo kilkadziesiąt lat temu banda lewaków przeforsowała system powszechnych ubezpieczeń emerytalnych.
Po kolacji z ojcem Joe wsiada w auto i wraca do domu. Włącza radio i słucha ulubionej audycji, której gospodarz przypomina, że demokraci to nieszczęście narodu, a konserwatyści to jego zbawienie. Nawet się nie zająknie, że konserwatyści energicznie zwalczali każdy program, z którego Joe każdego dnia korzysta. Joe zgadza się w 100%: „Nie potrzebujemy tego rządu, który rujnuje nasze życie. W końcu wszystko, co mam, zawdzięczam wyłącznie sobie”.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

Zapomniałeś dodać, że ci lewacy zadłużyli Polskę na kwotę 820,5 miliarda złotych (21,5 tysiąca złotych na osobę), co oznacza 38 miliardów rocznej obsługi tego długu. Co można wybudować za tę kasę? Hmmmm... Np. autostrady do każdego miasta powiatowego.

Wybacz, ale bez wiedzy z zakresu ekonomii, historii i politologii ta historyjka jest bezwartościowa. To tylko papka propagandowa. A tak w ogóle to, co "barwy polityczne" mają spólnego ze standardami życia? To mi trochę przypomina argument, że komuniści po wojnie odbudowali Polskę. To znaczy, że centryści, geje, konserwatyści, żydzi, narodowcy, liberałowie, prawosławni, czy dyslektycy nie odbudowaliby kraju?

A jak wyjaśnisz tę "umowę społeczną" bankowi, który pożyczył pieniądze ZUSowi? Myślisz, że taki Bank X, czy Bank Y powiedzą: "Ok, Bismark wymyślił emerytury, więc nie ogłosimy bankructwa ZUS-u z racji wieloletnich tradycji"?

Bank może upaść, ubezpieczalnia może upaść, rząd może upaść, ZUS może upaść, ZSRR upadł, ale dzieci, prawo własności nieruchomości, czy złoto zawsze będą mieć swoją wartość. Nie jakieś papierki. Pomyśl - jest wojna i możesz wziąć tylko jedną rzecz. Co zabierasz z domu? Kartę bankomatową, czy akt własności działki?
Mariusz Świąder

Mariusz Świąder Prezes, VFX,
SuperVisor

Temat: Janosik lies

-Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.10.17 o godzinie 14:07
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Rafał Wolski:
Zapomniałeś dodać, że ci lewacy zadłużyli Polskę na kwotę 820,5 miliarda złotych (21,5 tysiąca złotych na osobę), co oznacza 38 miliardów rocznej obsługi tego długu. Co można wybudować za tę kasę? Hmmmm... Np. autostrady do każdego miasta powiatowego.

Gdyby nie pożyczki nie mielibyśmy nawet gruntówek. Nie ma znaczenia czy się pożycza, znaczenie ma jak się inwestuje....

Zresztą, dowcip jest ze Stanów.
Wybacz, ale bez wiedzy z zakresu ekonomii, historii i politologii ta historyjka jest bezwartościowa. To tylko papka propagandowa. A tak w ogóle to, co "barwy polityczne" mają spólnego ze standardami życia? To mi trochę przypomina argument, że komuniści po wojnie odbudowali Polskę. To znaczy, że centryści, geje, konserwatyści, żydzi, narodowcy, liberałowie, prawosławni, czy dyslektycy nie odbudowaliby kraju?

Jest wartościowa, pokazuje że cała masa współczesnych i powszechnie akceptowanych mechanizmów prawnych powstała po lewej stronie. Clinton był demokratą, a po jego kadencji USA miały NADWYŻKĘ tak, nadwyżkę budżetową! Co było po Bushu i neoliberałach? Pamiętasz?
A jak wyjaśnisz tę "umowę społeczną" bankowi, który pożyczył pieniądze ZUSowi? Myślisz, że taki Bank X, czy Bank Y powiedzą: "Ok, Bismark wymyślił emerytury, więc nie ogłosimy bankructwa ZUS-u z racji wieloletnich tradycji"?

To osobna kwestia, bank nie zawierał tej umowy i nie jest nią związany. Umowa społeczna dotyczy społeczeństwa między sobą. Zauważ jednak że banki też działają na zasadzie pewnej umowy - np. mówi ona, ze obywatele nie wypłacą na raz wszystkich pieniędzy, a jak to zrobią to wesprze bank centralny, ale to inna bajka.
Bank może upaść, ubezpieczalnia może upaść, rząd może upaść, ZUS może upaść, ZSRR upadł, ale dzieci, prawo własności nieruchomości, czy złoto zawsze będą mieć swoją wartość. Nie jakieś papierki. Pomyśl - jest wojna i możesz wziąć tylko jedną rzecz. Co zabierasz z domu? Kartę bankomatową, czy akt własności działki?

Kartę, na krótką metę może się bardziej przydać jeśli działa sieć. Ludzie uciekający przed armią czerwoną z kresów zabierając akt własności mogli najwyżej sobie go w ramki oprawić.

Porównanie jest marne, każde z tych dóbr może ci być odebrane, udziały w banku, ziemia, złoto i dzieci. Możliwość utraty dóbr różni się tylko stopniem ryzyka. Idąc tym tropem. Udziały w firmie reprezentują jakąś realną wartość, nie mniej realną niż złoto - firma ma jakieś nieruchomości, sprzęt, kontrakty, wiedzę wreszcie. Twoje podejście do ekonomii wydaje mi się zbyt powierzchowne.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

"Twoje podejście do ekonomii wydaje mi się zbyt powierzchowne." - tylko proszę bez takich odniesień ad personam.

"cała masa współczesnych i powszechnie akceptowanych mechanizmów prawnych powstała po lewej stronie." - fakt, np. "pomoc społeczna" działająca na zasadzie 600.000zł dla potrzebujuących i 2.000.000zł na administrację, która wyda wspomniane 600.000zł.

Dla równowagi podam przykład A.Smith'a i jego "Bogactwa narodów" oraz szkołę austriacką z jej całym dorobkiem, z którym nie zgadza się cały czerwony establiszment.

Co do umowy społecznej. Ktoś widział jej tekst spisany na papierze? Kto ją podpisał, z kim? Czy może to wytrych propagandowy? Oj, nie, to element "całej masy współczesnych i powszechnie akceptowanych mechanizmów prawnych powstałych po lewej stronie."

Chętnie porozmawiam z Tobą w realu. Proponuję, że niebawe jedno ze spotkań Klubu Dyskusyjnego naszej fundacji będzie poświęcone mechanizmom opieki społecznej, emerytur i innych kwestii, które tutaj podnosimy.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Mariusz Świąder:
Wojtku jesteś niezwykle naiwny.
Zus już dawno stracił rację bytu, mówi to najprostszy rachunek, którym jest demografia społeczna. To taki głupi system że dziś na emeryta produkuje się 4 ludzi, za parę lat będzie już tylko 2, a później?

Dawno, znaczy kiedy? Prześledź może krzywą demograficzną dla Polski. To nie jest system który można rozmontować z dnia na dzień.
Dzieci zupełnie się nie opłaca robić/mieć, bo jest to spory luksus, państwo nie pomaga mieć dzieci, same strzela sobie w stopę.

Przed chwilą dyskusja toczyła się w kierunku "państwo pcha się gdzie nie powinno" a teraz ma pomagać mieć dzieci. Widać się jednak państwo przydaje. I tak, masz rację, w Polsce o polityce prorodzinnej tylko się mówi, szczególnie wśród "partii prawdziwych katolików", ale działań nie widać.
Więc jaka jest przyszłość mojej i Twojej emerytury? Ona nie ma przyszłości. Jakiś tamtejszy rząd powie - poprzednicy skopali sprawę, nie mamy dla was pieniędzy - czyli nas okradli i tyle.
Więc mi się nie podoba to, że oni "siłą" zabierają moją kasę i dają innym, skoro to moja kasa, a umowę społeczną z nikim nie zawierałem.

Twoi rodzice opłacali składkami emerytury twoich dziadków, w zamian za to liczyli że ty zapewnisz im także emeryturę. Ty zaś liczysz że zapewnią ją twoje dzieci. Tak to działa.

Ten system nie jest nowy i jest najbardziej rozpowszechniony. To nie jest tak, że wymyslili go jacyś komuniści - pierwszy zastosował go Bismarck w 1880.

Wiele lat działał dobrze, teraz się zatarł, przynajmniej w krajach o ujemnym przyroście. Tyle. To nie jest wina tej ekipy, czy poprzedniej, ani nawet PRL.

System kapitałowy wcale nie jest takim powszechnym systemem, a jakie niesie zagrożenia jeszcze czas pokaże.

Chodzi mi o to: do przejścia z systemu starego do nowego trzeba było dopłacić. Możemy się oczywiście kłócić i spierać czy dokonano tego właściwie, we właściwym momencie i tak dalej, ale podstawą jest to, że nie jest to operacja bezkosztowa. W żadnym kraju nie była.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

Bismarck lies.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Rafał Wolski:
"Twoje podejście do ekonomii wydaje mi się zbyt powierzchowne." - tylko proszę bez takich odniesień ad personam.

Dobrze, przepraszam.
"cała masa współczesnych i powszechnie akceptowanych mechanizmów prawnych powstała po lewej stronie." - fakt, np. "pomoc społeczna" działająca na zasadzie 600.000zł dla potrzebujuących i 2.000.000zł na administrację, która wyda wspomniane 600.000zł.

Źródło ?
Dla równowagi podam przykład A.Smith'a i jego "Bogactwa narodów" oraz szkołę austriacką z jej całym dorobkiem, z którym nie zgadza się cały czerwony establiszment.

Smith będąc ojcem założycielem ekonomii nie był nieomylny i wielu rzeczy jeszcze wtedy nie wiedział - zresztą sam widział wiele dziur w swej pracy - jestem na świeżo po "Masie krytycznej" gdzie jest o nim cały rozdział :)

Nie piszę tego by powiedzieć że oni się mylili - piszę że nie mają monopolu na prawdę. Co daje rygorystyczne trzymanie się szkoły austryjackiej bez patrzenia na alternatywy pokazał kryzys. Ta szkoła w ogóle nie zajmowała się asymetrią informacji.
Co do umowy społecznej. Ktoś widział jej tekst spisany na papierze? Kto ją podpisał, z kim? Czy może to wytrych propagandowy? Oj, nie, to element "całej masy współczesnych i powszechnie akceptowanych mechanizmów prawnych powstałych po lewej stronie."

Co ja się będę męczył na klawiaturze - Smitha znasz dobrze, czekają: Platon "Obrona Sokratesa", Locke i Hobbes. Wszyscy zajmowali się tematem.
Chętnie porozmawiam z Tobą w realu. Proponuję, że niebawe jedno ze spotkań Klubu Dyskusyjnego naszej fundacji będzie poświęcone mechanizmom opieki społecznej, emerytur i innych kwestii, które tutaj podnosimy.

Jak znajdziemy czas w jakiś weekend to chętnie.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Janosik lies

Jeszcze jedno - umowa społeczna na której podstawie nasi rodzice liczą na emerytury to ta sama umowa, w ramach której ty liczysz że Państwo nie zabierze ci Twojego złota - Państwo ma środki by ci je odebrać, ale nie robi tego bo taka jest umowa (tak! prawo własności jest umową!).

Że nie zawsze było inaczej niech posłuży przykład XVII wieku w Anglii, i niedawny przykład wymiany pieniądza za PRL.
Mariusz Świąder

Mariusz Świąder Prezes, VFX,
SuperVisor

Temat: Janosik lies

-Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.10.17 o godzinie 13:59
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Janosik lies

Wojtku, na razie tylko jedna rzecz. Prawo własności nie jest - jak piszesz - umową społeczną, a prawem rzeczowym. Różnica polega na tym, że jakakolwiek umowa, czy to cywilno-prawna, czy "społeczna" są tylko środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu. W pierwszym przypadku jest to nabycie praw własności, a w drugim rzekome zabezpieczenie przyszłości starszego pokolenia.

To tak, jakbyś powiedział, że pójście na studia jest równoznaczne z osiągnięciem tytułu magistra.

Państwo nie może mi zabrać domniemanego złota, bo nie jest jego własnością. Jeśli to robi, tak, jak Roosevelt w 1933 roku w USA, łamie prawo. Tak, państwa łamią prawo. Stawiają się wtedy w tej samej grupie, w jakiej stoją obecnie Korea Płn., Wenezuela (nacjonalizacja), czy Rosja. (Na naszych oczach z tego grona powoli zaczyna wychodzić Kuba, która zdecydowała się na możliwość prowadzenia działalności gospodarczej.)

Czy jesteś pewny tego, że umową społeczną byłoby również, gdyby używając całego aparatu ucisku państwo polskie odebrało Ci całą Twoją własność? Moim zdaniem byłaby to zbrodnia na Twoim prawie własności.

Następna dyskusja:

white lies (04.03.2011) w P...




Wyślij zaproszenie do