konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Witam,

Czy macie może jakieś doświadczenia z Instytutem Konfucjusza w Krakowie?
Rozpoczynają kursy od września i chciałbym zebrać trochę informacji na temat jakości kształcenia przed podjęciem decyzji.

Dodam że jestem mocno początkujący.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 11.07.07 o godzinie 13:20
Wojciech Jakóbiec

Wojciech Jakóbiec Sinolog, tłumacz j.
chińskiego,
współzałożyciel
www.sina....

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

O ile mi wiadomo, IK w Krakowie dopiero co powstał. Czy wrześniowa edycja kursów chińskiego nie jest czasem pierwszą?

konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Wojciech J.:
O ile mi wiadomo, IK w Krakowie dopiero co powstał. Czy wrześniowa edycja kursów chińskiego nie jest czasem pierwszą?

Być może wcześniej jednostką prowadzącą kursy był UJ?

Wg. informacji jakie otrzymałem telefonicznie, były już wcześniej jakieś edycje. Jedna z nich właśnie się kończy.

konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Sam właśnie zapisałem sie na kurs intensywny w IK.Z moich informacji wynika, że I kurs intensywny miał miejsce jeszcze w czerwcu/lipcu.
Mam pytanie do kolegów sinologów, ile lat tudzież dziesiątek lat będę się musiał uczyć, żeby osiągnąć poziom pozwalający na w miarę swobodną konwersację. Dzięki wlk.
Wojciech Jakóbiec

Wojciech Jakóbiec Sinolog, tłumacz j.
chińskiego,
współzałożyciel
www.sina....

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Duuuuuużo ;-)

A tak poważnie, trudno powiedzieć, bo to zależy od czasu poświęconego na uczenie się poza zajęciami. Trudno mi powiedzieć, gdyż system uczenia się języka na studiach filologicznych (gdzie jest to język kierunkowy) różni się znacznie od systemu uczenia się na kursie językowym... Myślę jednak, że rok solidnej pracy pozwoli już na prowadzenie prostej konwersacji, ale żeby pogadać o rzeczach abstrakcyjnych, trzeba popracować kilka lat.

konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Wojciech J.:
Duuuuuużo ;-)

A tak poważnie, trudno powiedzieć, bo to zależy od czasu poświęconego na uczenie się poza zajęciami. Trudno mi powiedzieć, gdyż system uczenia się języka na studiach filologicznych (gdzie jest to język kierunkowy) różni się znacznie od systemu uczenia się na kursie językowym... Myślę jednak, że rok solidnej pracy pozwoli już na prowadzenie prostej konwersacji, ale żeby pogadać o rzeczach abstrakcyjnych, trzeba popracować kilka lat.


Dzięki, trzymajcie kciuki
Wojciech Jakóbiec

Wojciech Jakóbiec Sinolog, tłumacz j.
chińskiego,
współzałożyciel
www.sina....

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Filip Z.:

Dzięki, trzymajcie kciuki

加油!

konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Wojciech J.:
Filip Z.:

Dzięki, trzymajcie kciuki

加油!
Dzięki za odpowiedź, a kciuki za mój chiński.Pozdr
Paweł G.

Paweł G. Procurement Manager,
Valeo

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Filip Z.:
Sam właśnie zapisałem sie na kurs intensywny w IK.Z moich informacji wynika, że I kurs intensywny miał miejsce jeszcze w czerwcu/lipcu.
Mam pytanie do kolegów sinologów, ile lat tudzież dziesiątek lat będę się musiał uczyć, żeby osiągnąć poziom pozwalający na w miarę swobodną konwersację. Dzięki wlk.

I jak na kursie?
OK?
Sam szukam czegos w Krakowie ale ciężko znaleźć: raz bo godziny nie takie, dwa bo już się uczyłem ale potrzebuję duuużej powtórki - nigdzie nie pasuję.
Tomasz Brandys

Tomasz Brandys Specjalista ds.
sprawozdawczości -
Sygnity S.A. ,
Student...

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Paweł G.:
Filip Z.:
Sam właśnie zapisałem sie na kurs intensywny w IK.Z moich informacji wynika, że I kurs intensywny miał miejsce jeszcze w czerwcu/lipcu.
Mam pytanie do kolegów sinologów, ile lat tudzież dziesiątek lat będę się musiał uczyć, żeby osiągnąć poziom pozwalający na w miarę swobodną konwersację. Dzięki wlk.

I jak na kursie?
OK?
Sam szukam czegos w Krakowie ale ciężko znaleźć: raz bo godziny nie takie, dwa bo już się uczyłem ale potrzebuję duuużej powtórki - nigdzie nie pasuję.

Ja też uczęszczałem na intensywny kurs do Konfucjusza. Zajęcia były prowadzone bardzo ciekawie, więc mogę z czystym sumieniem polecić Ci ten kurs. Z tego co się orintuje to od drugiego tygodnia października ruszają kolejne kursy w tym dwa kursy dla zaawansowanych.
Magdalena H.

Magdalena H. Studentka AE
Katowice

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Witam,

Ja też mam zamiar rozpocząć naukę w Instytucie, z braku czasu będzie wchodził tylko kurs weekendowy. Mam nadzieje, że zajęcia raz w tyg., ale za to po 3h nie będą stratą czasu. Dodatkowo mam ciekawą propozycję dla tych co lubią pouczyć się chińskiego w domu http://chinesepod.com Świetna strona!!! Można zalogować sie na 15 dni gratisowych i wypróbować taki rodzaj nauki (oczywiście jak zna się angielski)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Uczęszczam na kurs w IK od października. Mamy fantastyczną nauczycielkę (Bao Han - polecam każdemu!). Podręczniki z serii Experiencing Chinese. Próbowałem kilka lat temu samodzielnej nauki, ale pismo, ale przede wszystkim wymowa wymaga udziału nauczyciela, najlepiej chińskiego. Gramatyka wydaje się prosta, pismo wymaga wielu ćwiczeń, podobnie wymowa. Jest jedna rada - trzeba ćwiczyć, najlepiej codziennie po 4-5 nowych znaków, pisać co najmniej 100 razy każdy. Za jakiś czas napiszę o moich postępach.
Wojciech Jakóbiec

Wojciech Jakóbiec Sinolog, tłumacz j.
chińskiego,
współzałożyciel
www.sina....

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Tomasz Jasiński:
Gramatyka wydaje się prosta

Masz rację - "wydaje się" ;-)

konto usunięte

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Właśnie, napisałem wydaje się, jak na razie oczywiście. Jest pewien problem z klasyfikatorami, ale poza tym na tym etapie gramatyka nie sprawia problemów (ani mnie ani innym) natomiast wymowa i pisanie tak. Jak wspomniałem wcześniej będę pisał na temat swoich wrażeń.
Przy okazji mam pytanie: nasza laoshi 老师 nadała nam chińskie imiona. Mnie nazwała 陶马斯 czyli podobnie do mojego imienia Tomasz. Pierwszy znak ma odpowiadać nazwisku (jest nawet poeta chiński o tym nazwisku), dwa kolejne to imię. Czy jest sens to zmieniać? Czy nie lepiej byłoby wziąć pierwszy znak wymową podobny do pierwszej sylaby mojego nazwiska? Czytałem na przykład biografię Michała Boyma (jezuta, wysłannik do Chin w XVII w.) i okazuje się, że jego chińskie imię to Bǔ Mígé卜弥格, a więc pierwszy znak nawiązywał do nazwiska, dwa kolejne do imienia.
Wojciech Jakóbiec

Wojciech Jakóbiec Sinolog, tłumacz j.
chińskiego,
współzałożyciel
www.sina....

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Są dwie szkoły nadawania chińskich imion (i nazwisk) cudzoziemcom:

1. Ta, o której piszesz, czyli zapis imienia znakami odpowiadającymi mniej więcej jego brzmieniu, z czego powstają takie twory jak np. 彼得(Piotr, Peter) czy 玛丽亚 (Maria). Metoda jest prostsza, ale imię brzmi po chińsku nienaturalnie i od razu widać (słychać), że dana osoba jest cudzoziemcem. Do tej kategorii zaliczyłbym również owo 陶马斯 - z tą różnicą, że tutaj przynajmniej nazwisko jest rzeczywiście chińskim nazwiskiem, ale imię brzmi już (tak mi się wydaje) niezbyt naturalnie.

2. Wybór "prawdziwie chińskiego", tj. brzmiącego naturalnie nazwiska i imienia, które mogą (chociaż nie muszą) nawiązywać fonetycznie do oryginalnych. Wtedy trzeba spośród chińskich nazwisk (których pula jest ograniczona) wybrać jakieś, a potem wymyślić imię, które będzie dobrze po chińsku brzmiało. Tak było w moim przypadku: nazwisko 姚 (Yao) plus "Wojciech" przerobiony na 伟涛 (Weitao) - nieźle brzmiące chińskie imię męskie.

Jeśli czujesz potrzebę posiadania chińsko brzmiącego imienia i nazwiska, lepiej zmień je teraz, bo potem się "przyklei" i będzie trudno. Nie jest to jednak tak naprawdę jakiś poważny problem :-)
Jarosław Zawadzki

Jarosław Zawadzki Specjalista ds.
Rynku Chińskiego

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Zdecydowanie łatwiej się (na)uczyć mandaryńskiego chińskiego niż niemieckiego - wiem po sobie :)
Wojciech Jakóbiec

Wojciech Jakóbiec Sinolog, tłumacz j.
chińskiego,
współzałożyciel
www.sina....

Temat: Chiński w Instytucie Konfucjusza (UJ) w Krakowie

Jarek Zawadzki:
Zdecydowanie łatwiej się (na)uczyć mandaryńskiego chińskiego niż niemieckiego - wiem po sobie :)

Relatywna "łatwość" poszczególnych języków jest, jak sądzę, sprawą indywidualnego odczucia... W tym przypadku jestem akurat przeciwnego zdania.

Następna dyskusja:

Język chiński w Krakowie




Wyślij zaproszenie do