Eliza Ł.

Eliza Ł. Prawnik,
akredytowany
inspektor ochrony
danych, specjali...

Temat: Ratujcie...

Witajcie...
Mam do Was pytanie, a zarazem prośbę o rade...
W kwietniu tego roku składałam projekt z POKL ( piorytet 9.1.2) w woj. pomorskim. Zamknięcie konkursu miało nastąpić najpóźniej na początku maja, a ogłoszenie wyników - początek czerwca. Koniec końców konkurs zamknięto 22 lipca a wyniki wstępne były dopiero na początku wrzesnia!
Szkoła w której pracuje " załapała się" na dofinansowanie.Problem jednak jest w tym, że teoretycznie nasz projekt rozpoczął się 1 sierpnia ( w punkcie konsultacyjnym Urzędu Marsz. zapewniali nas ze spokojnie do tego czasu jeśli projekt przejdzie, bedzie podpisana umowa i spokojnie będziemy mogli zacząć działania, stąd własnie przyjeliśmy taką datę rozpoczęcia.)
Jest listopad a my bujamy się z papierkami.. bo ktoś w urzędzie dal nam złe wzory pełnomocnictw, złe wzory uchwał itd... bo ktoś tak naprawdę zamiast postępowania według logicznych zasad, które są umieszczone w dokumentacji konkursowej, mówię tu o zamknięciu konkursu po przekroczonej dwukrotnej alokacji , zamknął go po przekroczeniu dwunastokrotności!!!!
mamy projekt edukacyjny, w którym zajęcia wyrównawcze dla dzieci zaczynają się od września ( czyli teoretycznie już trwają) Objętych projektem jest 190 dzieci, mają różnego rodzaju problemy edukacyjne. Przeprowadziliśmy rekrutacje, spotkania z rodzicami, rodzice bardzo chętnie wyrazili zgodę na uczestnictwo ich dzieci w projekcie. Byliśmy przekonani ze zajęcia rozpoczną się w tym roku. Zakladaliśmy pewien poślizg, ale czegoś takiego co teraz się dzieje.. WCALE!. Do dnia dzisiejszego nie jest podpisana nawet umowa miedzy szkoła a instytucją wdrażającą. Dzieci chodzą codziennie i dopytują się kiedy będą zajęcia.. MASAKRA...
Niedość, że mamy 4 miesięczne opóźnienie.. to jeszcze urząd Marsz. powiedział nam, że pieniądze zostana przelane na konto szkoły w STYCZNIU!!!!!!
Nie mozemy ruszyć z projektem bo nie mamy swoich pieniedzy.. jest koniec roku budżetowego i nigdzie nie znajdziemy zabezpieczenia na ten rok trwania projektu..
nie wiem co mam zrobic.. jak dostaniemy pieniadze w styczniu to przecież nie odrobimy tych 5 miesięcy z poprzedniego roku.. bo to nie ma sensu.. ( projekt kończy się w lipcu 2009 r.!!). Inna kwestia jest taka, że nie mozemy przenieść projektu o 5 miesięcy i rozpocząć go w styczniu 2009 a skończyc go w styczniu 2010.. ponieważ w czerwcu odchodzą klasy 6 do gimnazjum. i nie bedziemy mieli tyle dzieci ile zakładaliśmy, a przyjmnowanie nowych dzieci na 4 miesiace jest bez sensu bo projekt traci efektywnośc.
Drodzy Forumowicze, pomóżcie mi znaleźć jakieś wyjście z sytuacji bo ja już powoli wymiękam.
Do kogo mogę się udac i czy uważacie, ze jest szansa na wygranie tej walki z urzędem?

pozdrawiam,
Eliza