Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Tydzień temu. Odeszła dokładnie w ten sam dzień, co 6 lat temu jej córka.

To trudniejsze niż myślałam. Tak szybko znika jej obecność.

Wiem, że jej już nie ma. Ale chciałabym, żeby była.
Wiem też, że miała dobre swoje 16 lat i odeszła w spokoju... i że lepiej tak niż inaczej. Nie zmienia to jednak tego, że śmierć jest tak przeraźliwie nieodwracalna.

Była moim sercem i jestem jej za to bardzo wdzięczna.

Tak właśnie na mnie patrzyła, moja Nutka


Obrazek
Malwina Anna Użarowska edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 14:07
Monika Łapińska

Monika Łapińska Księgowe24.pl Prezes
Zarządu

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Cudowna, piękna sunia. Takie ma mądre oczy na zdjęciu i jest niesamowicie podobna do mojej suni , która odeszła dwa lata temu.
Odejście ukochanego psa jest niewyobrażalną tragedią i bólem, który nigdy nie mija tak do końca.
Rozumiem i bardzo współczuję.

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Dziękuję Ci
Monika Łapińska

Monika Łapińska Księgowe24.pl Prezes
Zarządu

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Z czasem patrzy się na odejście ukochanego psa zupełnie inaczej, przez ból przeciska się radość, ze psiak nie cierpi, że miał dobre zycie, wracają ciepłe wspomnienia.

konto usunięte

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Rozumiem Cię doskonale, moja kochana odeszła dwa lata temu, a brakuje mi jej codziennie mocniej... Tez nie myslalam ze to bedzie takie trudne ;(

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Minęło 5 miesięcy...
Myślałam, że będzie łatwiej :( Ostatnio mnie tak jakoś znowu wzięło :(((
Elżbieta B.

Elżbieta B. HR Manager

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

.Elżbieta B. edytował(a) ten post dnia 30.09.10 o godzinie 10:01

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Bardzo współczuję łącząc się w bólu, pół roku temu widmo uśpienia wisiało na Tobim, jeszcze żyje i ma się dość dobrze, po operacji ale... jak długo kto to wie..
W pamięci i sercu mam na zawsze swojego pierwszego pół jamnika o bardzo jamniczym charakterze..

konto usunięte

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Malwino, bardzo Ci współczuję. Pięć lat temu pożegnałem mojego kochanego Leo (11lat 2 miesiące i 7 dni) i pomimo, że przecież została mi jego żona Gina i syn Baby, to cierpiałem po Jego śmierci i płakałem jak bóbr.
Współczuję Ci bardzo i serdecznie ściskam. :(

konto usunięte

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Mój piesio też miał operacje, po której żył jeszcze jeden dzień.
Bólu, który czułam i nadal czuję nie da się nawet opisać.
Bardzo mi brakuje mojego jamniczka.
A miał zaledwie niecałe 9 i pół roku.
To nie był jeszcze jego czas.
Zastanawiam się nad drugim jamniczkiem.A nawet trzema :)
Ale już żadnego psa nie pokocham tak mocno jak mojego Fredzia.

konto usunięte

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Monika Łapińska:
Z czasem patrzy się na odejście ukochanego psa zupełnie inaczej, przez ból przeciska się radość, ze psiak nie cierpi, że miał dobre zycie, wracają ciepłe wspomnienia.


Nie do końca. Od śmierci mojej jamniczki minęły trzy lata, a ja jakoś z radościa na to nie patrzę. Cały czas, kiedy o niej pomyslę, to serce mnie ściska. Takiego psa ma się tylko rz w zyciu. I ona była właśnie takim psem...
Malwino, rozumiem i współczuję.
Patrycja Sepioł (Karaś)

Patrycja Sepioł (Karaś) Dział Badań
Klinicznych,
Europharma Sp. z
o.o.

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

ja dzisiaj pożegnałam mojego jamniczka..:((

ból jest niewyobrażalny :( nie potrafie się z tym pogodzić.. :(

miał 16 lat i niewydolność krążeniową :(( na zawsze zostanie w moim sercu i pamięci..

konto usunięte

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Dziś pożegnaliśmy naszego ukochanego Toffika. Miał 14 lat, był ze mną połowę mojego życia. Od miesiąca, dzień w dzień jeździliśmy z nim do lekarza ... Minęły dwie godziny, a ja z przyzwyczajenia szukam Go pod świątecznym stołem, czegoś brakuje w miejscu, w którym stała miseczka z wodą ... Dołączyłam dziś do Was, Dziewczyny. Jak bardzo będzie mi brakowało Jego optymizmu, ogromnych oczu i tego ślicznego ogonka ... :( A najbardziej Jego miłości :(
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

:(
Paweł Fila

Paweł Fila Od pierwszego dnia
jesieni zapraszam do
nowej firmy - 4vi...

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Najlepsze lekarstwo - dać dom jakiemuś biedakowi:
http://jamniki.eadopcje.org/do_adopcji/polska/psiaki/w...

konto usunięte

Temat: Pożegnaliśmy naszą jamniczkę...

Paweł Fila:
Najlepsze lekarstwo - dać dom jakiemuś biedakowi:
http://jamniki.eadopcje.org/do_adopcji/polska/psiaki/w...


Może i najlepsze, ale jeszcze na nie za wcześnie ... :(



Wyślij zaproszenie do