Rafał R.

Rafał R. Partner, Grupa FYI

Temat: Pacjent jest Chory

Pacjent czyli rynek mieskzaniowy jest "chory", niestety większość z osób z którymi rozmawiam twierdzi, że nie da się nic z tym zrobić, trzeba czekać, bo nie ma kupujących, małe zaiteresowanie itp itd. Czyli zamiast leczyć pacjenta stwierdza się fakt i czeka a nuż się może lepiej poczuje i będzie ok?
Ale przecież nawet teraz ciągle (zgadzam się wolniej) deweloperzy sprzedają mieszkania. Jedni dlatego że sa dobrzy, inni dlatego że mają fuksa, a kolejni dlatego że mają dobry produkt w dobrej cenie. Są przecież sposoby, możliwośći aby podjać działani mające na celu ożywienie sprzedaży, nawet bez dodatkowych kosztów, poprawienie obsługi należy cchyba do najwazniejszych.

Zapraszam do rozmowy o tym jak zaradzić spadającej sprzedaży, co poprawić lub zmienić aby sprzedaż postępowała.

Jak pracować na trudnym rynku?
Sebastian Falana

Sebastian Falana
IT/Motoryzacja/Nieru
chomości

Temat: Pacjent jest Chory

Co prawda temat założony w styczniu 2009, ale czy dużo się zmieniło w tej materii ? Ja mam wrażenie, że najgorsze było dopiero ostatnie 6-7 miesięcy. Pracując 4 lata jako kierownik w dużym biurze nieruchomości obserwowałem jak inne (mniejsze / gorzej zarządzane etc.) biura plajtują, zwłaszcza w okresie koniec 2009 r do koniec 2010. Najśmieszniejsze jest to, że w tamtm okresie nasza firma radziła sobie całkiem dobrze (spadek wyników rok do roku np maj 2010 do maj 2009, w granicach 10%, to nie była przecież tragedia, a bywały miesiące, że wynik był podobny do roku poprzedniego, albo nawet ciutkę lepszy). Mówię tu głównie o transakcjach pośrednictwa nieruchomości (rynek wtórny) realizowanych za pośrednictwem agencji.

To jednak jest już dla mnie jakby historia, gdyż od kilku tygodni pracuję jako kierownik d/s sprzedaży u jednego z deweloperów. Na rynku pierwotnym (jak zdążyłem się zorientować), też nie jest różowo.

Dlatego dla mnie byłoby super, gdyby ten wątek się rozwinął, gdyż (jak sądzę) znalazłbym tu wtedy trochę podpowiedzi i nie musiałbym wyważać otwartych już drzwi. Jak narazie działam trochę po omacku i na wyczucie w kwestiach organizacji sprzedaży mieszkań z rynku pierwotnego. Pierwsze wnioski jednak już mam - z pewnością bardzo ważną dla klienta sprawą jest jakość (zarówno ta o której wspomniał Rafał, t.j. jakość obsługi klienta, ale chyba przede wszystkim jakość towaru, który sprzedajemy), no i nie sztuka sprzedać, a potem mieć klienta gdzieś, do tego dochodzi cała tzw. obsługa posprzedażowa.

W handlu/usługach/pośrednictwie, a więc generalnie z klientami, pracuję 12 lat. Wiem, że zadowolony klient może polecić nasz produkt kilku czy kilkunastu znajomym, natomiast niezadowolony na pewno opowie o tym każdej napotkanej osobie, a tamta ku przestrodze przekaże taką informację dalej i w efekcie końcowym kilkaset osób dowiaduje się, że nie jesteśmy godni zaufania (poprzez słaby produkt, czy słabą obsługę).Sebastian Falana edytował(a) ten post dnia 20.05.11 o godzinie 15:53

Następna dyskusja:

Czym jest developerka?




Wyślij zaproszenie do