Temat: Coaching ... i uzależnienia

Czy i jak można włączyć do pomocy w wychodzeniu z uzależnienia coachingowe doświadczenia ? Próbuję do treningu samokontroli ( konsultowanych uzależnionych ) wprowadzać elementy coachingu "życiowego" ... Proszę o podpowiedzi ...

Temat: Coaching ... i uzależnienia

Ciekawy temat. Czy w ogóle można coachingowo uporać się z uzależnieniem? Osobiście stronię pracy z uzależnionymi osobami za pomocą coachingu jeśli mówimy o uzależnieniu od substancji psychoaktywnych: Narkotyki, Alkohol... nawet Papierosy. Nie Zapraszam takich klientów na Coaching. Chyba, że chcą pracować nad jakimś innym zagadnieniem.

Temat: Coaching ... i uzależnienia

Ja uważam, że coaching może się świetnie sprawdzić w pomocy uzależnionym. Stawianie celów i ich realizacja wpływa motywująco do kolejnych etapów walki z uzaleznieniem. Oczywiście osoba musi chcieć rozstać się ze swoimi demonami, po drugie coaching nie ma tego negatywnego skojarzenia z problemami psychologicznymi (w porównaniu do psychoterapii), tylko jest podejściem bardziej optymistycznym, dynamicznym.

Temat: Coaching ... i uzależnienia

Raz pracowałem z uzależnieniem do tytoniu i do była na dodatek sesja szkoleniowa. Z praktyki więc nie wiem czy to zadziała. O ile jeszcze tytoń, to pół biedy, o tyle na ile znam mechanizmy uzależnienia od narkotyków czy alkoholu, to tu bez wsparcia terapeutycznego się nie obędzie. Przede wszystkim kwestia poradzenia sobie z własnymi emocjami po tym, jak odstawi się substancję psychoaktywną.

Coaching być może jako wsparcie, ale nie wierzę w skuteczne działanie samodzielnego coachingu. Z resztą nie za bardzo jest to zgodne z założeniem, że na coaching przychodzi osoba zdrowa. Jeśli ktoś jest uzależniony, to nie jest zdrowy. Uzależnienie występuję w klasyfikacjach chorób i zaburzeń psychicznych ICD-10 oraz DSM-IV-R.

Myślę z resztą, że pytanie jest źle postawione. Nie czy coaching może pomóc, ale jakie konkretnie techniki i metody pracy mogą okazać się najbardziej skuteczne. A czy to będzie coaching, terapia czy ćwiczenia fizyczne to ma chyba mniejsze znaczenie. Tak uważam.

A jak włączyć coaching? Normalnie. Praca z klientem nad ustalaniem kolejnych, realistycznych kroków. Wymyślanie metod właśnie ćwiczenia samokontroli.Michał Stolarczyk edytował(a) ten post dnia 03.05.12 o godzinie 17:56