Temat: William Wallace - fakty, mity, ciekawostki...

Zarzuty wobec Williama Wallace'a zawarte w akcie oskarżenia, który został odczytany podczas procesu w Westminster Hall w dniu 23 sierpnia 1305 roku.

Obszerny akt oskarżenia odczytał Sędzia Najwyższy Sir Peter Malory.

Zarzut buntu i zdrady został oparty na fakcie podboju Szkocji przez króla Anglii w 1296 r. Edward I wprowadził swoje porządki i otrzymał hołd od magnatów, dostojników kościelnych oraz wielu innych Szkotów. Tylko William Wallace zapomniał o poddaństwie i wystąpił przeciwko swojemu królowi oraz spokojowi publicznemu, który on wprowadził. Zgromadził wielką liczbę zbrodniarzy, zaatakował i usunął legalnych urzędników królewskich i przedstawicieli kościoła. W okrutny sposób zabił Williama de Hesselriga, szeryfa Lanark i poćwiartował jego zwłoki. Napadał na szkockie zamki, miasta i wsie, jakby był panem tych ziem oraz zorganizował własny aparat państwowy. Wallace zdradziecko nakłonił Szkotów do wierności królowi Francji i udzielenia mu pomocy w zniszczeniu królestwa Anglii. Był także na tyle zuchwały, że dokonał najazdu na Anglię dopuszczając się okrutnych zbrodni. Zabijał każdego mówiącego angielskim językiem, z okrucieństwami jakie tylko był w stanie wymyślić. Nie szczędził nikogo – młodych czy starych, żon czy wdów, dzieci czy niemowląt. Zabijał księży i zakonnice, palił kościoły wraz z grobami świętych i innymi relikwiami złożonymi tam z honorami. W ten sposób działał na szkodę życia i korony władcy. Kiedy król Anglii najechał Szkocję i pokonał Wallace'a w otwartej bitwie, zaproponował miłosiernie darowanie mu życia. Ten jednak nie ustawał w swoich nikczemnościach pogardliwie odrzucając propozycję zawarcia rozejmu i pokoju. Dlatego w imieniu króla, został publicznie wyjęty spod prawa i obyczajów Anglii oraz Szkocji, jako zwodniczy wasal, zbój i zbrodniarz.
Wallace został także oskarżony o to, że do bitwy stawał z powiewającym sztandarem, na którym znajdował się wspinający się biały lew, reprezentujący władcę Szkocji, chociaż monarcha nie był wtedy obecny.

Wallace nie miał żadnej możliwości obrony, nie miał wsparcia adwokata i nie mógł nawet sam przemówić. Lista zarzutów była zwykłym zlepkiem faktów i kłamstw, na które oskarżony nie mógł odpowiedzieć, gdyż jako wyjęty spod prawa nie był o to proszony. William odezwał się jednak reagując na zarzut zdrady króla. Wykrzyknął wtedy, że nie był zdrajcą króla Anglii skoro nigdy nie składał przysięgi wierności, ale jego słowa zostały całkowicie zignorowane. Co ciekawe, William miał się przyznać do zarzutów rozboju i zabójstwa. Było to równoznaczne z prowadzeniem wojny, czasami w pojedynkę, co z dumą podkreślił.

Po odczytaniu aktu oskarżenia nie było żadnej narady pomiędzy sędziami, żeby rozważyć osąd. Natychmiast ogłoszono wyrok, który uznawał Wallace'a winnym wszystkich przedstawionych zarzutów. Wyrok zawierał także szczegółowy opis makabrycznej egzekucji wykonanej jeszcze tego samego dnia.

Temat: William Wallace - fakty, mity, ciekawostki...

Na zewnątrz Westminster Hall Wallace został rozebrany do naga, przywiązany do specjanych sań, na których wieziono zbrodniarzy na szafot i przeciągnięty przez ulice Londynu przez dwa konie. Droga na miejsce kaźni liczyła cztery mile i została tak zaplanowana, żeby wystawić skazanego na jak najdłuższy widok rozentuzjazmowanej londyńskiej ludności. W trakcie drogi William został obrzucony drwinami i obsypany gradem najróżniejszych przedmiotów. Rzucano w niego śmieciami i ekskrementami, okładano pałkami i chłostano batami, ale Wallace zniósł wszystkie drwiny, potężny ból i straszne upokorzenie ze szlacheckim spokojem. Jego religijne nauki z młodości prwdopodobnie przypomniały mu drogę krzyżową Jezusa Chrystusa i to pozwoliło znieść cierpienie.

Temat: William Wallace - fakty, mity, ciekawostki...

Kiedy ten ohydny pochód dotarł w końcu do Smithfield, Wallace był ledwie przytomny z powodu ran doznanych w czasie drogi. Uwolniono go z pęt i oszołomionego postawiono na nogi.
Nagi i ze związanymi z tyłu rękoma, William wszedł na wysoką szubienicę przygotowaną specjalnie dla niego, skąd miał wspaniały widok na wielki tłum żądny wrażeń i zabawy. Śmierć zdrajców była niezwykle okrutna i wydłużona do granic ludzkich możliwości. Miała na celu upokorzenie oraz zadanie bólu i cierpienia nie dającego się opisać. Wallace najpierw został powieszony za zbrodnie do których się przyznał, ale kaci zadbali, żeby doznał strasznego bólu, który towarzyszy zbliżającej się śmierci i potem został odcięty. Następnie dano mu się napić wody, żeby mógł być świadomy podczas dalszej części egzekucji. Jego genitalia zostały odcięte, co było standardową karą za zdradę już od czasu Wilhelma Zdobywcy, i stanowiło najgorszą hańbę dla mężczyzny, a potem je spalono. Teraz przyszła kolej na ulubioną część krwiożerczego tłumu. Głębokim cięciem otworzono brzuch, wyciągnięto wnętrzności i również wrzucono do ognia na udręczonych oczach dogorywającego Wallace'a. Życie umęczonego bohatera zgasło po tym jak egzekutor wyciągnął z jego klatki piersiowej bijące jeszcze serce i uniósł do góry ku uciesze dzikiego tłumu. Usunięcie wątroby, płuc i innych organów wewnętrznych także odbyło się przy akompaniamencie krzyków pospólstwa, ale najgłośniejszy okrzyk aprobaty towarzyszył odrąbaniu głowy i wzbniesieniu jej w geście ostatecznego triumfu. Ostatnim aktem tej krwawej masakry było poćwiartowanie okaleczonego ciała przy użyciu topora rzeźniczego. Nastąpiło to w taki sposób, aby każda z odrąbanych części torsu miała jedną z kończyn Wallace'a.