Temat: Ciekawostki o kawie

jak w temacie :)

Temat: Ciekawostki o kawie

Dziś będzie naukowo... a ściślej chemicznie.

Wszystko zaczęło się od reklamy pewnej kawy.

(Pomijam wygląd "zielonych" ziarenek kawy w tej reklamie; ten kto widział zieloną kawę w naturze zrozumie a kto nie widział zapraszamy do nas...)

Otóż... reklamowana kawa ma w składzie zielone ziarna kawy, które zawierają antyoksydanty. "...Dzięki unikalnej kombinacji zielonych i palonych ziaren kawy możesz cieszyć się smakiem kawy i jednocześnie zadbać o siebie" jak mówi reklama.

Zaraz, pomyślałem sobie, ściema, bujda na resorach... Reklama pokazywała kawę rozpuszczalną. Z tego co wiem
bazą wyjściową dla każdej kawy rozupuszczalnej jest jej ekstrakt, napar. Zwykłą prażoną i mieloną kawę zaparza się a następnie wykonuje chemiczno-magiczne tortury... (rozpylanie, zamrażanie, maltretowanie próżnią, ciśnieniem itp to tylko najmniej brutalne metody.) Osobiście nigdy nie próbowałem zaparzać kawy z surowych ziaren ale podejrzewam że próby uzyskania naparu byłyby raczej pozbawione sensu. Podobnie jak próby uzyskania wiśniówki poprzez zalanie spirytusem pestek od wiśni.

Tak więc "unikalaną kompozycję surowych i prażonych ziaren" można potraktować z dużym przymrużeniem oka.


Ale w reklamie pojawia się modne ostatnio magiczne słówko "antyoksydanty". Prawdą jest, że zielone ziarna kawy zawierają antyoksydanty (o głównym winowajcy napiszę dalej), prawdą jest, że te antyoksydanty są wartościowe i przydatne... od dłuższego czasu wie o tym... przemysł kosmetyczny. W ofercie wielu salonów kosmetycznych można znaleźć zabiegi, w których wykorzystuje się ekstrakt z zielonej kawy w celu pobudzenia procesu spalania tłuszczu na poziomie komórkowym. Niestety ekstraktowi z surowej kawy brakuje aromatu charakterystycznego dla kawy palonej, ponadto ma cierpki smak. Dlatego wykorzystywany jest jedynie jako składnik suplementów diety wspomagających odchudzanie, a nie napój.


I tak oto "unikalny blend palonych i surowych ziaren kawy" zamienił nam się w "kawę rozpuszczalną z suplementem diety". Teraz pozostaje nam czekać na kawy poprawiające wzrok, ujędrniające pośladki i usuwające wzdęcia.

A wracając do głównego winowajcy. Zielone ziarna kawy zawierają kwas chlorogenowy.

Kwasy chlorogenowe są rodziną estrów, znanych jako kwasy cynamonowe, powstałych z kwasu chinowego i związków fenolowych. Najczęściej występującym kwasem chlorogenowym w kawie jest kwas 5-O-dikawoilochinowy, ester powstały z kwasu chinowego i kwasu kawowego


Kawa jest jednym z najbogatszych źródeł żywieniowych kwasu chlorogenowego. Zawartość kwasu chlorogenowego w 200 ml kawy waha się w granicach 70-350mg, co zapewnia organizmowi około 35-175 mg kwasu kawowego. Stwierdzono, że kwasy chlorogenowe w kawie mają działanie prozdrowotne. Główne ich działanie polega na hamowaniu aktywności enzymu glukozo-6-fosfatazy, który znajduje się m.in. w wątrobie. Enzym ten jest odpowiedzialny za zwiększanie stężenia glukozy (cukru) we krwi. Zahamowanie aktywności enzymu glukozo-6-fosfatazy powoduje wolniejsze uwalnianie glukozy do krwi. Dzięki temu potrzeby energetyczne organizm zaspakaja z nagromadzonej energii w postaci tkanki tłuszczowej. W ten sposób pozbywamy się zbędnych kilogramów.


Bajer polega na tym, że proces prażenia kawy jest dla tego kwasu "zabójczy". W jego trakcie uruchamiany jest proces przekształcenia kwasu chlorogenowego w surowych ziarnach w lakton kwasu chlorgenowego. Dłuższe prażenie powoduje następnie rozkład laktonu i powstanie fenylidanów. Tak więc im mocniej prażone ziarno tym słabsze efekty kwasu chlorogenowego. W zielonym ziarnie udział tego kwasu w suchej masie wynosi 6,5%, a w ziarnie prażonym w średnim stopniu już tylko 2,5%.

Jednak kawa nie jest jednym źródłem kwasu chlorogenowego. Wyjątkowo bogate w niego są suszone śliwki.

I tak dacyzja czy wypijemy kubek kawy rozpuszczalnej z suplementem diety, czy filiżankę aromatycznego espresso zagryzając suszoną śliwką zależy tylko od nas.

Temat: Ciekawostki o kawie

XIV Festiwal Nauki/ Kawa kontra wolne rodniki

Kawa to naturalne źródło związków pomocnych w zwalczaniu nadmiaru wolnych rodników, który szkodzi zdrowiu. Aby najlepiej wykorzystać te właściwości, kawę powinno się parzyć w ekspresie ciśnieniowym - przekonywała dr Katarzyna Zawada z Wydziału Farmaceutycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podczas XIV Festiwalu Nauki w Warszawie. Na dowód tego przeprowadziła eksperyment oceniający zdolności do „zmiatania” wolnych rodników przez kawy różnych gatunków i różnie przygotowane.

TOWARZYSKIE I NIETRWAŁE

„Wolne rodniki to bardzo reaktywne związki chemiczne, które łączy jedna cecha – w przeciwieństwie do większości cząsteczek, mają jeden niesparowany elektron. Rodniki dążą jednak do tego, by mieć pary elektronowe i dlatego bardzo chętnie reagują ze wszystkim, co się znajdzie w ich okolicy. To sprawia, że czas ich życia jest bardzo krótki” – przypomniała dr Katarzyna Zawada podczas swojego pokazu. Można zatem powiedzieć, że dla towarzystwa cząsteczki te są w stanie poświęcić „życie”.

Średni czas trwania typowego biologicznego wolnego rodnika wynosi od ułamka sekundy w przypadku rodnika hydroksylowego, aż do kilku sekund w przypadku dużych rodników nadtlenkowych. Jeżeli rodnik funkcjonuje średnio kilka minut i więcej, to jest uważany za trwały.

Wśród wolnych rodników najbardziej rozpowszechnionych w przyrodzie i najważniejszych z biologicznego punktu widzenia dr Zawada wymieniła: anionorodnik ponadtlenkowy, rodnik hydroksylowy, nadtlenek wodoru, tlenek i dwutlenek azotu, rodnik wodoronadtlenkowy i rodnik nadtlenkowy. „Wszystkie te rodniki są potrzebne w ilościach fizjologicznych, gdyż pełnią w naszym organizmie ważne funkcje biologiczne – np. działają jako przekaźniki informacji, albo inicjują różne reakcje chemiczne” – wyjaśniła.

CO ZA DUŻO TO NIEZDROWO

Rodniki powstają w organizmie w różnych procesach metabolicznych, takich jak łańcuch oddechowy (jeden z etapów wytwarzania energii w komórce), utlenianie związków w peroksysomach, metabolizm lipidów, siarki, ale również metabolizm niektórych leków – wolne rodniki są jego produktem ubocznym. Innym źródłem tych reaktywnych cząsteczek są stany chorobowe i patogenne, które tak nasilają produkcję wolnych rodników, że pojawia się stres oksydacyjny. Jest to sytuacja, w której związków tych jest za dużo, by organizm mógł sobie z nimi samodzielnie poradzić. Takim stanem chorobowym może być np. uraz mechaniczny albo nowotwór.

Istnieje też wiele zewnętrznych źródeł wolnych rodników, jak dym papierosowy, alkohol, promieniotwórczość, zanieczyszczenia przemysłowe, spaliny samochodowe, jedzenie typu fast-food i promieniowanie UV. Wszystkie te czynniki mogą powodować stres oksydacyjny. „Część z nich możemy oczywiście wykluczyć, jak dym papierosowy czy alkohol, natomiast z innymi jest trudniej, bo nie możemy przestać wychodzić na słońce, czy wdychać spalin w mieście” – tłumaczyła dr Zawada.

Nadmiar wolnych rodników jest bardzo szkodliwy dla naszego organizmu – przyspiesza starzenie i może się przyczyniać do wielu schorzeń. Na poziomie komórki związki te mogą niszczyć ważne biologicznie cząsteczki np. białka, lipidy błony komórkowej czy DNA, co zwiększa ryzyko rozwoju nowotworu. Na poziomie całego organizmu, nadmiar rodników może negatywnie wpływać na niemal każdą część ciała: od mózgu (stwierdzono, że przynajmniej częściowo przyczynia się on do rozwoju takich schorzeń, jak choroba Alzheimera czy Parkinsona, ale też do depresji), przez oczy (ma udział w rozwoju jaskry), płuca, serce i układ krwionośny, stawy, mięśnie, wątrobę aż po nerki. „Praktycznie trudno jest znaleźć taki narząd, na który nadmiar wolnych rodników nie będzie miał negatywnego wpływu” – zaznaczyła naukowiec.

SOJUSZNICY W WALCE Z WOLNYMI RODNIKAMI

Organizm człowieka pilnuje, by utrzymać odpowiednią liczbę wolnych rodników – tj. tyle ile potrzeba do funkcjonowania naszego ciała, ale by nie doszło do rozwoju procesów chorobowych. Służą mu do tego wewnętrzne antyoksydanty (inaczej przeciwutleniacze), czyli związki, które w różny sposób zapobiegają nadmiarowi wolnych rodników.

Jednak w sytuacji stresu oksydacyjnego, gdy obrona naszego organizmu przed rodnikami jest niewystarczająca, bardzo ważną rolę odgrywają antyoksydanty dostarczane z zewnątrz, wraz z dietą. Zalicza się tu witaminy A, E, C, koenzym Q10, beta-karoten obecny w marchewce, likopen z pomidorów, wyciągi z owoców i same owoce – jagody, morele, aronię. Ogólnie rzecz ujmując, im bardziej intensywnie zabarwiony owoc czy warzywo, tym więcej zawiera antyoksydantów.

Źródłem antyoksydantów mogą też być wyciągi z ziół – np. arniki, kasztanowca, aloesu, żeń-szenia, lipy, cyprysu, miłorzębu japońskiego – choć mają one zwykle słabsze działanie niż owoce czy warzywa i dlatego są stosowane głównie w suplementach diety (gdzie są zagęszczone). Wśród napojów bogatych w przeciwutleniacze dr Zawada wymieniła herbatę, zwłaszcza zieloną i białą, kawę oraz czerwone wino (mimo zawartości alkoholu).

Pod względem działania, antyoksydanty dzieli się na prewentywne, które zapobiegają tworzeniu się wolnych rodników oraz interwentywne, które reagują z powstałymi już rodnikami neutralizując je. Potocznie mówi się o „zmiataniu” rodników.

Jak wyjaśniła dr Zawada, w badaniach własności antyoksydacyjnych stosuje się różne metody. Najczęściej wykorzystuje się w nich rodniki trwałe, które nie występują w naszym organizmie, ale mogą służyć za model. Jeśli dana substancja reaguje z takim wzorcowym rodnikiem, to będzie też reagowała z rodnikami obecnymi u nas, bo są one bardziej reaktywne.

W doświadczeniach przeprowadzanych podczas Festiwalu Nauki dr Zawada wykorzystała wolny rodnik o skrótowej nazwie DPPH (2,2-difenylo-1-pikrylohydrazyl), którego roztwór ma intensywny ciemnofioletowy kolor. Jest on wyjątkowo trwały – jego roztwór może być stabilny przez parę godzin w temperaturze pokojowej, przez kilka dni w lodówce, natomiast w postaci stałej, bez rozpuszczania nawet przez kilka miesięcy.

Eksperymenty polegały na dodawaniu DPPH do niewielkiej ilości silnie rozcieńczonego naparu kawy i analizowaniu zmian zabarwienia roztworu w związku z reakcją wolnego rodnika z przeciwutleniaczami w kawie. Jeśli w badanej próbce kawy jest bardzo dużo polifenoli mających własności antyoksydacyjne to roztwór z filetowego staje się żółty. Jeśli jest ich mniej to roztwór będzie przybierał różne odcienie brązu.

„Ocena zmiany barwy jest bardzo przybliżonym sposobem określania własności antyoksydacyjnych danej substancji. Aby zrobić to dokładniej trzeba zastosować techniki instrumentalne, np. sprzęt do pomiaru zmiany barwy, albo – jak w naszym laboratorium – elektronowy rezonans paramagnetyczny, który wykrywa obecność związków z niesparowanym elektronem i pozwala ocenić stężenie wolnego rodnika przed i po dodaniu antyoksydantu. Wynik jest przedstawiany w postaci zestawu krzywych” – tłumaczyła dr Zawada.

KAWA NAJLEPSZA Z EKPRESU

Uczestnicy pokazu badali próbki różnych gatunków kaw, tj. arabiki, robusty oraz droższej kawy będącej mieszanką arabiki (70 proc.) i robusty (30 proc.). Porównywano też kawy ze względu na sposób ich przyrządzania – kawę z ekspresu ciśnieniowego, zalewaną wrzątkiem w szklance (w Polsce określaną jako kawa po turecku) oraz kawę rozpuszczalną.

Okazało się, że robusta jest lepszym źródłem przeciwutleniaczy niż arabika i że kawa z wyższej półki ma większą zawartość tych związków niż kawa tańsza. Jednak najsilniejszy wpływ na poziom antyoksydantów w naparze kawy miał sposób jej przyrządzenia – najwyższe stężenie tych związków okazała się mieć kawa z ekspresu ciśnieniowego, mniej kawa zalewana wodą, a najuboższa w nie była kawa rozpuszczalna.

„Kawa jest źródłem antyoksydantów, ale żeby miała jak najkorzystniejszy wpływ na nasze zdrowie nie można pić jej w nadmiarze, bo może zaszkodzić na żołądek i zwiększa ryzyko powstawania kamieni nerkowych” – podkreśliła dr Zawada.

Jak zaznaczyła, wolne rodniki są nam potrzebne do tego, by normalnie funkcjonować, dlatego nie powinniśmy nadużywać suplementów diety z antyoksydantami, bo mogą one przynieść więcej szkody niż pożytku. Najlepiej dostarczać sobie przeciwutleniaczy wraz z urozmaiconą dietą, a z preparatów korzystać tylko w szczególnych, kryzysowych sytuacjach, jak okres silnego stresu czy przemęczenia – podsumowała specjalistka.

PAP – Nauka w Polsce, Joanna Morga

Temat: Ciekawostki o kawie

Kawa na zdrowie (I)


Również współcześnie wpływ kawy na zdrowie budzi kontrowersje. Kawa była już oskarżana o wywoływanie rozmaitych chorób i przyczynianie się do wielu dolegliwości. Była też wychwalana za zdrowotne i pobudzające właściwości. Przyczyną tych różnorodnych opinii jest często nieporozumienie. Kawa kawie przecież nierówna, a i jej spożycie nie jest takie samo. Różnice w zawartości kofeiny, głównej oskarżonej pośród substancji wchodzącej w skład kawy, mogą się znacznie różnić w zależności od tego, jakie jest pochodzenie ziaren, w jaki sposób zostały one przetworzone i parzone. Uporządkujmy więc podstawowe informacje o kawie.

Podstawy

Za standardową ilość kawy uważa się filiżankę pojemności 150 ml. Kawa parzona w ekspresie ciśnieniowym może zawierać od 60 do 180 mg kofeiny na filiżankę, parzona w ekspresie ciśnieniowym – od 40 do 170 mg, a rozpuszczalna jest jeszcze słabsza, zawiera zwykle między 30 a 120 mg kofeiny na filiżankę. Kawa bezkofeinowa zawiera co prawda kofeinę, ale w niewielkich ilościach – jej zawartość nie może przekroczyć 0,1% suchej masy kawowej, co oznacza, że filiżanka takiej kawy zawiera mniej więcej 3 mg kofeiny.

Jak widać, zawartość kofeiny może być bardzo zróżnicowana. Wynika to między innymi z rodzaju ziaren użytych do produkcji i procesu ich przetwarzania. Na przykład kawa typu robusta zwykle zawiera dwa razy więcej kofeiny niż kawa arabika. Stąd też między innymi mocniejszy, gorzki smak robusty. Kawa składa się również z wielu innych związków chemicznych, których zawartość może być różna w zależności od rodzaju kawy.

Spożycie kofeiny

Kofeina jest substancją chemiczną, którą większość miłośników kawy uważa za najistotniejszy z jej składników. To dzięki niej kawa jest znana ze swoich pobudzających właściwości. Jednak to właśnie ona jest najczęściej oskarżana o szkodliwe działanie. Kawy jednak różnią się zawartością kofeiny, a ta sama substancja, która może być szkodliwa w dużych ilościach, pozostaje zupełnie nieszkodliwa, gdy spożywa się ją w niewielkich dawkach.

Różnice w zawartości kofeiny oraz ilość pitej kawy mają znaczny wpływ na jej działanie. Spożywana umiarkowanie nie tylko nie szkodzi, ale pobudza, poprawia wyniki związane z wysiłkiem fizycznym (na przykład sportowe) i umysłowym (na przykład podczas nauki), przyspiesza szybkość reakcji i poprawia koncentrację, tym samym zwiększając bezpieczeństwo prowadzenia samochodu... Ile więc należy spożywać kofeiny?

To również zależy od wielu czynników, takich jak waga ciała i wiek. Przyjmuje się, że bezpieczne spożycie kofeiny dla dorosłej osoby to poniżej 300 mg dziennie, co z grubsza odpowiada: trzem lub czterem filiżankom kawy parzonej, pięciu filiżankom kawy rozpuszczalnej lub herbaty albo sześciu porcjom napojów typu cola. Kofeina spożywana w takiej ilości nie jest szkodliwa i nie powinna wywoływać skutków ubocznych u zdrowych osób. Większe spożycie może prowadzić do niewielkiego zatrucia, którego objawami są niepokój i nadmierna nerwowość, bezsenność, nieregularne lub przyspieszone bicie serca, skurcze mięśni, zatrucie pokarmowe, zaburzone zdolności psychomotoryczne. Jednak długotrwałe i regularne spożywanie kawy lub innych produktów zawierających kofeinę zwiększa odporność i zmniejsza szanse zatrucia.

Ireneusz Orzeł

Tekst opracowany na podstawie materiałów International Coffee Organisation (http://ico.org)

„Filiżanka Smaków” nr 3 (7), maj 2009

Temat: Ciekawostki o kawie

Kawa na zdrowie (II)


Kawa a odwodnienie

Utratę płynów w organizmie określa się zwykle na podstawie ilości wydalanego moczu, który stanowi mniej więcej połowę traconych przez organizm płynów. Kofeina zawarta w kawie ma lekko moczopędne działanie, w związku z czym po trzech godzinach od jej spożycia wydalanie moczu wzrasta w niewielkim stopniu. Stąd właśnie przekonanie, że może doprowadzić do odwodnienia organizmu. Badania wykazują jednak, że w następnych godzinach po spożyciu wydalanie moczu spada nieco poniżej normy, tak więc dzienny bilans utraty płynów pozostaje niezmieniony, jakbyśmy pili wodę. Bez wyrzutów sumienia możemy zatem doliczyć filiżankę kawy do dwóch litrów płynów, które powinniśmy spożywać codziennie.

Kawa a wątroba

Wątroba jest niezwykle istotnym ludzkim organem, którego głównym zadaniem jest oczyszczanie krwi ze szkodliwych toksyn. Ze względu na swoją rolę jest szczególnie narażona na różnego rodzaju uszkodzenia. Rosnąca liczba badań potwierdza, że picie kawy może mieć dobroczynny wpływ na zdrowie naszej wątroby. Może, między innymi, zmniejszać prawdopodobieństwo zachorowania na marskość wątroby, która nieodwracalnie niszczy strukturę narządu, i zapobiegać nadmiernemu wydzielaniu enzymów. Zmniejsza również ryzyko powstawania kamieni żółciowych, a co za tym idzie – problemów z woreczkiem żółciowym.

Kawa a choroby nowotworowe

Przez jakiś czas powszechne było przekonanie, że kawa może zwiększać prawdopodobieństwo choroby nowotworowej, szczególnie raka jelita. Od 1991 roku, kiedy pojawiły się takie wyniki badań, były one powtarzane wielokrotnie i żadne z nich nie potwierdziły tego wyniku. Co więcej, wykazały one, że umiarkowane spożycie kawy może zmniejszać ryzyko wystąpienia niektórych rodzajów nowotworów: raka jelita i raka wątroby. W pierwszym wypadku kawa nie tylko przyspiesza przesuwanie pokarmu przez jelita, tym samym zmniejszając czas w jakim są one narażone na kontakt z innymi substancjami, które mogą być rakotwórcze, ale również redukuje wydzielanie kwasów żółciowych, o których wiemy, że ich nadmierne wydzielanie może zwiększać ryzyko zachorowania na raka. Antyoksydanty zawarte w kawie również odgrywają tutaj pewną rolę oraz zmniejszają ryzyko zachorowania na raka wątroby. Nie potwierdzono teorii, jakoby kawa zwiększała ryzyko zachorowania na którąkolwiek chorobę nowotworową.

Kawa a antyoksydanty

Antyoksydanty (przeciwutleniacze) to związki chemiczne przeciwdziałające procesom utleniania. Pomagają, między innymi, zmniejszać ryzyko chorób serca i nowotworów, dwóch z największych współczesnych zagrożeń dla zdrowia. Odgrywają też ważną rolę w zwalczaniu stresu oksydacyjnego, co jest niezwykle istotne w wypadku takich chorób, takich jak miażdżyca, choroba Parkinsona i Alzheimera. Aktualne badania naukowe dowodzą, że kawa zawiera, podobnie jak zielona herbata, sporą ilość antyoksydantów, niemal cztery razy więcej niż spożywana najczęściej w Polsce herbata czarna, które przyjmujemy do organizmu wraz z każdą wypitą filiżanką „małej czarnej”.

Wiele innych badań dotyczących wpływu kawy na zdrowie ciągle jeszcze nie zostało zakończonych lub nawet podjętych. Jednak w świetle dotychczasowych wyników można stwierdzić, że kawa nie wpływa negatywnie na zdrowie, a jej umiarkowane spożycie nie szkodzi osobom zdrowym. Pozostaje więc powrócić do rytuału picia porannej kawy – na zdrowie.

Ireneusz Orzeł

Tekst opracowany na podstawie materiałów International Coffee Organisation (http://ico.org)

„Filiżanka Smaków” nr 3 (7), maj 2009

Temat: Ciekawostki o kawie

Kawowy savoir vivre
Trudno sobie wyobrazić Włochy bez espresso i cappuccino. Picie kawy jest tu rytuałem, od którego zaczyna się dzień. Dla rodowitego Włocha najlepsza kawa, to ta, którą pije się w barze, parzona w ekspresach ciśnieniowych i pita obowiązkowo na stojąco.

Filiżanka espresso al’italiana zawiera ok. 80 miligramów kofeiny. Przeciętny Włoch wypija 4 filiżanki caffè dziennie, czyli tyle, ile zdaniem ich rodzimych lekarzy można wypić i nie szkodzić swojemu zdrowiu.

Według danych Coffee Science Information Centre umiarkowane picie kawy (maksymalnie 300 miligramów kofeiny dziennie) nie tylko nie szkodzi zdrowiu, ale pomaga wręcz w utrzymaniu w dobrej kondycji krążenia, pracy serca i szarych komórek.

Rodowici Włosi nie przywiązują specjalnej wagi do tego, gdzie się tej swojej rytualnej „bevandy” napiją – według statystyk 2 z 3 mieszkańców Półwyspu Apenińskiego wypija kawę w barze, który akurat ma po drodze.

Ważne jest natomiast dla Włochów, jak ta kawa zostanie przyrządzona i podana. Mają swoje ulubione rodzaje kawy i często przywiązują też wagę do naczynia, w którym zostanie ona podana.


Cappuccino to kawa śniadaniowa, którą w Italii pije się tylko rano i najlepiej jako akompaniament do słodkiego rogalika, czyli cornetto. Żadnemu rodowitemu Włochowi nie przyjdzie przez myśl, żeby zamówić cappuccino po obiedzie, jak to robią turyści. Picie cappuccino po południu wzbudza we Włochach zasadniczo dwa uczucia: zniesmaczenia i współczucia, gdyż są przekonani, iż picie cappuccino o niedozwolonej porze powoduje niestrawność.

Jeżeli nie mówicie po włosku, a zamierzacie zamówić typowe włoskie śniadanie, lepiej pokażcie na migi, że chcecie zjeść rogalika, a nie „croissanta”, gdyż w wielu regionach Włoch wszystkie brzmiące z francuskiego zwroty, budzą ogólną nieprzychylność gospodarzy.

Espresso to dla Włocha po prostu caffè, czyli kawa. Tradycyjnie podawana jest w filiżaneczce, którą czarnym naparem napełnia się do ¾ wysokości filiżanki.

Niektórzy wolą kawę w mini szklaneczce, czyli caffè al vetro (dosłownie „kawa w szkle”), bo rzekomo lepiej smakuje i wolniej w niej stygnie.

Inne popularne we Włoszech rodzaje kawy:

Espresso doppio – to podwójne espresso, dla potrzebujących podwójnej dawki kofeiny.

Caffè macchiato, w niektórych regionach nazywane też espressino to espresso z niewielkim dodatkiem mleka (machia - znaczy kropka, a więc dosłownie z kropką/ kroplą mleka).

Ristretto: espresso bardzo skondensowane, na jeden łyk.

Corretto: espresso z dodatkiem grappy, albo innego alkoholu, najlepiej wysokoprocentowego.

Latte macchiatto – pite do śniadania zamiast cappuccino – mleko z dodatkiem kawy. Do szklanki mleka wlewa się jedno espresso.

Marocchino – mini cappuccino z dodatkiem kakao, podawane w filiżance do espresso.

Caffè freddo – espresso chłodzone, podawane we włoskich barach w okresie letnim.

Caffè lungo - espresso z większą ilością wody.

Caffè americano – rozwodnione espresso podawane w filiżankach do cappuccino.

Caffè decafeinato – espresso bezkofeinowe

Na stojąco czy przy stoliku?
Rodowici Włosi pija kawę na stojąco, stąd w wielu barach nie ma w ogóle stolików.
We wszystkich włoskich barach obowiązują dwa cenniki: dla dań i napojów podawanych przy barze (al banco) i przy stoliku (nawet, jeśli obsłużyliście się sami, bez pomocy kelnera). Przy stoliku wszystko kosztuje średnio o 100% drożej.

Najbardziej zbliżona do polskiej kawy z mlekiem kawa to caffè latte, czyli rozwodnione espresso z duża ilością mleka. We Włoszech generalnie przyrządza ją się w barach: na śniadanie marudnym emerytom i o wszystkich innych porach dnia na życzenie… turystów.

http://www.dziendobryitalia.com/news/kawowy-savoir-viv...

Temat: Ciekawostki o kawie

Kawa łatwo traci aromat

CZY WIESZ ŻE...?

Kawa łatwo traci aromat więc powinniśmy wiedzieć, jak ją przechowywać. Najmniej kłopotu sprawią nam małe ilości, ponieważ szybko je zużyjemy. Kawę powinniśmy chronić w zamkniętym pojemniku z uwagi na szkodliwe czynniki:- tlen - wpływa na wietrzenie się kawy;- ciepło i wilgoć - przyspieszają proces psucia;- światło słoneczne - wysusza;- obce zapachy - bardzo łatwo zmieniają smak naparu.

Kawa ziarnista jest najbardziej trwała, ponieważ jej forma zamyka aromat w środku. Ziarna mają niewielką powierzchnię, która jest narażona na działanie czynników zewnętrznych. Przed paleniem mogą przetrwać kilka lat, a po tym procesie od kilku tygodni do nawet roku. Oczywiście trzeba zapewnić im odpowiednie warunki. Zmielenie ich zwiększa podatność na utratę aromatu kilkadziesiąt razy, dlatego najlepiej zużyć całą porcję od razu. Jeśli kupujemy kawę mieloną, nie powinniśmy jej przesypywać. Narazi ją to na kontakt z dużą ilością powietrza. Otworzone opakowanie należy zamykać biurową klamrą i schować w odpowiednim pojemniku.

Pojemnik powinien być szczelny i chronić od światła. Jego objętość najlepiej dobrać do ilości kawy. Ideałem byłoby, gdyby wypełniała go po brzegi. Zostałoby wtedy niewiele miejsca dla powietrza. Unikajmy plastikowych opakowań, ponieważ przeniosą swoją woń na kawę. Dobre są ceramiczne i metalowe. Pierwsze z nich są zalecane, ponieważ nie pochłaniają cudzych ani nie wytwarzają swoich zapachów. Ważnym elementem pojemników są gumki, które zapewniają szczelność. Możemy też znaleźć zestawy z pompką, ale te przeznaczone są do długiego przechowywania. Pozbywając się powietrza ze środka wypompowujemy również cenny aromat.

Jeśli chcemy sprawdzić szczelność pojemnika, możemy przeprowadzić prosty test. Kawę zamykamy w środku i sprawdzamy czy w powietrzu utrzymuje się jej woń.

Miejsce przechowania powinno być chłodne, ciemne i oddalone od produktów o silnym zapachu. Kawa mielona schowana w lodówce może przetrwać dwa tygodnie. Jeśli chcemy zachować świeżość palonej kawy dłużej, powinniśmy umieścić ją w zamrażalniku. Dzięki temu olejki i substancje smakowe wolniej się psują. Dodatkowym plusem jest to, że zimne ziarna tracą mniej aromatu podczas mielenia.

Jaki jest najlepszy sposób przechowania kawy? Kupować jej małe ilości, chować w szczelnych pojemnikach i często zapraszać przyjaciół. Kawa to przecież najchętniej wybierany napój do wspólnej rozmowy.

Temat: Ciekawostki o kawie

KAWA I ZDROWIE KOBIETY

Aleksandra Bluma, http://zdrowie.com.pl

Prawie 80% naszej populacji codziennie pije kawe. W kazdej filizance tego napoju znajduje sie 80-130 mg kofeiny. Przez wiele lat medycy ostrzegali publicznie o ryzykownych skutkach zdrowotnych, głównie dla kobiet, jakie niesie ze sobą codzienna szklaneczka kawy. Zauważono jednak, ze picie tego trunku ma czasem dobroczynny wpływ.

Aleksandra Bluma jest absolwentką School of Care, Health and the Science Edinburgh's Telford College, obecnie kończy studia biotechnologiczne na Politechnice Warszawskiej, jest m.in. jedną z zalożycielek Stowarzyszenia Studentów Biotechnologii na tejże uczelni. Głównie zajmuje się zagadnieniami wykorzystania bioreaktorów w przemyśle farmaceutycznym. Swoje pierwsze doświadczenia zdobyla m.in. w IBA "Bioton" - firma zajmująca się produkcją farmaceutyków, oraz w Spółce Wodno-Ściekowej w Pile przy pracach związanych z technologią oczyszczalni mechaniczno-biologicznej. Aktualnie wspólpracuje z zespolem tworzacym portal http://zdrowie.com.pl jako redaktor. Jej publikacje naukowe pojawiają się w brytyjskiej wersji czasopisma naukowego "Inżynieria i Aparatura Chemiczna". Uwielbia kawę z dużą dozą śmietanki, cynamonu i wanilii.
Kawa przyczynia sie do róznych chorób, począwszy od niestrawności, a skonczywszy na nowotworach. Jest prawie stala bohaterka serwisów na temat zdrowia w ostatnich latach. Wydaje sie, ze co kilka miesiecy poajawia sie nowe ostrzeżenie w mediach, na temat picia codziennie "małej czarnej". Ostrzezenia te oraz wciaz powracające raporty o stanie zdrowia ludności, skierowane sa glównie do kobiet.

Sa jednak dowody na to, ze kawa w umiarkowanych ilosciach nie szkodzi. Raporty sugeruja nawet, ze picie kawy powoduje zmniejszenie zachorowalnosci na niektóre kobiece choroby, takie jak nowotwór pecherza. Trudno jest zatem rozeznac sie, które doniesienia gloszone przez media sa bardziej wiarygodne.

Dlaczego kawa ma złą reputację?
1. Zawiera najwiekszą ilość kofeiny wsród znanych substancji, znacznie więcej niż soda.
2. Kobiety w ciazy i karmiace piersia sa ostrzegane przez swych lekarzy przed piciem kawy, choc nie ma naukowych dowodów, iz kofeina podana w ten sposób moze zaszkodzic dziecku. Ten staroswiecki poglad nadal jednak jest aktualny.

Od czasu gdy kofeinie w kawie przypisano wlasnosc podnoszenia cisnienia krwi, a takze "oskarzono" o wzrost chorób ukladu krazenia, a nawet wzrost poziomu cholesterolu, nie przedstawiono jednak zadnego dowodu na to, ze kobiety, które kawy nie pijaja sa zdrowsze niz te, które racza sie nia w umiarkowanych ilosciach. Kobiety nie sa równiez bardziej podatne na jakiekolwiek ryzyko zwiazane ze spozyciem kofeiny, niz mezczyzni.

W raportach pisze sie równiez, iz regularne picie kawy powoduje ryzyko wzrostu zachorowalnosci na kamienie zólciowe. Inne badania glosza jednak, ze nie ma miedzy tym zwiazku. Ostatnio opublikowano wrecz raporty, które mówia, ze osoby raczace sie kawa rzadziej cierpia na przypadlosci zwiazane z woreczkiem zólciowym.

Rozwiejmy zatem niektóre z mitów na temat kawy i zdrowotnych skutków zwiazanych z jej konsumpcja. Poloznicy i ginekolodzy zniechecaja wiele kobiet do picia kawy podczas ciazy. Jest to po prostu ostrzezenie. Alarmujacy jest jednak fakt, ze nie ma absolutnie zadnych naukowych dowodów, które umotywowalyby postawe owych lekarzy. Czy nie wydaje sie to nieco irytujace?

Przy tak róznorodnych informacjach i wskazówkach nie bardzo wiadomo juz, komu wierzyc.

Nowe badania naukowe glosza, ze kawa ma wlasciwie pozyteczny wplyw na nasze zdrowie. Na przyklad diuretyczny efekt kawy przyczynia sie do zmniejszenia zachorowalnosci na nowotwory pecherza wsród palaczy, regularne spozywanie tego napoju powoduje równiez zmniejszona podatnosci na chorobe Parkinsona. Wiele z tego, co slyszymy w mediach, to badania przeprowadzone na grupie 200 lub 500 ludzi. Ostateczna wyrocznia dla nas jest zatem zwykle porada naszego lekarza.

Znajdźmy wiec odpowiedź na pytania wielu kobiet odnośnie kawy w raportach naukowców. Wiele z Waszych pytań znajduje się poniżej, w swoistym FAQ na temat "małej czarnej".

1. Jak duza ilosc kawy jest bezpieczna?
Zalezy to marki i typu kawy. Niektóre z popularnych obecnie capupuccino i espresso zawieraja znacznie wiecej kofeiny, niz tradycyjne marki. Dopóki lekarz nie zabroni picia kawy, bezpiecznie mozna sie nia delektowac, oczywiscie w umiarkowanych ilosciach. Osoby, u których wystepuja schorzenia, takie jak podwyzszone cisnienie krwi, choroby serca, kamica woreczka zólciowego, wysoki poziom cholesterolu, zaburzenia psychiczne, majace problemy z narkotykami lub kobiety bedace w ciazy - nie powinny pic kawy, zawierajacej kofeine.

2. Czy picie kawy przez kobiety bedace w ciazy jest bezpieczne?
Tak, badania pokazuja, ze dopóki konsumuje sie mniej niz 300-400 mg (okolo 2-2,5 filizanki) kawy dziennie, jest to bezpieczne. Wielu ginekologów i polozników holduje jednak pogladowi, ze kawa jest bezwzglednie szkodliwa i zakazuja swym pacjentkom jej picia. Mozliwe jednak, ze w swietle najnowszych publikacji ten stan rzeczy ulegnie zmianie.

3. Czy kofeina ma wplyw na plodnosc?
Tak, moze ona powodowac u kobiety zmiejszenie szansy na posiadanie przez nia potomstwa, jednak w zadnym wypadku nie oznacza to, ze panie pijace kawe w umiarkowanych ilosciach - raz na tydzien, czy nawet codziennie - nie beda mogly zajsc w ciaze z powodu nadmiernego obciazenia organizmu kofeina. Nieznaczne obnizenie plodnosci obserwuje sie równiez wsród mezczyzn.

4. Czy kawa powoduje nieplodnosc lub opóznia poczecie?
Nie, nie ma na to zadnych dowdów.

5. Czy picie kawy przez kobiety w ciazy powoduje przyjscie na swiat dziecka o mniejszej wadze niz przecietna?
Nie, choc w przeszlosci opublikowano kilka raportów tak mówiacych, obecnie tezy ogloszone w nich sa dementowane.

6. Czy jest bezpieczne picie kawy przed planowanym poczeciem?
Tak, bezpieczne jest picie kawy przed planowanym zajsciem w ciaze, ale jak wspomniano powyzej,moze to miec nieznaczny negatywny wplyw na poczecie.

7. Czy picie kawy powoduje wzrost ryzyka urodzenia chorego dziecka?
Nie, nie ma na to dowodów.

8. Czy spozywanie kawy przez kobiete przyczynia sie do przedwczesnego porodu?
Nie, nie ma zwiazku z uszkodzeniami plodu a spozywaniem kawy podczas ciazy. Niektóre badania sugerowaly to w przeszlosci, jednak nie zostaly one potwierdzone.

9. Czy kawa moze powodowac obnizenie nastroju?
Istnieje taka mozliwosc. Lekarze utrzymuja, ze ludzie z problemami psychicznymi lub zaburzeniami emocjonalnymi nie powinni spozywac kofeiny. Przez wiele lat chorzy psychicznie byli instruowania, aby nie pic kawy, a zwlaszcza w wiekszych ilosciach.

10. Czy kawa powoduje powstawanie nowotworów?
Nie ma naukowych dowodów, ze kawa i inne napoje zawierajace kofeine powoduja jakikolwiek typ nowotworu, pojawily sie nawet opracowania mówiace, ze kawa chroni przez nowotworami. Jak wspomniano powyzej, palacze tytoniu, którzy pija filizanke kawy dziennie znacznie rzadziej choruja na nawotwór pecherza niz ci, którzy nie racza sie tym napojem. Wynika to z faktu, ze kawa ma wlasciwosci moczopedne, wiec wyplukuje ona z pecherza zle substancje zawarte w tytoniu, które powoduja choroby tego narzadu.

11. Czy kawa ma jakis korzystny wplyw na choroby zwiazane z woreczkiem zólciowym?
Badania pokazuja, ze kawa moze uchronic przed powstawaniem kamicy woreczka zólciowego.

12. Czy kawa poglebia osteoporoze?
Nie. Po rozszerzonych badaniach, naukowcy zgodzili sie, ze nie ma zadnego zwiazku pomiedzy nowotworami i osteoporoza a spozywaniem kawy. Nawet jej duze ilosci nie maja wplywu na te schorzenia.

13. Czy kawa moze redukowac ryzyko choroby Parkinsona?
Tak, ostatnie badania U.S. Department of Veterans Affairs w Honolulu pokazuja, ze ludzie pijacy regularnie kawe rzadziej zapadaja na chorobe Parkinsona. Badania zostaly przeprowadzone na grupie 8 tys. mezczyzn - u 102 z nich zdiagnozowano chorobe Parkinsona. W gronie tym bylo dwa do trzech razy wiecej osób, które kawy nie pijaly. Chociaz badania zostaly przeprowadzone na grupie mezczyzn, raporty sugeruja, ze podobna zaleznosc istnieje w populacji kobiet.

Wiec co, Drogie Panie, powinnysmy robic? Najlepiej zapytac swojego lekarza i posluchac jego rady, ale równiez na biezaco sledzic najnowsze doniesienia serwisów o zdrowiu. Nauczyc sie rozrózniac szumne, spektakularne doniesienia od rzetelnych faktów. Samoedukacja na temat zdrowia z pewnoscia zapewni dobre samopoczucie wszystkim paniom na dlugie lata.

Temat: Ciekawostki o kawie

Konsumpcja kawy na świecie.

http://chartsbin.com/view/581
Tomek Profic

Tomek Profic Head Barista /
Barista / Training
Specialist /

Temat: Ciekawostki o kawie

Skandynawowie górą, ale moje domowe zużycie kawy w kg/osobę jest bardzo porównywalne, dlatego bardzo mnie to cieszy. :):) Szkoda tylko, ze kultura kawowa w Polsce jest dość prymitywna.

Temat: Ciekawostki o kawie

Miłość do kawy ludzie mają zapisaną w genach

Czynniki genetyczne mogą tłumaczyć, dlaczego niektórzy ludzie piją duże ilości kawy - wynika z badań, które publikuje czasopismo "PLoS Genetics".

Do takich wniosków doszli naukowcy z Cancer Institute w Bethesda i pięciu innych ośrodków naukowych w USA, którzy przeszukiwali genomy ponad 43 tys. Amerykanów. Okazało się, że warianty dwóch fragmentów DNA mają związek z większym dziennym spożyciem napojów i pokarmów z kofeiną.

Jeden z tych odcinków DNA jest zlokalizowany w pobliżu genu CYP1A2, kodującego białko o nazwie cytochrom 450, które odpowiada za metabolizowanie kofeiny w organizmie. Drugi fragment leży w sąsiedztwie genu AHR, który kontroluje aktywność CYP1A2. Zidentyfikowane fragmenty DNA najprawdopodobniej regulują aktywność obu tych genów.

Jak podkreślają badacze, spożycie kofeiny powiązano z różnorakimi efektami fizjologicznymi i zdrowotnymi (zarówno szkodliwymi, jak i korzystnymi). Wiedza na temat genetycznych uwarunkowań spożycia tej substancji może zatem pomóc w bardziej wszechstronny sposób badać jej wpływ na zdrowie ludzi.

Kofeina jest najbardziej popularną substancją psychoaktywną na świecie, np. USA około 90 proc. dorosłych osób przyznaje się do regularnego spożywania kawy oraz innych napojów i pokarmów zawierających ten związek. Jednak ludzie bardzo różnią się pod względem konsumpcji produktów z kofeiną. Dotyczy to zwłaszcza bogatej w nią kawy - niektórzy nie wyobrażają sobie bez niej życia, podczas gdy inni w ogóle nie rozumieją, jak można być od niej uzależnionym.

Jak przypomina współautorka pracy dr Marylin Cornelis z Harvard University w Bostonie, z badań na bliźniętach wynikało, że różnice w spożyciu kofeiny zależą w dużym stopniu - od 43 proc. do 58 proc. - od genów.

Aby sprecyzować, jakie czynniki genetyczne mogą odgrywać tu rolę, dr Cornelis razem z kolegami przeanalizowała dane zebrane w pięciu dużych badaniach wśród ponad 47 tys. Amerykanów o europejskich korzeniach.

W każdym z nich spożycie kofeiny oceniano przy pomocy ankiet, dotyczących konsumpcji napojów, które ją zawierają: kawy z kofeiną, herbaty, napojów gazowanych z kofeiną, a w dwóch badaniach uwzględniono również czekoladę.

W analizie uwzględniono m.in. wiek, płeć oraz historię palenia papierosów, które często idzie w parze z piciem kawy.

Okazało się, że osoby posiadające dwie kopie specyficznego wariantu fragmentu DNA leżącego w pobliżu AHR spożywały dziennie ok. 44 mg kofeiny więcej niż osoby pozbawione w ogóle tego wariantu. Jak wyjaśnia współautor badań, genetyk dr Neil Caporaso, odpowiada to ilości kofeiny zawartej w puszce coli lub filiżance herbaty, albo ok. jednej trzeciej filiżanki kawy. W przypadku drugiego fragmentu DNA, posiadacze dwóch kopii specyficznego wariantu spożywali dziennie o 38 mg kofeiny więcej. Nałóg palenia nie miał wpływu na zaobserwowany związek.

Jak spekulują naukowcy, warianty genetyczne, które znaleziono u miłośników kofeiny prawdopodobnie nasilają metabolizm tego związku w ich organizmie, zatem - aby utrzymać poziom, który daje te same efekty - osoby te muszą spożywać go w większych ilościach.

Żeby jednak zrozumieć te różnice na poziomie fizjologicznym, potrzebne będą eksperymenty, a nie tylko analiza statystyczna - zaznaczają autorzy badań.

Według badaczy, dwa zidentyfikowane warianty genetyczne są odpowiedzialne za mniej niż 1 proc. różnic w spożyciu kofeiny. Wskazuje to, że muszą istnieć jeszcze inne warianty, które mają na to wpływ.

W najnowszej pracy zaobserwowano też wyraźny związek między wariantami genu CYP2C9 oraz ADORA2A a spożyciem kofeiny.

Naukowcy podkreślają, że poszukiwanie genów warunkujących podatność na uzależnienia jest trudne. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy należy szukać wśród genów, które odpowiadają za metabolizm danej substancji czy wśród tych, które regulują to, jak mózg na nią reaguje. Jak komentuje dr Caporaso, w przypadku kofeiny odpowiedź udało się znaleźć na poziomie wątroby, a nie mózgu.

źródło: portalspozywczy.pl
Krzysztof Wacławek

Krzysztof Wacławek Kawa-Warszawa.pl

Temat: Ciekawostki o kawie

Proponuję trochę luźniejsze badania...
A co sądzicie o zdrowiu mężczyzny, a w szczególności jego pewnym aspekcie?
Niedawno temu ogłosiliśmy konkurs na hasło dla naszego sklepu Kawa-Warszawa.pl i w związku z tym jeden z uczestników wymyślił ciekawe hasło:

"Nasze kawy postawią Cię do pionu szybciej niż Viagra?"

Agnieszko, czy są jakieś badania na ten temat?
Jeśli nie chętnie ogłosimy takie badania w skali warszawskiej lub ogólnopolskiej :)
Agnieszka H.:
KAWA I ZDROWIE KOBIETYKrzysztof Wacławek edytował(a) ten post dnia 27.05.11 o godzinie 14:44

Temat: Ciekawostki o kawie

Amerykańscy uczeni z Southwestern University dowiedli, że kobiety pijące kawę mogą charakteryzować się większą aktywnością seksualną niż kobiety, które stronią od kawy. Wedle uczonych, środki zawarte w kawie zwiększają aktywność części mózgu odpowiedzialnej za popęd seksualny. Naukowcy przeprowadzili badanie na 108 szczurach (płci żeńskiej) podając im regularnie niewielkie ilości kofeiny. Porównano różnice w czasie, kiedy to szczury powracały do swoich partnerów w celu dokonania miłosnego aktu.

Uczeni twierdzą, że wywołany przez kawę efekt to coś więcej niż jedynie przypływ energii, którą odczuwamy po wypiciu kawy. Uważają też, że u różnych osób aktywność po wypiciu kawy może być zróżnicowana.

Dr Fay Guarraci powiedział: „Szczury, które wzięły udział w badaniu nigdy wcześniej nie miały kontaktu z kawą czy kofeiną. U ludzi kofeina może zwiększać popęd seksualny, ale głównie u takich, którzy nie piją nadmiernie kawy.”

Źródło: fede-poland.com / news.bbc.co.uk

I tak jest właśnie z mężczyznami : najczęściej to kobiety mają problem z libido i takie badania z kawą w tle był kiedyś robione. Z racji tego że u mężczyzn ten problem tak często nie występuję (uwarunkowania genetyczne)są gdzieś pominięci.
Jak w artykule wyżej "U ludzi kofeina może zwiększać popęd seksualny, ale głównie u takich, którzy nie piją nadmiernie kawy.” i odwrotnie w ilościach z tego co pamiętam powyżej 10 filiżanek dziennie libido się obniża. Wiadomo są to badania.

Myślę że jakieś produkty z cynkiem w owocach morza, pestkach dyni,podrobach bardziej pomogą mężczyzną niż kawa :):)
Lub jakieś inne specyfiki :) http://xpowercoffee.com

polecam lekturę:
http://www.figa.pl/Kawa-i-papierosy-glowni-zabojcy-lib...

Pozdrawiam :)

Temat: Ciekawostki o kawie

Po czym poznać, że przesadziłeś z kawą ?

Czy zastanawialiście się kiedyś jak poznać, że przesadziliście z ilością wypitej kawy ? Znaleźliśmy w sieci interesujące zestawienie objawów, które wskazują na „przedawkowanie” kawy w Waszych organizmach. Jeżeli na poniższej liście brakuje jakichś objawów, które zauważyliście u siebie dajcie nam znać. Życzymy miłej lektury.
Po czym poznać,ze przesadziłeś z kawą ?

1. Otwierasz drzwi zanim ktoś zapuka.
2. Jeździsz na nartach nawet pod górę.
3. Zawsze dostajesz bilet pośpieszny, nawet parkingowy.
4. Masz kubek do kawy z obrazkiem swojego kubka do kawy.
5. Pielęgniarka musi mieć kalkulator naukowy aby zmierzyć twój puls.
6. Skończyłeś robić sweter, choć nie masz pojęcia jak robi się na drutach.
7. Mielisz ziarnka swojej kawy w swoich ustach.
8. Śpisz z otwartymi oczami.
9. Filmy video oglądasz na PLAY FF.
10. Jedyny czas kiedy tak w zasadzie stoisz nieruchomo jest podczas trzęsienia ziemi.
11. Twój ulubiony kubek do kawy jest ubezpieczony w PZU.
12. Zostałeś pracownikiem miesiąca w kawiarni a nigdy nie byłeś tam zatrudniony.
13. Zużyłeś w tym tygodniu trzy pary butów do tenisa.
14. Zacząłeś obgryzać paznokcie innych ludzi.
15. Nie mrugnąłeś od ostatniego księżycowego zaćmienia.
16. Twój T-shirt mówi: „Bezkofeinowa kawa to sprawka diabła”
17. Jesteś tak rozdygotany, że ludzie używają twoich rąk by rozmieszać swoją margerite.
18. Na komputerze potrafisz napisać sześćdziesiąt słów na minutę… stopami…
19. Nie pocisz się… ty sączysz się.
20. Przetarło się uszko na twoim ulubionym kubku.
21. Zapominasz rozwinąć Snickers’a przed zjedzeniem.
22. Wybudowałeś miniaturę miasta z małych plastikowych mieszadełek.
23. Ludzie dostają rozstroju nerwowego od samego patrzenia na ciebie.
24. JACOBS posiada zastaw hipoteczny na twoim domu.
25. Ludzie mogą testować baterie w twoich uszach.
26. Twoje, nomen omen, kubeczki smakowe są tak zdrętwiałe że mógłbyś wypić wszystko.
27. Kiedy stajesz gdzieś na wzgórzu zaczynasz słyszeć radio, choć nie masz odbiornika.
28. Kiedy ktoś pyta. „Jak się masz?”, Ty mówisz: „Dobrze… do ostatniej kropli.”
29. Chcesz być poddany kremacji bo tylko tak możesz spędzić swoją wieczność w konsystencji mielonej kawy.
30. Pragniesz powrócić jako kubek kawy w swoim następnym życiu.
31. Twoje urodziny są świętem państwowym w Brazylii.
32. Byłbyś skłonny posiedzieć bez przymusu w tureckim więzieniu.
33. Mówisz doskonale po arabsku choć nigdy nie brałeś lekcji.
34. Twój termos to po prostu mała cysterenka na kółkach.
35. Twoje wargi trwale są ukształtowane w popijającej pozycji.
36. Nawet w sennych spacerach spieszysz się.
37. Możesz pracować dłużej niż króliczek Energizer’a.
38. Twój nerwowy ruch można odnotować na skali Richter’a.
39. Twoje trzy ulubione rzeczy w życiu to… kawa przedtem, kawa podczas i kawa po.
40. Swoją sztuczną szczękę zamaczasz w reszcie wieczornej kawy.

źródło: KawoManiak.com

Temat: Ciekawostki o kawie

Więcej kawy

Profesjonaliści z branży kawowej szacują, że stanowiąca obecnie około 77% rynku kawy kawa mielona i w ziarnach nie stracą na znaczeniu, a rynek kawy rozpuszczalnej będzie rósł.

Niemal trzy czwarte (74%) ankietowanych przez instytut Ipsos w czerwcu tego roku Polaków przynajmniej od czasu do czasu pija kawę. Spośród amatorów tego napoju aż 76% deklaruje przywiązanie do kawy mielonej, podczas gdy kawą rozpuszczalną delektuje się zaledwie co drugi ankietowany (50%). Najmniej popularne w zestawieniu są tzw. miksy kawy rozpuszczalnej typu 2w1, 3w1 lub cappuccino. Sięga po nie zaledwie 18% badanych. Polacy, jeśli już piją kawę, to zwykle często. Według Ipsos, spośród osób deklarujących picie kawy mielonej aż 82% sięga po nią co najmniej raz dziennie. Do spożywania tego napoju kilka razy w tygodniu przyznaje się co dziesiąty ankietowany.
Zdaniem ekspertów z branży, rynek kawy w Polsce jest rynkiem raczej stabilnym, z niewielką tendencją wzrostową. Według International Coffee Organisation spożycie kawy na jednego mieszkańca w 2004 r. w Polsce wyniosło 3,46 kg rocznie, podczas gdy statystyczny Fin, według tego samego źródła, wypił jej prawie 12 kg, Niemiec – 9,5 kg, Austriak – 7,64 kg.
Po 7-procentowym spadku importu kawy i jej substytutów w 2002 r. (dane GUS) od 2003 r. odnotowuje się wzrost rynku kawy w Polsce. Jak wynika z badań rynku detalicznego firmy ACNielsen, w okresie badawczym VI.04 r. – V.05 r. wartość rynku kawy w Polsce wyniosła ok. 1,716 mld zł. Jeśli chodzi o wielkość sprzedaży w tym okresie badawczym, wyniosła ona 65 192 t w tym 77% stanowiła kawa mielona i w ziarnach, prawie 10,9% kawa rozpuszczalna tradycyjna i 12,1% kawa rozpuszczalna – tzw. specjały (miksy 2 w 1, 3 w 1, cappuccino).
Jak wynika z badań i opinii producentów kawy, rynek zdominowany jest przez kawę mieloną i mimo wzrostu konsumpcji kawy rozpuszczalnej oraz rozwoju kategorii miksów, segment ten jest stabilny.
Dostawcy kawy do gastronomii oraz operatorzy sieci barów kawowych obserwują dynamiczny wzrost sprzedaży i konsumpcji kawy poza domem – w kawiarniach, barach, restauracjach i miejscach pracy. Oczekują, że rynek ten będzie się nadal rozwijał, m.in. ze względu na zmianę stylu życia Polaków, większą zasobność portfeli oraz znacznie bardziej przystępną ofertę.

Wśród dostawców do gastronomii liderem wg jednej z firm badawczych jest Elite Coffee Services – firma obsługującą wyłącznie gastronomię. W ofercie kaw mielonych, ziarnistych oraz instant posiada kilkadziesiąt gatunków w najróżniejszych opakowaniach (od pojedynczych saszetek do kilogramowych toreb). Ofertę tę uzupełniają kawy w kapsułach do zastosowania w specjalnie do nich przeznaczonych ekspresach: Lavazza Espresso Point, Lavazza Blue czy też Lavazza Easy Serving Espresso. Jeśli chodzi o pozostałe gorące napoje to oprócz herbaty Dilmah, gorącej czekolady oferuje również kawę mrożoną oraz syropy do kawy Fabri, które urozmaicają smak espresso, cappuccino czy latte, ale pozwalają także tworzyć nowe drinki.Wśród ostatnich nowości firmy znalazły się: Lavazza Top Class – jedna z podstawowych kaw ziarnistych stanowiących bazę do przygotowania espresso o najwyższej jakości; I Piacerii del Caffe – skierowana do wybranych klientów stawiających na najwyższą jakość podawanych napojów kawowych. Po spełnieniu odpowiednich warunków przeprowadza się specjalne szkolenie i w wybranym lokalu zostaje wprowadzone unikalne menu kawowe zmieniane dwa razy w roku (letnie i zimowe), lokale w których koncepcję wdrożono są w specjalny sposób oznaczone i kojarzą się konsumentom z najlepszą kawą; Espressto – produkowana we Włoszech mocno palona kawa ziarnista – produkt dla lokali chcących serwować typowe włoskie napoje kawowe, jest to mieszanka wysokiej jakości arabiki i robusty; Lavazza Blue – najnowsze osiągnięcie firmy Lavazza, to prosty w obsłudze nowoczesny ekspres do kawy i kapsuły z kawą mieloną.
Firma sprzedaje coraz więcej wysokogatunkowych kaw ziarnistych, natomiast w lokalach zdecydowanie zwiększyła się ilość podawanych napojów na bazie espresso oraz mleka. Można do nich zaliczyć Cappuccino, Latte czy Latte Macchiato.

Wiceliderem rynku, według tej samej firmy, jest firma JJ Darboven. Jej sztandarową marką kawy ziarnistej jest kawa Alfredo dostępna w 3 rodzajach: Super Bar – mieszanka przeznaczona do przygotowania typowego włoskiego espresso, Tipo Bar – bardziej uniwersalna, do zaparzenia zarówno espresso, jak i cafe creme. W ofercie są także kawy do przygotowania w ekspresach przelewowych, typowych kaw śniadaniowych, marek Favorit, Excelsior, Favorit Junior. Wyjątkowa w tej ofercie jest kawa Iddee Kaffee Classic, ze względu na niską zawartość substancji drażniących.

Liderem na gastronomicznym rynku kaw rozpuszczalnych jest Nestlé FoodServices. Ofertę produktów firmy można podzielić według kategorii odbiorców. Do pierwszej z nich zaliczyć można m.in. punkty małej i średniej gastronomii oraz cateringu, hotele, pensjonaty, restauracje, punkty zbiorowego żywienia. Drugą grupę stanowią podmioty korzystające z maszyn vendingowych, a wśród nich biura, instytucje publiczne, urzędy, a także szeroko pojęty sektor HoReCa.Grupę produktów z kategorii cateringowej otwiera Nescafé Classic. Drugim sztandarowym produktem oferty do gastronomii jest Nescafé Gold, dostępna w opakowaniach 500 g. Ostatnio Nestlé FoodServices wprowadziła kawy Nescafé Classic i Nescafé Gold w nowych ekonomicznych torebkach zawierających 230 g produktu. Miękkie opakowanie eliminuje niedogodności związane z transportem, przede wszystkim jednak daje wymierne korzyści klientom, kupują więcej kawy w cenie 200–gramowego opakowania szklanego. Powodzeniem w lecie cieszy się wprowadzona Nescafé Frappé – kawa do picia na zimno.

Znaczącym dostawcą wszystkich rodzajów kaw do gastronomii jest firma Tchibo, która sprzedaje kawy pod 3 markami: Tchibo, Davidoff i Gala. Oferuje kawy palone, rozpuszczalne, cappuccino i kawowe miksy. Badania rynku detalicznego przez ACNielsen, za okres VI–VII 2005 r. wykazały, że w sprzedaży detalicznej łączny udział ilościowy marek Tchibo, Davidoff i Gala w rynku kaw palonych osiągnął blisko 24%. W ubiegłym roku wprowadzono na rynek nowy wariant kawy rozpuszczalnej, kawę Gold Selection. Niedawno w sprzedaży pojawiły się także kawowe miksy – Family 3 w 1 oraz Family 2 w 1.

Ofertę dla punktów HoReCa ma również obecna od czterech lat na polskim rynku firma Ambros. Ma w swej ofercie trzy rodzaje kaw marki Ambros. Są to mieszanki arabiki i występują pod nazwami; Express, Victoria i kawa Blue Diamond.
Oprócz kawy i maszyn do kawy, firma oferuje herbatę, kawę frappe i czekoladę. Jak twierdzi Fabio Granello, prezes Ambros, każdego roku liczba klientów firmy rośnie, co pozwala wierzyć w jej dalszy rozwój. Nowym znaczącym produktem spółki jest kawa frappé, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem klientów.
Jesienią firma Ambros planuje rozpoczęcie szkoleń dla wszystkich swoich klientów, mających na celu naukę przygotowywania typowej włoskiej kawy we wszystkich jej odmianach.
Firma interesuje się również rynkiem detalicznym. W przyszłym roku planuje sprzedaż swych produktów także w sklepach.

Firmą, której pozycja w gastronomii wolno, ale systematycznie rośnie jest Nespresso Professional. Oprócz standardowych 6 smaków kawy w kapsułach firma proponuje 2 razy w roku tzw. Limited Editions, tzn. kawy ze specjalnych plantacji, rzadko spotykane. Hitem, pomimo „herbacianej” nazwy, okazała się kawa Yunnan z Chin, wprowadzona jesienią 2004 r.
Dużym powodzeniem na rynku gastronomicznym cieszy się obecnie Caffee Leggero, która stanowi około 35% całej sprzedaży firmy i Decaffeinato (około 15% sprzedaży).Dane GUS oraz producentów kawy wskazują na wzrost sprzedaży kawy w Polsce. Nadal niskie, w porównaniu z innymi rynkami w Europie, spożycie kawy świadczy o dużym potencjale polskiego rynku. Jak wykorzystają tę sytuację producenci?
Firma J.J. Darboven widzi szansę w wysokiej jakości, dobrze przygotowanym produkcie, jakim jest kawa. To, czy z dobrego ziarna otrzyma się dobrej jakości napar, zależy w dużej mierze od umiejętności osób przygotowujących kawę. Zdaniem przedstawicieli firmy, pod tym względem rynek polski ciągle jest bardzo słabo wyedukowany. Dlatego swym klientom proponuje nie tylko ziarno i maszyny, ale kompleksową usługę – serwis urządzeń oraz profesjonalne szkolenie managerów i obsługi.
Zdaniem Kuby Gwiazdowskiego, dyrektora ds. operacyjnych Elite Coffee Services, widoczne są dwa sposoby podejścia do serwowania kawy. Dobrym restauratorom zależy na tym, aby to, co serwują było wysokiej jakości. A to wymaga dobrego i drogiego sprzętu. Niestety nadal, mimo rosnącej konkurencji, dla części z nich nie ma to większego znaczenia. „Moim zdaniem, zmianę tego nastawienia wymuszą klienci” – mówi Kuba Gwiazdowski. – W Polsce wzrasta świadomość konsumentów, co to znaczy jakość. Przyczyniają się do tego bary kawowe i serwowane w nich różnego rodzaju napoje, których przygotowanie wymaga właśnie specjalistycznego sprzętu”.
Przyszłość rynku kawy w gastronomii jawi się producentom kawy, ekspresów do kawy i właścicielom punktów gastronomicznych jako dziedzina rozwojowa. Drugi rok wzrostu rynku pozwala planować działania z dużą dozą optymizmu.

Artykuł ukazał się w czasopiśmie Food Service (4/2005Agnieszka H. edytował(a) ten post dnia 08.09.11 o godzinie 22:03

Temat: Ciekawostki o kawie

Cappuccino i latte najpopularniejsze
źródło: Horecanet.pl, 12.04.2010 (zaktualizowany 14.04.2010 15:46)
komentuje: Kacper Kossowski
prokurentCoffee Zone

Jeżeli jako kryterium popularności obierzemy ilość sprzedaży poszczególnych kategorii asortymentowych w kawiarniach zauważymy, że prawie 90 procent stanowią kawy mleczne, czyli cappuccino oraz latte. Jednocześnie rosnącą popularność zyskuje espresso.
Cappuccino i latte najpopularniejsze

Polacy jednak doceniają klasykę i często sięgają po mocną "małą czarną". - Coraz rzadziej wśród osób zamawiających kawę słychać "ekspreso", a coraz częściej prawidłowo wypowiedziane "espresso". Espresso to esencja kawy, a nie opis kawy przygotowanej w ekspresie. Z naszych obserwacji wynika, że w kawowych menu kawiarni najczęściej znajdują się trzy najważniejsze rodzaje tego napoju: espresso, cafe latte, cappuccino - mówi Joanna Szpak, specjalista ds. marketingu w Segafredo Zanetti Poland Sp. z o.o. - Bardzo popularne w Polsce i Stanach Zjednoczonych jest espresso z dodatkiem gorącej wody, czyli "americano", które u nas nazywane jest po prostu "kawą z ekspresu". Niekiedy spotyka się też określenie "espresso przedłużone wodą", które wyjątkowo dobrze charakteryzuje ten napój. W dobrej kawiarni można również zamówić espresso doppio - podwójne espresso, serwowane w filiżance typowej dla cappuccino albo popularne ostatnio ristretto, które jest zdecydowanie mocniejsze od espresso - komentuje Izabela Mularczyk, dyrektor marketingu w Strauss Cafe Poland Sp. z o.o.
Nasz kraj powoli opanowuje moda na wyjścia do kawiarni. Zeszłoroczne badania SMG/KRC pokazują, że już ponad 21 proc. Polaków chodzi do kawiarni sieciowych i lokalnych, co oznacza wzrost o około 1,5 proc. w porównaniu z 2008 rokiem. Rośnie też liczba rynkowych graczy. Według analizy portalu Horecanet.pl., na polskim rynku działa blisko 15 sieci kawiarnianych, w których liczba lokali przekracza 10. Największą jest Grycan Cafe (ponad 70), Coffeeheaven (ponad 60) oraz Empik Cafe (60). Wśród debiutujących są takie podmioty jak Coffee House czy Cafe&Bar, która rozwijana jest przez Dallmayr, niemieckiego producenta kawy i operatora vendingowego. Także znana marka herbaciarni Czas na Herbatę wprowadziła do swojego menu trzy rodzaje kaw smakowych.
Agnieszka Nitka

Agnieszka Nitka Marketing / Biznes /
Weganizm ;)

Temat: Ciekawostki o kawie

"Ochratoksyna A jest najczęściej występującą mykotoksyną w pokarmach na świecie. Człowiek najczęściej narażony jest na kontakt z tą toksyną, zjadając pokarm wyprodukowany z niewłaściwie magazynowanych produktów, takich jak: zboża, wieprzowina, kawa czy winogrona. Ochratoksyna A jest to trucizna produkowana naturalnie przez pewien szczep grzybów, jest szczególnie toksyczna i niebezpieczna dla zdrowia.

Działa rakotwórczo, uszkadza czynność nerek, powoduje wady rozwoju płodu i zaburzenia układu odpornościowego i nerwowego. Raz spożyta z żywnością (np. z kawą), pozostaje w naszym organizmie przez długi czas wyrządzając szkody. Ta niebezpieczna substancja występuje w wielu rodzajach żywności ale zostańmy przy kawie, otóż pewien miesięcznik "Świat Konsumenta" zlecił niezależnemu laboratorium w Niemczech zbadanie ośmiu marek kawy rozpuszczalnej z polskiego rynku. Nie wiemy na ile możemy zaufać rzetelności wykonanych testów, ale wyniki z pewnościa zniechecą was do popularnej "rozpuszczalki". W kawie Astra Classic wykryto 21,8 mg/kg ochratoksyny A, czyli ponad dwa razy więcej niż zezwalają normy. Kawa z taka zawartością trucizny powinna być wycofana z rynku. Druga kawa o podwyższonej zawartości ochratoksyny to Woseba Domowa (8 mg/kg). W Polsce, wg przepisów, dopuszczalna zawartość ochratoksyny A w kawach rozpuszczalnych wynosi 10mg/kg ale np. w Niemczech nie może być jej więcej niż 6mg/kg.

Drogi konsumencie zastanów się więc, jakie produkty wybierasz ze sklepowych półek, może nie warto sięgać po tanie kawy i inne niesprawdzone produkty? Jednak w gruncie rzeczy możemy opierać się tylko na zaufaniu do producentów, gdyż nigdy nie mamy pewności w jakich warunkach magazynowane są surowce do produkcji żywności i czy ilość zawartych w nich zanieczyszczeń mieści się w dopuszczalnych dawkach? Ale dlaczego w ogóle mamy tolerować jakieś "dopuszczalne dawki"? Wnioskuję, że wg polskich przepisów, można systematycznie trochę podtruwać społeczeństwo, ale "trochę bardziej", to już wbrew normom...?"
http://ekoulotki.pl/ekologia/708-niebezpieczna-ochrato...

Oczywiście nie mogłabym od siebie nie dodać, że jedną z dwóch kaw na naszym rynku certyfikowaną pod kątem BRAKU zawartości ochratoksyny jest kawa Cellini :)

konto usunięte

Temat: Ciekawostki o kawie

Ja mysle ze jest inaczej ale nie kazdy moze sie z tym zgadzac bo to indywidualna sprawa.
Najlepsza kawa
pozdrawiam

Dominik Recki

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

EuroGastro w kawie :)




Wyślij zaproszenie do