Temat: Wężownik namieszał :)

Witam,
Wężownik się panoszy, więc zamieszczam garść wyjaśnień.

Wężownik nie może być uznany znakiem zodiaku, bo jest gwiazdozbiorem. Astrologicznym układem odniesienia są znaki zodiaku, a nie gwiazdozbiory.

Znak zodiaku to 30 stopniowy odcinek na ekliptyce. Tłem dla znaków zodiaku w astrologii zwanej zachodnią są gwiazdozbiory, czyli układy gwiazd stałych. Mogą one być mniejsze lub większe, w zależności od tego jaki kształt zdają się nam przypominać. 12 gwiazdozbiorów, które obejmują swoim obszarem ekliptykę, mają nazwy takie same, jak znaki zodiaku. Zwane są gwiazdozbiorami zodiakalnymi. Ta zbieżność nazw jest powodem całego zamieszania, bo wiele osób - nawet astronomów - jest błędnie przekonana, że znak zodiaku i gwiazdozbiór to jest to samo.
Zodiak zaczyna się w miejscu równonocy wiosennej, które z uwagi na zjawisko precesji w ciągu 25 920 lat okrąży cały zodiak. Były więc takie czasy, gdy znak Barana zaczynał się w gwiazdozbiorze Barana i kiedyś znów nadejdą :)

Wężownik swoim małym kawałkiem nachodzi na ekliptykę, stąd pomysł, że skoro jest trochę "ekliptyczny", to powinien być trzynastym znakiem zodiaku. Koncepcja ta straszy w mediach raz na jakiś czas. W artykule na Onecie anonimowy autor podparty Wikipedią (hasło Zodiak) przeliczył daty pobytu Słońca w znakach zodiaku na daty pobytu Słońca w gwiazdozbiorach, a drugi mądry napisał charakterysytkę znaku Wężownika.

A w sumie dlaczego nie możemy wprowadzić 13 znaku zodiaku? Bo dwanaście tak się nam astrologom elegancko rozkłada na cztery żywioły, z których każdy występuje w trzech jakościach. Jeśli ktoś jest zainteresowany lub ma pytania, chętnie napiszę o tym więcej.

Pozdrawiam serdecznie, Mii

III Konferencja PSA już 8-9-10 kwietnia, zapraszamy :)