Tobiasz Majstrenko

Tobiasz Majstrenko Student, Karkonoska
Państwowa Szkoła
Wyższa w Jeleniej
Górze

Temat: Częstotliwość afirmacji

Witam, afirmacjami zainteresowałem się po przeczytaniu książek odnośnie prawa przyciągania autorstwa państwa Hicksów, ale skonkretyzowałem prace z afirmacjami stosując książkę Godlewskiego "moment boskości"
Jest tam napisane, że powinno się afirmować do około 3 tygodni. Afirmuję od trzech miesięcy. Wygląda to tak, że powtarzam sobie jakieś słowo, przychodzi z nim skojarzenie, wizualizuję je sobie i czuję to co chcę czuć .Najbardziej czuję właśnie powtarzanie. Ciągle obawiam się, czy coś dobrze wykonuję, owszem widzę ogrom zmian pozytywnych, mam pytanie w związku z częstotliwością afirmacji, na początku czułem się dobrze afirmując po naprawdę kilkanaście razy dziennie, ostatnio dużo mniej.
Konkretyzuje pytanie: czy wystarczy czasem raz coś sobie powiedzieć np słowo radość by działało, bo zauważyłem ostatnio, że źle reaguje na częstość afirmowania, a lepiej jak kilka razy dziennie nawet dwa dziennie pomyślę o czyś, widzę tego wyobrażenie. Wielość powtórzeń widzę , że mnie męczy. Najlepiej się czuję raz mówiąc sobie jakieś słowo np pewność,ufność, miłość i gdy widzę ich wyobrażenie dodaje z 2-3 zdania np. czuje się pewny, kocham siebie, zasługuję na miłość. Wtedy czuję spokój dużo większy niż przy dłuższych, częstszych powtórzeniach.
Mam tylko jedną obawę, czy taka forma będzie w pełni skuteczna ,skuteczniejsza niż ciągłe powtarzanie?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.13 o godzinie 23:38
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Częstotliwość afirmacji

Tobiasz M.:
Witam, afirmacjami zainteresowałem się po przeczytaniu książek odnośnie prawa przyciągania autorstwa państwa Hicksów, ale skonkretyzowałem prace z afirmacjami stosując książkę Godlewskiego "moment boskości"
Jest tam napisane, że powinno się afirmować do około 3 tygodni. Afirmuję od trzech miesięcy. Wygląda to tak, że powtarzam sobie jakieś słowo, przychodzi z nim skojarzenie, wizualizuję je sobie i czuję to co chcę czuć .Najbardziej czuję właśnie powtarzanie. Ciągle obawiam się, czy coś dobrze wykonuję,
może spróbuj popracować z afirmacją:
"Wszystko co Ty, Tobiasz robisz, robisz wystarczająco dobrze"
owszem widzę ogrom zmian pozytywnych, mam pytanie w związku z częstotliwością afirmacji, na początku czułem się dobrze afirmując po naprawdę kilkanaście razy dziennie, ostatnio dużo mniej.
Konkretyzuje pytanie: czy wystarczy czasem raz coś sobie powiedzieć np słowo radość by działało, bo zauważyłem ostatnio, że źle reaguje na częstość afirmowania, a lepiej jak kilka razy dziennie nawet dwa dziennie pomyślę o czyś, widzę tego wyobrażenie. Wielość powtórzeń widzę , że mnie męczy. Najlepiej się czuję raz mówiąc sobie jakieś słowo np pewność,ufność, miłość i gdy widzę ich wyobrażenie dodaje z 2-3 zdania np. czuje się pewny, kocham siebie, zasługuję na miłość. Wtedy czuję spokój dużo większy niż przy dłuższych, częstszych powtórzeniach.
myślę, że ważne żebyś robił to co Ci służy, co przynosi pozytywne efekty,
w afirmowaniu bardzo ważne jest właśnie czucie tego co się afirmuje, więc może to być dobry kierunek,
z drugiej strony to normalne, że z podświadomości wychodzą opory i pojawia się np. zniechęcenie, zmęczenie - wtedy warto się temu nie poddawać a kontynuować afirmowanie - zmniejszając dawkę, być może tylko oddalasz reakcję swojej podświadomości na afirmacje - polecam Ci zapoznanie się ze stosowaniem "kolumny reakcji": http://www.goldenline.pl/forum/1695022/kolumna-reakcji
Mam tylko jedną obawę, czy taka forma będzie w pełni skuteczna ,skuteczniejsza niż ciągłe powtarzanie?
może być tak, że akurat dla Ciebie ta metoda będzie skuteczniejsza, możesz sprawdzić obie i wybrać lepszą dla siebie
Tobiasz Majstrenko

Tobiasz Majstrenko Student, Karkonoska
Państwowa Szkoła
Wyższa w Jeleniej
Górze

Temat: Częstotliwość afirmacji

Dziękuję Radku z całego mojego serca. Samo napisanie tutaj dużo mi dało, umocniłem się w tym co robię i powiem szczerze, że dzięki temu że napisałem tutaj zdałem sobie sprawę, że ta właśnie forma którą przyjąłem bardzo mnie rozluźnia, daje ogromną radość afirmowania, pewność, wyobrażam sobie wszystko co afirmuje jako świetliste koło a dzięki temu, że robię to rzadziej to paradoksalnie częściej czuję te afirmowane emocje i samo z siebie "widzę" te świetliste koło gdzieś tam w sobie dziękuję Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.06.13 o godzinie 23:19
Tobiasz Majstrenko

Tobiasz Majstrenko Student, Karkonoska
Państwowa Szkoła
Wyższa w Jeleniej
Górze

Temat: Częstotliwość afirmacji

w sumie już wszystko wiem co chciałem wiedzieć, dziękuję, już sobie sam poradzę:):

pozdrawiam
z wyrazami szacunku

tobiasz m.Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.06.13 o godzinie 01:32

Następna dyskusja:

powodzenie afirmacji a wiar...




Wyślij zaproszenie do