Temat: KOCIARZ-PRACOWNIK/STUDENT WAT POSZUKIWANY

Poszukuje osoby, która w najbliższym sezonie zimowym ( a może i kolejnych ) zgodziłaby się wziąść pod opiekę budki dla kotów wolno żyjących na terenie WAT ( od strony Radiowej ).

Byłam interesariuszem w sprawie wydania przez WAT zgody na postawienie budek. Nieoficjalnie wiem, że WAT odmówił zgody, swoją decyzję uzasadniając brakiem możliwości wydania karmicielowi ( czyli mi ) przepustki na teren WAT. Innych zastrzeżeń co do koncepcji nie było.

Poszukuje osoby , której leży na sercu dobro kotów i będzie w stanie się zaangażować w sprawę:
- taka osoba musiałaby zostać formalnie przedstawiona jako opiekun budek w piśmie do WAT
- musi być wiarygodna z punktu widzenia WATu
- musi mieć nieograniczony czasowo dostęp na teren WATu ( nie wiem czy to możliwe , ale 7dni/24h ? )
- dobrze by było, gdyby blisko mieszkała. Budki trzeba szczegolnie dogladac po opadach sniegu i silnych wiatrach, wiec może się zdarzyć , że trzeba będzie przyjść na WAT w niedzielny poranek specjalnie dla kotów.

Bardzo mi zależy na postawieniu budek na terenie WATu, gdyż w moim bloku są osoby przeciwne stawianiu budek i boje się o bezpieczeństwo kotów. Poza tym, koty są w ciągłym stresie i uciekają z budki, gdy tylko słyszą samochód bądź idącego człowieka. Budki stałyby na niewykorzystywanym terenie WAT, koty byłyby tam bezpieczne, miałyby ciszę i spokój, a na same budki mialabym widok z balkonu. Wiem , że teraz już tam się ukrywaja , ale nie mam pojęcia czy znalazly tam jakies schronienie. Koty nadal zamierzam karmić pod blokiem. Budki i wyposażenie do budek zapewniam , jedyne czego mi brakuje, to dostęp .

Więcej opisze na prv(annakk@go2.pl) , sprawa nakręca się juz od kilku miesiecy i po tym wszystkim jestem zalamana decyzja WAT - kto wystepował z pismem ( nie byla to moja prywatna inicjatywa ) i jakie są okoliczności przemawiajace za tym, ze teren WATu to najlepsze wyjscie dla moich kotow.