Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Prośba o pomoc.

Witam wszystkich i zwracam się z pytaniem.
Czy mogę się zapytać o pewne kwestie dotyczące inwestowania w imieniu osoby, która do mnie napisała. Chciałaby poznać opinie innych osób będących w temacie.
Konkretnie chodzi o wpływ kryzysów finansowych na rynki.

Ponieważ nie wiem czy zgodzicie się na taką formę wypowiedzi nie będą zdradzał szczegółów.
Jeśli nie mogę liczyć na pomoc, pomińcie ten list i nie było tematu.

Jeśli jednak można proszę o kontakt. Podam więcej szczegółów.

To nietypowa prośba więc wolę zrobić rekonesans.

Pozdrawiam serdecznie
Tomek
Stanisław Górski

Stanisław Górski
http://patrznasiebie
.blog.onet.pl/

Temat: Prośba o pomoc.

Jeśli będę się mógł na coś przydać, chętnie sie przyłączę, proszę o więcej konkretów.
Paweł Walaszek

Paweł Walaszek przedsiębiorca

Temat: Prośba o pomoc.

Czekam na informacje, chętnie pomogę. Z mojego doświadczenia wiem jednak, że inwestowanie w czyimś imieniu jest tematem mocno śliskim i tu już nie chodzi tylko o zaufanie, ale w grę wchodzą również kwestie podatkowe i ale nie tylko...

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc.

Spoko jesli bede mogl pomoc to nie widze problemow, troche sie interesuje finansami i gielda oraz wszystkim co przynosi zyski wiec mysle ze wymiana pogladow na cos zawsze sie przyda. Czekam na konkrety . pozdrawiam :]
Damian Jędrusik

Damian Jędrusik Szukam możliwości
rozwoju zawodowego.

Temat: Prośba o pomoc.

Zgodze się z Pawłem, że inwestowanie w czyimś imieniu to śliska sprawa. Ale licze, że rozwinież temat jakoś bardziej dokladnie. Postaram się w miarę możliwości podzielić własnymi spostrzeżeniami. Pozdrawiam
Tomek Kwiecień

Tomek Kwiecień webdesigner, grafik
webdeveloper

Temat: Prośba o pomoc.

rowniez chetnie pomoge..tylko konkrety prosze;P
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Prośba o pomoc.

Witam wszystkich i z góry przepraszam ale po raz pierwszy korzystam z zapytania poprzez grupę.
Nie spodziewałem się aż takiego odzewu.

Chodzi o pomoc osobie, która do mnie napisała.

Całe zapytanie jest w poniższej wiadomości.

http://www.finanseosobiste.pl/forum/viewtopic.php?t=23

Serdeczne dzięki za wszelką pomoc.
Fora powinny temu służyć.

Pozdrawiam
Tomek
Stanisław Górski

Stanisław Górski
http://patrznasiebie
.blog.onet.pl/

Temat: Prośba o pomoc.


"Witam Wszsytkich
Piszę z prośbą o radę i informację.
Od jakiegoś czasu intreresuję się inwestycjami. W chwili obecnej teoretycznie.
Jestem zainteresowana funduszami. Wybór mamy duży. Ale ostatnio znajomy zapytał mnie, co by się działo z pieniędzmi w funduszach gdyby zaistniał w Polsce tzw. kryzys argentyński.
Od czasu do czasu niektórzy politycy, patrząc na gospodarownanie budżetem naszego państwa, straszą tym zjawiskiem.
Mniej więcej wiem co to jest ten kryzys, ale mniej niż więcej.
W z wiązku z powyższym moje pytanie i prośba o informację:
- dokładnie jak giną nasze osczędności w przypadku zjawiska kryzysu argentyńskiego/
-jak zachowują się fundusze w czasie tego kryzysu, albo jak moga się zachować?

Z góry dziękuję AK "


Tak wygląda ten problem, ale możemy go tu podrążyć.
Jedno jest pewne. Fundusze argentyńskie to bagno i należy sie trzymac od tego jak najdalej. Ludzie ślepną na widok pieniędzy i to jest ich nieszczęście. Ktoś obiecuje ludziom kredyt bez badania zdolności kredytowej, pożyczkę albo jakieś wysokie profity z lokat, żąda jakichś opłat, następnie zarzuca petenta stosem kwitów, umów i jakichś kwitów. Klient sie w tym gubi, oferent znika razem z pieniędzmi i nadzieją. Jeśli nie znika, to i tak zagmatwa wszystko, że trudno mu cokolwiek niegodziwego udowodnić. Są proste zasady, których trzeba przestrzegać, i wtedy nie wpadnie się w klopoty finansowe.
Jeśli sie bierze kredyt/pożyczkę to występuje takie sprzężenie zwrotne: im trudniej wziąść, tym łatwiej spłacać.
Jeśli chodzi o lokowanie pieniędzy, to tylko u zaufanych partnerów (banków, funduszy) oferujących godziwe profity ale nie jakieś niebotyczne sumy. Dodatkowo dywersyfikacja inwestycji, aby w razie niepowodzenia nie stracić wszystkiego.
Podchodź do pieniędzy jak do ognia. Jeśli postępujesz ostrożnie, to ci służy, a jak cię oślepi, to sie sparzysz.
Tomek Bayowski

Tomek Bayowski ...dlaczego nie?

Temat: Prośba o pomoc.

do Stanisława
Odpowiadasz nie na temat
Pytanie było jak mogą się zachować fundusze kiedy w Polsce wystąpiłby kryzys podobny do argentyńskiego.
Autorka boi się takiej sytuacji , ponieważ obserwuje scene polityczną w naszym kraju.
Ona nic nie wspomina o inwestycjach w argentyńskie fundusze.

Temat jest interesujący . Proszę odpowiadac co myślycie o tej sytuacji.
Czy jest taki krach możliwy.


Tomasz Bajowski edytował(a) ten post dnia 24.08.06 o godzinie 10:36

Temat: Prośba o pomoc.

hmm... temat faktycznie ciekawy. Przy okazji mozna podyskutować o MFW :) Publikacji na ten temat jest mnóstwo. Każdy zastanawia się nad genezą i analizuje fakty. Ciekawe, że kryzys był przewidywany już na kilkanaście miesięcy wcześniej. Ale co z tego.
Biedni Argentyńczycy. Wyobrażmy sobie, że nagle zamrażają nasze oszczędności w bankach... Uff... Niedopomyślenia co?
Przynajmniej hiszpanie się nachapali :) Santander też coś chyba kupił?? :) BSCH??
Jest jakaś fajna publikacja na ten temat z tzw. przedmowiem Leszka Balcerowicza. Radzikowski Marek "Kryzys Argentyński" Wnioski dla Polski. Kilka publikacji jest też na stronie NBP, niejakiej Żuławskiej, Żurawskiej.

Temat: Prośba o pomoc.

Podobno ówczesny minister finansów Cavallo (?) jest przyjacielem współautora planów Bacerowicza :) i założyciela Fundacji Batorego. Bójmy się... he he - taki żarcik ;)

konto usunięte

Temat: Prośba o pomoc.

ZTCW to jeśli złotówka będzie ostro tracić na wartości (bo to jest chyba istotą problemu w przypadku takiego kryzysu) to pieniądze ulokowane w funduszach inwestujących za granicą powinny być bezpieczne (np. w dolarowe obligacje).
Tomek Bayowski

Tomek Bayowski ...dlaczego nie?

Temat: Prośba o pomoc.

Tylko jest problem jak te fundusze będą się zachowywac wobec klientów w Polsce. Czy nagle nie podniosą kosztów obsługi.

Może wystąpuć duży spread przy przeliczaniu waluty z powodu rozchwianego rynku

Nie wiem czy ktoś pamięta relacje telewizyjne jak ludzie atakowali banki w celu wybrania nic nie wartej gotówki (prawie nic) i rzucali sie do sklepów.




Wyślij zaproszenie do