konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Sprawą dla mnie raczej oczywistą jest przeniesienie praw majątkowych na firmę przez programistę, który pisze program na podstawie stosunku pracy, ale wg. Ustawy o prawach autorskich i pokrewnych osobiste prawa autorskie nie są zbywalne czyli cały czas pozostaje prawo twórcy do autorstwa utworu.

Jeżeli zatem firma X publicznie np. w prasie twierdzi, że to dzięki jej systemowi w instytucji Y działa połączenie między centralą, a oddziałami, a faktycznie autorem systemu obsługującymi te połączenia jest pracowniczy zespół autorski firmy Y, którzy zrobili to w czasie pracy, to czy łamane są osobiste prawa autorskie zespołu pracowniczego?
Katarzyna K.

Katarzyna K. douczając się
nieustannie dochodzę
do starości

Temat: Osobiste prawa autorskie

Wszystko zależy od zapisów umowy o pracę, zlecenie, dzieło - najczęściej jest jednak tak, że jeśli pracujesz (umowa o pracę)- prawa autorskie są własnością pracodawcy...Katarzyna Królak edytował(a) ten post dnia 05.10.08 o godzinie 00:24

Temat: Osobiste prawa autorskie

Katarzyna Królak:
Wszystko zależy od zapisów umowy o pracę, zlecenie, dzieło - najczęściej jest jednak tak, że jeśli pracujesz (umowa o pracę)- prawa autorskie są własnością pracodawcy...Katarzyna Królak edytował(a) ten post dnia 05.10.08 o godzinie 00:24
kwestia relacji z pracodawcą/zleceniodawcą nie ma znaczenia - prawa osobiste są zawsze niezbywalne.Rodzaj umowy jaka łączy twórcę z innym podmiotem determinuje jedynie kwestię majątkowych praw autorskich - w ramach stosunku pracy, faktycznie - co do zasady - prawa te przysługują pracodawcy, a w przypadku umów cywilnoprawnych, kwestia przeniesienia majątkowych praw autorskich powinna określona wyraźnie w umowie. Prawo osobiste - jak słusznie zauważył Pan Bogdan - to prawo do autorstwa utworu (w sensie oznaczenia Twórcy jako autora tego dzieła), prawo do decydowania o pierwszym upublicznieniu, nadzór autorski itp.(szczegóły w ustawie).

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Bogdan Pieńkowski:
Jeżeli zatem firma X publicznie np. w prasie twierdzi, że to dzięki jej systemowi w instytucji Y działa połączenie między centralą, a oddziałami, a faktycznie autorem systemu obsługującymi te połączenia jest pracowniczy zespół autorski firmy Y, którzy zrobili to w czasie pracy, to czy łamane są osobiste prawa autorskie zespołu pracowniczego?


Pytanie podstawowe.
Firma w prasie twierdzi, że:
1) dzięki jej systemowi,
2) dzięki systemowi jej autorstwa?

W pierwszym przypadku firma określa kto jest właścicielem systemu nie wskazując autora z imienia i nazwiska. W drugim narusza Twoje prawa osobiste podając się za autora którym nie jest.

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Jest to jeszcze bardziej skomplikowane. Firma twierdzi, że dzieki jej systemowi o nazwie YYYY (jej autorstwa) pewna organizacja może realizować pewne zadania. Jest to oczywista nieprawda. Ponieważ organizacja realizuje te zadania dzięki systemowi XXX, który został wytworzony przez pracowników organizacji. System YYYY służy do innych celów, ale ze wzgledów PR lepiej jest przedstawiać siebie jako wytwórcę strategicznego systemu dla interesów organizacji, a nawet i państwa niż systemu do archiwizowania dokumentów.
Czy za takie przegięcie autorzy systemu (organizacja nie kiwnie palcem) mogą zmusić firmę YYYY do sprostowania?

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Czegoś nie rozumiem.

Czy są już roboty/programy które piszą programy?

Firma (nie ważne czy w znaczeniu prawnym, czy potocznym) nie może stworzyć programu - zawsze robią to ludzie zatrudnieni w jakiś sposób przez firmę.

Weźmy taki OSX czy Windows XP.
Wiadomo, że napisali go programiści. Ale z imienia i nazwiska chyba ciężko ich znaleźć?

Za to Bill Gates nie może się podpisać, że to on napisał Windows XP.

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Bogdan Pieńkowski:
Jest to jeszcze bardziej skomplikowane. Firma twierdzi, że dzieki jej systemowi o nazwie YYYY (jej autorstwa) pewna organizacja może realizować pewne zadania. Jest to oczywista nieprawda. Ponieważ organizacja realizuje te zadania dzięki systemowi XXX, który został wytworzony przez pracowników organizacji. System YYYY służy do innych celów, ale ze wzgledów PR lepiej jest przedstawiać siebie jako wytwórcę strategicznego systemu dla interesów organizacji, a nawet i państwa niż systemu do archiwizowania dokumentów.
Czy za takie przegięcie autorzy systemu (organizacja nie kiwnie palcem) mogą zmusić firmę YYYY do sprostowania?

Jeszcze raz.
Jak konkretnie brzmią słowa wypowiadana przez firmę. Możesz zacytować?

Temat: Osobiste prawa autorskie

Odpowiadając na pytanie Pana Mariusza:

Autorskie prawa osobiste do progarmu komputerowego są ustawowo ograniczone do:

1)autorstwa utworu;
2)oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo

Zauważcie Państwo, że prawem autora utworu jest również prawo do rozpowszechniania go anonimowo. Specyfika niektórych programów komputerowych polega na tym, że w ich tworzeniu bierze udział mnóstwo osób. Trudno byłoby zawsze wskazywać wszystkich autorów. Czasami jednak tak się robi - informacje takie są dostępne często na nośnikach, na których program jest rozpowszechniany albo w samym programie znajduje się zakladka "o autorze" lub o podobnej treści.

Z kolei majątkowe prawa autorskie pracowników firmy komputerowej przechodzą na tą firmę ex lege - automatycznie.

Odpowiadając na pytanie Pana Bogdana:

Jeśli jako pracownik firmy X sporządził Pan program komputerowy, a firma Y informuje klientów, iż to ona go wykonała (jej pracownicy) to oczywiście jest to działanie niezgodne z prawem i narusza Pana autorskie prawa osobiste.

Zgodnie z art. 78 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:

"(...) W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub - na żądanie twórcy - zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny."

Ponadto praktyka firmy Y jest czynem nieuczciwej konkurencji (można zawiadomić UOKIK) oraz nieuczciwą praktyką rynkową w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Na podstawie art. 12 drugiej z wymienionych ustaw również przysługują Panu niektóre tam wymienione uprawnienia, (między innymi: może Pan np. żądać by firma Y złożyła w prasie jednorazowo lub wielokrotnie oświadczenie o określonej treści).

Naruszone zostały również prawa majatkowe firmy X, ale ze wzlgędu na przedmiot pytania nie będę rozszerzał tego wątku.Tomasz Święch edytował(a) ten post dnia 06.10.08 o godzinie 15:35

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Tomasz Święch:
Odpowiadając na pytanie Pana Bogdana:
Jeśli jako pracownik firmy X sporządził Pan program komputerowy, a firma Y informuje klientów, iż to ona go wykonała (jej pracownicy) to oczywiście jest to działanie niezgodne z prawem i narusza Pana autorskie prawa osobiste.

tego nie wiemy, ponieważ nie znamy pełnego brzmienia oświadczenia firmy pojawiającego się w prasie.

W pierwszym poście mamy tekst w brzmieniu:
"firma X twierdzi, że dzięki jej systemowi w instytucji Y działa połączenie między centralą,"
I nie ma tu mowy o naruszeniu praw osobistych. W żadnej mierze bowiem firma nie oznacza autorstwa systemu a jedynie wskazuje, że jest jego właścicielem.

W drugim poście mamy:
"Firma twierdzi, że dzięki jej systemowi o nazwie YYYY (jej autorstwa) pewna organizacja może realizować pewne zadania."
Tu również nie ma naruszenia praw osobistych, bowiem nie pojawia się wzmianka o autorstwie.

Dalej są tylko domniemania wątkodawcy o tym co rzekomo jest korzystniejsze dla formy.

Co więcej firma ma prawo twierdzić że wytwarza jakiś ssytem, bowiem wytwarzanie nie jest tożsame z autorstwem tego systemu. Można wszak produkować na podstawie praw nabytych.

Wobec powyższego, stwierdzenie o naruszaniu praw będzie, w świetle przedstawionych argumentów, raczej trudne do udowodnienia.

Temat: Osobiste prawa autorskie

Ja to widzę inaczej. Pierwszy post brzmi:

"Jeżeli zatem firma X publicznie np. w prasie twierdzi, że to dzięki jej systemowi w instytucji Y działa połączenie między centralą, a oddziałami, a faktycznie autorem systemu obsługującymi te połączenia jest pracowniczy zespół autorski firmy Y, którzy zrobili to w czasie pracy, to czy łamane są osobiste prawa autorskie zespołu pracowniczego? "

Skoro firma X twierdzi że jest "autorem systemu", a w rzeczywistości system stworzony został przez zespół autorski firmy Y to firma X narusza:

1)autorskie prawa majątkowe - prawa te ma firma Y, nabyła je z mocy ustawy od swoich pracowników; nic nie wiemy aby prawa te zostały przez nią zbyte więc zakładam, że tak nie jest;

2)autorskie prawa osobiste - pośrednio firma X wprowadza w błąd co do autorstwa - skoro uważa że to ona jest autorem programu to tak jakby uważała, że program został wykonany przez zespół autorów przez nią zatrudniony; nawet jeśli by się z tym nie zgodzić, to wątpię, żeby ktoś pytał autorów o zgodę na rozpowszechnianie utworu anonimowo. Zgodę taką otrzymała co najwyżej firma, w której zespół autorów pracuje.Tomasz Święch edytował(a) ten post dnia 06.10.08 o godzinie 16:40

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Tomasz Święch:
Ja to widzę inaczej. Pierwszy post brzmi:
Skoro firma X twierdzi że jest "autorem systemu", a w rzeczywistości system stworzony został przez zespół autorski firmy Y to firma X narusza:
W którym miejscu firma twierdzi, że jest autorem.
Moim zdaniem twierdzi jedynie, że jest właścicielem systemu.
Bycie właścicielem i bycie autorem to dwie odrębne kwestie.
Co więcej, firma nie ma obowiązku głosić wszem i wobec kto jest autorem. Nie może przypisywać sobie autorstwa, czego nie czyni, co wynika z treści postu.
2)autorskie prawa osobiste - pośrednio firma X wprowadza w błąd co do autorstwa -
Ale z przytoczonej treści to nie wynika. To jest Twoje dopowiedzenie Tomaszu, gładko pasujące do tezy.
skoro uważa że to ona jest autorem programu
W którym momencie firma pisze, że jest autorem systemu?
wątpię, żeby ktoś pytał autorów o zgodę na rozpowszechnianie utworu anonimowo.
Ale znów bawisz się w domniemania zamiast oprzeć na tym co jest napisane.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 06.10.08 o godzinie 22:38

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Tomasz Święch:
Skoro firma X twierdzi że jest "autorem systemu", a w rzeczywistości system stworzony został przez zespół autorski firmy Y to firma X narusza:

Gdyby nawet firma (zarówno w znaczeniu potocznym jak i prawnym) X twierdziła, że jest autorem, to IMO można to traktować jedynie jako skrót myślowy - oczywista oczywistość, że autorem są pracownicy firmy.

Jak sobie wyobrażasz, że firma może zostać autorem? Literki z nazwy "Microsoft" (przy znaczeniu prawniczym) czy KRS/NIP/Regon/Osoba Prawna siadają do komputera i piszą kod programu?

Update.
Chyba źle zrozumiałem problem. To nie chodzi o to, czy autorem jest firma X czy jej pracownicy, tylko czy firma X czy firma Y.

A tutaj to faktycznie może być problem, która firma (czytaj jej pracownicy) stworzyli program i kto jest właścicielem. Zwłaszcza, jeżeli to jest kawałek programu dobudowany przez Y do programu X (albo wspólnie w zespole mieszanym w trakcie wdrożenia) i kwestie nie są jasno sprecyzowane w umowie. Czy to było przez modyfikację kodu (na jakiej podstawie) przez pracowników Y systemu firmy X itd. Tu wiele diablików tkwić będzie w szczegółach (i może się nawet okazać, że zostały złamane licencje programu X, narzędzi programistycznych czy prawa autorów i/lub właścicieli praw majątkowych).Mariusz Grodzicki edytował(a) ten post dnia 06.10.08 o godzinie 23:29

Temat: Osobiste prawa autorskie

Mariuszu:

"Jak sobie wyobrażasz, że firma może zostać autorem? Literki z nazwy "Microsoft" (przy znaczeniu prawniczym) czy KRS/NIP/Regon/Osoba Prawna siadają do komputera i piszą kod programu?"

Właśnie o to mi chodzi. Jeśli firma twierdzi, że jest autorem to tak jakby twierdziła, że autorem są jej pracownicy.

Nie wiem czy ja niewyraźnie to napisałem, ale właśnie o to mi chodziło sam zobacz:

"pośrednio firma X wprowadza w błąd co do autorstwa - skoro uważa że to ona jest autorem programu to tak jakby uważała, że program został wykonany przez zespół autorów przez nią zatrudniony"

Jeśli się niejasno wyraziłem to przepraszam:).

Moim zdaniem problem nie do końca sprowadza się do tego co napisałeś.

Pytania są 2:

1) komu przysługują autorskie prawa majątkowe - odpowiedź jest taka - przysługują firmie, której pracownicy stworzyli program. Wynika to wprost z ustawy;

2) komu przysługują autorskie prawa osobiste. Opcje są dwie - albo pracownikom firmy X albo pracownikom firmy Y. Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Autorskie prawa osobiste przysługują twórcom programu:). Jeśli więc stan faktyczny jest taki, że twórcami programu są programiści firmy Y, to firma X, nie może mówić, że stworzyła ten program. Sam to słusznie zauważyłeś więc jak rozumiem się ze mną zgadzasz?

Krzysztofie:

Odpowiadając na Twoje pytanie:

"Jeżeli zatem firma X publicznie np. w prasie twierdzi, że to dzięki jej systemowi w instytucji Y działa połączenie między centralą, a oddziałami, a faktycznie autorem systemu obsługującymi te połączenia jest pracowniczy zespół autorski firmy Y (...)"

Zwróć uwagę na całe powyższe zdanie.

"Jest to jeszcze bardziej skomplikowane. Firma twierdzi, że dzieki jej systemowi o nazwie YYYY (jej autorstwa) pewna organizacja może realizować pewne zadania. Jest to oczywista nieprawda. Ponieważ organizacja realizuje te zadania dzięki systemowi XXX, który został wytworzony przez pracowników organizacji. System YYYY służy do innych celów"

Zwróć szczególną uwagę na słowa "dzięki systemowi XXX, który został wytworzony przez pracowników organizacji (nie pracowników firmy YYY (w tym poście użyto innej nomenklatury - YYY jest tym czym był X w pierwszym poście - T.Ś.)"

Na takim stanie faktycznym opieram właśnie swoją wypowiedź.

Mam wrażenie, że problem sprowadza się do tego, że niekonsekwentnie został użyty X i Y. To nie ma jednak większego znaczenia.Tomasz Święch edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 00:32

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Tomasz Święch:
Pytania są 2:

1) komu przysługują autorskie prawa majątkowe - odpowiedź jest taka - przysługują firmie, której pracownicy stworzyli program.

To może nie być takie proste. Kto przeprowadził analizę i przygotował koncepcję? Kto wymyślił, jak system ma działać? Czy to jest osobne dzieło, czy modyfikacja istniejącego? Czy kodowali pracownicy tylko jednej z firm?
2) komu przysługują autorskie prawa osobiste. Opcje są dwie - albo pracownikom firmy X albo pracownikom firmy Y.

Nie widzisz możliwości pośrednich? Gdy pracownicy obydwu firm brali udział w tworzeniu (cokolwiek przez to rozumiemy) programu.

Temat: Osobiste prawa autorskie

Mariusz Grodzicki:
Tomasz Święch:
Pytania są 2:

1) komu przysługują autorskie prawa majątkowe - odpowiedź jest taka - przysługują firmie, której pracownicy stworzyli program.

To może nie być takie proste. Kto przeprowadził analizę i przygotował koncepcję? Kto wymyślił, jak system ma działać? Czy to jest osobne dzieło, czy modyfikacja istniejącego? Czy kodowali pracownicy tylko jednej z firm?

Z tego co rozumiem te dwie firmy nie pracowały razem nad jednym programem. Zrobiły one dwa różne, dające się wyodrębnić utwory. W takim wypadku autorskie prawa majątkowe przysługują różnym firmom do poszczególnych programów.

Jeśli byłoby tak, że 2 firmy współpracowały w tworzeniu jednego programu wówczas rzeczywiście autorskie prawa majątkowe byłyby inaczej ukształtowane. Stan faktyczny w mojej ocenie przedstawia się inaczej.

Jeśli chodzi o autorskie prawa majątkowe dodać trzeba (ktoś o tym już na początku dyskusji wspomniał), że mogą one zostać uregulowane inaczej w umowie między twórcami programu a firmą, która ich zatrudnia. Mogą być potem dalej przenoszone itp. Zakładamy, że żadnych umowy nie ma (w stanie faktycznym nic na ten temat nie wspomniano). Ten wątek chyba nie wzbudza kontrowersji - dodaję tą informację tak na wszelki wypadek.
2) komu przysługują autorskie prawa osobiste. Opcje są dwie - albo pracownikom firmy X albo pracownikom firmy Y.

Nie widzisz możliwości pośrednich? Gdy pracownicy obydwu firm brali udział w tworzeniu (cokolwiek przez to rozumiemy) programu.

Gdyby pracownicy obydwu firm brali udział w tworzeniu programu wówczas i jedni i drudzy mieliby osobiste prawa autorskie. Problem polega na tym, że mam wrażenie, iż osoba, która zadała pytanie uważa, że są 2 programy z czego każdy został stworzony przez pracowników z jednej firmy. Zasada jest prosta - kto stworzył program temu przysługują osobiste prawa autorskie. Oczywiście, że mogą wystąpić problemy co do tego co jest odrębnym programem, a co nie. Mogą też wystąpić inne problemy.

Ty patrzysz na to co zostało stworzone jak na jeden program, jedną całość, ja widzę 2 odrębne niezależne programy 2 firm ,z czego jedna przypisuje sobie (swoim pracownikom) autorstwo programu tej drugiej. Z tego co zostało napisane w stanie faktycznym sądzę, że tak właśnie można to postrzegać.

Pojęcie utworu (jego szczególną postacią jest program komputerowy) w prawie autorskim (oraz nauce prawa i orzecznictwie) jest ujęte bardzo szeroko. Wystarczy, że zostało wykreowane "coś" co posiada cechy indywidualne, jest w jakiś sposób "wyjątkowe". Musi istnieć element kreacyjny - stworzone zostało "coś" nowego. To czy mamy do czynienia z utworem, czy nie może często rzecz jasna nie być takie oczywiste. Moim zdaniem - jeśli stan faktyczny jest zgodny z opisanym mamy do czynienia z dwoma odrębnymi utworami.

Często zdarza się, że kto inny robi program podstawowy, a kto inny dodatkowe moduły - odrębne programy. Upraszczając nieco sprawę - w prawie polskim jest to dopuszczalne bez dodatkowej zgody twórcy programu (wystarczy mieć licencję na korzystanie z "programu głównego").

Zastanawiam się momentami, czy my wszyscy czytamy ten sam stan faktyczny:)Tomasz Święch edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 09:50

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Tomasz Święch:
Zastanawiam się momentami, czy my wszyscy czytamy ten sam stan faktyczny:)

Ja mam wrażenie, że wszyscy czytamy. Tylko każdy dopowiada do opisu co mu się wydaje.

Temat: Osobiste prawa autorskie

Myślę, że jednak nasze rozumienie stanu faktycznego jest zbliżone, jednak ciągle nieco inne:).

Nie każda sprawa nadaje się do rozwiązania poprzez forum. Żeby móc udzielić poprawnej porady należałoby mieć stan faktyczny opisany kompleksowo, wiedzieć o jaki program, programy chodzi, jak one działają, mieć możliwość zadania dodatkowych pytań na bieżąco. Nawet wtedy ustalony stan faktyczny i tak będzie w dużym stopniu uzależniony od subiektywnej oceny tego, kto nam go przedstawił. Nie ma rozwiązania idealnego.

Ciągle twierdzę - na podstawie tego co przeczytałem, że są solidne podstawy do takiej oceny prawnej, jaką przedstawiłem w poprzednich postach.

Dlaczego stan faktyczny widzę w taki, a nie inny sposób uzasadniłem odpowiadając Panu Krzysztofowi bodajże 2 posty wcześniej. W swoim odczuciu rozumiem go dobrze:).

Oczywiście każdy ma prawo do własnej oceny. Myślę, że autor wątku uzyskał już odpowiedź na swoje pytanie. Jeśli nie to być może się odezwie i przedstawi jakieś nowe okoliczności zmieniające całkowicie postać rzeczy lub potwierdzające czyjąś teorię:).Tomasz Święch edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 10:39

konto usunięte

Temat: Osobiste prawa autorskie

Tomasz Święch:
Krzysztofie:
Zwróć uwagę na całe powyższe zdanie.
"Jest to jeszcze bardziej skomplikowane. Firma twierdzi, że dzieki jej systemowi o nazwie YYYY (jej autorstwa)
To jest dopisek wątkodawcy nie zaś cytat z rewści oświadczenia firmy. Zadałem pytanie czy tak dokładnie brzmi oświadczenie firmy.
Zero odpowiedzi.
Skąd zatem pewność, że firma przypisuje sobie autorstwo skoro znamy tylko przekaz nie widząc oryginału oświadczenia.
Na takim stanie faktycznym opieram właśnie swoją wypowiedź.
Ja zaś poddałem w wątpliwość ten stan bowiem dopisek o autorstwie jest w nawiasie. Co oznaczałoby przypis cytującego nie zaś tekst jednolity oświadczenia firmy.
Mam wrażenie, że problem sprowadza się do tego,
Moim zdaniem problem sprowadza się do wiernego zacytowania treści oświadczenia z wykropkowaniem nazw firm, żeby nie było.

Temat: Osobiste prawa autorskie

Jasne. Stan faktyczny znamy tylko i wyłącznie z opisu wątkodawcy i na tej podstawie udzielamy odpowiedzi. Nikt nie mówi, że to doskonała metoda. Taki często jest urok forum.
Karo Lisiecka

Karo Lisiecka Student, Akademia
Wychowania
Fizycznego im.
Bronisława Cz...

Temat: Osobiste prawa autorskie

Witam,
Porzebuję porady prawnej dot. naruszenia praw autorskich, otóż zostałam oskarzona o naruszenie praw autroskich pana x, ktory to zarzadal ode mnie 10.000.00 za uzycie jego wypowiedzi ze strony internetowej w mojej publikacji- razem 7 linijek tekstu. Czy nie jest to zbyt duzo? Pozdrawiam Karo



Wyślij zaproszenie do