Temat: 2000 - 2005 (lub później ;-P)
Radoslaw B.:
>>
Milo Agnieszka slyszec tyle fajnych slow o AE.
Ja niestety nie podzielam tej opinii. Mi sie kojarzy z "betonem", ukladami, brakiem zrozumienia dla studenta, archaicznymi metodami nauczania, nierozwojowa kadra naukowa.
Oczywiscie byly i sa zapewne ( a mam nadzieje ze jest ich coraz wiecej) wyjatki od tego spojrzenia.
POzdrawiam
Radku, Polskę też kocham, ale idealnie nie jest. Nie sądzę, by istniała w naszym kraju uczelnia, w której nie zdarzają się opisane przez Ciebie przypadki.
Ja się skupiam na ludziach, których tam poznałam, a to czego się nauczyłam zawdzięczam sobie. Może być niewiadomo jak cudowny wykładowca, a student niechętny do nauki, rozwoju i tak się niczego nie nauczy.
Cieszy mnie właśnie, że byli tam ludzie ambitni, jak Ty, którzy zauważali te lub inne niedociąnięcia.
Trzeba jednak oprócz minusów, widzieć także plusy, a po dodaniu ich do siebie u mnie pozostaje jednak plus.
Uważam, że skończyliśmy jedną z najlepszych uczelni w kraju i jestem z tego dumna!
pozdrawiam :-)