Temat: Buble w nowej ustawie o ruchu drogowym

Przczytajcie ten artykuł. Po lekturze, mając na myśli urzędników ministerialnych można tylko Kazika zacytować: "moje włosy dęba stają, oczy nie dowierzają - oni mają pusto we łbach, za babami latają (...)".
Myślałem, że będzie w końcu mądra ustawa, która zlikwiduje obecnie funkcjonujące idiotyzmy. Tymczasem nic z tego - przyczepki mają pozostać nadal nielegalne, a rowerzysta będzie nadal ustępował pierwszeństwa kierowcy samochodu skręcającego w lewo. Marcin Hyła twierdzi, że przeciwko zalegalizowaniu przyczepek walczyło lobby przewoźników, którzy w kurortach przewożą traktorami z przyczepami stylizowanymi na pociągi przewożą turystów. Gdyby nie to, że Marcina znam od lat pomyślałbym, że to jest jakaś bujda na resorach. Ale skoro Marcin to mówi, to jest prawda. To jest absurd galaktyczny jakiś, liczba osób przewożących dzieci w przyczepkach rośnie i nic tego nie zatrzyma. Przepis będzie bublem, bo i tak nikt tego przestrzegać nie będzie! A nasi ustawodawcy będą się nadal kompromitować.

Załamało mnie to co przeczytałem w artykule. Zastanawiam się, czy nie należałoby pozbierać po forach ludzi i utworzyć jakąś grupę nacisku która spróbuje dać odpór takiemu idiotyzmowi.

Temat: Buble w nowej ustawie o ruchu drogowym

Przed chwilą otrzymałem na facebooku wyjaśnienie sprawy od Marcina Hyły. Na szczęście okazuje się, że nie jest aż tak źle jakby się mogło wydawać po lekturze artykułu. Przynajmniej w kwestii przyczepek. Kopiuję tutaj co napisał Marcin Hyła:

"Według Konwencji przyczepka rowerowa NIE jest przyczepką. Po prostu. Ale KW nie zabrania stronom np. zakazania przewozu na rowerze osób inaczej niż na specjalnym foteliku, a tak jest w ustawie. Akurat w kwestii przyczepek nie ma zdań przeciwnych, ministerstwo infrastruktury i MSWiA są za, a projekt przewiduje dopuszczenie przyczepek. Problem jest taki, że po prostu cała ustawa się spóźnia ze względu na idiotyczną dyskusję na poziomie dno i 7 metrów mułu w sprawach dotyczących Konwencji Wiedeńskiej i dla niej zastrzeżonych."