Dominika M.

Dominika M. Specjalista ds.
marketingu i
komunikacji

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Czy macie Państwo ciekawego coś na ten temat? Podstawowe tematy typu ustawianie fotela kierowcy itp. mam oczywiście, ale chodzi mi o jakieś ciekawostki. Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Dominika M.:
Czy macie Państwo ciekawego coś na ten temat? Podstawowe tematy typu ustawianie fotela kierowcy itp. mam oczywiście, ale chodzi mi o jakieś ciekawostki. Pozdrawiam

http://www.baddesigns.com/speedo.html, zresztą przejrzyj: http://www.baddesigns.com/examples.html

A co do samego samochodu to jest więcej - praca w różnych warunkach oświetlenia, np. w czasie "szarówki", problemy z doświetleniem jezdni. Idiotyczne oznakowanie polskich dróg. Systemy nawigacyjne, rozpraszanie uwagi, np. przez pasażerów - systemy głośnomówiące. Wymieniać dalej?
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Dominika M.:
Czy macie Państwo ciekawego coś na ten temat? Podstawowe tematy typu ustawianie fotela kierowcy itp. mam oczywiście, ale chodzi mi o jakieś ciekawostki. Pozdrawiam

Ciekawego nie. Bo to mało ciekawy temat jest ;-). Napisz czego oczekujesz to może coś podpowiem.

Podstawowy kwestia to czas pracy i wypoczęcie kierowcy; ważna zwłaszcza w przypadku samochodów służbowych.

Fotele i ustawienia, hmmm... ustawiać można do woli nawet nie jest to szczególnie trudne. Podstawowe zalecania jednak przypomnę:

Ręce swobodne na kierownicy, ale lekko ugięte. Jena w okolicach 10'tej- 11'tej druga 3'ciej- 4'tej; ręce powinny być zawsze na kierownicy, nie prowadzimy jedną ręką.

Nogi tez lekko ugięte, nie przeprostowane. Stopy oparte. Lewa na sprzęgle tylko wtedy kiedy faktycznie sprzęgło jest w użyciu.

To naturalnie wyznacza nam odległość fotela. Oparcie fotela odchylone, ale pod niewielkim kontem.

Ale sensownego fotela z dobrym podparciem części lędźwiowej pleców to ja jeszcze nie spotkałem w osobówce.Irek Ś. edytował(a) ten post dnia 11.04.12 o godzinie 12:02

konto usunięte

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Irek Ś.:
Dominika M.:
Czy macie Państwo ciekawego coś na ten temat? Podstawowe tematy typu ustawianie fotela kierowcy itp. mam oczywiście, ale chodzi mi o jakieś ciekawostki. Pozdrawiam

Ciekawego nie. Bo to mało ciekawy temat jest ;-). Napisz czego oczekujesz to może coś podpowiem.

Z całym szacunkiem, ale poważnie się mylisz.
Podstawowy kwestia to czas pracy i wypoczęcie kierowcy; ważna zwłaszcza w przypadku samochodów służbowych.

To tylko jedna z kwestii istotnych. Jedna z ważniejszych, ale absolutnie nie mniej ważnych niż wyposażenie i konstrukcja kabiny.
Fotele i ustawienia, hmmm... ustawiać można do woli nawet nie jest to szczególnie trudne. Podstawowe zalecania jednak przypomnę:

Ręce swobodne na kierownicy, ale lekko ugięte. Jena w okolicach 10'tej- 11'tej druga 2'giej- 3'ciej; ręce powinny być zawsze na kierownicy, nie prowadzimy jedną reką.

Nogi tez lekko ugięte, nie przeprostowane. Stopy oparte. Lewa na sprzęgle tylko wtedy kiedy faktycznie sprzęgło jest w użyciu.

To naturalnie wyznacza nam odległość fotela. Oparcie fotela odchylone, ale pod niewielkim kontem.

Ale sensownego fotela z dobrym podparciem części lędźwiowej pleców to ja jeszcze nie spotkałem w osobówce.

Cóż, może nie jeździłeś właściwymi samochodami...
Z całym szacunkiem, ale może byś poczytał o tym, ile milionów wydają koncerny produkujące ciężarówki, żeby kierowcy przejeżdzający 1,5 mln km swoim ciągnikiem jeździli w komforcie...
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Jerzy B.:
>
Z całym szacunkiem, ale poważnie się mylisz.

Jerzy, ja to naprawdę napisałem pół żartem. Nie są to może szczególnie ciekawe tematy, chociaż to już tylko kwestia zainteresowań i podejścia. Ale bezdyskusyjnie ważne.
Podstawowy kwestia to czas pracy i wypoczęcie kierowcy; ważna zwłaszcza w przypadku samochodów służbowych.

To tylko jedna z kwestii istotnych. Jedna z ważniejszych, ale absolutnie nie mniej ważnych niż wyposażenie i konstrukcja kabiny.

Pisze o kwestii czasu pacy jako o pierwszej, bo moim zdaniem z tym są najczęściej problemy w praktyce; a mam bardzo dużo kontaktu z kierowcami. Kierowcy w transporcie drogowym mają ustawowo ograniczony czas pracy i dobrze; zwłaszcza jeśli tego przestrzegają.

Kierujący pojazdem służbowym (szczególnie handlowcy, dostawcy czy inni pracownicy z nienormowanym czasem pracy) nie raz jeżdżą ponad 6- 8 godzin na dobę i to praktycznie codziennie a to nie wliczając innych obowiązków. Dorzuć często wygórowane normy wizyt/ wyników i pewną presję i niewiele trzeba, żeby nawet początkowo bezpieczny styl jazdy nabrał niekorzystnych cech.

Moim zdaniem myśleć o temacie należy przede wszystkim zaczynać od kierowcy i całokształtu jego pracy. Czyli od kwestii organizacyjnych i stylu pracy, a także samej osoby i predyspozycji kierującego. Tu eliminować czynniki potencjalnie niebezpieczne. Pojazd i kabina dopiero w dalszej kolejności; ale nie umniejszam ich znaczeniu. Drogi, można by było sporo pisać, ale po co...

Według mnie w przypadku samochodów osobowych nie mamy za dużych możliwości manewru większość samochodów tego samego segmentu oferuje podobny poziom funkcjonalności kabiny.

Pozostaje faktycznie interesująca kwestia wyposażenia dodatkowego. Na przykład ile sensu ma wyposażenie samochodu w GPS lub CB radio? I w jaki sposób ten sprzęt wpływa na bezpieczeństwo/ styl jazdy? Dalej telefon.
Ale sensownego fotela z dobrym podparciem części lędźwiowej pleców to ja jeszcze nie spotkałem w osobówce.

Cóż, może nie jeździłeś właściwymi samochodami...

Testuję od jakichś 10'ciu lat na razie z mizernym skutkiem, Saaba 900-1 dawał radę. Wmawiam sobie, że niezbyt dobrze wpisuję się w modele antropometryczne i używam w dłuższa trasę niedużego wałka niego podpierającego lędźwiowy odcinek kręgosłupa tak, żeby przynajmniej w zarysie zachowywał swoje krzywizny.
Z całym szacunkiem, ale może byś poczytał o tym, ile milionów wydają koncerny produkujące ciężarówki, żeby kierowcy przejeżdzający 1,5 mln km swoim ciągnikiem jeździli w komforcie...

Spox, masz rację. Nawet fajne by było, gdyby ktoś zaczął korzystać z tych doświadczeń w osobówkach, to nie powinno być trudne. Pytanie raczej brzmi, czy ktoś odważy się zamontować ergonomiczne siedzenia w samochodzie klasy C/D.

Podsumowując, to wychodzimy z chyba z dwóch bardzo różnych punktów widzenia. I mam nadzieję, że każdy coś ciekawego wniesie.

konto usunięte

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Hej, zabrakło mi przy każdej Twojej wypowiedzi przymrużenia oka ;-) Więc byłem mocno zdziwiony i bardzo gryzłem się w język, zwracając uwagę, że jednak jest inaczej.

Ja różnicę widzę, bo znam relacje kierowców, którzy 25 lat temu jeździli nysą czy żukiem trasy po 1200 km, widzę nawet teraz jaka jest różnica w lecie w podróży z klimatyzacją lub bez klimatyzacji.

Absolutnie nie negując więc standardów czasu pracy patrzę też na kontekst techniczny wykonywania pracy kierowcy i jego przestrzeń roboczą. Ciszę w aucie, klimatyzację, zestaw regulacji elementów wyposażenia, nowocześniejsze zawieszenie poprawiające komfort, zagłówki, pasy bezwładnościowe... podgrzewane siedzenia, etc. O czymś takim, jak choćby wspomaganie kierownicy nie wspominając, czy tempomaty oraz czujniki dystansu, kamery do parkowania.. .

Z perspektywy 25 lat postęp jest przeogromny.
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Jerzy B.:
Hej, zabrakło mi przy każdej Twojej wypowiedzi przymrużenia oka ;-) Więc byłem mocno zdziwiony i bardzo gryzłem się w język, zwracając uwagę, że jednak jest inaczej.

Lubię się nico zdystansować do swojej pracy.
Z perspektywy 25 lat postęp jest przeogromny.

Postęp jest faktycznie duży. Ale pewne braki konsekwentnie nie są poprawiane; ale tutaj schodzili byśmy raczej na tematy "marketingowo- strategiczne" koncernów motoryzacyjnych.

A z małych i codziennych tematów, wracając do pytania Dominiki.

Wieszak na odzienie wierzchnie, najlepiej za fotelem kierowcy. Kurtka czy płaszcz nieco ogranicza ruchy kierowcy i powinna być zdjęta przed rozpoczęciem jazdy. Kwestia komfortu termicznego też nie jest bez znaczenia.

W kwestii komfortu termicznego, mam dość duże możliwości regulacji więc warto pamiętać o nieprzegrzewaniu się.

Dalej, telefon. Najlepiej w samochodzie przez telefon zupełnie nie rozmawiać i basta. Jeśli absolutnie nie ma takiej możliwości to przynajmniej zastaw głośnomówiący wraz z obowiązkiem korzystania z niego.

Dalej, codzienne czynności obsługowe; niestety często pomijane. Sprawdzenie ciśnienia w ogumieniu i świateł. Raz w tygodniu poziomu oleju.

Jeśli coś jeszcze przyjdzie mi do głowy napiszę.Irek Ś. edytował(a) ten post dnia 11.04.12 o godzinie 12:03
Dominika M.

Dominika M. Specjalista ds.
marketingu i
komunikacji

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Dziękuję za odpowiedź, trochę udało mi się znaleźć na zagranicznych stronach. Muszę stworzyć ogólne najważniejsze zasady bezpiecznego prowadzenia samochodu.
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Najbardziej sprzyjający bezpiecznej jeździe i dbaniu o pojazd "trik", to umożliwienie wykupu tegoż pojazdu na korzystnych warunkach po upływanie na przykład 3 lub 4 lat ;-).

Piszę nieco żartobliwie, ale... działa.
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Co prawda zrobiło się już cieplutko, ale pomyślałem jeszcze o jednym banalnym ale przydatnym elemencie.

Wieszak na odzienie wierzchnie. Kurtka lub płaszcz potrafią ograniczać ruchy a poza tym komfortu prowadzenia też nie podnoszą. Sprawę moim zdaniem dobrze załatwia stelaż/ wieszak za fotelem kierowcy.
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Ergonomia rzecz ważna, ale jeszcze ważniejsze bezpieczeństwo - warto zwrócić uwagę, jeśli w bagażniku samochodu osobowego przewożone są jakieś próbki, gratisy, katalogi w dużych ilościach - generalnie wszystko, co ciężkie. Jeśli nie ma zamocowanej porządnej blachy czy kratki oddzielającej przestrzeń ładunkową od kierowcy, to niezależnie czy będzie to kombik czy sedan przy zderzeniu czołowym lub od tyłu zawartość bagażnika może zabić lub poważnie poranić kierowcę - nawet jeśli będzie to sedan z bagażem w kufrze za tylnymi siedzeniami, to oparcia mogą zostać wyrwane z zaczepów i będzie siekierezada. Dlatego "dla spokojności" warto sugerować użytkownikom samochodów osobowych przewożących ciężkie rzeczy w bagażniku, aby na tylnych pustych siedzeniach zawsze zapinali pasy "na krzyż" przez wszystkie siedzenia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.12.13 o godzinie 20:53
Dominika M.

Dominika M. Specjalista ds.
marketingu i
komunikacji

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Witam ponownie, interesuję się dużo bezpieczną jazdą samochodem, zwłaszcza, że szkolę m.in. przedstawicieli handlowych.Warto zwrócić uwagę dlaczego nie wolno jeść i pić w trakcie prowadzenia auta (dla niektórych bzdura, ale oprócz poparzenia, to duże ryzyko zadławienia-byłam świadkiem takiego zdarzenia). A jeśli chodzi o montowanie wieszaków w samochodach-zwłaszcza na zagłówkach, to zastanowiłabym się czy faktycznie są bezpieczne przy poważnych wypadkach, nie mówię, że nie, ale warto wiedzieć:)
Jowita Askon

Jowita Askon przedstawiciel
handlowy, Na własnym
garnuszku

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Warto zwrócić uwagę na takie banały jak odpowiednie obuwie. Wiele razy widziałam jak przedstawiciel handlowy przemieszczał się w klapkach lub w przypadku kobiet na szpilkach. Do tego często dochodzi długa jazda w jednej pozycji, a po polskich drogach to również nie lada wyczyn, wiele osób z biegiem czasu odczuwa coraz większe problemy z bólem w odcinku lędźwiowym, bóle rąk, nóg i rwa kulszowa to już standard. Dodatkowo pokonywanie dużych odległości, które bywa bardzo męczące i wręcz nużące, co może się przyczynić do występowania halucynacji w trakcie jazdy.
Warto również wspomnieć o stresie, który bardzo oddziałuje na zdrowie psychiczne kierowcy. Już jeden niezadowolony klient w ciągu dnia potrafi wykończyć.
Wg mnie raz na jakiś czas dobrze jest przeprowadzać lub zlecać audyty ergonomiczne. Dzięki temu możemy w porę uniknąć niechcianych zdarzeń. Rutyna jest niestety wpisana w większość zawodów i bywa bardzo zgubna. U nas audyt był przeprowadzany przez firmę Team Prevent http://www.teamprevent.pl/. Kilka trafnych uwag i "banałów", które naprawdę mogą uratować życie lub zdrowie.
Fryderyk Wachowiak

Fryderyk Wachowiak Kierownik Jednostki
Certyfikującej w
Instytut GREEN ANGEL

Temat: Ergonomia i bezpieczeństwo kierowcy samochodu osobowego...

Witam,
ciekawe badania ergonomii miejsca pracy kierowców pojazdów ogólnie prowadzi dr inż Grzegorz Dahlke z Politechniki Poznańskiej, np. artykuł "Ocena ergonomiczności stanowisk pracy motorniczych tramwajów", czy "Diagnostyka i ocena ergonomiczności kabin samochodów osobowych". Z tego co pamiętam oba dostępne są w monografiach PP.
Drugą instytucją którą kojarzę jest Wojskowy Instytut Medycyny Lotniczej i monografia Jana F. Terelaka pt.: „Psychologia kierowców pojazdów drogowych. Teoria i stan badań”.
Temat trochę mi znany, swojego czasu magisterkę pisałem o ergonomii pracy kierowcy autobusu miejskiego...
Jak dla mnie temat ciekawy, dużo zależy od odpowiedniego rozmieszczenia urządzeń sterujących, dopasowania fotela (np. wyposażenia w regulowane pneumatycznie podparcie odcinka lędźwiowego kręgosłupa - w Solarisie takie były, w VW Golf VII nawet z masażerem), podłokietników itp. Druga kwestia to obciążenie psychiczne - stres, długotrwała koncentracja itp, predyspozycje indywidualne, ale także przerwy w pracy, ogólna kondycja fizyczna, ćwiczenia regeneracyjne itd. Pozycja podczas jazdy - ugięcie kolan 90 stopni, plecy podparte w maksymalnej ilości puntów (całe plecy na oparciu, łopatki ściągnięte do "tyłu", jeśli możliwe (chociaż zazwyczaj regulacja na to nie pozawala) głowa oparta o zagłówek, ale zarazem w naturalnej pozycji (oczy 20-50 stopni poniżej liniii prostej horyzontalnej)... Główny problem to wymuszona pozycja siedząca, do czego ciało nie jest przystosowane... Nie wiem, czy pamiętacie, kiedyś motorniczy prowadzili pojazd na stojąco :-) (idealnie byłoby zmieniać pozycję).
Z ciekawostek coś od CIOPu http://archiwum.ciop.pl/39908
Temat rzeka, z racji coraz większej ilości samochodów, wg mnie bardzo na czasie...
Powodzenia i pozdrawiam,
Fryderyk

P.S. Jeszcze sobie przypomniałem, na jednej konferencji w Warszawie był nasz rodak, który pracuje jako projektant dla Jaguara i opowiadał ciekawe rzeczy np. o doborze dźwięku, jaki wydają różne sygnalizatory w samochodzie, np. włączony kierunkowskaz, co również ma znaczenie - czerpanie przyjemności z jazdy, ale także zwrócenie uwagi na sygnały alarmowe, dźwiękowe i świetlne, to samo z podświetleniem deski rozdzielczej - jej barwą, natężeniem - ma być dobrze widoczna, ale nie męczyć, nie rozpraszać i w nocy nie powodować olśnienia - nie razić...Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.11.16 o godzinie 08:54



Wyślij zaproszenie do