konto usunięte

Temat: Strategia udarowa?

Ciekawy jestem Waszej opinii, jaka strategia stała za tym "dziełem"...


Obrazek


I jestem bardzo ciekawy kto to stfożył...
Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: Strategia udarowa?

Tę "strategię" już lata temu nakreślił inż. Mamoń:

"Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję"
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Strategia udarowa?

Ciekawe.
Z jednej strony bardzo chcę to wrzucić do kubła z majtkami i kondomem a la owsianki marki Kupiec oraz mafią Megaronu.
Z drugiej widzę tu narzędzie tzw. kontrowersyjnego kontekstu.
Takie narzędzie ma powodować falę uderzeniową. Wrzuciłem kamyk do wody. Kamyk robi fale. Fala rozlewa się za pośrednictwem komentarzy w sieci i o marce jest głośno (tuba propogandowa włączana za pomocą kontrowersji). Marka zyskuje burzę. W opozycji do słabszych narzędzi - to narzędzie dodaje szybkiej reakcji.

Gdyby użyto hasła: Mniaaaamuśna zupa - chwyt językowy w kontekście reakcji smakowych (hehe) nie drażniłby i nie powodował rozlewu zupy komentarzy po internetach. Tymczasem tu mamy szybką akcję i ludzie się kwaszą. Nie na zupę, bo ta niczemu niewinna. Jeszcze nie zabija, tak samo jak Twaróg z Chojnic. Kwaszą się na kontekst.

Gdyby oceniać kreację to:
- pani ze stocka jest dla mnie zbyt słabą twarzą
- kontekst społeczny (i językowy, jak ludzie łączą pewne frazesy) hasła jest rażąco zbędny, że tak bym rzekł, dla tego typu produktu, jest kiksem na polu bramkowym
- stymulowanie masy kpiącej, nigdy nie śpiącej i generowanie negatywnych, ośmieszających markę memów w kanale SM
- bardzo słaba grafika (element stockowy, bardzo dla mych oczu niezdrowy)
- nieprzemyślana kreacja
- trzy kropki dają do myślenia - nad tym, by już ten ktoś nigdy więcej nie sięgał do briefu!

Z innej strony - poruszanie tematu społecznego w konteśkcie zupy (zupy instant) jest bardzo źle rozegrane. Bo czy to kampania społeczna, w ktorą próbuje się ubrać zupę? Chyba na pewno nie.
Czy to jakiś tajemniczy produkt, który ratuje kobiety przed brutalnością mężczyzn-budowlańców? Łee?
Czy to próba polemiki z brutalnością złych mężów?
WTF is this?

Facet, który (to on może być tu głównym odbiorcą) kupuje taką zupę, nie potrzebuje niuni-kucharenki. Wlewa se zupę do miski ze stali i wkłada do mikrofali. Gdy zupa wrze, wyjmuje i je. Tak widzę produkt.

Megaron zachował się podobnie. Tuż przed wiadomymi obchodami puścił na miasto mafiozów z hasłem "Zgładzimy całe miasto". Dlaczego obuchem i dlaczego musi być między oczy?
Ostatnio również Manufaktura w Łodzi (rozgrabianie - impuls dla złodziejów).

Myślę, że to dobry temat na polemikę z narzędziami marketingowymi - bo mamy do czynienia z plagą nowego narzędzia. Dostają: bite żony, Żydzi (dwa razy), kombatanci, esteci, wielbiciele owsianek. Dostają po oczach i kwiczą na forach, bo co im pozostaje.

Może ktoś to lepiej opisze, chętnie poczytam ekspertów od marketingu.

Dopiska: Werbalizacja negatywnego kontekstu odbywa się poprzez skojarzenie ze znanym hasłem kampanii społecznej. Tak też pewnie większość konotuje. Co więc mówi do mnie ta reklama? Kup zupę Profi i daj mężowi na obiad, a nie dostaniesz po ryju.
Czy tak można sprzedawać zupę?Patryk Rykała edytował(a) ten post dnia 24.09.12 o godzinie 16:19
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Strategia udarowa?

Zdecydowanie ten sam kubeł co Kupiec. Żenująca konotacja.

Temat: Strategia udarowa?

Zaprezentuję mojej żonie. Ciekawe jak na nią zadziała ten "przekaz marketingowy". A może jak w przypadku Kupca, tak i w tym przypadku jest jakas specyficzna grupa docelowa (sic)? Moim zdaniem kontekst zdecydowanie "przekontrowersyjniony". I zastanawiam sie jaki tu benefit: zupa dobra, to lania dzis nie bedzie???. Mnie w tym wypadku poczucie humoru sie upośledza.

Pozdrawiam
Łukasz Mielnik

Łukasz Mielnik marketing /
strategia / reklama

Temat: Strategia udarowa?

A to nie jest ta marka, którą wcześniej wykorzystała Katarzynę Skrzynecką ... do jakiegoś pasztetu?

Obecna kampania to również pasztet, mimo że traktuje o zupie. Beznadziejnie niski poziom grafiki (bo okreacji ciężko wspominać, żeby nie obrazić nikogo). Poza tym (zapominając o tym żałosnym i nie na miejscu odniesieniu do kampanii społecznej) ta młoda businesswoman (wnoszę po dresskodzie) faktycznie pasuje do tej zupy jak pięść do nosa.... zasłużyła na kwiatka jak nic - choć powinien być goździk a nie róża byłoby jeszcze lepsze dopełnienie całości;)!

porażka, a najgorsze jest to że codziennie mijam taki wielki outdoor jadąc do pracy i od rana psuje mi to apetytŁukasz Mielnik edytował(a) ten post dnia 03.10.12 o godzinie 13:57

Następna dyskusja:

Strategia Mobilking




Wyślij zaproszenie do