Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Poszliśmy z Ajaksem na szkolenie (kurs PT1, czyli wiadomo „pies towarzyszący pierwszego stopnia”). Okazało się, że wprawdzie psisko wszystkie komendy zna i umie je wykonać, ale kiedy w pobliżu są koledzy, to ma gdzieś „siad, waruj i zostań” i woli się z nimi bawić. Podczas nauki chodzenia przy nodze, wprawdzie reaguje na komendę „równaj”, ale nie patrzy na nas, tylko rozgląda się po innych psiakach i kiedy do niego mówimy, to jakby „ogłuchł”.
Jak zostaliście samcem albo samicą alfa dla swoich psów?

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

A w jakim wieku jest twoj pies? Moze przechodzi okres przejsciowy, kiedy testuje, na ile moze sobie przy tobie pozwolic? W takim wypadku nie wolno psu ulegac, absolutnie zawsze trzeba egzekwowac to, czego od niego wymagasz, chocby to bylo glupie siad (ale i koniecznie nagradzac!). Psy maja swietna pamiec i zapamietaja, ze kiedys raz odpuscilas... wiec moze i teraz odpuscisz? U nas mlodzienczy bunt malo mnie do nerwicy nie doprowadzil, Koma na kazdym kroku pokazywala jak gleboko gdzies mnie ma.. Na spacery zakladalam jej w koncu kolczatke i dluga linke, przy kazdym odwolaniu pociagalam za linke i nie miala wyjscia - musiala wracac. Poza tym niesmiertelne nagrodki za kazdym razem, gdy zachowala sie poprawnie. Pochwaly - to co tygryski lubia najbardziej, zabawa.. Jak najwiecej pozytywnego kontaktu z psem. To dluga i ciezka praca, ale u nas juz widac efekty:) Jesli pies leci do innych - najpierw go odwolaj, daj nagrode jak przyjdzie, a potem (jesli sa to znajome psy, albo niegrozne) - pozwol mu pobiec. Niech wie, ze moze. Za kazdym razem, jak spojrzy na ciebie przy rownaniu lub innych "zajeciach" - tez pochwal, zagadaj do niego, usmiechnij sie (tak tak!). Kontakt ma byc obustronny - nie tylko ze strony psa.. To na razie tyle:)Katarzyna Marszałkowska edytował(a) ten post dnia 07.11.07 o godzinie 20:04
Jakub Pękacz

Jakub Pękacz Manager ds.
Współpracy z
Klientami i
Zewnętrznymi
Sieciam...

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Jak zostać ,,wilkiem alfa"?

Duzo o tym gadać:), ale polecam świetną książkę na ten temat - tytuł ,,okiem psa". Trzeba troszkę zrozumieć psychikę psów - jako zwierzęcia stadnego, pochodzącego od wilka.
Ale po krótce - Ty decydujesz kiedy co robicie
przykład 1 - Piesek przynosi zabawkę i Ty mu ją rzucasz - Ty myślisz ,,super bawi się ze mną, kochany ten mój piesek i jaki mądry" ale pies myśli inaczej ,,no tak ja jako samiec alfa chce się bawić to osobnik beta lub gamma się ze mną bawi" - ,,kurczę to ja tu rządzę:" - oczywiście możesz mu rzucać ale powinnaś sama to zainicjować

przykład 2 - w stadzie wilków to osobniki beta i gamma polują dla wilka alfa - ale to wilk alfa je pierwszy. Dajesz pieskowi jeść to piesek myśli ,,no tak on poluje dla mnie" - powinno być tak, Ty jesz,pies patrzy - kończysz i dajesz pieskowi, najwięksi twardziele udają że jedzą z miski psa i potem go dopuszczają:) itd

pozdrawiam i powodzeniaJakub Pękacz edytował(a) ten post dnia 07.11.07 o godzinie 20:38

konto usunięte

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Aniu, a próbowałaś ze smakołykami? Młode psy są ciekawskie i wolą rozglądać się za "kolegami" ale często ściągnięcie zainteresowania psa na siebie jest łatwiejsze, gdy masz zachętę w postaci smakołyku (potem wykorzystujesz go jako nagrodę). Polecam - sprawdzone i polecane przez wielu świetnych fachowców, w tym Fishera, autora wyżej wspomnianej książki.
Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Ajaks ma 15 miesięcy i właśnie przechodzi młodzieńczy bunt — toczymy walkę o władzę. Z grzeczniutkiego szczeniaczka robi się dorosłym psem, który sprawdza, jak dużo może sobie pozwolić. Podstawę teoretyczną mam całkiem niezłą i oczywiście znam zasadę przywoływania i nagradzania smakołykami czy zabawą itd. Na ogół, nawet przy innych psach, spokojnie udaje mi się od niego wyegzekwować wszystko, czego chcę. Na szkoleniu jednak, które trwa trzy godziny, ale przerwy na zabawy są krótkie, „wstępuje w niego diabeł”. Tak bardzo chce się bawić z innymi psami, że „głuchnie” na to, co się do niego mówi i nie interesuje się ani smakołykami, ani zabawą.
Anna Kazakow

Anna Kazakow
Trener/Coach/Mediato
r

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Może to dziwnie zabrzmi ale musisz byc dla swojego psa "atrakcyjniejsza" niż kumple. Fajniejsza i silniejsza. Na pewno niezbędne są pozytywne bodźce typu "zachętki" oraz głaskanie i chwalenie, ale przydaje się też wypracowanie sobie pozycji w stadzie (mam na myśli Twoją pozycję w Waszym stadzie). Miałam owaczarka z psim ADHD który na szkoleniu robił dokładnie to samo co Ajaks, ale wprowadziliśmy kilka zasad które zaskutkowały absolutnym posłuszeństwem i wielka miłością i oddaniem. Przede wszystkim żelazna konsekwencja - wydajesz komendę i pies MUSI ją wykonać, żadnego gramolenia się na ludzkie meble typu kanapy i fotele (nie wolno spać w łóżku), zakaz podchodzenia do stołu i żebrania o jedzenie i oczywiście kategoryczny zakaz dokarmiania ludzkim jedzeniem również w trakcie szykowania posiłku, psia miska jest z założenia pusta, uzupełniana tylka podczas psiego posiłku czyli raz lub dwa razy dziennie. Jak nie zje - zabierasz. Pies dostaje swoją porcję PO zjedzeniu posiłku przez właścicieli, najlepiej posadzić go przy pełnej misce i przez dwie sekundy nie pozwolić mu jej ruszać a po chwili wydać komendę WEŹ i pozwolić mu jeść. Poza tym do upojenia trzeba powtarzać na każdym spacerze wszystkie poznane na szkoleniu komendy. I oczywiście dużo się z nim bawić i pokazać jaka Pańcia jest fajna i pomysłowa. To takie podstawowe sposoby pokazania gdzie jest psie miejsce w hierarchii. Dla opornych (psów) - można go jeszcze ugryźć w ucho ale nie polecam bo kłaki wchodzą w zęby a i pies może oddać (to był żart ale podobno działa:)))) Życzę powodzenia w psiej edukacji.

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Anna Kazakow:
Dla opornych (psów) - można go jeszcze ugryźć w
ucho ale nie polecam bo kłaki wchodzą w zęby a i pies może oddać (to był żart ale podobno działa:))))

sprawdzone przeze mnie - dziala:) a sprawdzalam przy okazji gryzienia w zabawie, gdy Koma byla ok polrocznym szczeniakiem
Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Ajaks nie jest moim pierwszym psem i wszystkie zasady, łącznie z byciem atrakcyjniejszym, znam. Problem polega na tym, że Ajaks nie ma ADHD. Poprzedni owczarek dla aportu zrobiłby wszystko – w wodę, w przepaść, na drzewo — ale także właśnie wykonał każde polecenie. Ajaks jest znacznie spokojniejszy, ale też na niczym mu nie zależy jakoś bardzo — jeżeli jest nagródka to, fajnie. Nie ma, to nie. Zabawka najcześciej go interesuje tylko wtedy, kiedy ma ją inny pies. Jego własna — na chwilę. Oczywiście lubi się bawić, w przeciąganie, nawet w aportowanie, i na ogół wygrywam tym z innymi psami. Ale na szkoleniu, kiedy jest ich nie kilka, a kilkanaście, czy nawet dwadzieścia, to nie bardzo działa. Oczywiście ćwiczymy. To dopiero trzeci tydzień (zajęcia są w soboty i niedziele)...Anna M. edytował(a) ten post dnia 08.11.07 o godzinie 17:54
Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Katarzyna Marszałkowska:
Anna Kazakow:
Dla opornych (psów) - można go jeszcze ugryźć w
ucho ale nie polecam bo kłaki wchodzą w zęby a i pies może oddać (to był żart ale podobno działa:))))

sprawdzone przeze mnie - dziala:) a sprawdzalam przy okazji gryzienia w zabawie, gdy Koma byla ok polrocznym szczeniakiem


Potwierdzam - działa. Poza tym konsekwencja. Z tą ostatnią różnie u mnie bywa i nasza Saba ma okresy (jeśli jej trochę odpuszczę), kiedy po prostu zaczyna wchodzić nam na głowę. Wtedy zabawa zaczyna się od początku. Poza tym spędza całe dnie ze mną, bo pracuję głównie w domu, więc gdy wraca mąż słucha tylko jego i zapatrzona jest jak w święty obraz. Sytuacja się diametralnie zmienia, gdy wyjadę na kilka dni. Wtedy, gdyby tylko była trochę mniejsza, nie schodziła by mi z rąk, a komendy wykonuje natychmiast i niemalże z wdzięcznością.
Może to głupie porównanie, ale z psem jest trochę jak z dzieckiem ;-)

konto usunięte

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Aniu, a może dobrym wyjściem jest szkolenie indywidualne? Psy jak ludzie, mają rożne charaktery i czasami naprawdę lepiej być nieco elastycznym (w takiej kwestii) niż na siłę coś wprowadzać.

konto usunięte

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Alicja Kopeć:
Aniu, a może dobrym wyjściem jest szkolenie indywidualne? Psy jak ludzie, mają rożne charaktery i czasami naprawdę lepiej być nieco elastycznym (w takiej kwestii) niż na siłę coś wprowadzać.

Psy jak ludzie - ponoć szybciej łapią w grupie. Dlatego na szkoleniu chociaż czasami nie kumają o co chodzi to się patrzą po sobie i robią to co inne.

konto usunięte

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

No nie do końca, to raczej zabobon. Pies to nie małpa i nie uczy się obserwując. Obserwacje nie uczą psów posłuszenstwa czy sztuczek typu "siad", "zostań", "waruj", mogą jedynie nauczyć, że jak się ugryzie brata w ucho, brat piszczy (boli go) i odgryza się:)

A że w grupie jest lepiej - chodzi o socjalizację psów, szczególnie młodych, dlatego dobrze jest chodzić z psem już od najwczesniejszych miesięcy do tak zwanego psiego przedszkola. Ale już przy poważniejszej nauce posłuszeństwa, kiedy najważniejsza jeste relacja pies - wlasciciel, inne psy mogą przeszkadzać, szczególnie w pierwszej fazie szkolenia. I dlatego wielu dobrych fachowców wybiera dla takich psow indywidualny tok nauki. Wtedy ta najważniejsza więź się buduje.

konto usunięte

Temat: Spójrz na mnie, czyli jak zostać przywódcą stada?

Alicja Kopeć:
A że w grupie jest lepiej - chodzi o socjalizację psów, szczególnie młodych, dlatego dobrze jest chodzić z psem już od najwczesniejszych miesięcy do tak zwanego psiego przedszkola. Ale już przy poważniejszej nauce posłuszeństwa, kiedy najważniejsza jeste relacja pies - wlasciciel, inne psy mogą przeszkadzać, szczególnie w pierwszej fazie szkolenia. I dlatego wielu dobrych fachowców wybiera dla takich psow indywidualny tok nauki. Wtedy ta najważniejsza więź się buduje.

Pewnie zwykle tak jest. Niemniej moja złośliwa i krnąbrna suka ;) tylko w stadzie była na tyle skupiona, żeby coś zrobić na polecenie. Poza tym trzeba wziąść pod uwagę, że indywidualny tok nauki kosztuje i to niemało.

Następna dyskusja:

Wybory do Europarlamentu - ...




Wyślij zaproszenie do