Kamil F.

Kamil F. Independent
Consultant

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Rożne rzeczy widziałem, ale to już chyba małe przegięcie...
mamy piękne autko z małym przebiegiem, limited edition itd http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13533701
ale jak się okazuje, wcześniej nie wyglądało tak okazale http://moto.archiwumallegro.pl/?itemid=C11392892

porównajcie VIN
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Nie było aż tak tragicznie rozwalone. Dobrze, że dach nie był wymieniany ;) Ale jakby nie było w opisie nie ma informacji "pojazd bezwypadkowy" i jest to jedyna "uczciwość".
Kamil S.

Kamil S. "Ten, który walczy z
potworami, powinien
zadbać, by sam n...

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

pracowałem kiedyś na stażu w serwisie daewoo ;)
co tam sie robiło z rozbitkami na handel to byście nie uwierzyli ;)
z 3 lanosów robiło się 1 ładny ;)
to co tutaj jest to pikuś ;) no, może pan pikuś ;)
Kamil F.

Kamil F. Independent
Consultant

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Kosma S.:
Nie było aż tak tragicznie rozwalone. Dobrze, że dach nie był wymieniany ;) Ale jakby nie było w opisie nie ma informacji "pojazd bezwypadkowy" i jest to jedyna "uczciwość".

Patrząc na urwane koła raczej nie wróżę dobrze dla podwozia i zawieszenia tego pojazdu. Fakt, że nie ma info, że auto bezwypadkowe.

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

W samym ogłoszeniu nie ma nic złego tym bardziej jak już wszyscy zauważyli samochód nie jest sprzedawany jako bezwypadkowy .

W Europie środkowo - wschodniej Polacy sa uznawani za najlepszych specjalistów od "picowania" trupów - więc wcale mnie to nie zdziwiło :o)
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Tiaaaa ... Niemiec czy inny rozwala Audi A3 na 4 przystankach ... bierze to Polak i ponieważ nie da się odczepić przystanku od auta z A3 robi się A6 kombi :D po wyklepaniu.

Michał

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Napiszę tylko tyle: kłamać trzeba umieć.
Właściwie to by wypadało temu handlarzowi fax wysłać z tym wrakiem, ciekawe co by powiedział.

Edt.a potem opinia o hadlarzach jest jaka jest...Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 16.06.10 o godzinie 12:41
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

W czym problem, jeżeli auto jest dobrze zrobione to może być całkiem sprawne i bezpieczne. Odbudowanie auta nie jest dużym problemem, można to zrobić zachowując wszystkie właściwości auta nowego z tym że najczęściej to się nie opłaca.

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Kamil F.:
Kosma S.:
Nie było aż tak tragicznie rozwalone. Dobrze, że dach nie był wymieniany ;) Ale jakby nie było w opisie nie ma informacji "pojazd bezwypadkowy" i jest to jedyna "uczciwość".

Patrząc na urwane koła raczej nie wróżę dobrze dla podwozia i zawieszenia tego pojazdu. Fakt, że nie ma info, że auto bezwypadkowe.


bzdura, dzisiejsze zawieszenia sklądają siez tylu elementów łaczonych ,ze urwanie kola to pikuś i poskłądanie tego z nowych części tak aby nie było śladu to też nie problem

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Krzysztof Pogorzelec:
W czym problem, jeżeli auto jest dobrze zrobione to może być całkiem sprawne i bezpieczne. Odbudowanie auta nie jest dużym problemem, można to zrobić zachowując wszystkie właściwości auta nowego z tym że najczęściej to się nie opłaca.


Jeśli lubisz jeździć autem z przystanków to OK, Twoja sprawa.
Ale kupując auto chciałbyś chyba wiedzieć jaką miało przeszłość?

Założę się, że ten handlarzyna ani słowem się nie zająknie, że ten seat miał takiego dzwona.Przypuszczam, że w najlepszym razie bąknie iż miał małą stłuczkę parkingową.

Żeby nie było: jechałam ostatnio Octavią 2, która wcześniej miała bliskie spotkania z barierkami, w efekcie czego nie miała połowy przodu.

Przetestowałam ją na trasie 300km (mój niechlubny rekord czasowy 1h45min.), tyle ile fabryka dała i czułam się w niej bezpiecznie, ale wiem jak auto było uderzone i wiem kto je naprawiał -to trochę zmienia postać rzeczy.
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Jolanta I.:
Jeśli lubisz jeździć autem z przystanków to OK, Twoja sprawa.
Ale kupując auto chciałbyś chyba wiedzieć jaką miało przeszłość?

Zawsze po naprawie widać co było naprawiane (różnica średnicy, rozstawu zgrzewów, różnica w kolorze mas uszczelniających, różnica w kolorze podkładów, itp.). Często trudno wymagać od sprzedającego samochód aby dokładnie wiedział co i jak było naprawiane. W wielu przypadkach właściciel auta uważa coś za lekką stłuczkę a blacharze kasują mu samochód, bywa tez dokładnie przeciwnie użytkownik uważa że auto to już złom a ubezpieczalnia każe naprawiać.

Założę się, że ten handlarzyna ani słowem się nie zająknie, że ten seat miał takiego dzwona.Przypuszczam, że w najlepszym razie bąknie iż miał małą stłuczkę parkingową.

Tego nie wiemy, zdarza mi się że " handlarzyna" chce ode mnie film z przebiegu naprawy, aby następnie mógł go pokazać ewentualnemu nabywcy. Tak że nie można z góry zakładać że każdy jest oszustem.

Żeby nie było: jechałam ostatnio Octavią 2, która wcześniej miała bliskie spotkania z barierkami, w efekcie czego nie miała połowy przodu.

Przetestowałam ją na trasie 300km (mój niechlubny rekord czasowy 1h45min.), tyle ile fabryka dała i czułam się w niej bezpiecznie, ale wiem jak auto było uderzone i wiem kto je naprawiał -to trochę zmienia postać rzeczy.

Czyli jednak są tacy naprawiacze których darzysz zaufaniem.

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Krzysztof Pogorzelec:
Zawsze po naprawie widać co było naprawiane (różnica średnicy, rozstawu zgrzewów, różnica w kolorze mas uszczelniających, różnica w kolorze podkładów, itp.).


Kto widzi ten widzi, większość nabywców to jednak laicy, a do tego euforia związana z zakupem "nowego" auta, które często jest wypicowane i łatwo dac się oszukać.


Tego nie wiemy, zdarza mi się że " handlarzyna" chce ode mnie film z przebiegu naprawy, aby następnie mógł go pokazać ewentualnemu nabywcy. Tak że nie można z góry zakładać że każdy jest oszustem.


Nie twierdzę, że każdy, ale niestety sporo z nich jest nieuczciwych.

Czyli jednak są tacy naprawiacze których darzysz zaufaniem.


To jedno, ale chodzi mi bardziej o to, że jeśli ta Octavia będzie sprzedawana to potencjalny nabywca będzie miał dołączone do dokumentacji zdjęcia i kopie faktur za całą eksploatacje auta od początku-tylko tyle albo aż tyle.
Z dużym prawdopodobieństwem przypuszczam, że auto z pierwszego linku takowej mieć nie będzie, a to, że auto miało dzwon zostanie przemilczane.
Kamil F.

Kamil F. Independent
Consultant

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)


bzdura, dzisiejsze zawieszenia sklądają siez tylu elementów łaczonych ,ze urwanie kola to pikuś i poskłądanie tego z nowych części tak aby nie było śladu to też nie problem

pytanie za jakie pieniądze? Tak jak pisał przedmówca, wszystko można, tylko za ile? Myślisz, że podłużnice, całe zawieszenie, cały SRS, itd wszystko zostało kupione nowe , czy może przełożone z innego przystanku? Tego akurat się nie dowiesz. Ja osobiście nie kupiłbym tak rozbitego samochodu.

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Doprawdy nie wiem czym się emocjonujecie ???
Gdzie tu widzicie oszustwo?

Z ciekawości wszedłem w konfigurator na stronie Seata i ... identyczna Ibiza z tym samym wyposażeniem, kolor, itp. kosztuje w salonie dokładnie 94,800 zł.
Na logikę, jak można spodziewać się, że ktoś prawie nowy bezwypadkowy samochód (z przebiegiem 4 kkm) sprzedawał będzie 40 kPln taniej niż zapłacił.

Nie jest to żadne oszustwo, tylko jakaś alternatywa, aby mieć najnowszy model samochodu, praktycznie bez przebiegu - za pół ceny.
Ja nie widzę w tym nic złego pod warunkiem, że auto naprawione jest chociaż poprawnie.

Teraz "handlarzyna". Czy to na pewno musi być oszust? Przecież jeżeli kupił rozbity samochód tanio, to nie znaczy, że sprzedając za "tą" cenę zarobił 30 kPln. Naparwa takiego samochodu to jest naprawdę dużo pracy i wcale niemały koszt zakupu części. (nawet używanych)
Nie każdy jest hobbystą napraw samochodów :P i ma też prawo na tym zarobić.

Dla mnie "ku przestrodze" tego wątku ... a może nie dla mnie, dla krytykantów :P ... jest to, aby nie oczekiwać gruszek na wierzbie i uruchamiać więcej logiki przy zakupie samochodu. (szukając okazji)
:)

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Piotr K.:
Doprawdy nie wiem czym się emocjonujecie ???
Gdzie tu widzicie oszustwo?


Piotr, Ty piszesz z pozycji osoby, która na autach się zna.Powiedziałabym zna się dobrze jeśli nie bardzo dobrze:P.Orientujesz się w cenach, kosztach napraw itd.Wiesz gdzie zajrzeć, na co zwrócić uwagę przy zakupie, o co zapytać.

Ale IMHO z punktu widzenia laika to już wygląda nieco inaczej.
Jednak gros ludzi nie dość, że nie ma nawet części tej wiedzy to jeszcze nie pyta mądrzejszych i naiwnie wierzy w okazje.A pseudohandlarze to wykorzystują i tak się biznes kręci.

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Z poziomu laika to może tak wyglądać: Nowe 94tys zł. Tutaj okazja 54tys zł. Mały przebieg. Coś musi być nietak. Sprzedawca nie zamieścił w ogłoszeniu auta bezwypadkowego.

Szukając taniego auta z górnej półki niemal zawsze się przejedziesz na zbytniej oszczędności.

Mając 30 - 50 - 90 tysięcy złotych, chcesz kupić dobrze. MUSISZ BYĆ OSTROŻNYM I SIĘ DOBRZE ZASTANOWIĆ. Jeśli mając 50tysięcy kupisz pierwsze-lepsze auto, które z pozoru dobrze wygląda. To Twoja nieostrożność lub rozrzutność i Twój błąd.

Na każdej zbyt taniej rzeczy łatwo sie przejechać. Na marchewce z przeceny, na jogurcie za pół ceny i na samochodzie wysokiej klasy za 40tysięcy taniej.

Nie znasz się? Weź fachowca. Mając 50 tysięcy wydaj ekstra 150zł na rzeczoznawcę z PZMOT. Nie wiesz jakiego? Masz konto na GL, masz znajomych popytaj. Wtedy nagle połowa Waszych wątpliwości zniknie co do auta.

Druga sprawa, jest rynek taki, taki i inny.
1. kupują nowe auta
2. używane, ale zadbane
3. używane, okazyjne w dobrym stanie (tzw. łowcy dobrych okazji)
4. możliwie tanio, nie wazne jakim kosztem.

ad.1. mają kasę, chcą jakość, nowe auto, nie obchodzi ich nic poza spokojem jazdy
ad.2. nie stać ich na nowe, ale chcą dobrze kupić, starają się zorientować w zagadnieniach moto lub przy pomocy zaufanego specjalisty szukają dobrego zakupu.
ad.3. nie stać ich na nowe, znają się na rzeczy, wiedzą czego chcą, uważnie przyglądają się kazdemu szczegółowi
ad.4. nie stać ich na nowe, dla nich bezpieczeństwo to sprawa drugorzędna, chcą się prezentować za wszelką cenę

Miałem kolezankę, studentkę, która miała 3000 do przeznaczenia na samochód.
Ale chciała jak najtaniej. Nie znała się na niczym w motoryzacji. Proponowałem Jej Fiata Punto I. Autko tanie, ekonomiczne, tanie części, łatwe do napraw. Wtedy model w dobrym stanie był w Jej zakresie cenowym. Uparła się na Astrę I. Miała jakiegoś mechanika znajomego, z którego pomocy nie skorzystała. Kupiła jakąś Astrę za 1700zł, gdzie średnie modele chodziły za najtaniej 3000zł. Tydzień pojeździła. Rozsypało sie dosłownie wszystko. Koszt naprawy był bliski zakupu kolejnej Astry w lepszym stanie.

Jak myślicie. Czy ten zakup, to wina sprzedawcy czy koleżanki?
Owszem. Sprzedawca dał Jej bubel. Ale cena mówiła swoje.
Agnieszka Krawentek

Agnieszka Krawentek Menager Regionalny
da. Współpracy z
Dostawcami Pojazdów
d...

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Kamil F.:
Rożne rzeczy widziałem, ale to już chyba małe przegięcie...
mamy piękne autko z małym przebiegiem, limited edition itd http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C13533701
ale jak się okazuje, wcześniej nie wyglądało tak okazale http://moto.archiwumallegro.pl/?itemid=C11392892

porównajcie VIN

Już ktoś o wiele wcześniej pisał o tym.
Kamil F.

Kamil F. Independent
Consultant

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

i bardzo dobrze, niech ludzie wiedzą, na co można się "nadziać" Lekko puknięte, po lekarzu z Niemiec, od dziadka z garażu, itd...Takie teksty można usłyszeć lub przeczytać prawie wszędzie. Niestety osoby które zakupią szmelc od handlarza właściwie są bez praw. Ciężko jest udowodnić, że sprzedawca coś zataił. Sprzedający rozkłada ręce jak samochód się rozsyspie po tygodniu od transakcji i mówi "ja nie widziałem" I to jest najgorsze. Nasze realia. Mam nadzieję, że ludzie kupujący samochody za takie pieniądze nie szczędzą 150-200 pln za "profesjonalną" ekspertyzę. Chociaż i z tą różnie bywa. Sam kupowałem kilka używanych samochodów i wiem jak ludzie potrafią nabijać w butelkę. Daj Boże, że ten wątek okaże się złym przykładem i szczęśliwy nabywca będzie zadowolonym klientem a jego pojazd nie będzie stwarzał zagrożenia dla kierowcy, jego rodziny jak i innych użytkowników dróg.

Już ktoś o wiele wcześniej pisał o tym.

konto usunięte

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Wielu kupuje oczami. Patrzy i pożąda. A gdy tak jest, to nie dopuszcza myśli, że mogło być robione. Ba, niska cena traktowana jest jako okazja, a nie promocja z uwagi na wady ukryte lub powypadkowość.

Wystarczy przejechać się na przejście graniczne i policzyć ile aut wjeżdża na lawetach w całości (choć często w takich są defekty wewnętrzne typu silnik, skrzynia itd.), a ile rozbitych.
Bogusz Julian Kasowski

Bogusz Julian Kasowski zawodowy INV€$TOR

Temat: Polak potrafi (ku przestrodze)

Maurycy K.:
Wystarczy przejechać się na przejście graniczne i policzyć ile aut wjeżdża na lawetach w całości (choć często w takich są defekty wewnętrzne typu silnik, skrzynia itd.), a ile rozbitych.
wiesz, na kilkanaście przelotów przez Niemcy auto nieuszkodzone blacharsko na lawecie widziałem dwa razy. A w niektórych przypadkach wciąż między blachami była powyrywana darń...

Następna dyskusja:

polak potrafi




Wyślij zaproszenie do