konto usunięte
Temat: Marketing dziecięcy w polskim Internecie raczkuje
Marketing dziecięcy w polskim Internecie raczkuje. Uświadomiłemto sobie, gdy poszukiwałem stron dla dzieci - czegoś, co odpowiadałoby ich mentalności, zdnolnościom manualnym, odmiennym
potrzebom. Kilka chlubnych wyjątków istnieje, ale raczej potwierdza regułę. Myślę tu o nielicznych:
http://kubus.pl - kilkakrotnie nagradzany (MRM Worldwide dla Maspexu)
http://jupik.com/pl - pierwszy wykorzystał video (Yoof dla Kofoli)
http://powerkids.pl - pierwsza społecznościówka dla dzieci (Betlej&Partners dla Unilevera)
Co znamienne: wszystkie te serwisy promują produkty FMCG (soki Kubuś i Jupik, margaryna Rama).
Czy dzieci znają dziś tak dobrze angielski, że tak chętnie odwiedzają http://disney.com, http://totallyspies.com itp.? Ależ nie. Po
prostu w polskim Internecie nie znalazły wielu serwisów, które odpowiadają ich wyobraźni i potrzebom. W Polsce poza wspomnianymi FMCGami (jest ich jeszcze kilka) funkcjonują także serwisy z grami. Te jednak nie angażują dzieci tak bardzo, a często dziecięce treści starają się sprzedać tak, jak dorosłym. Taka http://zyraffa.pl - serwis z grami i quizami, a pomiędzy nimi... reklamy Google?!
Już absolutną niszą są serwisy dla maluchów 2-3 letnich. Widział ktoś http://pbskids.org/? A ich stronę z teletubisiami http://pbskids.org/teletubbies. Stara, ale tak dobrze przygotowana
pod kątem tej grupy, że ze świeczką takich w Polsce szukać.
Wieki miną, zanim ktoś u nas zajmie się poważnie tym tematem i zacznie słuchać dzieci na tyle, żeby zrobić coś naprawdę dla nich. Najwyraźniej interes mają w tym do tej pory tylko koncerny FMCG i to one wyznaczają tu poziom. Nawet badań się nie prowadzi,
bo przecież na dzieciach nie wolno. A małe dziecko w Internecie?
Toż anemii dostanie, a rodzice to chyba wyrodni są i czasu dla niego nie mają. Dzieci i ryby tradycyjnie więc głosu nie mają...Sebastian Umiński edytował(a) ten post dnia 09.08.07 o godzinie 22:35