Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Grywalizacja w edukacji: Bibliobouts

Bibliobouts to gra, która uczy młodych studentów, jak się robi dobry research do prac naukowych. Program zdobył kilka nagród i grant na dalszy rozwój. Czyli grywalizacja w edukacji ma się nieźle ;)
http://www.ur.umich.edu/update/archives/110106/biblio

Temat: Grywalizacja w edukacji: Bibliobouts

Zawsze odnosiłem wrażenie, że edukacja ma wiele do zyskania na grywalizacji (już od bardzo dawna się grywalizuje edukację), a mimo tego zawsze wychodzi to cholernie słabo. Nie wiem czy to specyfika uczących czy uczonych, ale ciężko znaleźć coś co faktycznie uczy i jest w stanie konkurować z "normalnymi" grami. Zawsze wychodzi jakiś nudny kawałek pseudogry.

Pawle - może masz jakieś pozytywne przykłady, bo Bibliobouts raczej Strcrafta II nie pobił na głowę ;)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Grywalizacja w edukacji: Bibliobouts

Chyba nie chodzi o pobicie „Starcrafta”. Raczej o zamianę nudnych zajęć w coś, co daje frajdę.
Czytałem o eksperymentalnym programie publicznych szkół gimnazjalnych w USA. Był tam problem nawet z frekwencją – ludziom nie chciało się chodzić na zajęcia. W czasie programu semestr zaplanowano jako „quest” na wzór tego z Warcrafta. Punkty doświadczenia dostawało się za samo… pokazanie się na zajęciach. I nieobecności spadły o 40%. Więc to działa :)

Temat: Grywalizacja w edukacji: Bibliobouts

Paweł Tkaczyk:
Chyba nie chodzi o pobicie „Starcrafta”. Raczej o zamianę nudnych zajęć w coś, co daje frajdę.
Czytałem o eksperymentalnym programie publicznych szkół gimnazjalnych w USA. Był tam problem nawet z frekwencją – ludziom nie chciało się chodzić na zajęcia. W czasie programu semestr zaplanowano jako „quest” na wzór tego z Warcrafta. Punkty doświadczenia dostawało się za samo… pokazanie się na zajęciach. I nieobecności spadły o 40%. Więc to działa :)
Z tym się zgodzę - przeniesienie mechanizmów gier do "reala" zdaje egzamin w edukacji. Mimo tego zrobienie czegoś ciekawego i uczącego konkretnych rzeczy, a przy tym nienudnego wydaje się być cholernie trudne.
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Grywalizacja w edukacji: Bibliobouts

Myślę, że tak samo trudne, jak zrobienie porządnej gry. Wbrew pozorom, gramy tylko w jakieś 10% tego, co robi się na rynku (może nawet mniej). Reszta się nie nadaje. Tak samo z edukacją – może 10% nauczycieli potrafi zrobić to dobrze :)



Wyślij zaproszenie do