Temat: List otwarty - "w obronie rozumu"
Wojciech D.:
zachęcam do zapoznania się i podpisania listu otwartego będącego protestem przeciwko legalizacji przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zawodów astrologa, wróżbity itp.
szarlatanerii:
http://www.cft.edu.pl/protest/index.php
Po pierwsze - na tego typu ogłoszenia jest na tym forum wątek osobny. Co osoba postulująca wykorzystanie umysłu powinna wziąć pod uwagę. Ale skoro już tu, to może podyskutujemy...
Po drugie - petycja jest przejawem całkowitego braku pojęcia o realiach gospodarczych i życia społecznego. Jej autorami mogą być tylko osoby o "besserwisserskim" zacietrzewieniu i kompletnej niewiedzy w zakresie zawodoznawstwa.
Otóż - klasyfikacja ta ma na celu sprecyzowanie ISTNIEJĄCYCH NA RYNKU ZAJĘĆ a nie "sankcjonowanie". Bo zgodnie z konstucyjnymi przepisami w Polsce każdy ma prawo wierzyć w co chce i uprawiać taką działalność jaką chce o ile jest ona zgodna z prawem. Rolą ministerstwa jest za to nazywanie działalności w celu choćby przypisania jej specyfiki podatkowej w kolejnym kroku, czy odróżnienia w klasyfikacjach od innych (może bardziej uznanych) działalności.
Gdyby lata temu konsekwentnie wprowadzono podział na "wróżbitów" "przychoterpeutów" i "psychologów" nie potrzeba byłoby szopki z ustawą o zawodzie psychologa, która to szopka podzieliła humanistyczne środowisko na tych, którzy chcą być wolni i tych, którzy upatrują w hermetyce środowiska okazji do przypilnowania swoich dochodów.
Ten protest przyczyni się tylko do tego, że wykonujący usługi wróżbiarskie będą robić to samo tylko pod inną nazwą... idąc dalej - w tej klasyfikacji jest też zawód księdza/kapłana/katechetki i trzymając się "logiki naukowej" należałoby też postulować jego wycięcie z klasyfikacji... skoro naukowcy podważają sensowność wiary we wróżby, to czemu nie w Boga?
I nie daj Boże jeszcze - okazałoby się, że w Polsce jest więcej astrologów i wróżbitów niż psychologów. Co wtedy? Kolejnym krokiem tępienie wróżbitów/podziemie wróżbiarskie?
Konkludując: bezsensowna petycja bez zrozumienia celu istnienia klasyfikacji. Potencjalnie szkodliwa, szczególnie gdy w końcu Państwo uchyli niewdrożoną ustawę o zawodzie psychologa...
Jerzy B. edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 21:15