konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Witam

Studiuję informatykę (spec. inżynieria oprogramowania), ale swoją przyszłość chciałbym związać z zarządzaniem. Wiele jest powodów tego stanu rzeczy. Jestem dobrym informatykiem, ciężko na to pracowałem, ale chciałbym robić coś więcej niż tylko pisać kod - pomagać ludziom rozwiązywać problemy.
Czytam książki o ZZL, zarządzaniu projektami, rachunkowości, negocjacjach i marketingu aby podnieść swoją wiedzę z zarządzania. Na mojej specjalności mam przedmioty zahaczające o zarządzanie projektami, jak "zarządzanie projektami informatycznymi" czy "inżynieria wymagań".
Przejdźmy do meritum. Prosiłbym o komentarz na poniższe punkty:
1. Kończąc studia inżynierskie planuję iść na studia II stopnia na zarządzanie. Czy według Was, ma to sens?
2. Chciałbym w przyszłości pracować jako osoba od ZZL (tak, to bardzo ogólne pojęcie) lub menedżer od projektów, niekoniecznie w branży informatycznej. Jestem otwarty na inne propozycje oraz branże. Gdzie mógłbym znaleźć pracę i kim jeszcze zostać?
3. Na czym powinienem się skupić, żeby znaleźć pracę jako menedżer? Zdobyć jakieś szczególne umiejętności? Od czego zacząć karierę (przykładowo)? Co może mnie ograniczać?

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Miłego dnia :)

konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Po informatyce chcesz być gościem od ZZL czyli od niczego ?!
Ciekawe podejście... ale i tak bez znaczenia.

Co skończysz nie jest istotne, polska jest tak popieprzonym krajem, że tylko poniżej 20% społeczeństwa pracuje w wyuczonym zawodzie.

Gdzie pracować będziesz, nie zależy od tego co chcesz i na czym się znasz, tylko od tego co uda Ci się załatwić.

Odpowiedź dziwna ?! Prawdziwa...

konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Jacku, podobnie zastanawiałem się rok temu.

W czerwcu 2012 roku ukończyłem licencjat z Matematyki na UWr, w sierpniu rozpocząłem pracę jako analityk / asystent kadry zarządzającej ryzykiem operacyjnym ING, w październiku rozpocząłem zaoczną matematykę na UŚ a w styczniu przeniosłem się na stanowisko specjalisty ds zarządzania ryzykiem operacyjnym w SKOK PIAST. Ciężko było studiować zaocznie matmę, pracować na cały etat i jeszcze dojeżdżać codziennie 5 godzin między miejscowościami oddalonymi o 90 kilometrów, ale dałem radę zaliczyć wszystko na I semestrze magisterki, po czym w trakcie II semestru doszedłem do wniosku, że matma na UŚ jest przeteoretyzowana i nie uczę się tam żadnych treści które mogłyby mi się przydać w zawodzie, a że fascynowało mnie ryzyko operacyjne, zdecydowałem się przenieść na kierunek zarządzanie, dobierając sobie najlepszą Wyższą Szkołę Biznesu w Polsce. Można powiedzieć, że w tej sytuacji zmarnowałem rok, ale gdybym 2 lata temu wiedział to co wiem teraz to po licencjacie nie szedłbym na żadne studia, zrobił rok przerwy na sprawdzenie się na rynku pracy i dopiero po takim roku dokończył poziom studiów magisterskich. Jest to jakieś rozwiązanie, które możesz wziąć pod uwagę.

Proponuję przeczytać książkę Krzysztof Obłój "Strategia organizacji" i odnieść jej treść do strategicznego spojrzenia na własną karierę.
Jacek Jarosław W.:
1. Kończąc studia inżynierskie planuję iść na studia II stopnia na zarządzanie. Czy według Was, ma to sens?

Spokojnie mógłbyś zrobić też tak:

1. inżynierka: IT
2. magisterka: IT + zarządzanie

lub

1. inżynierka: IT
2. magisterka: praca + zarządzanie

W podejmowaniu decyzji pomaga coaching, osobiście preferuję książki Macieja Bennewicza.

2. Chciałbym w przyszłości pracować jako osoba od ZZL (tak, to bardzo ogólne pojęcie) lub menedżer od projektów, niekoniecznie w branży informatycznej. Jestem otwarty na inne propozycje oraz branże. Gdzie mógłbym znaleźć pracę i kim jeszcze zostać?

Zawód Project Manager uchodzi w środowisku biznesu za bardzo przyszłościowy i wiążący się z wysokimi zarobkami. Jednak żeby zostać PM koniecznie trzeba urodzić się z doświadczeniem w tym zawodzie.

3. Na czym powinienem się skupić, żeby znaleźć pracę jako menedżer? Zdobyć jakieś szczególne umiejętności? Od czego zacząć karierę (przykładowo)? Co może mnie ograniczać?

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze!
Miłego dnia :)


Dobrze jest skupić się bezpośrednio na tym co wiąże się z wykonywaną w danym momencie pracą.
Całą resztę zarządzania można traktować w kategorii hobby. ;-)
Jeśli chodzi o umiejętności to na pewno warto uczyć się języków obcych.
Ograniczać mogą nieformalne korporacyjne rozgrywki "podczas lunchu".

konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Panie Przemysławie,
Na początek bardzo dziękuje za wyczerpującą wypowiedź. Pana historia jest zdumiewająca, jest Pan bardzo wytrwałym człowiekiem. Z pewnością przeczytam książkę "Strategia organizacji" w najbliższym czasie. Moim planem był właśnie wybór "2. magisterka: praca + zarządzanie", tym bardziej cieszę się, że daje Pan szansę takiemu rozwiązaniu. Przeczytam również książkę Macieja Bennewicza, być może także mnie one zainteresują.
Jeśli chodzi o języki obce, to muszę przyznać, że na każdym kroku pytają o nie w moim zawodzie i widzę ich przydatność w życiu zawodowym (ale nie tylko w nim), dlatego ciągle podnoszę swoje umiejętności w języku angielskim oraz w przyszłości zamierzam uczyć się języka niemieckiego.

Jeszcze raz bardzo dziękuje za odpowiedź i życzę miłego weekendu :)

konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Jacek Jarosław W.:
jest Pan bardzo wytrwałym człowiekiem.

Raczej nie.
"Cokolwiek istnieje, powstaje z przyczyn i warunków i jest nietrwałe pod każdym względem. Każda bez wyjątku rzecz zrodzona do istnienia i zorganizowana zawiera sama w sobie wrodzoną konieczność rozkładu. Wszystkie części składowe muszą się zestarzeć".
Jacek Jarosław W.:
Z pewnością przeczytam książkę "Strategia organizacji" w najbliższym czasie.

Jeśli będzie mieć Pan czas i chęć to polecam.

Moim planem był właśnie wybór "2. magisterka: praca + zarządzanie", tym bardziej cieszę się, że daje Pan szansę takiemu rozwiązaniu.

Wiele osób z powodzeniem stosuje takie rozwiązanie.

Jacek Jarosław W.:
Przeczytam również książkę Macieja Bennewicza, być może także mnie one zainteresują.

Profesor Maciej Bennewicz napisał wiele książek, ale też umieścił na youtube coachowe filmiki z własnym udziałem i co kilka dni zamieszcza interesujące przemyślenia na swoim blogu.
http://bennewicz.pl/blog/
Po jego książki warto sięgnąć dla zamieszczonych tam ćwiczeń. Dla mnie te ćwiczenia były trudne, wymagają wysiłku, jaki niekoniecznie na co dzień się podejmuje.

Jacek Jarosław W.:
Jeśli chodzi o języki obce, to muszę przyznać, że na każdym kroku pytają o nie w moim zawodzie i widzę ich przydatność w życiu zawodowym (ale nie tylko w nim), dlatego ciągle podnoszę swoje umiejętności w języku angielskim oraz w przyszłości zamierzam uczyć się języka niemieckiego.

To fajnie.

Nauka języków obcych, zaoczne studia, ewentualne dojazdy, dodatkowe kursy, książki... łatwo dojść do poziomu 1000zł miesięcznie wydawane z własnej kieszeni na naukę. Nigdy to się nie zwróci, bo żeby pracownik rozumiejący wartość nauki przez całe życie miał sensowny ROI musiałby zarabiać w Polsce 30 000 PLN brutto lub żyć 1000 lat. Dobrze jest czerpać przyjemność z nauki i pracy.

Ostatnio znajomy skarżył mi się, że raz na 8 tygodni powtarza mu się w pracy sytuacja, gdy musi wyrabiać bezpłatne nadgodziny mimo że należałaby się za to zapłata. Odpowiedziałem, że wynika z tego, że być może nie realizuje swojego marzenia poprzez obecną pracę. Różne rzeczy się należą a nie ma, natomiast wykonywanie właściwie dobranego do swoich preferencji zawodu to najwyższa forma rozrywki. Dobry pracownik z własnej inicjatywy powinien zabiegać o osiągnięcie tego o co chodzi jemu, jego szefowi, zespołowi i firmie również wtedy gdy sam musiałby za to płacić. Możliwość zostawania dłużej w pracy to przywilej osoby, która jest potrzebna na tej planecie. Nie życzę, żeby kolega kiedyś dowiedział się co to znaczy tęsknić za pracą.

Jacek Jarosław W.:
Jeszcze raz bardzo dziękuje za odpowiedź i życzę miłego weekendu :)

Wszystkie emocje są cierpieniem.
Spokojnego weekendu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.05.14 o godzinie 07:47
Karolina Drela

Karolina Drela Studio SOVA trener
coach

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Nie wiem jak Wy ale ja mam na temat studiów i studiowania podejście następujące: owszem- daje część wiedzy, podejście do zawodu, kontakty i część fachowej wiedzy. Natomiast dopiero po rozpoczeciu pracy okazuje się jak dużo jest jeszcze do nauczenia się. Taka dziedzina jak informatyka i dziedziny pokrewne rozwijają się w zastraszającym wręcz tempie.

Także Jacek osobiście uważam że dobrze byłoby żebyś sobie odpowiedział na pytanie czy chcesz nauczyć się zarządzać i przestac projektować, programować tym co teraz robisz natomiast zająć się rozwijaniem swojej firmy lub pracować jako manager w czyjejś firmie. Sprawdź przed podjęciem decyzji czy przerwanie studiów na 2 lata nie "odłączy" Cię od tematyki, czy przez to że np. pójdziesz na magistarke tylko na "zarządzanie" nie spowoduje że zacznie Ci za te 2 lata brakować fachowej wiedzy.

Druga kwestia to taka że tak zwanego zarządzania nie nauczysz się w szkole, na studiach itp. Masz opcję przeszkolić się na różnego rodzaju kursach, szkoleniach czy szkołach prowadzacych niezależne studia (nie magistarskie a dające dyplom ukończenia kursu np10-12 miesięcznego). Tam również dostaniesz wiedzę i narzedzia jednak samo zarządzanie jest umiejętnością którą nabierzesz tylko i wyłącznie droga praktyki.

Jeśli zależy Ci na tym żeby miec podstawową wiedze z zakresu informatyki i po prostu zająć się zarządzaniem to faktycznie rozważyłabym magisterkę z zarządzania lub kursy/szkolenia. Myślę tez że jeśli zacząlbyś pracować od razu (niekoniecznie na pełny etat) to równocześnie ze studiami/nauką/kursami mógłbyś tą wiedze i narzędzia wdrażać i testować które są dla Ciebie najlepsze.

Jeśli zaś chcesz być specjalistą w swojej dziedzinie i jednnocześnie zająć się zarządzaniem to proponowałabym skończyć oba stopnie na kierunku informatycznym i dopiwero (lub w trakcie) szkolić wsię z zarządzania.

Kolejna wiadomość dla Ciebie ejst taka że na kierunku "zarządzanie" jak niosą wieści od znajomych przedsiębiorców nauczysz się sporo teorii jednak prowadzenie zespołu czy też kwestie księgowo-rachunkowo-podatkowe pozostaną dalej do nadrobienia samemu. Nie uważam że studia na kierunku zarządzanie sa dobra inwestycją. (czasowoą i finansową) ale to moje zdanie.

Większości tych rzzeczy nauczysz się w praktyce i tak. Natomiast gruntowne wykształcenie informatyczne da Ci solidną podstawę zarówno pod przyszłą pracę programisty/informatyka jak i po przeszkoleniu zarządzanie zespołem.

Natomiast zastanów się co bys stracił nie idąc na magistarkę na informatykę?
Czy faktycznie na studiach z zarządzania dostaniesz to czego oczekujesz/potrzebujesz?
Czy mozesz czymś (kursem, nauką samodzielną/pracą) zastąpić studia magisterskie, wyrównać poziom posiadanej wiedzy (róznież w oczach pracodawców)?
czy mozesz czymś (kursem/szkoleniami/pracą) zastapić studia z zarządzania i co ewentualnie stracisz w oczach pracodawców?

To co moge Tobie poradzić: wyważ sobie w skali co Ci się bardziej opłaca i da Ci większe pole manewru w Twojej dziedzinie.

Odpowiedz sobie na pytanie jak chcesz pracowac i dla kogo (inaczej na Twoje wykształcenie będzie patrzył pracodawca a inaczej klient, jeszcze inaczej partnerzy biznesowi jesli zdecydujesz się na własny biznes

Jak oceniasz przydatność "wiedzy tajemnej-fachowej" którą straciłbyś rezygnując z magisterki z informatyki

Wszystko zależy od Twoich planów.
Powodzenia!

konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Interesujące podejście do tematu, pani Karolino.

Informatyka jest bardzo dynamiczną branżą, w której po roku nieobecności ma się poważne zaległości. Jest ona także bardzo dobrze opłacana. Zostając programistą i wspinając się po szczeblach kariery (aż do architekta) mógłbym naprawdę dobrze zarobić, jednak kierując się tym tropem obudziłbym się pewnego dnia z poczuciem bezsensu życia. Poczucie spełnienia jest dla mnie najważniejsze.
Programowanie jest ciekawe, ale ma jedną, zasadniczą wadę - niski stopień kontaktu z ludźmi. Oczywiście, są poranne spotkania Scrumowe, wszyscy razem przebywamy w biurze, rozmawiamy w przerwach na posiłek czy kawę, ale tak naprawdę jest to mały ułamek czasu, który spędzamy w pracy. Mogę programować jeszcze kilka lat, ale nie do końca życia.
Choć nigdy nie pracowałem jako menedżer, mam malutką namiastkę takiej pracy na uczelni. Gdy dostajemy projekt grupowy z ochotą przejmuję "pałeczkę" (zdając sobie przy tym sprawę, że wina za jakiekolwiek braki spadnie na mnie). Uwielbiam ten moment, gdy każdy (w tym i ja) wie co ma robić, gdy z niczego powstaje produkt. Kierowanie zespołem to wspaniałe uczucie. Może się to wydawać dziwne, ponieważ jestem introwertykem, ale praca z ludźmi sprawia mi przyjemność (choć kiedyś z pewnością tak nie było), poza tym lubię analizować dane i tworzyć strategie. Wydaje mi się, że zarządzanie pozwoli mi na rozwój nie tylko zawodowy, ale i osobisty. Praca z komputerem nie daje tyle przyjemności.

Studia magisterskie z informatyki nie dają aż takiej wielkiej przewagi jak się powszechnie uważa. Problem polega na tym, że nie tylko w zarządzaniu, ale także w informatyce, pracując można zdobyć wymaganą (do awansu) wiedzę.
Teraz, gdy już mam umiejętności, aby pracować jako młodszy programista, mogę pozwolić sobie na "odrobinę szaleństwa" i rozwinąć kolejne z moich zainteresowań. Liczę, że dwuletnie studia przyniosą mi jakieś korzyści, ale nie z tego powodu zamierzam je studiować.

Jeśli chodzi o kursy to trudno mi ocenić czy się opłacają, czy też nie. Nigdy nie byłem na żadnym, dobrym kursie (może poza jednym, bezpłatnym, z technologii komórkowych), a informacje w internecie o tym, czy warto je robić, są sprzeczne. Słyszałem same pochwały jedynie o MBA, który jest dla wyższych kadr zarządzających (i przy okazji leży poza moim zasięgiem finansowym).

Pozdrawiam :)
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Jacek Jarosław W.:
Witam

Studiuję informatykę (spec. inżynieria oprogramowania), ale swoją przyszłość chciałbym związać z zarządzaniem.

Proponuję przede wszystkim zdobycie pracy i certyfikatu biegłej znajomości EN. Następnie studia magisterskie z zarządzania projektami IT (w ich trakcie zdobycie uznanych w branży certyfikatów IT: ITIL, Scrum, itd.). Później, na spokojnie można pomyśleć o doktoracie z zarządzania.
Tak więc ścieżka celów to: zarządzanie projektami IT, Działem IT, a w perspektywie przedsiębiorstwem.

konto usunięte

Temat: Droga, możliwości rozwoju i ograniczenia w karierze w...

Zbigniew F.:
Jacek Jarosław W.:
Witam

Studiuję informatykę (spec. inżynieria oprogramowania), ale swoją przyszłość chciałbym związać z zarządzaniem.

Proponuję przede wszystkim zdobycie pracy i certyfikatu biegłej znajomości EN. Następnie studia magisterskie z zarządzania projektami IT (w ich trakcie zdobycie uznanych w branży certyfikatów IT: ITIL, Scrum, itd.). Później, na spokojnie można pomyśleć o doktoracie z zarządzania.
Tak więc ścieżka celów to: zarządzanie projektami IT, Działem IT, a w perspektywie przedsiębiorstwem.

Dziękuję za porady, z pewnością wezmę je pod uwagę.
Przyjemnego weekendu :)



Wyślij zaproszenie do