Hanna B.

Hanna B. realizuję marzenia

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Witam
Mam problem dotyczący wypadku,który miałm rok temu w pracy.Firma remontowa zostawiła niezabezpieczony otwór w podłodze, w który wpadłam.Nie poszłam wówczas do lekarza,bo jedyne objawy,które miałam, to wielki siniak na biodrze.Po kilku miesiącach niestety pojawiły się bóle,które okazały sie na tyle poważne iż musiałam przejśc operację biodra.Wypadek został zgłoszony do BHP w mojej firmie,świadkowie też są. Ja obecnie przebywam na L-4.Jestem po operacji i czeka mnie rehabilitacja.To,tak w skrócie.
Prosze o pomoc,co moge zrobić w sprawie odszkodowania za ten wypadek.Oczywiście oprócz ubezpieczenia grupowego.Jak to wygląda od strony prawnej?Chciałbym,aby firma która robiła wówczas ten remont poniosła konsekwencje.

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Witaj
Rozumiem, że po zgłoszeniu przez Ciebie do firmowego BHPowca zostało to uznane przez wypadek przy pracy. Jeżeli tak to również z ZUS otrzymasz odszkodowanie. A co tej firmy remontującej to chyba zostaje Ci powództwo cywilne.
Zyczę Zdrowia.
Pozdrawiam
K.Mączyńska

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

A co na to sąd ? Nie można sie sadzić 2x, czy tez wymagać , aby "winowajca" odpowiadał 2x za to samo przed tą sama osobą(czy na rzecz).Zdecyduj się Haniu.
Hanna B.

Hanna B. realizuję marzenia

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Agnieszka G.:
A co na to sąd ? Nie można sie sadzić 2x, czy tez wymagać , aby "winowajca" odpowiadał 2x za to samo przed tą sama osobą(czy na rzecz).Zdecyduj się Haniu.
Sprawa jeszcze nie jest w żadnym sądzie.Dopiero przechodze rehabilitacje i cała sprawa jest w toku(lekarz,protokoły powypadkowe,zeznania świadków).Opisałam swoją sytuację,żeby ktoś mi doradził,co z taką sytuacją jak moja można zrobić.O sądzie w ogóle jeszcze nie myślałam...

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Agnieszka G.:
A co na to sąd ? Nie można sie sadzić 2x, czy tez wymagać , aby "winowajca" odpowiadał 2x za to samo przed tą sama osobą(czy na rzecz).Zdecyduj się Haniu.
Roszczenie dochodzone przed sądem pracy jest różne od tego dochodzonego przed sądem cywilnym w sprawie o odszkodowanie, chociaż wynika z tej samej podstawy faktycznej. Nie będzie więc tutaj problemu z zasadą ne bis in idem procedatur.
Anna B.

Anna B. HR Business Partner

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Katarzyna M.:
Witaj
Rozumiem, że po zgłoszeniu przez Ciebie do firmowego BHPowca zostało to uznane przez wypadek przy pracy. Jeżeli tak to również z ZUS otrzymasz odszkodowanie. A co tej firmy remontującej to chyba zostaje Ci powództwo cywilne.
Zyczę Zdrowia.
Pozdrawiam
K.Mączyńska

ZUS wypłaci Ci odszkodowanie zgodnie z % uszczerbku na zdrowiu. Ale zanim obejrzy Cię lekarz orzecznik to wśród dokumentacji związanej z wypadkiem (protokoły, o ktrych wspominasz, druk N-9 irt.) musi znaleźć się oświadczenie, że w momencie wypadku nie byłas pod wpływem alkoholu i środków odurzających oraz (obowiązkowo jeśli chcesz odszkodowanie z ZUS) oświadczenie, że proszisz o uznaniu uszczerbku na zdrowiu. Wówczas lekarz-orzecznik ZUS Cie obejrzy i zapewne coś tam dostaniesz

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Karolina L.:
Agnieszka G.:
A co na to sąd ? Nie można sie sadzić 2x, czy tez wymagać , aby "winowajca" odpowiadał 2x za to samo przed tą sama osobą(czy na rzecz).Zdecyduj się Haniu.
Roszczenie dochodzone przed sądem pracy jest różne od tego dochodzonego przed sądem cywilnym w sprawie o odszkodowanie, chociaż wynika z tej samej podstawy faktycznej. Nie będzie więc tutaj problemu z zasadą ne bis in idem procedatur.
Jesteś pewna Karolina ? Znasz taki przypadek ? To nie (jest) proces np: karny.

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Karolina ma rację to dwa różne roszczenia.

A co do samego tematu. Trzeba dokładnie przeprowadzić postępowanie powypadkowe i jeśli zespół powypadkowy uzna, że była to wina kontraktora (a wcale to nie jest takie oczywiste) to wtedy można zacząć się zastanawiać o ew. pozwie w sądzie cywilnym. I trzeba sobie w głowie zanotować, że się zgłasza każdy wypadek przy pracy, tak na wszelki wypadek.

Anna B.:
musi znaleźć się oświadczenie, że w momencie wypadku
nie byłas pod wpływem alkoholu i środków odurzających

a skąd ten obowiązek, bo chyba coś przeoczyłem,
Anna B.

Anna B. HR Business Partner

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Bartek O.:
Karolina ma rację to dwa różne roszczenia.

A co do samego tematu. Trzeba dokładnie przeprowadzić postępowanie powypadkowe i jeśli zespół powypadkowy uzna, że była to wina kontraktora (a wcale to nie jest takie oczywiste) to wtedy można zacząć się zastanawiać o ew. pozwie w sądzie cywilnym. I trzeba sobie w głowie zanotować, że się zgłasza każdy wypadek przy pracy, tak na wszelki wypadek.

Anna B.:
musi znaleźć się oświadczenie, że w momencie wypadku
nie byłas pod wpływem alkoholu i środków odurzających

a skąd ten obowiązek, bo chyba coś przeoczyłem,

BHPowiec w mojej firmie zawsze każe takie oświadczenie dołaczyć do dokumentów kierowanych do ZUS. Ale faktycznie podstawy prawnej nie znalazłam...
Piotr Pyszak

Piotr Pyszak radca prawny -
specjalista ds.
prawa pracy

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Zgadzam się, to dwa różne roszczenia. Dla skutecznego załatwienia tematu z ZUS potrzebny jest protokół powypadkowy, w którym zdarzenie uznano za wypadek przy pracy. Sądzę, że procedura ZUSowska (gdy chodzi o jednorazowe odszkodowanie) zostanie wdrożona dopiero po zakończeniu rehabilitacji. Z drugiej strony, gdy chodzi o roszczenia cywilnoprawne przeczytaj art. 444 do 446 k.c.

Kwestia alkoholu to element protokołu powypadkowego - spójrzcie na treść ew. "szymla"

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Bartek O.:
A co do samego tematu. Trzeba dokładnie przeprowadzić postępowanie powypadkowe i jeśli zespół powypadkowy uzna, że była to wina kontraktora (a wcale to nie jest takie oczywiste) to wtedy można zacząć się zastanawiać o ew. pozwie w sądzie cywilnym.
Pozwolę sobie na małe sprostowanie: wytoczenie powództwa przed sąd cywilny o odszkodowanie na podstawie art. 444 kodeksu cywilnego NIE JEST uzależnione od opinii komisji powypadkowej. Zgodnie z podstawową zasadą, jaka rządzi procesem cywilnym, ciężar dowodu określonych okoliczności spoczywa na tym, kto z nich dla siebie wywodzi skutki prawne. Wobec tego można wnieść powództwo i w procesie wykazywać winę pracowników ekipy remontowej na wszelkie możliwe sposoby - jednym z dowodów może być oczywiście opinia i protokół sporządzone przez komisję powołaną do zbadania okoliczności wypadku:)

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

nigdzie nie napisałem, że jest to od siebie uzależnione uzależnione więc owo sprostowanie jest jedynie kolejna uwagą, proszę o uważniejsze czytanie :)

Praktyczniej jednak jest poczekać na zakończenie postępowania powypadkowego. Jeśli wiemy, że zdarzenie uznane zostanie za wypadek przy pracy oraz, że główną winę ponosił będzie kontraktor i za przyczynę wypadku uznana zostanie zła organizacja jego pracy to naprawdę bezsensownym byłoby wytaczanie powództwa cywilnego przed zamknięciem protokołu powypadkowego.

A wszystko dlatego, że zespół powypadkowy (nie komisja) ustala okoliczności i przyczyny wypadku (jest to ustalenie a nie opinia). I ten dokument jest zazwyczaj bardzo poważnym dowodem.
Adam W.

Adam W. Bez opisu

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Witam wszystkich
W gwoli ścisłości proszę powiedzieć czy wypadek (rok temu) został wtedy uznany za wypadek przy pracy, bo to jest najbardziej znaczące pytanie.

Jeśli tak, BHP ustalił komisję, jest protokół, orzeczenie lekarskie etc. to w sumie odszkodowanie ZUSowskie powinno być dawno wypłacone (również % uszczerbku na zdrowiu),
Jeżeli teraz chcesz sądzić firmę remontową to tylko z powództwa cywilnego (podstawą są zaświadczenia z ZUSu o wypadku),oraz zaświadczenia o dalszym leczeniu dolegliwości.

Jeżeli nie (wypadek nie był zgłoszony z różnych powodów) po roku czasu można zrobić w zasadzie nic. Nawet jeśli są świadkowie, protokoły odbiorowe prac remontowych, zdjęcia tudzież cokolwiek. Wszystko jest małoistotne z punktu widzenia dowodowego.

podstawy prawne:
Dz.U. nr. 199 poz 1673 (art. 3.1) - wypadki przy pracy
Dz.U. 1998 nr 115 poz. 744 - RM i ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczanych w rejestrze wypadków przy pracy
ze zmianami w Dz.U nr. 215 poz 1582 z 23.11.2006

Ponieważ rozporządzenie wyraźnie mówi, że wypadek musi zostać niezwłocznie (nie równoznaczne słowo z natychmiast) zgłoszony, sąd Twoje roszczenia oddali.
Oczywioście sądy różnie orzekają.

Przykro mi Panie Bartku, ale przychylę się do opinii Pani Karoliny, ponieważ protokoły powypadkowe nie są dla sądów żadnym dowodem, jest oczywiście brany pod uwagę ale dowodem jako takim nie jest. Bo jest to protokół wewnętrzny komisji powypadkowej,
W zusie natomiast jest niezbędny.

Kolejna sprawa, polecam skontaktować się z radcami prawnymi, którzy zajmują się wyłącznie wypadkami przy pracy, a jest wielu takich specjalistów. Może oni coś pomogą.

PozdrawiamBartosz Gałuszka edytował(a) ten post dnia 15.10.07 o godzinie 15:44

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Bartosz G.:

Przykro mi Panie Bartku, ale przychylę się do opinii Pani Karoliny, ponieważ protokoły powypadkowe nie są dla sądów żadnycm dowodem, jest oczywiście brany pod uwagę ale dowodem jako takim nie jest. Bo jest to protokół wewnętrzny komisji powypadkowej,
W zusie natomiast jest niezbędny.

jak słusznie Pan zauważył sądy orzekają różnie i w sytuacjach z którymi ja sie zetknąłem ustalenia protokołu powypadkowego miały dla sądu znaczenie. Nie zetknąłem się nawet z wyrokiem sądu ( w sprawach w których współuczestniczyłem) w których sad cywilny odrzuciłby wnioski z protokołu powypadkowego.
Aczkolwiek wszystko jest możliwe i ma tu tez zapewne znaczenie jakość protokołu.
Bartosz G.:
>
>Jeżeli nie (wypadek nie był zgłoszony z różnych powodów) po roku >czasu można zrobić w zasadzie nic. Nawet jeśli są świadkowie, >protokoły odbiorowe prac remontowych, zdjęcia tudzież cokolwiek. >Wszystko jest małoistotne z punktu widzenia dowodowego

Po roku czasu można zrobić wszystko to co można było zrobić od razu. nie ma przedawnienia w sprawach wypadkowych.
Taka zwłoka w szczególności jest dopuszczalna i jak najbardziej usprawiedliwiona w sytuacji gdy konsekwencje zdarzenia wypadkowego były błahe a skutki uwidoczniły się dopiero po jakimś czasie. I o takim przypadku tu mówimy.

Poza tym w tym przypadku jednoznacznie jest napisane ,że wypadek został zgłoszony więc pracodawca miał 14 dni od momentu zgłoszenia na sporządzenie protokołu powypadkowego.

pozdrawiam
Adam W.

Adam W. Bez opisu

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Czyli zgodzi się Pan ze mną, że protokoły powypadkowe nie są dowodem (aczkolwiek są brane pod uwagę - jak napisałem). I od sądu zależy jak będzie sprawa roztrzygnięta - również to napisałem.

KOlejna sprawa w gwoli ścisłości.
Cywilnie skarżyć możemy każdego i o wszystko - jak Pan słusznie zauważył - jednakże, aby był to wypadek przy pracy, koniecznym jest postępowanie zgodnie z prawem tutaj odnośnik do dzienników, które wypisałem wczesniej oraz SP.
Z mojego doswiadczenia jasno wynika ze w SC sprawy wypadkowe (nie zglaszane) nie maja w zasadzie zadnej mozliwosci wygrania. Oczywiscie i tutaj sa wyjatki, jak w kazdym sadownictwie.

I ostatnia sprawa.
Z Pytania nie wynika jednoznacznie czy wypadek był zaraportowany od razu czy dopiero po nastapieniu dolegliwosci, wiec dlatego umiescilem 2 odpowiedzi.

Pozdrawiam i zapraszam do udziału jakiegoś prawnika, który jasno okresli jakie roznice sa pomiedzy SC a SP.

konto usunięte

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Bartosz G.:
Czyli zgodzi się Pan ze mną, że protokoły powypadkowe nie są dowodem (aczkolwiek są brane pod uwagę - jak napisałem). I od sądu zależy jak będzie sprawa roztrzygnięta - również to napisałem.
więc co to jest Pana zdaniem dowód w postępowaniu cywilnym ?
Mamy gdzieś zamknięty katalog dowodów ?
Adam W.

Adam W. Bez opisu

Temat: wypadek w pracy-proszę o pomoc!!!

Szanowny Panie
protokol nie jest obligatoryjnym dowodem w sprawie dla sadu, to powinno wystarczyc kazdemu. Tak jest i nie ma sie co z tym sprzeczac. Tak jak napisalem wczesniej, sad moze je wziasc pod uwage (protokoly) ale nie musi i nikt go do tego nie zmusi. To podwaza waznosc tego dokumentu, o ktorym wczesiej Pan uprzejmy byl napisac.

Pozdrawiam serdecznie.

Następna dyskusja:

Wypowiedzenie umowy przez t...




Wyślij zaproszenie do