Temat: Proponuje jako przerywnik w kontrowersyjnych rozmowach na...

Proponuje jako przerywnik w kontrowersyjnych rozmowach na forum czesto daleko odbiegających od jak mnie sie wydaje założeń forum przeczytanie artykułu.

Nie znaczy to wcale ze dyskusje na tym forum nie są konstruktywne czesto wręcz przeciwnie. Może tylko dużo w nich emocji...

http://facet.interia.pl/news/facet-jest-lepszym-rodzic...

PozdrawiamMARCIN KILANOWICZ edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 15:15

konto usunięte

Temat: Proponuje jako przerywnik w kontrowersyjnych rozmowach na...

MARCIN KILANOWICZ:
Proponuje jako przerywnik w kontrowersyjnych rozmowach na forum czesto daleko odbiegających od jak mnie sie wydaje założeń forum przeczytanie artykułu.

Nie znaczy to wcale ze dyskusje na tym forum nie są konstruktywne czesto wręcz przeciwnie. Może tylko dużo w nich emocji...

http://facet.interia.pl/news/facet-jest-lepszym-rodzic...

PozdrawiamMARCIN KILANOWICZ edytował(a) ten post dnia 14.11.07 o godzinie 15:15

Szkoda, że dopiero teraz ojciec robi się ważny...
Dobrze, że w ogóle :) chwała badaczom, którzy też dostrzegają problem...

konto usunięte

Temat: Proponuje jako przerywnik w kontrowersyjnych rozmowach na...

ostatnio szukam różnych informacji w internecie o naszym prawie rodzinnym i natrafiłam na takie zdanie

Legislacyjne podstawy ochrony praw dziecka
"Szczęśliwe dziecko nie potrzebuje ustaw, kodeksów, lecz kochających i rozsądnych rodziców oraz życzliwości i aktywnego zainteresowania ze strony innych osób zajmujących się dzieckiem".

http://www.brpd.gov.pl/szczyt/prof_Tadeusz_Smyczynski.htm
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Proponuje jako przerywnik w kontrowersyjnych rozmowach na...

Sabina Gatti:
ostatnio szukam różnych informacji w internecie o naszym prawie rodzinnym i natrafiłam na takie zdanie

Legislacyjne podstawy ochrony praw dziecka
"Szczęśliwe dziecko nie potrzebuje ustaw, kodeksów, lecz kochających i rozsądnych rodziców oraz życzliwości i aktywnego zainteresowania ze strony innych osób zajmujących się dzieckiem".

http://www.brpd.gov.pl/szczyt/prof_Tadeusz_Smyczynski.htm

Święte słowa, Sabino, i piwo dla autora! Oczywiście ciemne :)
Ja bym nawet tu dodał, że prawo czasem wręcz tłumi szczęście dzieci.
Konradek od ponad roku liczy dni, kiedy będzie mógł sie sam w sądzie wypowiedzieć o sobie, a zostało mu ich już tylko niespełna tysiąc. Jak w przeddzień wejścia do UE składaliśmy któryś z kolei wniosek o coś tam i powiedziałem mu, że być może będziemy musieli stać w kolejce w USC po jakiś bzdurny kwitek - powiedział, że to jest najważniejsza sprawa i poczeka ile będzie trzeba. Potem pojechaliśmy na zlot motocyklistów, aby odreagować :)
Często - gdy sobie idziemy trzymając się za ręce - mój synek podskakuje. Zwykle mówię wtedy: oj, jakie nieszczęśliwe dziecko.
Konradek w odpowiedzi natychmiast się zgina w pół jak zgrzybiały starzec i obaj parskamy śmiechem. Chwilę później znów wesoło podskakuje, bo jest szczęśliwy :)



Wyślij zaproszenie do