Joanna W.

Joanna W. Wieloletnie
doświadczenie w
zarządzaniu -
Logistyka, Admi...

Temat: U nas się nie sprzedaje....

...Joanna W. edytował(a) ten post dnia 03.12.12 o godzinie 21:03

konto usunięte

Temat: U nas się nie sprzedaje....

witam serdecznie na czym polega Pani propozycja dla osob pracujacych ,chetnir poznam szczegoly
pozdrawiam

Temat: U nas się nie sprzedaje....

Oczywiście propozycja polega na sprzedaży, na sprzedaży, która wg. firmy nie jest sprzedażą lecz aktywnym pozyskiwaniu klienta za które firma wypłaci pieniądze, pod warunkiem że klient kupi a my zrobimy dokładnie to co klient.

konto usunięte

Temat: U nas się nie sprzedaje....

a skad jest Pan tak swietnie zorientowany w propozycji Pani?
moze to jest jednak cos innego?
szkoda ze czasami nieraz ktos zabiera glos w sprawie o ktorej nie wiele wie a wydaje mu sie ze jest najmadrzejszy

Temat: U nas się nie sprzedaje....

może?
Piotr Brożek

Piotr Brożek ?‍? Przedsiębiorca |
Stwórzmy razem coś
wspaniałego, przy...

Temat: U nas się nie sprzedaje....

Krzysztof Pastuszewski:
a skad jest Pan tak swietnie zorientowany w propozycji Pani?
moze to jest jednak cos innego?
szkoda ze czasami nieraz ktos zabiera glos w sprawie o ktorej nie wiele wie a wydaje mu sie ze jest najmadrzejszy
Krzyśku, nie trzeba być geniuszem by wiedzieć, że gdy firma oferuje dany produkt/usługę, to zarobi z chwilą, gdy ktoś takowy produkt/usługę nabędzie (kupi), czyli zostanie dokonany proces sprzedaży.

Może w końcu ktoś spośród osób, które "zarabiają nie sprzedając", napisał by jak to tak naprawdę z tym "niesprzedawaniem" jest, bo z chęcią bym się w końcu dowiedział :)

A jak tak dalej pójdzie, to zaczniemy kupować nie kupując, a w konsekwencji pewnie nie wydając swoich pieniędzy. Hmm... to by było ciekawe... ;)
Joanna W.

Joanna W. Wieloletnie
doświadczenie w
zarządzaniu -
Logistyka, Admi...

Temat: U nas się nie sprzedaje....

...Joanna W. edytował(a) ten post dnia 03.12.12 o godzinie 21:03
Joanna W.

Joanna W. Wieloletnie
doświadczenie w
zarządzaniu -
Logistyka, Admi...

Temat: U nas się nie sprzedaje....

...Joanna W. edytował(a) ten post dnia 03.12.12 o godzinie 21:03
Piotr Brożek

Piotr Brożek ?‍? Przedsiębiorca |
Stwórzmy razem coś
wspaniałego, przy...

Temat: U nas się nie sprzedaje....

Cieszę się Joanno, że - jako pierwsza - starasz się odpowiedzieć na moje pytanie, bo do tej pory wszystkie osoby, którym je zadawałem, zaczynały milczeć :) A przecież miały doskonałą okazję, by się przy okazji udzielania odpowiedzi troszkę się wypromować.

A teraz wróćmy do tematu :) Oczywiście przeczytałem wywiad z panem Marcinem Kuźniarem, jednak nie znalazłem w nim odpowiedzi na moje pytanie. Są tam jedynie ogólnikowe informacje na temat współpracy, które mogą być z powodzeniem użyte do opisania współpracy z każdą firmą MLM.

Dlatego ponawiam pytanie jak wygląda "sprzedaż bez sprzedaży". Dla ułatwienia możemy to omówić na moim przykładzie, czyli co kto dokładnie robi, gdybyś chciała, bym za Twoim pośrednictwem korzystał z oferty EFG (kto prowadzi spotkanie, kto podpisuje dokumenty itd.).

P.S.
Aby było jasne - proszę nie traktować moich wypowiedzi jako jakiejkolwiek formy ataku lub próby dyskredytowania firmy EFG, ponieważ jestem pełen uznania jej działania. Jestem również wdzięczny jej prezesowi, panu Marcinowi Kuźniarowi, za to co robi wraz z Network Magazynem dla budowy wizerunku marketingu sieciowego w Polsce.

Temat: U nas się nie sprzedaje....

Piotrze, kiedyś ludzie pracowali w zaopatrzeniu, ale to brzydkie słowo, w związku z tym teraz pracuje się w logistyce. Kiedyś chodziliśmy do fryzjera, teraz do salonu fryzjerskiego. Kiedyś wszyscy kupowaliśmy gazety w kioskach, a teraz w salonach prasowych. Sprzedaż dla wielu ludzi jest brzydkim słowem, więc się nie sprzedaje tylko zaprasza na spotkanie, na którym to firma ( broń panie boże Ja, sprzeda towar - to jest przecież takie poniżające zajęcie) Nie wiedzieć czemu ludzie boją się słowa sprzedaż. Popatrz na rożne MLM-y, większość z nich zachęca nowych członków argumentem - u nas nie musisz sprzedawać!!!!!!
Sprzedaż dla wielu ludzi jest czymś obrzydliwym, przecież nie po to ludzie kończą licencjaty, żeby poniżać się i pracować jako sprzedawca!
Firmy idąc na łatwiznę i chcąc dogodzić wszystkim, reklamują się, że u nich się nie sprzedaje, powstają całe zastępy managerów, dyrektorów, specjalistów d/s inwestycji, koordynatorów itp, NIKT nie jest sprzedawcą. Oczywiście aby zostać dyrektorem to trzeba sprzedawać ( towar, ideę, karierę, wizję,itp.)
Tylko że bez sprzedaży nie ma nic, nie ma obrotów, nie ma zysków, nie ma kariery. Możemy zastępować to poniżające dla wielu słowo sprzedaż, jakimkolwiek innym słowem. Możemy zamiast na spotkania do baru piwnego, chodzić na ewenty, możemy mieszkać w 30 metrowej rezydencji w bloku na 10 piętrze, możemy do pracy podjeżdżać służbową limuzyną marki Seicento rocznik 1993, możemy tylko po co?



Wyślij zaproszenie do