konto usunięte

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Załóżmy się, że macie 2-3 klasę gimnazjum i 45 minut lekcji minus jakieś 10 na ogarnięcie grupy... co w pierwszej kolejności chcielibyście im przekazać, na co zwrócilibyście uwagę, co pominęli, co podkreślili, czyli mini wykład o byciu przedsiębiorczym dzieckiem ;)
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Magdalena Renata W.:
Załóżmy się, że macie 2-3 klasę gimnazjum i 45 minut lekcji minus jakieś 10 na ogarnięcie grupy... co w pierwszej kolejności chcielibyście im przekazać, na co zwrócilibyście uwagę, co pominęli, co podkreślili, czyli mini wykład o byciu przedsiębiorczym dzieckiem ;)

Hej Magda

U mnie wyglądało by to tak:
(mówię to nie w kwesti nauczyciela pracownika oświatay ponieważ oni nie wiedzą nic o przedsiębiorczości gdy by wiedzieli nie uczyli by w szkole. Mówie to w kwesti osoby przedsiębiorczej)

Po pierwsze taką lekcję musiała by przeprowadzić osoba będąca juz przedsiębiorcą(biznesmanem)z sukcesami oczywiście. Lub osoba z dużą wiedzą oraz mentalnością osoby przedsiębirczej, posiadającej umiejętności szkoleniowe.
Po drugie 10 minut na ogarnięcie grupy nie wchodzi w gre.
To należy do pracowwników szoły a jeśli młodzi nie zechcą słuchać wychodzę.
Zeby tego uniknąć należy przygotować sobie odpowiednie pole manewrowe. Np. Tydzień wcześniej poinfromować uczniów ze do szkoły przyjezdza bogaty Biznesman człowiek sukcesu itd.. Informacja ze człowiek ten bedzie uczył jak odnieść sukces finansowy jak stać sie bogatym niezależnym powinna wystarczyc. Wówczas mozna wybadać czy wzbudzi to w nich zainteresowanie.
Z resztą nikt nie wpadł by ot tak na lekcję znienacka bo to napewno skonczyło by sie chaosem.

Czyli mamy teraz całe 45 minut ;-)

Wykład byłby przeprowadzony metodą pytań i odpowiedzi sprawi to ze nie bedzi nudy. Uczniowie nastawią sie na samodzielne myślenie co powinno zwiekrzyć ich koncentracje.
Pytania ciekawe dotyczące ich samych. Ich przyszłości.

Np. co to jest praca?
Co to są pieniądze jak działają?
Co to jest wolność finansowa?
Co to jest sukces?
Co to jest biznes?
itp.

Po wysłuchaniu ich odpowiedzi udzielić własnej bardziej rozwiniętej i jasnej.

Rośnie wówczas w nich przekonanie ze to oni udzielili odpowiedzi lub też przyczynili sie do tego w jakims stopniu,i to Że cała idea wyszła od nich co da im poczucie ważności a tego chyba oczekuje młodzież być dostrzeżonym, ważnym.

Wydaję mi się ze wykład na zasadzie dyskusji z młodzieżą jest lepszym rozwiązaniem niz kazanie im siedzieć cicho na dupach I klepać jakieś smuty przez 45 minut.

Pominąłbym mówienie o tym ze nie warto sie edukować według starego systemu edukacyjnego. I ze warto zdobywać tylko wiedze z dziedziny rozwoju finansowego, osobisteg itp. Mogło by to ich zbuntować przeciwko szkole i wywołac niepożądany skutek a tego nie chcemy.

Podkreślał bym bardzo to ze to nie pieniądze są najważniejsze. Tak aby przypadkiem nie pokierowała nim nieodparta chęć zdobycia forsy za wszelką cene.
Podkreślał by również to ze nie pieniadze dają nam szczeście lecz stan umysłu.
I to że nie jest wazne co muszą zrobić aby wydostać tego wyścigu szczurów, lecz to kim muszą się stać.
I to jak ważna jest nauka o sobie samym, praca nad sobą, i doskonalenie pewnych cech.
Że warto sie uczyć od innych od tych którzy osiągneli wielki sukces.

Wiele by tu wymieniać ale to tak ogólnie
Cały czas pracuje nad tymBartek Guzik edytował(a) ten post dnia 16.12.08 o godzinie 16:02

konto usunięte

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Nie ja mam prowadzić :) ciekawią mnie tylko wasze priorytety w określonym czasie...

Co do pytań... zasada jest prosta, nie możesz użyć burzy mózgów jeżeli zapoznajesz z tematem dzieciaki... przewidywałam raczej, że prym będą wiodły zajęcia z tego jak np napisać poprawne cv, gdzie szukać pracy, jak przyjmować porażki, jak motywować się sukcesem albo tą porażką, jak zorganizować jakieś przedsięwzięcie...

Ktoś tutaj ładnie napisał "nie jest problemem bezrobocie, ale brak motywacji do pracy"... mam wrażenie , że takie zajęcia były by zdecydowanie bardziej potrzebne niż "co to jest pieniądz" ;) nie chciałabym tutaj "obniżać waszej motywacji", ale w każdym temacie odnośnie szkoły zakładacie, że dzieciaki chcą się tego uczyć, a nie zawsze to tak działa... Będzie Krzyś który chce zostać biznesmenem i będzie Jaś, którego priorytetem jest zdać do następnej klasy... Zajęcia robi się pod kątem obydwóch, a nie jednego licząc na to, że w 45 minut z osiołka stanie się orzełek ;)
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Magdalena Renata W.:
raczej, że prym będą wiodły zajęcia z tego jak np napisać poprawne cv, gdzie szukać pracy, jak przyjmować porażki, jak motywować się sukcesem albo tą porażką, jak zorganizować jakieś przedsięwzięcie...

Ktoś tutaj ładnie napisał "nie jest problemem bezrobocie, ale brak motywacji do pracy"... mam wrażenie , że takie zajęcia były by zdecydowanie bardziej potrzebne niż "co to jest pieniądz" ;)

Przedsiębiorcą - w ujęciu prawnym podmiot prawa, który prowadzi we własnym imieniu działalność gospodarczą (art. 431 KC; art. 4 ust. 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej).

Magda ja cię doskonale rozumiem ale to czego uczą w szkołach na przedsiębirczości nie mam z nią nic wspólnego. Miałem przedsiębirczość w szkole sredniej.

Przedsiębiorca to osoba która daje pracę a nie ta która szuka pracy. Uczenie o przedsiębiorczości nie powinno mieć na celu nauki o pisaniu CV i rozmowach kwalifikacyjnych to jest kompletny paradoks.

Gzie szukać pracy?? To w końcu uczymy bycia przedsiębiorcą czy pracownikem który pracuje dla przedsiębiorcy. Jeśli tak to przedmiot ten powinien nazywać się Szukanie pracy.

Madziu obejrzyj lekcję przeprowadzoną w szkole podstawowej przez kogoś kto daje mi największą motywację. Nazywa się Kamil Cebulski i w wieku 17 lat został przedsiębiorcą. W raz z jego fundacją zamierzam prowadzić takie lekcje w moim mieście.

http://www.swiatkamilac.pl/podglad,6,alp-371-2008-kami...

"CZŁOWIEKA NIE MOŻNA NAUCZYĆ, MOŻNA JEDYNIE WYCIĄGNĄĆ Z NIEGO TO CO MA W SOBIE NAJLEPSZE"
SokratesBartek Guzik edytował(a) ten post dnia 16.12.08 o godzinie 12:28
Tadeusz Orlenko

Tadeusz Orlenko Ludzie są zazwyczaj
pokonanymi przez
samych siebie.

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Hmmm
„Każdy się urodził po to, by osiągnąć sukces”
- Jeśli wolno mi wrzucić kilka swoich subiektywnych spostrzeżeń, to wydaje mi się, że pytanie jest tak wielowątkowe, iż bardzo trudno będzie czegoś nie pominąć, a tym bardziej w ciągu 45 minut zwrócić uwagę słuchaczy, na istotne wątki „bycia przedsiębiorczym” a tym bardziej dziecka.
- Myślę jednak, że dzieci w gimnazjum, można już traktować jak partnerów a nie jak dzieci i tak jak mówi Bartek, próbować pomóc im wydobyć z nich, często ogromne możliwości.

Pomijając całą przyrodę (rośliny, zwierzęta), która na tym poziomie radzi sobie Bardzo Dobrze, to ludzie stoją na wyższym poziomie rozwoju i dlatego nasz instynkt sukcesu jest bardziej rozwinięty.
- Każdy człowiek, jeśli nawet nie mówi tego głośno, pragnie odnosić sukcesy i bardzo często jego podświadomość popycha go do tego, żeby zdobywał wszystko czego zapragnie, co jednak niestety, tylko niektórym to się udaje.
- Z całą pewnością, to nie z tego powodu, że taka wola jest przyrody, czy kogoś innego.
Powodem tego, że wielu ludziom się nie wiedzie jest to, że nie wszyscy potrafią wykorzystać naturalnego instynktu do osiągania sukcesu

W nawiązaniu do tematu „Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...” , to wydaje mi się mimo wszystko, że poruszone tematy przez Bartka, są bardzo ważne:
- Co to są pieniądze jak działają?
- Co to jest wolność finansowa?
- Co to jest sukces?
- Co to jest biznes?

Bardzo dokładnie opisuje to w swojej książce
Obrazek
„Bogaty ojciec, biedny ojciec” Robert Kiyosaki, którą to lekturę polecam w szczególności tym, którzy biorą się za kształcenie młodzieży.
- Aby stać się bogatym, nie musisz posiadać specjalnego wykształcenia ani wyszukanych umiejętności. Kiyosaki nauczy, jak rozwinąć skrzydła swojej niezależności.

O tym, czy zdobędziemy w życiu to czego pragniemy, decydujemy tyko my sami.
Pozdrawiam
x+ Tadeusz Orlenko :)

konto usunięte

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Bartek Guzik:

Przedsiębiorcą - w ujęciu prawnym podmiot prawa, który prowadzi we własnym imieniu działalność gospodarczą (art. 431 KC; art. 4 ust. 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej).

Magda ja cię doskonale rozumiem ale to czego uczą w szkołach na przedsiębirczości nie mam z nią nic wspólnego. Miałem przedsiębirczość w szkole sredniej.
Ja też miałam i zakładaliśmy swoją firmę łącznie ze zebraniem wszystkich dokumentów. Nie wiem do czego pijesz, to , że Twój nauczyciel wybrał wam taką ścieżkę przedmiotu a nie inną to jego sprawa. Po swojej wiem, ze fakt to była fajna zabawa, ale dla tych co posiadają pewien poziom inteligencji, reszta żerowała, bo nie posiadali podstawowych wiadomości i umiejętności.
Przedsiębiorca to osoba która daje pracę a nie ta która szuka pracy. Uczenie o przedsiębiorczości nie powinno mieć na celu nauki o pisaniu CV i rozmowach kwalifikacyjnych to jest kompletny paradoks.
Uważasz, że skoro przedsiębiorczość ma na celu stworzenie pracodawcy to taki pracodawca będzie najlepszym i najsprawiedliwszym? Bez doświadczenia bycia pracownikiem?
Gzie szukać pracy?? To w końcu uczymy bycia przedsiębiorcą czy pracownikem który pracuje dla przedsiębiorcy. Jeśli tak to przedmiot ten powinien nazywać się Szukanie pracy.
Madziu obejrzyj lekcję przeprowadzoną w szkole podstawowej przez kogoś kto daje mi największą motywację. Nazywa się Kamil Cebulski i w wieku 17 lat został przedsiębiorcą. W raz z jego fundacją zamierzam prowadzić takie lekcje w moim mieście.

http://www.swiatkamilac.pl/podglad,6,alp-371-2008-kami...

"CZŁOWIEKA NIE MOŻNA NAUCZYĆ, MOŻNA JEDYNIE WYCIĄGNĄĆ Z NIEGO TO CO MA W SOBIE NAJLEPSZE"
SokratesBartek Guzik edytował(a) ten post dnia 16.12.08 o godzinie 12:28
Nie udaje mi się w ogóle odtworzyć tego pliku.

Pracuje w szkole, wiem jak uczniowie podchodzą to tematów, znajdziesz pasjonatów i przeciwników nauki o jakimkolwiek biznesie, ale jako "mentor" i nauczyciel musisz tak zaprojektować lekcję, żeby i osiołek i orzełek coś z niej wynieśli.
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Zobacz tutaj

http://www.swiatkamilac.pl/2,alternatywna-lekcja-przed...

Też mi było ciężko sie z tym zgodzić tak jak tobie teraz. Dwa lata zajeło mi dokładne zrozumienie tych rzeczy. Mnóstwo przeczytanych książek, pracy z ludzimi, przebytych szkoleń i wysłuchanych materiałów. I nie jestem w stanie sie wypowiedzieć w kilku zdaniach na forum. Polecam książke którą przedstawił powyżej TadeuszBartek Guzik edytował(a) ten post dnia 19.12.08 o godzinie 16:43

konto usunięte

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Było to 11-lat temu.Mój starszy syn będąc w klasie piątej podstawówki ,w klasie z programem autorskim pani wychowawczyni,zaproponował aby na lekcji wychowawczej odbywały się spotkania z rodzicami którzy mają ciekawe zawody.Na pierwszy rzut zaproponował spotkanie ze mną.Dzieciaki bardzo były zafascynowane tematem działalności gospodarczej jak i potknięć w tejże w konsekwencji upadłością firm,brakiem pracy ,brakiem wynagrodzeń dla pracowników.Pani wychowawczyni po lekcji stwierdziła -jak to Pani robi-oni nie dość że byli spokojni,słuchali to też zadawali pytania.Byłam też raz na wycieczce tej klasy do Straży pożarnej i wszczęłam z nimi dyskusję o kosztach nieodpowiedzialnego wezwania straży,braku odpowiedzialności i to że za ich wybryki odpowiadają rodzice .Słuchali i pytali.
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Hanna, Krystyna K.:
Było to 11-lat temu.Mój starszy syn będąc w klasie piątej podstawówki ,w klasie z programem autorskim pani wychowawczyni,zaproponował aby na lekcji wychowawczej odbywały się spotkania z rodzicami którzy mają ciekawe zawody.Na pierwszy rzut zaproponował spotkanie ze mną.Dzieciaki bardzo były zafascynowane tematem działalności gospodarczej jak i potknięć w tejże w konsekwencji upadłością firm,brakiem pracy ,brakiem wynagrodzeń dla pracowników.Pani wychowawczyni po lekcji stwierdziła -jak to Pani robi-oni nie dość że byli spokojni,słuchali to też zadawali pytania.Byłam też raz na wycieczce tej klasy do Straży pożarnej i wszczęłam z nimi dyskusję o kosztach nieodpowiedzialnego wezwania straży,braku odpowiedzialności i to że za ich wybryki odpowiadają rodzice .Słuchali i pytali.

Ma Pani zapewne świetny kontakt z młodzieżą, nie wielu ludzi to potrafi. Myślę że najważniejsze to złapać dobry kontakt tak aby poczuli więź emocjonalną.

konto usunięte

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

Nie ma mądrych ani nie ma panaceum,instrukcja obsługi nie wchodzi w grę, na mądre ,dobre i...wychowywanie dzieci,na etapie kilkunastolatka też trzeba wymagać od siebie ,może ustawić się w ich roli ,niekiedy pokazać swoją słabość ,potraktować go jak partnera i poradzić się dziecka.Dla mnie rodzina to zestaw ludzi -społeczność w ramach niekiedy -śmieję się RWPG- rady wzajemnej pomocy gospodarczej,każdy powinien coś z siebie dać a nie tylko korzystać.
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

To naprawdę cenne uwagi, jestem dokładnie tego samego zdania.

Temat: Lekcja biznesu/przedsiębiorczości...

To warto też przy okazji skorzystać z tego aby stworzyć stronę www https://evos.pl
To bardzo ważne w takich czasach jak te które mamy.



Wyślij zaproszenie do