konto usunięte

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Chcesz w Getinie Leasing... zobacz lepiej jak tam wygląda obsługa klienta.
Na moim blogu wyczerpujący film + komentarz na ten temat!

Zapraszam ku przestrodze!
http://www.piotrwajszczak.pl/getin-leasing-opinia-trag...Piotr Wajszczak edytował(a) ten post dnia 22.11.10 o godzinie 19:35

konto usunięte

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

też mam auto w getin...

ale z toba to pograli naprawde nie powaznie.

a nie masz przydzieolnego zadnego opiekuna?
Przemysław Żarnecki

Przemysław Żarnecki Przedsiębiorca -
Trener - Nauczyciel

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Cóż, widać wszystko co ma Getin w logu jest do dupy. Sory, ale ja miałem takie przeżycia z wypłacaniem przez nich transz kredytu hipotecznego, że jeszcze długo będę to odchorowywał...

Wystarczy tylko nadmienić, że np. zgubili dokumenty cesji ubezpieczenia, o czym zorientowali się po dwóch miesiącach i tylko dlatego, że przyszedł czas na transzę (2 miesiące nerwów)

Chyba GETIN nie dorósł do zaistnienia na rynku...

(ps. wiem, że to niby inna spółka, ale też Getin...)Przemysław Żarnecki edytował(a) ten post dnia 23.11.10 o godzinie 21:01

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

a gdzie Twój handlowiec?
Agnieszka Sitkowska

Agnieszka Sitkowska Młodszy Kierownik
Zespołu (Junior Team
Manager)

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Witam.....

Cóż za ulga, że nie tylko My jesteśmy wybrańcami nieszczęść zafundowanych przez tą z d.. wziętą firmę...
Współczuje serdecznie..
Nasza sprawa jest o tyle "bardziej śmieszna", iż ciężko jest uwierzyć, że takie momenty w ogóle mają miejsce...tym bardziej w "instytucji finansowej"- jednak proszę o wybaczenie, jeżeli zrównałam poziom GL z Kasami Stefczyka (o zgrozo!).

W lutym 2012 przesyłałam pismo z prośbą o zmianę ADRESU FIRMY. Dołączyłam wpis do ewidencji i REGON (REGON co prawda zawierał stary adres firmy). Po około miesiącu od wysłania pisma, zauważyłam, że niestety nie przychodzą faktury.. Więc coś jest nie tak... Skontaktowałam się po raz kolejny z działem obsługi klienta... okazało się, że zmieniono adres firmy na adres, który w Warszawie w ogóle nie istnieje (ulica SPARTAKUSA istnieje, tylko w miejsce bloku są domy mieszkalne więc odpowiedzcie mi... jak może istnieć ulica z nieistniejącymi numerami i kodem pocztowym przynależnym do innej ulicy???? )
W tym wszystkim może nie byłoby aż takiego problemu, gdyby.... nie fakt, że faktury nie dociekały na miejsce, polisa ubezpieczeniowa również -- przez co zostaliśmy postawieni przed faktem zapłacenia odsetek od nieterminowej zapłaty za polisę ubezpieczeniowa (która okazała się niebotycznie wielka)....
Nadal pojawia się pytanie... skąd szanowna Pani z działu zajmującym się administrowaniem leasingiem wzięła adres do zmiany, pomimo, że w e-mailu zawarłam poprawny adres oraz wymagane dokumenty??? Czy nie uważacie, że w momencie niejasności powinna się ze mną skontaktować, zamiast stawać ramię w ramię z wróżką Rozalią, "wróżyć z kart" i wpisywać fikcyjne dane??????? Ehhhh brak mi już słów...

Co ciekawe.... dziś mamy już co?? Yuhuuu CZERWIEC!!!!! Po setkach tysięcy e-maili dane nadal nie są zmienione!!!!!

Niebawem powinnam otrzymać fakturę na bardzo wysoką kwotę, pomimo podkreślania tegoż faktu nikt nic z tym nie robi....

Dziś po raz N-ty dzwoniłam do działu obsługi leasingu - i pomijam fakt, że za każdym razem muszę przedstawiać moją sytuację innej osobie, bo niestety nie potrafią odnotować w systemie (podobno idealnym) tematem czego była poprzednia rozmowa....Po raz pierwszy w życiu spotkałam się z tak nieuprzejmą obsługą, podnoszeniem głosu i brakiem chęci pomocy... Przestrzegam przed p. Katarzyną Ł .. - bardziej niekompetentnej i pretensjonalnej osoby jeszcze nie spotkałam....

Reasumując mój wywód.... Unikajcie jak ognia... Odradzajcie każdemu... A jeżeli macie kogoś, kto pracuję w GETIN LEASING - to niech się do mnie zwróci a polecę dobrą firmę szkoleniową, bo sądzę, że wiele szkoleń przydałoby się pracownikom GETIN LEASING...

Jedynkę co mogę pochwalić (o dziwo) to sposób działania i chęć pomocy dwóch osób:

P. Anny S - z oddziału w Warszawie
P. Małgorzata B. - z oddziału we Wrocławiu

To są dwie osoby, które chciały pomoc!

....

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Pani Agnieszko,

Ciekawy jestem czy była Pani kiedykolwiek Klientką Kasy Stefczyka :-)

Po nowy leasing zapraszam do nas - do Stefczyk Leasing :-)

serdecznie pozdrawiam,
Przemysław Żarnecki

Przemysław Żarnecki Przedsiębiorca -
Trener - Nauczyciel

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Cóż,
Nie chcę za dużo pisać, bo kto wie kto to będzie czytał.
Powiem tylko tyle. Od dwóch lat w Getin nie są w stanie zmienić moich danych kontaktowych.
Tym sposobem przez dwa lata nie dostałem ani jednego harmonogramu spłaty kredytu.

Kiedyś pomyliłem się przez to w kwocie i miałem dość niegrzeczną rozmowę z Panią z windykacji. Na kolejną informację, że to nie jest jej działka i powinienem w sprawie danych kontaktowych grzmieć do BOK odpowiedziałem, że teraz to już chyba tylko spotkanie z prezesem mi pozostało.

Z tej samej powiedzmy grupy kapitałowej - IdeaBank. W lutym zrezygnowałem z pewnego ubezpieczenia (czy raczej ubezpieczyciel ze mnie). W maju na konto wpływają pieniążki a bank je sobie pobiera na rzecz sporej raty ubezpieczenia. I rżnie głupa, że nic o rezygnacji z umowy nie wiedział. Mimo, że są wszystkie potwierdzenia. I dalej, przez 2 tygodnie udaje, że pieniądze nie wróciły, mimo, że ubezpieczyciel przesłał potwierdzenie wpłaty od razu po oddaniu pieniążków.

Mam wrażenie, że instytucje finansowe związane z pewnym Panem z Wrocławia działają dość dziwnie...

konto usunięte

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

ciekawe, z czego wynikają Wasze problemy z Getinem - ja mam bardzo dobre doświadczenia z nimi - jest opiekunka, rzeczowa, konkretna, co trzeba to załatwia praktycznie od ręki.

dane kontaktowe zmieniałem, Pani opiekun załatwiła wszystko.

ja osobiście polecam tą firmę i w razie konieczności kupowania czegoś finansowanego leasingiem na pewno rozważać będę ich ofertę.
Przemysław Żarnecki

Przemysław Żarnecki Przedsiębiorca -
Trener - Nauczyciel

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Ja myślę, że to jakiś pech po prostu.
Są firmy, z których ja korzystam i jestem zadowolony a wielu innych nie.

Natomiast wydaje mi się, że w tym przypadku nie jest to do końca też i przypadek.

Stety niestety ta firma od dłuższego czasu przechodzi ciągłe reorganizacje. Sam bank o ile dobrze zrozumiałem przechodzi właśnie kolejną fuzję - z Allianz Bankiem.

Jakieś tam zmiany w leasingu też są. Nie oszukujmy się, to ma wpływ na jakość usług. Oczywiście nie wszyscy na tym cierpią. Tylko szkoda, że się jest w tym elitarnym gronie
Agnieszka Sitkowska

Agnieszka Sitkowska Młodszy Kierownik
Zespołu (Junior Team
Manager)

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Z całym szacunkiem moi Szanowni rozmówcy, ale nie nazwałabym to ani dziwną ani przypadkową sytuacją.

W każdej dużej szanującej się organizacji działa i działać powinna odpowiednia obsługa klienta, która ma na celu pomoc i dostarczenie serwisu na takim poziomie, aby klient nie dość, że będzie zadowolony i wróci i poleci daną organizację znajomym.

W tym przypadku nie dość, że osoby odpowiedzialne za pomoc robią łaskę z tego, że udzielą informacji to na dodatek procedury stwarzają niesamowitą granicę pomiędzy klientem a instytucją (procedury są potrzebne, ale bez dobrej woli są jedynie marnym świstkiem papieru).

Pani Michale sądzę, że trafił Pan na Ewenement na skalę tej instytucji. Jeżeli Pana Pośredniczka jest w stanie załatwiać Pana sprawy na czas to sądzę, że powinien Pan robić wszystko aby takiego pośrednika utrzymać.

Ja stanowczo nie polecam tej instytucji, chyba że ma ktoś czas, cierpliwość i pieniądze na ciągłe udowadnianie swoich racji.
Michał Z.

Michał Z. FmLeasing.pl

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Muszę z przykrością przyznać, że dociera do mnie bardzo dużo głosów o tym, że w Getinie załatwianie takich błahostek urasta do rangi życiowego problemu i to niestety z konsekwencjami finansowymi dla klienta włącznie. Bo przecież umowa przewiduje, że to klient musi być zawsze w porządku i jeżeli nie jest w porządku nawet jeśli to jest pośrednio z winy leasingodawcy, to z automatu jest pociągany do konsekwencji. Potem ciężko jest to odkręcić, bo system/korporacja rządzi się swoimi prawami....

Te głosy słychać zresztą nie od wczoraj - ja to obserwuję już od jakiś 4 lat.

W Getinie jest zresztą teraz hasło na zdobywanie rynku i faktycznie odbywa się to w imponujący sposób, bo w leasingu wzrost sprzedaży od jakiegoś czasu mają ogromny - a takie sytuacje gdzie para idzie w jedne gwizdek powodują często, że cierpi na tym obsługa "posprzedażowa", bo zasoby w tym segmencie rosną wolniej niż ilość klientów.

Zgodzę się też z Przemysławem, że jest jakiś "zły dotyk" w firmach tworzonych przez Czarneckiego. Obserwując, a swojego czasu będąc nawet fanem działalności Czarneckiego dostrzegam w nim jakiś rodzaj protekcjonalności, żeby nie powiedzieć wręcz pogardy (to może zbyt duże słowo, ale jednak trochę tak to odczuwam) w traktowaniu swoich klientów.

I nawet jeśli koleś nie jest w zarządzie danej spółki w swojej grupie, to mam wrażenie, że czuć ten negatywny wpływ na filozofię działania firmy.

Pozwalając sobie na filozofowanie mam wrażenie po prostu, że jest to po prostu zarabianie kasy bez większego szacunku dla klienta.
Żeby jednak była jasność - nie tylko Getin tak działa - nie jest nawet w mniejszości niestety.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Witam,

Zupełnie przypadkiem natrafiłem na powyższy wątek i postanowiłem, iż zatrzymam się tu na dłużej, gdyż zdecydowanie nie zgadzam się z tezami postawionymi w tej niezwykle kwiecistej (wróżka Rozalia, setki tysięcy maili) lecz mało konkretnej wypowiedzi, która narusza dobre imię osób, z którymi osobiście miałem przyjemność, powtórzę jeszcze raz przyjemność, rozmawiać i współpracować w kwestiach posiadanej umowy leasingowej.

Każdy z nas jest związany różnymi umowami z firmami z sektora finansowego (banki, firmy ubezpieczeniowe, firmy leasingowe), czy telekomunikacyjnego i przyznam się, że spośród firm, których jestem klientem nie ma takiej, z której byłbym stuprocentowo zadowolony, gdyż moje interesy - wydać jak najmniej i dostać jak najwięcej zawsze będą rozbieżne z interesem instytucji, o których wspomniałem, które z kolei dążą do tego, aby jak najmniejszy zakres usług wycenić jak najwyżej.

Dlatego kluczowym elementem w doborze partnerów, z którymi współpracuję są ludzie reprezentujący te firmy, ludzie z polotem i fantazją, uprzejmi i życzliwi, potrafiący w komunikacji z klientem wyjść poza utarte schematy jednocześnie przestrzegając wszystkich standardów przewidzianych w instytucjach finansowych a do takich osób mogę zaliczyć właśnie rzeczoną Panią Katarzynę Ł. z którą kilka razy miałem okazję prowadzić rozmowę.

Nic nie drażni mnie bardziej, jak wyuczone formułki recytowane w bankach, na stacjach benzynowych wymuszane przez korporacje i wdrażane przez pseudotrenerów teoretyków, którzy o komunikacji, sprzedaży, obsłudze klienta, budowaniu relacji z ludźmi czytali w książkach. A ich szkolenia oparte są na przekazywaniu cudzych, a nie własnych przemyśleń i doświadczeń. Odbyłem dziesiątki różnych szkoleń w instytucjach finansowych i wiem jedno prawdopodobieństwo trafienia na dobrego trenera jest mniejsze od prawdopodobieństwa znalezienia czterolistnej koniczyny.
Z klientami pracuję ponad 7 lat prowadząc własną działalność gospodarczą w obszarze doradztwa finansowego, w tym okresie miałem okazję pracować w trzech bankach w dwóch w roli doradcy klienta, a w trzecim odpowiadając za budowanie i rozwój zewnętrznej sieci sprzedaży i wiem jedno praca z klientem, a szczególnie praca na infolinii należy do najtrudniejszych i wymagających największej odporności psychicznej zadań. W żaden sposób nie można porównać jej do pracy księgowego, czy administracyjnej. A podstawową różnicą jest to, że jest ona zdecydowanie bardziej nieprzewidywalna.

Co więcej wielu klientów instytucji finansowych wyzbywa się elementarnych zasad dobrego wychowania, przyjmując bojowo-roszczeniową postawę, bardzo selektywnie traktując swoje obowiązki i jednocześnie próbując bezwzględnie egzekwować swoje prawa, niestety nawet te, które im się nie należą. Niejednokrotnie miałem okazję spotkać się z pretensjami klientów, którzy nie rozumieli, że obowiązują określone procedury, że mąż nie może posługiwać się kartą żony, a tym bardziej odzyskać jej po zatrzymaniu w bankomacie, czy podanie salda rachunku bez procedur umożliwiających identyfikację nie jest możliwe. Obserwując ludzi wokół z przykrością stwierdzam, że duża część rodaków reprezentuje mentalność Kalego („Kali ukraść krowę – dobrze, Kalemu ukraść krowę – źle”). Niestety da się to odczuć w wielu sferach życia.

Kolejną kwestią, którą trzeba poruszyć, jest specyfika korporacji, w której praca osób zaangażowanych w bezpośrednią obsługę klienta szczególnie na wszelkiego rodzaju infoliniach jest wyceniana najniżej, a z reguły centra obsługi są lokalizowane w miejscach o dużym bezrobociu i najniższych średnich pensjach, a „specjaliści” od optymalizacji pracy przy pomocy zaawansowanych narzędzi i formuł matematycznych wyliczają, że dwie osoby swobodnie mogą wykonywać czynności przewidziane dla pięciu osób, co więcej za najniższą krajową pensję. Niestety problem leży w tym, że ci specjaliści to w znakomitej większości również teoretycy, którzy nie wiedzą co to praca i obsługa klienta, a optymalizacja zatrudnienia, jest odwrotnie proporcjonalna do jakości obsługi, lecz nie ma to nic wspólnego z osobami prowadzącymi obsługę, tylko ogromem pracy, którego nie są w stanie ogarnąć.

W mojej ocenie niedopuszczalne jest oczernianie ludzi na forach internetowych w sposób pozornie anonimowy, jednak pozwalający zainteresowanym w łatwy sposób zidentyfikować osobę, o której mowa (ja się domyśliłem). Co więcej w Pani historii zawodowej nie widzę działalności gospodarczej, co poddaję w wątpliwość tezę, że może być Pani stroną takiej umowy, gdyż jest to forma finansowania wybierana przede wszystkim przez przedsiębiorców, a nie pracowników etatowych. Więc zastanawiam się, czy ma Pani prawo występować w tej sytuacji w roli, w której Pani wystąpiła.

Na koniec chciałem podziękować za jakość obsługi i dotychczasowy kontakt z pracownikami infolinii Getin Leasing a w szczególności Pani Katarzynie Ł i Pani Beacie za indywidualne podejście do każdej sprawy oraz jakość. To właśnie ludzie z takim podejściem powodują, że w dalszym ciągu na rynku dominują instytucję z tradycyjną formą obsługi, a banki opierające swój kontakt z klientem na maszynach w dalszym ciągu stanowią margines.

Pani natomiast życzę więcej zrozumienia i samych pozytywnych kontaktów z instytucjami finansowymi.

Pozdrawiam
Przemysław Żarnecki

Przemysław Żarnecki Przedsiębiorca -
Trener - Nauczyciel

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Bardzo ciekawy tekst autorstwa p. Grzegorza.
Jednak ale...
Nie zauważyłem, ale może za mało wiem, prób naruszania niczyjego dobrego imienia. Ani żadnych pozorów anonimowości. Kilka osób, w tym ja osobiście, napisało opinię, że nie jesteśmy zadowoleni z poziomu obsługi klienta w instytucjach związanych z Getinem. Dyskusja mam wrażenie dość rzeczowa, co w Internecie zdarza się coraz rzadziej. Nawet w takich miejscach jak GL, gdzie jesteśmy podpisani z imienia i nazwiska.

Nie jestem zadowolony z Getina i dalej będę przy tym obstawał, ale jakichś konkretnych personalnych uwag nie mam. Czekam teraz mniej więcej 3 tydzień na uruchomienie usługi Getin Fon (nie wiem, czy tak to się pisze).

Zero smsa, zero listów. I okazuje się, że nie ma czegoś takiego jak weryfikacja przez telefon w celu udzielenia informacji. Trochę banków miałem okazję poznać i czegoś takiego nie było. Ale na maila z informacją już odpiszą...

Pozdrawiam

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Jestem pod dużym wrażeniem tekstu pochwalno- tłumaczącego Getin Leasing. Jutro będę dalej weryfikować wspaniałość tej instytucji, która tak zadbała o dobrą jakość współpracy, że składka na ubezpieczenie OC i AC jest w przypadku klientów Getin Leasing o 1000 zł droższa niż indywidualnie. Na koniec powtórzę słowa jednej z osób wypowiadającej się na forum. Getin Leasing to po prostu zarabianie kasy bez większego szacunku dla klienta i niestety nie są oni w mniejszości.
W zasadzie tylko pozazdrościć takiego luksusu bytowania na rynku.

konto usunięte

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

porównałaś polisy dokładnie?
zwróć uwagę na:
- amortyzację części
- udział własny
- kosztorys warsztatowy
- assistance
tez ostatnio dostałem przedłużenie polisy i weryfikowałem u konkurencji. pierwsze wrażenie bylo podobne - chcą mnie orżnąć na tysiaka.
ale po porównaniu dokładnym u uwględnieniu wszystkich parametrów różnica jest o wiele mniejsza.Michał Kaleta edytował(a) ten post dnia 21.11.12 o godzinie 13:41
Wojciech Nowak

Wojciech Nowak IDEA GETIN LEASING -
DORADCA tel 600
946 515

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Gdyby każdy klient podchodził do współpracy z finansującymi tak jak mój przedmówca, zażaleń i oskarżeń o nieuczciwość byłoby o wiele mniej.
Michał Z.

Michał Z. FmLeasing.pl

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Wojciech Nowak:
Gdyby każdy klient podchodził do współpracy z finansującymi tak jak mój przedmówca, zażaleń i oskarżeń o nieuczciwość byłoby o wiele mniej.

To prawda.
Ale z drugiej strony to jest też zadanie dobrego handlowca, żeby wyjaśnił, że, np.: mamy pakiet ubezpieczenia, który oferuje to, to i tamto. Na rynku znajdzie pan/pani tańsze oferty, ale one nie mają takiej ochrony, itd... Jeżeli jednak zależy pani wyłącznie na kosztach i większym ryzyku, to może pan/pani samodzielnie wyszukać ubezpieczenie, a my będziemy musieli naliczyć opłatę manipulacyjną za jego obsługę w wysokości X rocznie...

Niestety często relacje z handlowców z klientami wyglądają tak, żeby jak najmniej powiedzieć, "bo jeszcze się rozmyśli", a potem są kwasy, bo klient jest w szoku, że musi, np.: zapłacić 300 złotych za rejestrację.
Nieważne, że u konkurencji zapłaciłby tyle samo - w tym momencie czuje się już wydymany...

Takich przykładów można by mnożyć.

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Powiem tak: Mój agent ubezpieczeniowy dostał z leasingu wymagania, jeśli chodzi o OC i AC. Sprawdzałam polisę kropka po kropce.Wszystko było na takich samych warunkach. Problem generalnie jest o tyle zabawny, że ta różnica cenowa w polisie dotyczy tej samej firmy (PZU). Podobno ponoszę konsekwencję tego, że inni leasingobiorcy mieli dużo wypadków i ja muszę teraz za to zapłacić. Popełniłam w tej sprawie jeden zasadniczy błąd: nie zgłosiłam chęci indywidualnego ubezpieczenia 30 dni przed upływem terminu polisy (PRZESTROGA DLA INNYCH, ALE TUTAJ TEŻ JEST PEWIEN HACZYK), ale niestety założyłam, że podobnie jak ja dbam o swoich klientów, tak też zadba o mnie Getin Leasing (bo to w końcu ich praca) i nawet jeśli będę się ubezpieczać przy ich pośrednictwie, to wybiorą dla mnie najbardziej korzystną ofertę. Błąd w myśleniu! Naiwność do granic możliwości!
Powiem więcej, dobra obsługa, zaangażowani pracownicy, są w stanie uspokoić niejednego furiata. W Getin Leasing niestety spotkałam się z ogólną niechęcią do podjęcia współpracy i dialogu. I tak jak mój przedmówca powiedział: dobry handlowiec udziela rzetelnych informacji lub udziela jakichkolwiek. I ja doskonale rozumiem, że ludzie są różni, ponieważ też muszę z nimi pracować, ale dobrze jest sobie czasami przypomnieć, że dobrze obsłużony Klient wraca do firmy i chce dalej zostawiać w niej pieniądze. Dzięki temu gotówki na koncie jest więcej, i mojej, i Getin Leasingu.
Marcin Ż.

Marcin Ż. Masterlease

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

Ja na swojej drodze nie spotkałem firmy leasingowej , która miała by najniższe składki na rynku :)
Klient ma też , to co już było podkreślane, wybór co do formy ubezpieczenia. Korzysta z pakietu leasingodawcy lub ubezpiecza się sam.
Zasada jest jedna (przy wznowieniu) musi nas o tym fakcie poinformować (mówię nas- bo utożsamiam się z firmą , w której pracuję). I wydaje mi się ,że nie jest to jakiś ogromny obowiązek.

Poza tym już tak zupełnie biznesowo. Jeżeli oferta finansowania ma być bardzo tania to nie da się ,żeby wszystko co jest na około również było najtańsze. No bo jak wyglądałby rynek gdyby wszyscy sprzedawali wszystko za darmo ? :)

Jeżeli koleżanka Katarzyna jest osobą fizyczną i prowadzi 1 osobową działalność gospodarczą i ma pełne zniżki to logicznym jest ,że na 90% ubezpieczy się taniej. W szczególności gdy agent obsługujący polisę poza standardowymi zniżkami może zastosować np. dodatkowe zniżki, których pewną pulę otrzymał.

Ale już w przypadku spółek kapitałowych, które same , z założenia zniżek w ubezpieczalniach nie posiadają, oferta przedstawiana przez banki, będzie prawdopodobnie dużo bardziej korzystna.

Każdy kij ma 2 końce. Nikt nikogo na siłę oszukiwać nie chce. Pracowałem w wielu dużych firmach. I w żadnej z nich nie doszukałem się "jawnego oszukiwania". Były zasady, OWULe, procedury, których każdy się trzymał.

Owszem, czasami zawodzą "jednostki", ale to przecież takie "ludzkie"....

Jeśli pojawią się wątpliwości to chętnie na nie odpowiem, pomogę ...
Adam Ptak

Adam Ptak CTO Uniqrom Sp. z
o.o.

Temat: Moje przygody z Getin Leasing ku przestrodze!!!!

UWAGA GETIN TO ZŁODZIEJE!!!
Getin Leasing - prowadzą politykę rabunkową, klient ma jedynie prawo płacić, a jak się sprzeciwi zapłaci więcej. Nigdy i nigdzie nie spotkałem się z takim chamstwem. Omijajcie firmę z daleka. Mili są tylko doradcy starają się sprzedać, a jak już podpiszesz umowę koniec. Za wszystko trzeba płacić spóźniłeś się 1 dzień płać za upomnienie, dostałeś mandat płać za udostępnienie danych, chcesz się dowiedzieć ile zostało do spłaty płać, ubezpieczenie jest 5x droższe niż od porównywalnych na rynku. Wykup auta: dostałem informację na e-mail ile zostało do spłaty, wpłaciłem pełną kwotę. Zaniepokojony brakiem przesyłki z dokumentami po dwóch tygodniach, dzwonię i dowiaduję się, że sprawa jest w dziale windykacji!!! brak 450 zł!!! i muszę zapłacić kare za bezprawne użytkowanie pojazdu 9000 tys. !!!!!!!!!!!!!! po wielkich bojach zmniejszyli na 6000 tys. tragedia. Dziś dostaje pieniądze z ubezpieczalni za auto którego leasing zakończył się 2 lata temu, które to ubezpieczalnia przelała do firmy GL... i jak wygląda teraz kwestia niedopłaty 450zł?? Sprawa dla prokuratora, dla mnie to zwykłe wyłudzenie. Może któryś z Panów adwokatów miałby ochotę zająć się sprawą?

Następna dyskusja:

GETIN leasing - jak naciag...




Wyślij zaproszenie do