Temat: korzystanie z komputera podczas spotkań

Już kilka razy zdarzyło mi się prowadzić szkolenie, podczas którego kilka osób (bądź jedna) korzystały z laptopa. Korzystanie nie polegało na zapisywaniu treści mojej wypowiedzi, bądź pozostałych ekspertów. Z pewnością jakby szkolenie było ciekawsze, to nikt by nawet nie myślał o chodzeniu po sieci bądź "odrabianiu pracy domowej".

W grupie "etykieta biznesowa" jest z pewnością wielu szkoleniowców. Jak radzicie sobie z takimi kwiatkami - zakładając, iż mogą to być również osoby z kadry zarządczej.

W końcu komputer to już nie telefon, z którego pod stołem można mniej lub bardziej subtelnie wysłać sms.

Temat: korzystanie z komputera podczas spotkań

Adam Jarczyński:
Jak radzicie sobie z takimi kwiatkami - zakładając, iż mogą to być również osoby z kadry zarządczej.

Ja prowadze szkolenia wlasciwie wylacznie dla kadry kierowniczej (zwykle sa to bardzo mili panowie, ktorzy przychylaja sie do moich propozycji :-). Na wstepie przedstawiam grupie warunki pracy i grzecznie prosze o wylaczenie wszystkiego i wyobrazenie sobie, ze wsiadamy na 90 minut do samolotu (potem jest przerwa, podczas ktorej kazdy robi co chce). Zdarzylo mi sie kilka razy, ze komus zadzwonil "zapomniany" telefon, ktory prawde mowiac najbardziej przeszkodzil samemu zainteresowanemu i spowodowal pomruki dezaprobaty wsrod pozostalych uczestnikow.
Z laptopem mialam do czynienia tylko jeden raz, w dosc wyjatkowej sytuacji. Szkolenie bylo dla kadry kierowniczej amerykanskiego koncernu, ale w ostatnim momencie przylaczyl sie GM jako outsider. Siedzial cichutko w glebi sali, czasem sie udzielal, a czasem tylko pracowal na laptopie. Pod koniec tak sie rozruszal, ze na ochotnika wystepowal przed grupa. Jego obecnosc i praca na laptopie nikomu nie przeszkadzaly, a on sam byl najbardziej zainteresowany, aby szkolenie bylo udane, wiec byl naprawde dyskretny i z klasa.

Temat: korzystanie z komputera podczas spotkań

właściwie zawsze na szkoleniach zawieram kontrakt, w którym proszę o wyłączenie telefonów i laptopów.
zwykle nie mam z tym problemów. Raz zdażyło mi się, ze jeden z menedżerów notorycznie korzystał z laptopa siedząc z nami w kręgu, wtedy poprosiłem, żeby pracował w innym pomieszczeniu (odwołując się do przyjętych zasad)- zyskałem tym sympatię grupy. Po szkoleniu pan przyszedł i przeprosił za niezręczną sytuację.

Mam też zwyczaj prosić o zgłaszanie wyjątków, kiedy to laptop, a częściej telefon muszą być włączone, np. jeden z uczestników czekał na informację o rozpoczęciu akcji porodowej - trudno mu zabronić odbierania telefonu :)

wiekszym problemen są dla mnie handlowcy, którzy potrafią wielokrotnie wychodzić w czasie szkolenia, "bo klient dzwoni, a przecież klient jest najważniejszy".

Pozdrawiam

Temat: korzystanie z komputera podczas spotkań

Paweł Klukowski:
właściwie zawsze na szkoleniach zawieram kontrakt, w którym proszę o wyłączenie telefonów i laptopów.
zwykle nie mam z tym problemów. Raz zdażyło mi się, ze jeden z menedżerów notorycznie korzystał z laptopa siedząc z nami w kręgu, wtedy poprosiłem, żeby pracował w innym pomieszczeniu (odwołując się do przyjętych zasad)- zyskałem tym sympatię grupy. Po szkoleniu pan przyszedł i przeprosił za niezręczną sytuację.

Ciekawa jestem co wyniósł z tego szkolenia i kto za nie płacił. Jeśli sam to dla mnie skończony ......

Mam też zwyczaj prosić o zgłaszanie wyjątków, kiedy to laptop, a częściej telefon muszą być włączone, np. jeden z uczestników czekał na informację o rozpoczęciu akcji porodowej - trudno mu zabronić odbierania telefonu :)

Taka sytuację idzie zrozumieć i w razie telefonu gratulować.

wiekszym problemen są dla mnie handlowcy, którzy potrafią wielokrotnie wychodzić w czasie szkolenia, "bo klient dzwoni, a przecież klient jest najważniejszy".

Nie zawsze klient jest najważniejszy.

Pozdrawiam