Tomasz Sierszchuła

Tomasz Sierszchuła interim
manager...pomagam
innym rozwinąć
skrzydła...

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Czy doświadczyliście kiedykolwiek sytuacji, w której po szkoleniu
mieliście bardzo dużą motywację do wprowadzenia zmian,
wierzyliście w to, że można zmienić wszystko...
...a jednak po dwóch tygodniach ta motywacja gwałtownie malała i
malała...i malała...:)

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny aspekt:

Jednym z filarów motywacji jest Twój stan. Tylko osoba w dobrej
kondycji, mająca dostęp do swoich mocnych stron jest kreatywna i
przejawia chęć do działania. Pojawia się pytanie jak zatem
pomóc w odkryciu swoich mocnych stron, jak dać drugiej osobie
dostęp do zasobów?

Jeśli po dwóch tygodniach od szkolenia Twoja motywacja bardzo
zmalała to jedną z przyczyn (jedną ale nie jedyną możliwą)
może być sposób prowadzenia szkolenia: w trakcie szkolenia zasoby
zostały tylko zakotwiczone (co niestety jest częstą praktyką).
Uczestnicy zostali wprowadzeni w euforyczny stan, zwiększający
gwałtownie motywację w danym momencie. Sposób ten działa jak
dopalacz (gwałtownie ale na krótką metę, aby to powtórzyć
musisz wrócić na szkolenie i tak zaczyna się błędne koło)

Lepsze efekty można osiągnąć poprzez umożliwienie uczestnikom
odkrycia zasobów na poziomie misji czyli życiowej roli. W tym
przypadku nasza pozytywna siła znajduję się na wyższym poziomie
i nie podlega tak gwałtownym wahaniom. Ponieważ odnosi się do
naszej Tożsamości.

Pozdrawiam:)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Tomasz Sierszchuła:
Chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny aspekt:

Jednym z filarów motywacji jest Twój stan. Tylko osoba w dobrej kondycji, mająca dostęp do swoich mocnych stron jest kreatywna i przejawia chęć do działania.

Nie zgadzam się. To mit, przez który sporo osób strasznie cierpi, nieustannie goniąc za "odpowiednim stanem", "flow", itp.

"Stan motywacji" to w praktyce zwykle nakręcenie - niewątpliwie przyjemne, ale z prawdziwą motywacją nie mające wiele wspólnego. Bo motywacja polega m.in. na tym, ze robisz, kiedy Ci się nie chce, boli Cię głowa, plecy, itp.

Również wiązanie kreatywności z pozytywnym stanem jest mocno chybione - ludzie są bardzo kreatywni również w kiepskich stanach, np. rozpaczliwie walcząc o życie. Wtedy nikt nie skacze ze szczęścia, a jednak znajdują rozwiązania i to bardzo skutecznie - bo jest odpowiednia motywacja.

Jeśli chodzi o faktyczne filary motywacji - przetestowane na ogromnej próbie ludzi - polecam rozdział o motywacji z R. Wiseman "59 seconds". Dużo trafniejsze.
Lepsze efekty można osiągnąć poprzez umożliwienie uczestnikom odkrycia zasobów na poziomie misji czyli życiowej roli.

Misja czy życiowa rola to kolejny mit, i to niestety kolejny mit przez który sporo osób cierpi, szukając czegoś, czego nie mają prawa znaleźć.

Idea misji wzięła się z new-ageowskiej ideologii odnośnie reinkarnacji i tego, że wcielamy się "po coś". Niestety, gdzieś po drodze ludzie zapomnieli o pierwotnym źródle tego pomysłu i zrobili z przydatnej dla niektórych osób fantazji p.t. "misja życiowa" coś realnego, co każdy rzekomo ma.

A tak nie jest. To co każdy ma, owszem, to pewną biologiczną skłonność do szukania szczęścia poprzez przyczynianie się do przetrwania stada/gatunku. Ale to zdecydowanie nie to samo, co rzekoma misja życiowa.

konto usunięte

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Artur Król:

Nie zgadzam się. To mit, przez który sporo osób strasznie cierpi, nieustannie goniąc za "odpowiednim stanem", "flow", itp.

"Stan motywacji" to w praktyce zwykle nakręcenie - niewątpliwie przyjemne, ale z prawdziwą motywacją nie mające wiele wspólnego. Bo motywacja polega m.in. na tym, ze robisz, kiedy Ci się nie chce, boli Cię głowa, plecy, itp.

Coś mi się nie zgadza - jak mogę być zmotywowany, kiedy mi się nie chce? Nie chce mi się, kiedy nie jestem zmotywowany.

Co w takim razie sugerujesz robić, żeby mieć wysoką motywację?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Jakub Janusz:
Coś mi się nie zgadza - jak mogę być zmotywowany, kiedy mi się nie chce? Nie chce mi się, kiedy nie jestem zmotywowany.

Motywacja jest często mylona z nakręceniem emocjonalnym. A tymczasem motywacja to właśnie m.in. robienie wtedy, kiedy nawet Ci się nie chce - ale i tak robisz, bo trzeba, bo potrzebujesz, bo jakaś część Ciebie chce, nawet jeśli inna nie chce, itp. Bo w motywacji nie chodzi o to, czy Ci się chce, ale o to czy coś zrobisz.
Co w takim razie sugerujesz robić, żeby mieć wysoką motywację?

Kilka z najbardziej podstawowych metod to m.in. zapisywanie celów (z konkretnym ich rozpisaniem na poszczególne etapy), ujawnianie celów innych i odpowiedzialność przed nimi (wtedy nawet jak Ci się nie chce, to np. głupio Ci przed kumplami), wizualizacja korzyści płynących z osiągnięcia celów, wizualizacja strat płynących z nie zrobienia tego co planujesz zrobić, zorganizowanie sobie środowiska tak, by przywoływało odpowiednie procesy myślowe w odpowiednim momencie - np. lusterko na lodówce gdy ktoś jest na diecie.

konto usunięte

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Artur Król:
Kilka z najbardziej podstawowych metod to m.in. zapisywanie celów (z konkretnym ich rozpisaniem na poszczególne etapy), ujawnianie celów innych i odpowiedzialność przed nimi (wtedy nawet jak Ci się nie chce, to np. głupio Ci przed kumplami), wizualizacja korzyści płynących z osiągnięcia celów, wizualizacja strat płynących z nie zrobienia tego co planujesz zrobić, zorganizowanie sobie środowiska tak, by przywoływało odpowiednie procesy myślowe w odpowiednim momencie - np. lusterko na lodówce gdy ktoś jest na diecie.

OK, ma to sens. Zastanawiam się tylko, czy takie podejście nie obniża poprzeczki dla pracownika i pracodawcy. Motywowanie zawsze kojarzyło mi się pozytywnie. Pracownik zmotywowany to pracownik pro-aktywny, chętny do pracy. Wydaje mi się, że w modelu który proponujesz (popraw mnie jeśli się mylę) pracownik zmotywowany to taki który robi minimum tego, co się od niego wymaga. Można go 'zmotywować' kijem i groźbą. Pachnie mi kontrolą i dyscyplinowaniem, nie motywowaniem.
Pewnie to moje przekonanie, ciekaw jestem Twojej opinii.
Tomasz Sierszchuła

Tomasz Sierszchuła interim
manager...pomagam
innym rozwinąć
skrzydła...

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Arturze...
Jak opisałem to w innym miejscu...
http://www.goldenline.pl/forum/1751889/slow-kilka-na-t...

jeśli chcesz konkretnej dyskusji określ dokładnie swoje stanowisko.
Nie odnosisz się dokładnie moich zdań, tylko polemizujesz ze swoim poglądem.
Efekt jest taki, iż piszesz: nie zgadzam się, a następnie niejako potwierdzasz to co napisałem:)
Jeśli ma to być tylko puszczanie słów na wiatr...to są inne ciekawsze rzeczy do zrobienia:)

P.S. Pamiętajmy że motywowanie to także budzenie wewnętrznej inspiracji nie tylko w oparciu o cele ale i wartości oraz przekonania!Tomasz Sierszchuła edytował(a) ten post dnia 22.06.10 o godzinie 09:53
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Tomek, odpowiedź w cytowanym miejscu już dostałeś. Jeśli coś z mojego stanowiska jest tam dalej niejasne - wskaż co konkretnie, chętnie rozwinę. Obecnie mam niestety wrażenie, że wpatrzyłeś się trochę za mocno w jeden model - Diltsowski - i starasz się całą ogromną działkę motywacji nagiąć do tego jednego i dość ograniczonego modelu. Oczywiście, to może być tylko moje wrażenie, opisuje po prostu to co widzę.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Jakub Janusz:
OK, ma to sens. Zastanawiam się tylko, czy takie podejście nie obniża poprzeczki dla pracownika i pracodawcy. Motywowanie zawsze kojarzyło mi się pozytywnie.

Bo tak najczęściej jest demonstrowane w światku rozwoju osobistego tudzież szamanów biznesu ;) W praktyce mamy w sobie wbudowane dwa główne systemy motywacyjne, od i do, z czego od jest silniejszy - to nie teoria, to akurat zwykła biologia ;) Ot, rozwojowcy zwykle nie przepadają za "negatywnymi" emocjami, ignorując zupełnie ewolucyjną rolę tych emocji.

Oczywiście, że motywacja "do" jest przyjemniejsza (choć też mniej intensywna), natomiast obydwie działają, przy czym różne osoby i różne stanowiska będą potrzebowały różnych proporcji jednej i drugiej. Ba, poszedłbym jeszcze dalej - różne tożsamości w ramach jednej osoby będą potrzebowały różnych proporcji jednej i drugiej i modyfikowanie tych proporcji może być jednym ze sposobów na aktywizacje którejś z tożsamości, jeśli nam na tym akurat zależy.

Np. wyobraź sobie lekarza pracującego nad szczepionką w trakcie epidemii. On może danego dnia czuć się zupełnie podle, może wcale nie być motywowany tym, żeby epidemia w końcu się skończyła (bo wie, że nawet jak wynajdzie szczepionkę, to jeszcze długo będzie do końca), a zamiast tego może być motywowany tym, że z każdym dniem kiedy nie ma szczepionki, umiera kolejne dziecko, za co czuje się osobiście odpowiedzialny - bardzo silna motywacja od, jednocześnie taka, która wcale nie wyklucza proaktywności i kreatywności.

Proaktywność, kreatywność, itp. niekoniecznie są związane z przyjemnością z pracy. Wiele wynalazków powstało właśnie dlatego, że ktoś nienawidził swojej pracy i starał się znaleźć sposób na ucieczkę przed nią czy ograniczenie czasu jej wykonywania. Uprzedzenie p.t. "żeby Twoja praca była skuteczna, musisz ją lubić i czuć się w niej dobrze, a najlepiej czuć do niej pasję" jest uprzedzeniem kulturowym - nie znajdziesz go w kulturach azjatyckich, gdzie proaktywność jest w końcu całkiem mocna (np. w ramach Kaizen).

konto usunięte

Temat: kilka słów na temat motywacji...

Ja dorzucę cytaty:

„Cała idea motywacji to pułapka. Zapomnij o motywacji. Po prostu zrób to. Ćwicz, zrzucaj wagę, sprawdzaj poziom cukru we krwi, cokolwiek. Zrób to bez motywacji. A potem wiesz co? Po tym, jak zaczynasz to robić, twoja motywacja przychodzi i sprawia, że kontynuacja tego staje się łatwa.”
John C. Maxwell

„Machnij ręką na siebie. Zacznij działać teraz, gdy jesteś neurotyczny, niedoskonały, wiecznie zwlekający, leniwy, niezdrowy czy też jakiejkolwiek innej niecelnej etykiety w odniesieniu do siebie używasz. Idź naprzód i bądź najlepszą niedoskonałą osobą, jaką możesz być i zabierz się za rzeczy, jakich chcesz dokonać, zanim umrzesz.”
Shōma Morita

Polecam książki Zbyszka Ryżaka: "Energia wewnętrzna. Zarządzanie energią kluczem do sukcesu" i "Efekt jojo w motywacji". Zbyszek ma absolutnie niekonwencjonalne i przez to motywujące ;) podejście do automotywacji. Polecam też jego blog: http://www.energiawewnetrzna.pl/Marzena Bogacka edytował(a) ten post dnia 22.06.10 o godzinie 20:09

Następna dyskusja:

Szkolenie "Sztuka Motywacji"




Wyślij zaproszenie do