Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Bieszczady 10 hitów KULT Bieszczadów rodził na początku...

10 hitów z Polski: Bieszczady Marek Waśkiel

Do dziś Bieszczady są uznawane za góry bezludne, dzikie i trudno dostępne. Jak żadne inne w Polsce są postrzegane jako magiczne góry wolności. Tak wielka jest siła legendy, którą tworzyło kilka turystycznych pokoleń.

Mit Bieszczadów rodził na początku lat sześćdziesiątych w czasie studenckich obozów i rajdów, w namiotowych bazach, przy ogniskowych „śpiewankach”, w trakcie nocnych wypraw do "Grobu Hrabiny" i wyczekiwaniu wschodu słońca na Haliczu. Chociaż przez ostatnie lata bieszczadzkie doliny zapełniły się hotelami, w długie weekendy w Ustrzykach Górnych zdarzają się korki, a po to, aby wejść na Tarnicę trzeba kupić bilet... legenda trwa. Warto poddając się jej urokowi wybrać się w Bieszczady nawet jeżeli początkiem naszej przygody będzie samochodowa podróż szosą tzw. Dużej Obwodnicy Bieszczadzkiej.


Turystycznie czy geograficznie?

Od lat popularnie uważa się, że Bieszczady to obszar położony pomiędzy liniami kolejowymi Zagórz-Łupków na zachodzie, Zagórz-Krościenko na północy i państwowymi granicami Polski na wschodzie i południu. Warto pamiętać, że geografowie dokonali nieco innego rozróżnienia. Według geografii fizycznej Polski granica Bieszczadów biegnie od przełęczy Łupkowskiej doliną Osławicy i Osławy aż do jej ujścia do Sanu w pobliżu Zagórza, a potem Sanem w górę biegu rzeki, aż do przełęczy Użockiej na wschodzie. Pasma na północ od Sanu są fragmentami Gór Sanocko-Turczańskich. Przy tak wyznaczonych granicach swój bieszczadzki status tracą np. Sanok, Lesko czy Ustrzyki Dolne. Jednak nie możliwe jest pełne poznanie przeszłości Bieszczadów bez wizyty w sanockim muzeum czy skansenie. To, co podzielono geograficznie często łączy się historycznie. Pamiętajmy o tym w czasie wieczornych dyskusji nas Soliną o tym czy już jesteśmy w Bieszczadach, czy jeszcze tam nie dotarliśmy?
czytaj WIECEJ .. http://przewodnik.onet.pl/38,1660,1498951,artykul.html