Helena Chrzanowska

Helena Chrzanowska Majster budowy,
Firma
Budowlana-zajmująca
się branżą drog...

Temat: użytkowanie domu bez zgłoszenia do użytkowania

Witam!

Mam następujący problem. W 1970 r. moi dziadkowie zakończyli budowę domu, ale nie zgłosili go do użytkowania. Zostali tam zameldowani wraz z dziećmi, które do tej pory tam zamieszkują. Jako spadkobiercy mają problemy ponieważ w urzędzie twierdzą, że budynek nie istnieje mimo wnoszonych opłat (dzierżawa i podatek od nieruchomości). Urzędnik twierdzi, że nie może nikogo nowego zameldować w tym domu.
Co zrobić, aby wyprostować tą sytuację? Dodatkową trudnością jest brak kompletnej dokumentacji (gdzieś zaginął projekt i dziennik budowy-dysponujemy tylko pozwoleniem na budowę, które też nie jest kompletne.)

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Agata D.

Agata D. architekt,

Temat: użytkowanie domu bez zgłoszenia do użytkowania

Przystąpienie do użytkowania budynku mieszkalnego jednorodzinnego, jako zamierzenia, które nie zostało wymienione w art. 55 pkt 1 ustawy Prawo budowlane, wymaga złożenia zawiadomienia o zakończeniu budowy, nie uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Zawiadomienie takie powinno zawierać przewidziane w art. 57 ust. 1 załączniki, w tym oryginał dziennika budowy. Pani obowiązku takiego spełnić nie może, ponieważ nie dysponuje dziennikiem budowy. Złożenie jednakże nawet niekompletnego wniosku otworzy drogę do uzyskania prawa użytkowania budynku. Organ nadzoru budowlanego powinien bowiem wezwać inwestora do uzupełnienia zawiadomienia, a w razie niezastosowania się do tego wezwania, zgłosić sprzeciw w drodze decyzji. Jego zgłoszenie oznaczać będzie, że obiekt budowlany zdaniem organu nie spełnia kryteriów uzasadniających przystąpienie do jego użytkowania. W takiej sytuacji konieczne wydaje się przeprowadzenie postępowania naprawczego, w oparciu o przepisy art. 51 ustawy Prawo budowlane [por. R. Dziwiński, P. Ziemski, Prawo budowlane. Komentarz, Dom Wydawniczy ABC, Kraków 2006, uwaga do art. 54]. Takie postępowanie legalizacyjne jest wolne do ponoszenia opłaty legalizacyjnej, w jego ramach nakładane są na inwestora obowiązki przedstawienia inwentaryzacji wykonanych robót budowlanych oraz oceniana jest zgodność wykonanych robót z przepisami prawa budowlanego oraz zagospodarowania przestrzennego.

Temat: użytkowanie domu bez zgłoszenia do użytkowania

Helena C.:
Witam!

Mam następujący problem. W 1970 r. moi dziadkowie zakończyli budowę domu, ale nie zgłosili go do użytkowania. Zostali tam zameldowani wraz z dziećmi, które do tej pory tam zamieszkują. Jako spadkobiercy mają problemy ponieważ w urzędzie twierdzą, że budynek nie istnieje mimo wnoszonych opłat (dzierżawa i podatek od nieruchomości). Urzędnik twierdzi, że nie może nikogo nowego zameldować w tym domu.
Co zrobić, aby wyprostować tą sytuację? Dodatkową trudnością jest brak kompletnej dokumentacji (gdzieś zaginął projekt i dziennik budowy-dysponujemy tylko pozwoleniem na budowę, które też nie jest kompletne.)

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Temat: użytkowanie domu bez zgłoszenia do użytkowania

Dzień dobry,

podczepiam się pod pytanie, ponieważ moi rodzice są w podobnej sytuacji.

Otóż kupili dom w zeszłym roku od osoby prywatnej, jednak życie zweryfikowało plany i zdecydowali się go sprzedać. Gdy znaleźli potencjalnego kupca i ten rozpoczął procedurę składania wniosku o kredyt wyszło na jaw, że budynek ma niejasną sprawę z użytkowaniem, poprzedni właściciel nie zgłosił zakończenia budowy- a developer- spółdzielnia mieszkaniowa, twierdzi, że miał taki obowiązek, bo kupował dom przed zakończeniem budowy.
Nie wiem czy poprzednia właścicielka była świadoma, że nie ma pozwolenia na użytkowanie, czy to zostało zatajone. Mieszkała tam ponad 10 lat. Nikt się tym nie zainteresował, wszystkie media są, podatki płacone. Dodam, że jest to jeden z segmentów- w rzędzie stoi kilka takich domów zlepionych ze sobą garażami.Moi rodzice kupowali dom za gotówkę, więc bank nie wymagał owego zaświadczenia i pewnie gdyby jednak chcieli w nim zamieszkać to by nawet nie wiedzieli że status budowlany jest nie jasny.
Aktualnie sprzedaż stoi pod znakiem zapytania.
Dodam, że spółdzielnia twierdzi, że nie posiada dziennika budowy oraz projektu- są to dokumenty niezbędne do złożenia wniosku o zakończenie budowy- mamy związane ręce, i do tego szansę, że klient się rozmyśli.
Czy jest sens próbować uzyskać dziennik budowy od sąsiadów- to dokładnie takie same budynki.
Proszę o podpowiedź jakie kroki podjąć i jeszcze pytanie bardziej z zakresu prawa- czy ukrycie,że budynek nie ma pozwolenia na użytkowanie to wada ukryta i czy można założyć byłej właścicielce sprawę w sądzie i żądać rozwiązania umowy (akt notarialny) i zwrotu pieniędzy za zakup domu?
z góry dziękuję za pomoc

Marta

Następna dyskusja:

Kupno domu bez jego projektu




Wyślij zaproszenie do