Temat: Podróżowanie po Rumunii
Witam.
Rumunia to jest to. Polecam tą część świata do zwiedzania. Odwiedziłem ten kraj dwukrotnie w 2007 i czerwcu 2010r i zawsze wracałem z pewnym niedosytem i postanowieniem powrotu. W mojej włóczędze zahaczyłem o góry: Rodniańskie, Suhard, Parang i Maramorskie. Ponad to „zaliczyłem” także Transalpinę (DN67C) i trasę Transfogarską (DN7C).
Co można powiedzieć o Rumunii? To kraj dużych kontrastów. Bieda przemieszana z bogactwem. Dwa światy w jednej objętości . Nowoczesność (najnowsze modele aut) otoczona reliktami rodem z XIX w. (dwukółka zaprzęgnięta w woła). Rumunia to często ludzie i widoki jakich nie zobaczy się już w naszej części Europy. Zwłaszcza jeżeli wędruje się z dala od znanych i bardzo często strasznie skomercjonalizowanych ośrodków turystycznych.
Sprawa najważniejsza podczas każdej wędrówki, czyli kasa. Stosunek LEI:PLN ma się mniej więcej jak 1:1. W przypadku innych znanych walut na początku czerwca 2010 na przejściu granicznym w Oradeii przelicznik ten wynosił 1EUR=4,2LEI ; 1USD=3,2LEI.
Miejscowe „plastikowe papierki” ,nazwane tak przez nas ze względu na ich wygląd, za każdym razem nabywałem w miejscowym bankomacie. Właściwie, podobnie ja w Polsce, nie ma większych problemów ze znalezieniem tego cudu techniki. No chyba, że ktoś włóczy się po kompletnych bezdrożach … Kartą płacić można było także w większych sklepach i stacjach benzynowych (z pewnymi małymi wyjątkami).
Ceny w zasadzie podobne do tych jakie mamy w naszym „raju”. Chleb 600g (typu francuskiego)ok. 4LEI, woda mineralna 1,5l ok. 2LEI, piwo URSUS 2,5l ok. 6LEI. Sery i wędliny na podobnym poziomie cenowym jak w Polsce. Za zupę (flaki z mlekiem i czosnkiem) zapłaciłem w motelowej restauracji 10LEI. Uniwersalne danie wędrowca, czyli pizza kosztowała ok. 20LEI, oczywiście cena zależy tu od składników.
Benzyna 95 ma wartość 4,6-4,8LEI/l , ON był po 4,2-4,4LEI/l a LPG po ok. 2,3LEI/l. Tygodniowa wineta za samochód osobowy kosztowała chyba 5EUR.(nie pamiętam dokładnie, ale tej kwoty na pewno nie przekroczyła).
Jeżeli chodzi o noclegi to proponuje zabrać ze sobą namiot. Rumunia jest tym wspaniałym krajem, gdzie biwakowanie „na dziko” nie jest zabronione, a wręcz stanowi pewnego rodzaju tradycję. W zasadzie nie ma problemu, aby się rozbić na tylko uwagę , aby mieć ogień pod kontrolą. Reszta ich nie interesowała. Oczywiście możliwość biwakowania zawęża się do wyznaczonych miejsc w obszarze parków narodowych i rezerwatów.
Jeżeli chodzi o schroniska to tutaj trzeba uważać. Bardzo często są to obiekt sezonowe. W poprzednim roku działały, w bieżącym sezonie stanowią natomiast malowniczą trwałą ruinę lub są zaanektowane przez innych mieszkańców np. leśnych ludzi prowadzących prace leśne.
W kwestii hoteli lub hosteli raczej wypowiadać się nie mogę, bo poza wyjątkowymi sytuacjami nie preferuję tego typu noclegów podczas swoich wędrówek. Z tego co pamiętam noc w motelu *** w okolicach Oradeii wyceniona była na 15-20EUR/os. Na szczęście w Rumuni powstają także gospodarstwa agroturystyczne i pensjonaty na przyzwoitym poziomie, gdzie noc można spędzić za ok40-60LEI. Wystarczy tylko poszukać na necie. Jest tego już całkiem sporo.
Ponieważ Rumunię zwiedzałem przy pomocy własnego transportu, nie mogę się także wypowiadać na temat ichnich realiów w tym zakresie.
Ogólnie ludzie w tym kraju są przyjaźnie nastawieni i skorzy do pomocy, zwłaszcza w górach, ale to już chyba tradycja na całym świecie. Niestety bardzo rzadko znają język inny niż rumuński lub węgierski. Dlatego też polecam zabrać ze sobą jakieś rozmówki polsko-rumuńskie. W połączeniu z mową rąk pozwolą one przełamać lody z miejscowymi i łatwiej się dogadać. W większych miejscowościach znajdzie się zawsze ktoś, kto zna jakiś „normalny” język.
Pewną zmorą są nadal żebracy, głównie cygańskie dzieci. Można ich zbyć, będąc bardzo stanowczym lub po prostu olewając ich. Najczęściej dają wtedy spokój. Bardzo rzadko zdarza się aby dalej się wówczas narzucali.
W telegraficznym skrócie to wszystko co trzeba wiedzieć o tym kraju, aby miło spędzić w nim czas. Jakby pojawiły się jakieś pytania , wystarczy napisać. Może będę w stanie pomóc.