Katarzyna Lipska

Katarzyna Lipska Mam to, co Tygryski
kochają
najbardziej...

Temat: Odpowiedzialność za włamanie do systemu

Klientka dokonala zakupu w sklepie internetowym i dokonala platnosci na konto, ktore jak twierdzi dostala od sklepu. Po ponad tygodniu upomniala sie status zamowienia, bo towaru nie otrzymala. Na konto sklepu platnosc nie wplynela, wiec poprosilam ja o przeslanie potwierdzenia platnosci, co zrobila, jednakze obok danych sklepu widnial nieznajomy nam nr konta. Klientka uwaza, ze przelewu dokonala poprawnie, zgodnie z danymi, ktore otrzymala w mejlu potwierdzajacym, ktory "przeslala dalej" do nas (na potwierdzeniu i w mejlu automatycznym jest to samo konto, ktore nie jest sklepu).
Co powinnam zrobic w takiej sytuacji? Platnosci sklep nie otrzymal, wiec towar nie zostal wyslany. Klientka domaga sie albo towaru, albo zwrotu pieniedzy. Problem dotyczy wylacznie jednej klientki, wszystkie inne platnosci wplynely prawidlowo na konto sklepu, takze dokonane tego samego dnia, jak i w ciagu kolejnych dni.
Kto jest odpowiedzialny za przelane pieniadze (ich zwrot klientce)? Sklep, do ktorego byc moze ktos sie wlamal (moze nawet sama klientka skoro tylko jej zamowienia to dotyczy). Bank, ktory zaakceptowal przelew mimo niezgodnosci danych sklepu (odbiorcy) z numerem konta (zgodnie z decyzja NSA z grudnia 2008, w ktorym sad stwierdza, ze bank powinien takiej weryfikacji dokonac i w przypadku niezgodnosci anulowac przelew). Wlasciciel hostingu, na ktorym znajduje sie sklep (oprogramowanie sklepu bazuje na platnym abonamencie), odpowiadajacy za bezpieczenstwo sklepu, bo jesli bylo wlamanie to na serwer (tak twierdzi znajomy administrator sieci). A moze to osoba, ktora przelew otrzymala - tylko jak stwierdzic, kto nia jest, bo zakladam, ze nie ma takich danych podanych do publicznej wiadomosci?