Angelika
Śniegocka
dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...
Temat: "Odpowiadamy jedynie na wybrane aplikacje"
Wiele zarzutów podnoszonych jest pod adresem procesów rekrutacyjnych, przekazywania informacji zwrotnej, potwierdzania otrzymania aplikacji itp. przy okazji innych tematów podejmowanych na grupie. Aby nie szerzyć off-topików postawiłam ustosunkować się do tego w osobnym wątku.Szanowni Państwo - to nie chamstwo, brak dobrej woli, wygodnictwo czy oszczędzanie na telefonie jest przyczyną braku informacji do 100 kandydatów, że ich aplikacja nie będzie brana pod uwagę tylko zwykły, ludzki BRAK CZASU.
Przyrównujecie standardy prowadzenia procesów rekrutacyjnych za granicą i w Polsce. Może tam na jedno ogłoszenie nie wpływa tyle aplikacji zupełnie "nie na temat", może w ogóle nie wpływa tyle aplikacji, bo wskaźnik bezrobocia jest niski i trzeba ratować się pracownikami z Polski. A może najzwyklej w świecie, w Europie czy Ameryce rekrutujący "szanują sobie pracę" czyli langsam langsam (moi znajomi pracujący za granicą jak jeden mąż twierdzą, że na emigracji musieli przede wszystkim oduczyć się szybko pracować....) Ale tzw. Stara Europa odchodzi do lamusa historii pokonana roszczeniowością własnego społeczeństwa i globalizacją, a po kryzysie w Ameryce pracy jednego etatu nie wykonuje się już rękami trzech osób, więc nie wiem czy to są kraje na których chcemy się wzorować. Jako jedyni w Unii Europejskiej mamy teraz wzrost gospodarczy.
W Polsce pracuje się pod taką presją czasu, że wykonywane są tylko działania zorientowane na realizację celu. A powiadamianie tych, którzy odpadli w procesie selekcji nie przybliża nikogo do celu jakim jest zapełnienie wakatu. Nie mówię tutaj o grupie tych kandydatów, którzy rozpoczęli już proces rekrutacji w firmie, bo w tym przypadku brak informacji zwrotnej niczym usprawiedliwić nie można.
Agencje rekrutacyjne w większym zakresie dbają o podtrzymywanie więzi także z odrzuconymi kandydatami, bo inwestują swój czas w długoterminowe relacje. Każdy kandydat ma szanse zostać ich wieloletnim klientem, zmieniając pracę klika czy kilkanaście razy w życiu. Konsultanci przekazują kandydatom informacje zwrotne, czasem bardzo szczegółowe, bo wiedzą, że jeśli kandydat wyniesie z tego lekcję i odniesie sukces w kolejnym procesie rekrutacyjnym, to i oni odniosą sukces, zapełniając wakat u pracodawcy.
Chcę wyraźnie powiedzieć - żeby była jasność - nie kwestionuję tutaj samej zasadności przekazywania informacji zwrotnej wszystkim kandydatów, mówię tylko o tym, że fizycznie brakuje na to czasu. Jestem gotowa pokusić się o stwierdzenie, że firmy, który taki feedback przekazują, robią to rękami stażystów (którzy potem narzekają na różnych forach jakie to beznadziejne prace musieli wykonywać na stażu w firmie X:))
Reasumując - rekrutujący to też człowiek, więc proszę o wyrozumiałość:)
Z życzeniami odniesienia sukcesu w kolejnych rekrutacjach,
Angelika Śniegocka
http://RozmowaRekrutacyjna.pl