konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 19:41

konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 19:41
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: W jednym zdaniu...

Jakoś tak przykro mi to pisać, ale przecież to banał. W dodatku niosący w sobie wielki ładunek fałszu.

Moja podopieczna, dwudziestoletnia dziewczyna, całe swoje świadome życie robi wszystko, by zauważył ją jej ojciec, psychopata, który nie potrafi nikogo pokochać. Ta jej walka o ojca jest w tej chwili dla niej bardzo ważna, ale ją niszczy. A jest to właśnie dla niej BYCIE WIERNYM SOBIE.

Więc opowiadanie takich rzeczy młodszym jest nieco... nieodpowiedzialne.

NIE KŁAM - ŻYJ W PRAWDZIE. To może być bardziej sensowna rada. Kłamanie otoczeniu i samemu sobie (szczególnie samemu sobie) jest przyczyną większości kłopotów w życiu.

konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 19:41

konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

ja sie wciaz ucze, wiec nie czuje sie na silach radzic innym.

konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

Elżbieta Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 19:41

konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

rozumiem Cie, ale ja czuje sie uczniem i nie odczuwam potrzeby dawania czegokolwiek komukolwiek pod rozwage, a juz szczegolnie innym uczniom.

konto usunięte

Temat: W jednym zdaniu...

Elżbieta Małgorzata Skolimowska:
Gdybyś miał sformułować tylko w jednym zdaniu radę dla osób młodszych od ciebie na temat poszukiwania szczęśliwego i sensownego życia, jak by ona brzmiała?

Czy mogłabym potraktować wiersz biały jako jedno zdanie?

"Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź"

Następna dyskusja:

Zgadnij co czytam... po jed...




Wyślij zaproszenie do