konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pomysł, aby stworzyć sieć ludzi gościnnych, ktorzy bezinteresownie udzielaliby schronienia na noc. Jadę do Krakowa do teatru i nie muszę rezerwować hotelu, bo u koleżanki/kolegi czeka na mnie łóżko i kawa z mlekiem rano. Ktoś ma interes do załatwienia w Warszawie, więc szykuję mu spanko, żeby nie musiał bulić za hotel. Ktoś jedzie na rajd rowerowy na Mazury, a tam już jest umówiony, że na kąpiel i spanie moze liczyć, np. w Olsztynie itd. Jak to urządzić, żeby zabezpieczyć sie przed, ostrożnie mówiąc, nadużyciami. Czy to w ogóle realne w dzisiejszym świecie?

Temat: Samopomoc noclegowa

Jak to
urządzić, żeby zabezpieczyć sie przed, ostrożnie mówiąc, nadużyciami. Czy to w ogóle realne w dzisiejszym świecie?

Myślę, że co innego byłoby problemem. Rozumiem, że zakładasz, iż byłaby to sieć bezinteresowna, a to oznacza, że ludzie z dużych miast jak W-wa, Kraków, Gdańsk musieliby gościć innych nieporównywalnie częściej niż sami chcieliby korzystać z ich gościny. Wiem coś o tym, bo bardzo liczna rodzina męża rozsiana po całej Polsce, a wszyscy, ciągle mają jakiś interes w Warszawie. Moja gościnność bywa wtedy wystawiana na dużą próbę.
Anka :-)

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Beata Mikulska:
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pomysł, aby stworzyć sieć ludzi gościnnych, ktorzy bezinteresownie udzielaliby schronienia na noc. Jadę do Krakowa do teatru i nie muszę rezerwować hotelu, bo u koleżanki/kolegi czeka na mnie łóżko i kawa z mlekiem rano. Ktoś ma interes do załatwienia w Warszawie, więc szykuję mu spanko, żeby nie musiał bulić za hotel. Ktoś jedzie na rajd rowerowy na Mazury, a tam już jest umówiony, że na kąpiel i spanie moze liczyć, np. w Olsztynie itd. Jak to urządzić, żeby zabezpieczyć sie przed, ostrożnie mówiąc, nadużyciami. Czy to w ogóle realne w dzisiejszym świecie?

Kiedyś to się nazywało przyjaźnią i naprawdę funkcjonowało, ludzie wiedzieli, jak się odwdzięczyć i nie bali się "nadużyć". W ostatnich latach boją się wszystkiego, a niektórzy rzeczywiście oszczędzają, żeby nie płacić więcej za wodę, herbatę i t.d. Kiedyś nie było liczników na wodę, nie płaciło się tak dużo za ogrzewanie i rozmowy telefoniczne, jak teraz. Ludzie byli bardziej gościnni.
Jestem zainteresowana taką wymianą z kimś z Warszawy. Mieszkam w Gdańsku i również mogłabym przyjąć kogoś z Warszawy. Jestem emerytką.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Zaczynam wierzyć, ze ten pomysł nie jest szalony!
Może od takiej małej grupki gościnnych koleżanek, pań w wieku gwarantującym stabilność emocjonalną, kulturalnych można oczekiwać, ze nie będą się wzajemnie nadmiernie wykorzystywać. Z telefonów stacjonarnych korzystać przecież nie trzeba, bo każdy ma komórkę. Kąpiel w Warszawie za kąpiel w Gdańsku :-)), nawet z pościeli można zrezygnować - od czego małe i lekkie śpiwory. A ile ciekawych kontaktów, moze przyjaźni?
Sądzę takze, że małe miejscowości są, również w tym kontekście, atrakcyjne - wyjazdy weekendowe, turystyka rowerowa, skuterowa (to coś dla mnie!).
Przecież tu nie chodzi tylko o pieniądze - można przecież znalexć kwatery tanie. Chodzi o coś więcej.
Ja oferuję nocleg 25 km od Warszawy, ale z dobrym dojazdem do Śródmiescia - blisko pociąg podmiejski i autobusy. W porze letniej za to gospodyni poczęstuje śniadaniem w ogrodzie :-))

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Beato Twoj pomysl moze byc interesujacy ale dla waskiej grupy ludzi, ktorzy maja wypady z roznych przyczyn jednodniowe. Wspomnialas, ze wypad do teatru czy "zalatwic" cos w konkretnym miescie. Mnie interesuja wlasnie Twoje przyklady, gdyz jezeli podasz mi ich piecdziesiat to juz bede wiedziala do kogo chcesz trafic z taka oferta. Kazdy pomysl jest realizowalny ale potrzeba okreslic adresata oferty. Gdy sie juz okresli taka grupe to potem mozna ce grupe zintegrowac i ona moze sie nazywac "grupka goscinnych kolezanek" ale nie odwracaj kolejnosci, gdyz to nie moze funkcjonowac w druga strone (najpierw grupka goscinnych kolezanek a potem oczekiwania sa zupelne rozne, tzn ktos chce jechac raz w miesiacu na wee-endy do Warszawy a w zamian oferuje nocleg w miejscowosci, do ktorej nikt sie nie wybiera. Tak samo jak oferta na wysokoprestizowy hotel sama w sobie nie jest ani dobra ani zla ale jezeli ktos go postawi w malej miejscowosci bez zadnego zaplecza turystyczno-kulturalnego to niech sie nie dziwi, ze pomysl nie wypalil.
Kazdy pomysl, tak samo Twoj Beato, nalezy realizowac dla okreslonej grupy ludzi z konkretnym dlugo-srednio-i krotkoterminowym planem, w ktorym to planie sa konkretne dzialania przewidziane na dany okres. Podejscie entuzjastyczne wiele planow, nawet tych najpiekniejszych, niweczy.

Istnieja takie grupy ludzi, ktorzy oferuja wymiany wakacyjne bezplatne, tzn w ten sam dzien ludzie wyjezdzaja i zostawiaja caly dom wymieniajac sie z kims innym w innej miejscowosci na swiecie, urlop koncza tego samego dnia. W ten sposob ludzie z zaufaniem daja klucz do swojego domu, ktory nie stoi pusty podczas nieobecnosci wlasciciela i maja za darmo nocleg w miejscowosci, w ktorej sobie wybrali. Chodzi tylko o to aby te dwie osoby (dwie rodziny) nie odczuwaly, ze ktoras na tym traci. W zwiazku z tym, ze jest to bardzo duza juz grupa ludzi i z kazdym rokiem sie powieksza, to oferta jest tak bardzo bogata, ze ludzie znajduja to czego szukaja.

Poczatki sa zawsze trudne, ale jezeli potraktujesz swoj pomysl jako projekt, to z pewnoscia po koniecznej modyfikacji i okresleniu scislych warunkow udzialu w grupie, uda sie Tobie. Przy czym jak kazdy projekt ktos go musi superwizowac na caly czas jego trwania, nie wiem czy wiesz, ale wszelkie zazalenia co do nadwyrezenia zaufania bioracych udzial w akcji osob, to Ty bedziesz zbierala.
Zycze powodzenia -)

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Doceniam ten profesjonalny wkład w moją nieprzemyślaną inicjatywę. Ale nie ze wszystkim się zgadzam. Przecież możemy wybierać sobie gości, nie jest to przymus i można przewidzieć korzyści z rewanżu. Czyli: przyjmę tę miłą panią z Sandomierza, bo planuję rajd rowerowy w tym rejonie, więc chętnie się do niej zwalę :-)). Nie zgadzam się udzielić gościny panu ze Szczecina, bo mi się nie podobają jego aroganckie posty, a poza tym nie będę mieć interesu w Szczecinie itp.
A dlaczego to organizator takiej sieci bierze na siebie odpowiedzialność?! Przecież, jak ktoś idzie na randkę z portalu Sympatia, to sam za siebie odpowiada i właściciele portalu randkowego nie ponoszą odpowiedzialnosci, że randkowicz ukradnie portfel albo zamorduje w ciemnej ulicy.

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Moim zdaniem pomysl jest dobry i do zrobienia wsrod przyjaciol. Czy bedac na GL moge mowic o wiezach przyjazni z uczestnikami? Nie bardzo... Jesli bedziesz chciala przyjechac do Wolimierza, to przypuszczam, ze jednka wygodniej Ci bedzie we wlasnym pokoju w jednej z agroturystyk... No, chyba ze sie blizej poznamy...:)
Pozdrawiam, Baszka

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Barbara Hanff:
Jesli bedziesz chciala przyjechac do Wolimierza, to przypuszczam, ze jednka wygodniej Ci bedzie we wlasnym pokoju w jednej z agroturystyk... No, chyba ze sie blizej poznamy...:)

takze cenie sobie swobode i wolnosc pokoju hotelowego nawet najnizszj klasy w porownaniu z noclegiem u rodziny, nawet najblizszej a co dopiero u nieznanych mi ludzi, zeby nei wiem jak sympatycznych.
prawdziwy luksus noclegu to nie musiec sie tlumaczyc z przypadkowej bezsennosci czy koniecznosci pracy przy komputerze do trzeciej w nocy.
pozdrawiam-)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Samopomoc noclegowa

Pomysł bardzo dobry i już często realizowany (przez młodych i nie tylko ludzi). Przykładem tego może być społeczność "zebrana" na belodged. com
http://www.belodged.com/1000_Home/1000_1000_Home_de.asp

Myślę jednak, że w Polsce idea jeszcze mało popularna i w gronie dojrzalszch osób trudna do realizacji. Trochę mnie to dziwi, bo przecież jesteśmy generacją "dzieci autostopu, hippisów i dużej swobody". :)

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Gdy moj syn pojechal "w gory" bylo mu wszystko jedno gdzie spi... Moze to jest to jednak sprawa wieku?

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Katharina Z.:
Pomysł bardzo dobry i już często realizowany (przez młodych i nie tylko ludzi). Przykładem tego może być społeczność "zebrana" na belodged. com
http://www.belodged.com/1000_Home/1000_1000_Home_de.asp

Myślę jednak, że w Polsce idea jeszcze mało popularna i w gronie dojrzalszch osób trudna do realizacji. Trochę mnie to dziwi, bo przecież jesteśmy generacją "dzieci autostopu, hippisów i dużej swobody". :)

Dzięki, Katharina, że to powiedziałaś, bo ja nie miałam śmiałości odwoływać się do naszych hippisowskich wartosci. W końcu nie wszyscy sie z nimi utożsamiali wówczas, a teraz niewiele osób w ogóle pamięta tę ideologię.
Podczas mojej niedawnej wędrówki po Islandii nocowałam na farmach (lokalny rodzaj schronisk). Rewelacyjne przeżycia, niezapomniane chwile, bo spotykali się tam na noc w jednym pokoju ludzie różnych nacji, w różnym wieku. Z Angielką, która przyjechała w nocy na rowerze wytrąbilyśmy trochę whiskacza i byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami przez 2 dni. Potem dołączył mlody Hiszpan i było jeszcze weselej. Poczułam się, jakbym miała znowu 15 lat :-)) I niech mi nikt nie mówi, że w komfortowym pokoju hotelowym przed komputerem jest lepiej!
Oczywiście moja inicjatywa nie zakłada nocnych hulanek z gospodarzami :-))))
Pomyślcie, jakze miło byłoby mieć przyjaciół w różnych zakątkach Polski, do których możnaby wpaść na noc, czy na herbatkę. Ludzi nie przypadkowych, ale zapoznanych w GL, w podobnym wieku, o których coś się tam wie i można przyjąć jakiś kredyt zaufania.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Samopomoc noclegowa

Beata, jeżeli Ci będzie kiedyś "po drodze" do Frankfurtu/M. daj wcześniej znać. Na 2-5 nocy zawsze znajdzie się miejsce (osobny pokój z komputerem i łazienka gwarantowane) ;).

Czasami myślę, że te trzydzieściparę lat temu było bardziej biednie i siermiężniej, ale większe było wzajemne zaufanie i spontaniczność. :)

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Wielkie dzięki! I wzajemnie - służę moimi "włościami" pod Warszawą.
Ale przeciez, gdy otwierałam ten wątek, nie chodziło mi o to, żebym JA sobie jeździła "po kominach"! :-)))

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Katharina Z.:
Czasami myślę, że te trzydzieściparę lat temu było bardziej
biednie i siermiężniej, ale większe było wzajemne zaufanie i spontaniczność. :)

Dobry temat do rozmowy. Myślę, ze to zaufanie było rezultatem 1)biedy, 2) zamordyzmu. Ludzie mało mieli, to nie bylo co kraść, a kraść i mordować się bali, bo nie było "niskiej szkodliwości społecznej", tylko pałą po łbach.
Ale napewno jest też czynnik 3 - żyliśmy bardziej gromadnie, przyjaxniliśmy się i bawiliśmy w realu, a nie wirtualnie. Spotykalismy się w kawiarniach i dyskutowalismy patrząc sobie w oczy, a nie w klawiatury. No i życie tak nie pędziło! Jakoś było wiecej czasu na odwiedzanie się po domach.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Samopomoc noclegowa

Ale każda tutaj obecna osoba, gdy jej "bedzie po drodze" może ze mną nawiązać kontakt. :)

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Beato, masz rację i jej nie masz:) To prawda, że 30-40 lat temu nie miałam komputera a moje kontakty osobiste były twarzą w twarz.
Pomyśl jednak, jakie szanse na takie spotkanie mamy dzisiaj?
Mieszkam w Wolimierzu, w górach Izerskich. Gdyby nie komputer, właściwie Internet, nawet pojęcia bym nie miała, że istniejesz...
Ilekroć będziesz w okolicach Zgorzelca skręć na południe, na Gryfów Śląski i Mirsk i przyjedź do Wolimierza... Tu jest tak pięknie!
I to zaproszenie jest dla wszystkich znajomych z GL :)))

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Zgadzam sie z Tobą! Ja nie krytykuję tego, co dziś - sama przecież ślęczę przy kompie od rana do nocy! Nie wyobrażam sobie pracy bez poczty elektronicznej, a nawet w kontaktach służbowych posługuję się... gg! Porzez net poznałam sporo przyjaciół.
I spotkałam Panią BH z Wolimierza!!!
Ale fakt faktem, ze cos zyskujemy, cos tracimy. Nie ma to jak viva voce gdy się widzi spojrzenie rozmówcy, prawda?
Może będzie okazja i do tego, bo gdy tylko znajdę się na moim terenie badawczym z zamierzchłych czasów studiowania - Podgórze Kowarskie, przełęcz Okraj, Leszczyniec, Ogorzelec, na pewno zamelduję się w Wolimierzu.

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Dzieki Beato. I bedziesz mile widziana w Wolimierzu :)))

konto usunięte

Temat: Samopomoc noclegowa

Podrzucam ten wątek, aby pomysł się zupełnie nie zmarnował. A poza tym tam pojawiły się tematy, o których teraz rozmawiamy.

Następna dyskusja:

Oferta noclegowa...




Wyślij zaproszenie do